FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poprzedni temat :: Następny temat
Molo
Autor Wiadomość
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2008-01-05, 22:52   Molo

Jak ona może się z nimi pokazywać? Przecież to straszni frajerzy...

Fajne miejsce nie? Jeżdżę tutaj na desce. Dlaczego? Ach ilu ludzi tutaj można powkurzać... Najśmieszniejsze jest to, że ludzie traktują to śmierdzące rybami miejsce jako szalenie romantyczne. Wiesz ile par się tutaj całuje i migdali? No co? Ej nie patrz tak na mnie. Pewnie, że miałem dziewczynę. Taak... Całowałem się już kiedyś... Chociaż w zasadzie to bez języczka...
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Noise 
Furiat...


Posty: 652
Skąd: Behind you
Wysłany: 2008-01-15, 10:47   

Evan zostawił swoje auto na parkingu i ruszył na molo rozglądając się za swoim ziomkiem. W myślach cieszył się na dzisiejszą imprezę. Pierwszy dzień w nowej szkole, a szło mu całkiem nieźle. Uśmiechnął się do siebie i z powrotem skupił na wypatrywaniu kolegi.
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2008-01-15, 11:25   

Molo, mimo wczesnej pory, a może właśnie przez nią, było pustawe. Od czasu do czasu przechadzał się jakiś dziadek. Ludzie chyba woleli spacerować po molu wieczorem, przy zachodzie słońca. I rzeczywiście w tym czasie najwięcej ludzi bywało na tym przedłużeniu lądu.
Zioma nie ciężko było znaleźć. Stał koło jednej z ławek i śmietnika oparty o balustradę i patrzył na przechodzących.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Noise 
Furiat...


Posty: 652
Skąd: Behind you
Wysłany: 2008-01-15, 11:41   

Natychmiast ruszył w jego kierunku - Siema stary, jak leci? - uśmiechnął się i uścisnął jego dłoń na powitanie. - Jest tylko jedna sprawa. - ciągnął dalej. - Będziemy musieli skoczyć do mnie do chaty, bo byłem w budzie, a nie mam tyle kasy przy sobie.
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2008-01-15, 11:51   

Buddy, tak wszyscy na niego mówili, przewrócił oczami. Myślisz, że ja mam czas jeździć za Tobą do domu? Dostaniesz na krechę. Chociaż to wielkie zamówienie! powiedział i zmierzył go wzrokiem. Kasę dasz mi jutro. Pytanie co chcesz Krak? Freebase? Proszek? Czy listki?
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Noise 
Furiat...


Posty: 652
Skąd: Behind you
Wysłany: 2008-01-15, 11:59   

Wezmę po pięć gram proszku i freebase'a i pięć gram kraku . - uśmiechnął się. - Mam tylko nadzieję, że nie będzie trupów na tej imprezie. Poza tym, jeśli uważasz, że biorę za dużo, to mi powiedz. Nie chcę mieć kogoś na sumieniu. - spochmurniał trochę. - Ile będzie za to wszystko? - zapytał się jeszcze Buddy'ego.


Pozwoliłem sobie zmniejszyć nieco ilość.
by Owsianka ;)
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2008-01-15, 21:05   

Heh... Bierzesz taki towar, że możesz nieźle zahandlować. Ale znam takich co biorą jeszcze więcej tylko na prywatny użytek. wzruszył ramionami i sięgnął w głąb plecaka. Rozejrzał się jeszcze czy nikt nie patrzy i wyją odpowiednie porcje w torebeczkach. Jakby co nie znamy się... Pieniądze jutro. powiedział i podał jeszcze cenę. Nie wygórowaną jak na taką ilość towaru.

Nie będziemy się bawić w rzeczy, których nie znamy :P Więc na ceny zsuniemy zasłonę milczenia.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Noise 
Furiat...


Posty: 652
Skąd: Behind you
Wysłany: 2008-01-15, 21:14   

Dzięki stary. Wiesz co? W sumie to ja zrobię przelew na Twoje konto przez neta, tylko podaj mi jego numer. - powiedział chowając torebeczki do kieszeni koszuli i wyjmując z niej telefon. Nacisnął kilka razy w różnych miejscach na wyświetlacz, po czym odczekał chwilę i rzekł do Buddy'ego. - No dobra, podaj ten numer i mamy to z głowy. - uśmiechnął się.

Kein Problem ;)
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2008-01-15, 21:18   

Tylko cash... Nie mam konta, bo by mi je federalni zamknęli. powiedział kręcąc głową i mrucząc coś o dzieciakach. Do jutra... I jakby wpadka, to mnie nie znasz. powiedział i ruszył w kierunku zejścia z mola.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Noise 
Furiat...


Posty: 652
Skąd: Behind you
Wysłany: 2008-01-15, 21:35   

Uuuu... -wyrwało mu się. - No ale spoko. Podrzucę Ci ją jak tylko odeśpię dzisiejsza imprę. Trzymaj się Buddy. Do jutra. - uścisnął jego dłoń na pożegnanie. - I nie martw się tak o moją wpadkę. - uśmiechnął się i ruszył do knajpki na molo. Był spragniony, a pragnienie trzeba gasić.

:arrow: Knajpka na molo
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2008-02-03, 21:58   

O tej porze na molo było pustawo. Rzadko kto wybierał się tak wcześnie na spacery. Nawet sklepy i restauracje były jeszcze pozamykane. Jedyną otwartą rzeczą był wózek z kawą. Więc Max stwierdził, że może zrobić sobie nowy poranny rytuał. Kupił duży kubek słodkiej kawy z mlekiem i ruszył dalej na molo spacerując i ciesząc się słońcem.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2008-02-04, 20:26   

Wreszcie stanął u szczytu mola. Postawił kawę na barierce i sam się o nią oparł, wcześniej z kieszeni wyjmując monetę. Obejrzał pięćdziesięciocentówkę, a potem mruknął Hads or tail? i wyrzucił monetę wysoko w powietrze. Nie złapał jej jednak, nawet nie próbował moneta wpadła pomiędzy fale rozbijające się o filary mola. Max wiedział co zrobić i tak. Podjął już decyzję. Zgarną kawę i ruszył w kierunku parkingu.

Przeniesienie akcji
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2008-02-13, 11:43   

Poranny rytuał zmienił się w zwyczajny rytuał, chociaż był całkiem przyjemny. Słońce powoli zachodziło i kryło się za horyzontem. Max stanął przy wózku z kawą i uśmiechnął sie do gościa, który go obsługiwał. Wyciągnął z kieszeni piątaka i zapłacił za dużą, słodką kawę z mlekiem. Upił łyk i ruszył w kierunku szczytu mola. Wreszcie siadł sobie na oparciu jednej z ławek i postawił nogi na siedzisku.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Ofelia 


Posty: 287
Wysłany: 2008-02-13, 19:28   

Zaparkowała swój samochód na parkingu i udała się na molo. Usiadła na wolnej ławce po turecku i wyjęła z torebki "Zwodniczy punkt" Dana Browna. Lubiła tu siedzieć i czytać, a to czy był dzień czy noc nie sprawiało jej różnicy. Byle tylko nie padało. Tak więc czytała i to w dość szybkim tempie.
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2008-02-13, 19:33   

Wolnych ławek było od groma. O tej porze, kiedy słońce już zaszło ludzie raczej rezygnowali z przebywaniu na molo, gdzie robiło się trochę chłodno. Romantyczne pary już powoli schodziły z mola i zostawali na nim nieliczni, oraz Ci, którzy przebywali w knajpce.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Ofelia 


Posty: 287
Wysłany: 2008-02-13, 20:08   

Na molo zrobiło się prawie całkiem pusto. Na dodatek robiło się coraz chłodniej. Jakoś bardzo jej to nie przeszkadzało, ale powoli robiło się jej zimno. Mimo tego czytała dalej. Książka na prawdę ją pochłonęła. Nie była kujonem czy coś, ale czytać naprawdę lubiła.
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2008-02-13, 21:00   

Wreszcie, z zaczytania wyrwało ją coś niespodziewanego. Ktoś ciężko zwalił się koło niej na ławkę. Kiedy spojrzała zszokowana zobaczyła niebieskie, bezczelne oczy i szczupłą, nieogoloną twarz, która uśmiechała się szelmowsko. Chłopak był od niej starszy, ale pewnie nie dużo, ubrany w dżinsy, skórzaną zniszczoną kurtkę. Włosy miał bardzo krótkie, niemalże na jeża. Jedną rękę położył na oparciu ławki, za Vannessą, a drugą oparł na kolanie nogi, która opierała się o siedzisko ławki.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Caylith 
Her Gothic Majesty:P


Posty: 1403
Skąd: z głębi nocy...
Wysłany: 2008-02-13, 21:10   

Dotarła na parking i od razu odetchnęła z ulgą słuchając szumu morza. Wyszła z samochodu i rozcierając gwałtownie zmarznięte ramiona wyciągnęła z bagażnika zwinięty w kłębek szary
wyrozciągany sweterek, bez żadnych markowych metek i mający dobre 3 lata, ale najukochańszy i najcieplejszy z ulubionych ciuchów - w którym mimo jego znoszenia i tak dobrze wyglądała.
Wciągnęła go przez głowę i poprawiła na ramionach z których co chwila zjeżdżał ukazując
światu ramiączka od koszulki. W końcu machnęła ręką - i tak nikt jej nie zobaczy - i pozwoliła mu zjechać z jednego ramienia - tak czy siak od razu zrobiło jej się cieplej.
Zarzuciła torbę na ramię, zabezpieczyła samochód i wolnym krokiem obejmując się ramionami
ruszyła na puste molo. Zamyślony wzrok błądził to po niebie to po morzu to znowu wlepiał się w deski po których sie wolno wlekła gryząc się z problemem.
_________________
"- He he... You know what I like about rich kids?"
" [BAAM!] - Nothing..."

"- We're from different worlds"
"- That's not true..."

"Walk like an angel, talk like an angel... Devil in disguise"
  
 
 
Ofelia 


Posty: 287
Wysłany: 2008-02-13, 21:11   

Aż podskoczyła, ze strachu oczywiście. Rzadko się zdaża, że coś ją wyrwie z czytania. Nie bardzo wiedziała co ma zrobić, bo chłopak na pożądnie nie wyglądał, a zmienić miejsce to tak trochę niekulturalnie.
-Eeee, cześć- powiedziała z dość dziwnym wyrazem twarzy.
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2008-02-13, 21:29   

Erica:
Na molu było pusto, szła prawą stroną mijając co chwilę puste ławki i powoli zbliżając się do szerszego szczytu mola, gdzie była lodziarnia i knajpka z homarami. Minęła jakąś dwójkę siedzącą na jednej ławce, przez moment nawet jej się zdawało, że rozpoznała w chłopaku Chilyacka. Gościa, którego poznała podczas małego epizodu z Newport Union.

Vannessa:
Chłopak uśmiechnął się szerzej. Nie musisz się mnie bać, mała... powiedział i uśmiech wrócił do zwykłego bezczelnego. Co taka dziewczyna jak Ty robi w takim miejscu jak to, o tej porze? zapytał powoli cedząc słowa, jakby naśmiewał się z oklepanego tekstu.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Caylith 
Her Gothic Majesty:P


Posty: 1403
Skąd: z głębi nocy...
Wysłany: 2008-02-13, 21:33   

Rzuciła na potencjalnego Chilyacka nieobecnym spojrzeniem ale nie miała nastroju do gadek... szczególnie, ze był zajęty jakąś laską. Niekiedy trzy osoby to już tłum.
- Trzecie koło.. a więc o to chodzi... - zamruczała przypominając sobie tekst kelnera z knajpy. Po czym podjęła wędrówkę roztrząsając problem i odrzucając potencjalne rozwiązania - żadne jakoś jej nie pasowało. A coś wymyślić musiała.
_________________
"- He he... You know what I like about rich kids?"
" [BAAM!] - Nothing..."

"- We're from different worlds"
"- That's not true..."

"Walk like an angel, talk like an angel... Devil in disguise"
  
 
 
Ofelia 


Posty: 287
Wysłany: 2008-02-13, 21:34   

-Ja się wcale nie boje- powiedziała trochę niepewnie. -Jak widać, siedzi. A za nim przerwałeś to czytała.- dodała i wbiła celowo wzrok w ziemię, aby nie patrzyć mu w oczy.
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2008-02-13, 21:40   

Ofelia, jakbyś mogła pisać teksty swojej postaci kursywą to byłbym bardzo wdzięczny :P

Erica:
Wreszcie dotarła na szczyt mola i minęła restaurację i lodziarnie. Obeszła mały budyneczek i zobaczyła... O masz... Parkera, który siedział sobie na oparciu ławki, z nogami na siedzisku i lampił się w może. W rękach trzymał kubek z kawą.

Vanessa:
Chłopak przez chwilę próbował złapać spojrzenie dziewczyny, ale kiedy spuściła wzrok zrezygnował. Usiadł za to wygodniej. Hej... Może masz ochotę pobujać się? Niedaleko w klubie jest impreza.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Caylith 
Her Gothic Majesty:P


Posty: 1403
Skąd: z głębi nocy...
Wysłany: 2008-02-13, 21:45   

Zatrzymała sie w pól kroku nie wiedząc co zrobić. Skoro siedział tu a nie był na imprezie O'Neila - aż zgrzytnęła zębami na takie wystawienie - to widać chciał być sam. Chociaż z drugiej strony...miała już dość roztrząsania i tego problemu. Podeszła krok.
- Is this seat taken, sir? - zapytała cicho tajemniczym głosem ale też trochę nieśmiało na wypadek gdyby miał warknąć na nią.
_________________
"- He he... You know what I like about rich kids?"
" [BAAM!] - Nothing..."

"- We're from different worlds"
"- That's not true..."

"Walk like an angel, talk like an angel... Devil in disguise"
  
 
 
Ofelia 


Posty: 287
Wysłany: 2008-02-13, 21:47   

-Czy ja wiem- powiedziała i zamilkła na chwilę. Zastanawiała się i to przez jakąś minutę. -Czemu nie- przerwała nagle milczenie. Znudziło się jej siedzenie na ławce, ale nie była przekonana czy to dobry pomysł.
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2008-02-13, 21:52   

Dzięki :*

Erica:
Max podniósł na nią sarnie spojrzenie szaro niebieskich oczu. Jego brwi powędrowały do góry wyrażając bezgraniczne zdziwienie. Erica? Ty tutaj? A nie na imprezie u O'Neila? Byłem przekonany, że Cię zaprosił... powiedział, a potem zsunął się na ławkę by zrobić jej miejsce.

Vannessa:
Chilyack tak się uśmiechnął, że wszelkie wątpliwości co do słuszności tego pomysłu minęły momentalnie. Pomysł nie był najlepszy. Masz jakieś imię mała, czy cały wieczór tak mam Cię nazywać? zapytał podnosząc się powoli na nogi i ruchem głowy wskazując zejście z mola.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Ofelia 


Posty: 287
Wysłany: 2008-02-13, 21:57   

Chłopak przekonał ją uśmiechem, który odwzajemniła.
-Ah, zapomniałam się przedstawić- powiedziała i zarumieniła się lekko. -Jestem Vanessa.
Wyciągnęła w jego stronę dłoń, choć mimo wszystko trochę niepewnie.
 
 
Caylith 
Her Gothic Majesty:P


Posty: 1403
Skąd: z głębi nocy...
Wysłany: 2008-02-13, 21:58   

Siadła na brzeżku patrząc na niego uważnie.
- Słuchaj, jeśli przeszkadzam to mogę sobie iść.. wyglądasz jakbyś chciał być sam. - wyjaśniła od razu. - A co O'Neila to... - podrapała sie po głowie - no albo to był kosmicznie kiepski żart albo tak dobra impreza, że nikt nas nie wciągnął do środka nie będąc w stanie utrzymać sie na nogach.
Odłożyła torbę i otuliła sie wyszarganym sweterkiem.
- A co do tego co tu robię... widać dokładnie to co ty... roztrząsam problem - zmarszczka zafrasowania przecięła jej czoło.
_________________
"- He he... You know what I like about rich kids?"
" [BAAM!] - Nothing..."

"- We're from different worlds"
"- That's not true..."

"Walk like an angel, talk like an angel... Devil in disguise"
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2008-02-13, 22:06   

Vanessa:
Chodziło mi raczej o to, że pomysł najlepszy nie był ;P ale nie ważne.

Chłopak uścisnął lekko jej dłoń mnie wszyscy mówią Chilyack... powiedział i dość bezpardonowo objął dziewczynę ramieniem. Ruszył w kierunku zejścia z mola.

Erica:
Max się uśmiechnął i poklepał ławkę koło siebie. Siadaj, oboje nie specjalnie mamy ochotę na rozmowę, ale przynajmniej możemy razem pomilczeć. powiedział i westchnął Nie zimno Ci? zapytał jeszcze i znowu nie czekał na odpowiedź, tylko podniósł się i ściągnął skórzaną kurtkę, by Erica mogła się w nią ubrać.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Noise 
Furiat...


Posty: 652
Skąd: Behind you
Wysłany: 2008-02-13, 22:09   

Szybki samochód, szybka podróż. Dojazd na molo nie zajął Evanowi zbyt wiele czasu i nucąc cicho szedł wesołym krokiem po molo w kierunku knajpki. Myślami krążył wokół wydarzeń ostatnich kilku dni. Niestety dobry humor szybko mu minął, gdy zobaczył Chilyaka, na widok którego aż się zagotował.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo Solaris


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 13