FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Jak nalepiej się przekręcić, czyli coś o służbie zdrowia
Autor Wiadomość
Arlzermo 
Dorsz Marienburski


Posty: 402
Skąd: Chrzanów/Wrocław
Wysłany: 2007-12-10, 21:45   Jak nalepiej się przekręcić, czyli coś o służbie zdrowia

No właśnie. Niedawno dość glośno o tym było, chociaż problem istnieje od dawna. Co zrobić z naszą służbą zdrowia by wreszcie zaczęła funkcjonować poprawnie? Sprywatyzować większość, bądź też nawet całość? A może odpowiednio zmodyfikować już istniejące struktury, tak, żeby majątek jaki oddajemy na jej rzecz wreszcie zaczął jakos procentować? Zabawcie się w ministrów zdrowia i zaprezentuje swój lek na chorobę toczącą naszą schorowaną służbę zdrowia. ^^
_________________
"Wycinamy pędy i drzewa rąbiemy,
Depczemy korzenie, nasiona palimy,
Nadchodzi ulewa i gleba odpływa,
Pozostaje kamień oraz ciężka glina.
W zielonych łańcuchach nasze ciała gniją.
Ciała wciąż ruchome, chociaż już nie żyją."
 
 
Dorval

Posty: 6
Wysłany: 2007-12-11, 20:29   

Oczywiście, wszystko sprywatyzować. Przy udziale kamer na słownej licytacji.
 
 
Soulforged 


Posty: 340
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2007-12-11, 20:50   

Dorval napisał/a:
Oczywiście, wszystko sprywatyzować. Przy udziale kamer na słownej licytacji.


Taaaak :uaaa:

"Dam dwa miliony złotych, za to hospicjum- tylko wywalcie z niego całe to ścierwo, bo chcę tam klub nocny urządzić!"
"Wezmę ten respirator, tylko odłączcie od niego tego kolesia, bo ten drugi jest bogatszy i więcej zapłaci za swoje życie"

A w ogóle, to jak tylko sprzedamy wszystko, to od razu lekarze będą zarabiać dziesięć razy tyle, wszystkie kolejnki znikną (bo tylko wybrańców będzie stać na leczenie) a Polska stanie się krajem najzdrowszym, o najwyższej średniej życia i najniższych zachorowalnościach na wszystkie przypadłości tego świata.

A teraz na serio...

Dobra metoda, to istnienie służby publicznej i prywatnej obok siebie. Odrobina konkurencji dobrze zrobi państwowym zakładom opieki zdrowotnej. Przy tym, faktycznie dobrym pomysłem była by możliwość oddawania składek innym ubezpieczycielom- przy zachowaniu obowiązkowych ubezpieczeń.
To taka opcja liberalno-wolnorynkowa.

Ale przede szystkim, należało by zmniejszać biurokrację- im mniej "papierologii stosowanej" w szpitalach, przychodniach itd. tym lepiej dla nas wszystkich.
Zwiększyć nakłady na służbę zdrowia kosztem wojska- jak podatnicy mają inwestować to w życie a nie kolejne zabawki pod tytułem f-16, oraz kosztem niedziałającej poprawnie opieki społecznej.
Podpisywanie kontraktów ze studentami medycyny, też było by dobrym wyjściem (czyli, student zobowiązuje się do odpracowania kosztów podręczników itd. a przy tym zyskuje od razu gwarancję dobrze płatnego zatrudnienia).
A przede wszystkim rozsądek- dużo zdrowego rozsądku i jak najmniej pozorniactwa.
Dziś jest tak, że jeśli masz 17 lat z hakiem, nie możesz się często dostać na zabieg, bo gdy wypiszą Ci skierowanie, to na zabieg który miał by być wykonany jak już będziesz dorosły- a wtedy- szpital nie uzyska zwrotu kosztów zabiegu, bo byłeś skierowany jako dziecko i inne absurdy tego typu.
Racjonalizacja, uproszczenie, większe nakłady finansowe i rozsądek- podstawowe hasła.
 
 
Dorval

Posty: 6
Wysłany: 2007-12-12, 15:32   

Soulforged napisał/a:
A w ogóle, to jak tylko sprzedamy wszystko, to od razu lekarze będą zarabiać dziesięć razy tyle, wszystkie kolejnki znikną (bo tylko wybrańców będzie stać na leczenie) a Polska stanie się krajem najzdrowszym, o najwyższej średniej życia i najniższych zachorowalnościach na wszystkie przypadłości tego świata.

Oczywiście, że tak będzie. To wszystko jest policzone.
Soulforged napisał/a:
Racjonalizacja, uproszczenie, większe nakłady finansowe i rozsądek- podstawowe hasła.

Większe nakłady... z naszych podatków. Starsza Pani odda na służbę zdrowia 500 zł aby przyjąć zabieg (w brudnym szpitalu, stojąc w kolejce) za 200 zł...

Nakłady finansowe nie mają żadnego znaczenia. Tu chodzi o nastawienie. Jeżeli prezes szpitala widzi, że przez długie kolejki, niemiłych lekarzy spada mu dochód; wywala tych lekarzy, powiększa szpital aby odzyskać klientów.
Natomiast w państwowym szpitalu dyrektor nie chce ruszyć rzycią bo i tak dostnanie swoją wypłatę. Czy będą kolejki, niemili i beznadziejni lekarze...
 
 
Soulforged 


Posty: 340
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2007-12-12, 17:51   

Soulforged napisał/a:
Polska stanie się krajem najzdrowszym, o najwyższej średniej życia i najniższych zachorowalnościach na wszystkie przypadłości tego świata.

Dorval napisał/a:
Oczywiście, że tak będzie. To wszystko jest policzone.

A przy okazji będziemy też kolejną Irlandią/Japonią//Wlk.Brytanią itd a siłą militarną przezwyciężymy Rosję i USA razem wzięte <<< [równie prawdopodobna wizja]

Sam czasem się bawię w propagandę, ale może chociaż udawajmy że mówimy o czymś co ma szansę na bycie zrealizowanym?
Taka zmiana na pewno nie miała by miejsca natychmiast, poza tym nigdy pensje nie wzrosną 10-krotnie w ciągu roku. Jedyne co by się sprawdziło to zniknięcie kolejek, bo najbiedniejsi umierali by w domach leczeni przez znachorów, bo nie było by ich stać na lekarza/lekarstwa.

Dorval napisał/a:
Większe nakłady... z naszych podatków.

Ale odkrycie. Nie no- byłem przekonany że za naszą służbę zdrowia płacą Albańczycy i mieszkańcu Tajwanu :-P
Dorval napisał/a:
Starsza Pani odda na służbę zdrowia 500 zł aby przyjąć zabieg (w brudnym szpitalu, stojąc w kolejce) za 200 zł...

Sorry, ale teraz to na prawdę nie wiem do czego pijesz.
Jak żyję, nigdy za wizytę w szpitalu nie płaciłem (nie licząc składek zdrowotnych).
Poza tym- skończ z tą propagandą.
Jak byłem w szpitalu ostatnio to był czysty, schludny, nowoczesny i nie czekałem w żadnej kolejce.
Kolejka to była na zapisy, ale też wcale nie taka wielka.
Sytuacja wcale nie jest taka tragiczna. Mówisz do człowieka który sporo czasu spędził w przychodniach, szpitalach itp. I zaświadczam- wcale nie jest tak źle, a przynajmniej nie wszędzie ;)

Dorval napisał/a:
Nakłady finansowe nie mają żadnego znaczenia.

//aaa A oto człowiek, który twierdzi że nakłady finansowe nie mają znaczenia... czyżbyś twierdził, że za 2 zł można wykarmić człowieka tak samo jak za 50? leczyć za 20 zł tak samo jak za 200?
Jeśli tak, toś cudotwórca... albo głupiec.

Dorval napisał/a:
Tu chodzi o nastawienie. Jeżeli prezes szpitala widzi, że przez długie kolejki, niemiłych lekarzy spada mu dochód; wywala tych lekarzy, powiększa szpital aby odzyskać klientów.


Chyba, że jego szpital jest jedynym w okolicy- wówczas może windować ceny aż po niebiosa, bo ludzie nie będą mieli dobrej alternatywy- czasami ludzie nie mogą być dowiezieni do innej placówki ileś tam km. dalej.
Poza tym, ta logika sprawi, że w mniejszych miejscowościach, znikną zakłady opieki zdrowotnej, bo one nigdy nie "wyjdą na swoje" przez zbyt małą liczbę mieszkańców (czyli potencjalnych klientów).
Zresztą, nie zwolni tych "niemiłych lekarzy" bo jest ich za mało na rynku pracy, wiec w razie czego nie będzie miał kogo zatrudnić na ich miejsce.
Dorval napisał/a:
Natomiast w państwowym szpitalu dyrektor nie chce ruszyć rzycią bo i tak dostnanie swoją wypłatę. Czy będą kolejki, niemili i beznadziejni lekarze...

Stereotyp.
Ja tylko raz w życiu spotkałem się z niemiłą obsługą. Znam miłych, sympatycznych lekarzy, czyste placówki, a w kolejce u lekarza ostatnio stałem może z 2 lata temu (nie licząc komisji lekarskiej WKU) :roll:
 
 
Dorval

Posty: 6
Wysłany: 2007-12-12, 20:52   

Chyba mieszkamy gdzie indziej, ale cóż...

Co do nakładów - mają znaczenie (może 10% puli) tyle, że im większe będą nakłady tym więcej przeżrą urzędy.

Mhm, to wygląda mniej więcej tak : wpłacam do kasy 1000 zł --> poborca podatkowy zabiera z tego 5 zł --> urzędnik z NFZ-u 10 zł --> Urzędnik z MZ zabiera też 10 zł --> Kasa leci przez jeszcze kilka(naście)sit --> zostaje 800 zł --> pieniądze zaczynają wracać tak samo --> urzędnik z NFZ-u zabiera 10 zł --> z MZ też 10 zł --> sito... --> Urzędas bezpośrednio nad lekarzem --> pieniądze idą do lekarza (jakieś 500 zł). Lekarz jest niezadowolony, strajkuje.

Nie łatwiej by było gdybym sam zapłacił lekarzowi?
 
 
Soulforged 


Posty: 340
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2007-12-12, 21:20   

Dorval napisał/a:
Chyba mieszkamy gdzie indziej, ale cóż...


Z Gdyni jestem :mrgreen: Portowe miasto w Polsce, gdzie Ty mieszkasz, tego nie wiem ;)

Dorval napisał/a:
Co do nakładów - mają znaczenie (może 10% puli) tyle, że im większe będą nakłady tym więcej przeżrą urzędy.

Mhm, to wygląda mniej więcej tak : wpłacam do kasy 1000 zł --> poborca podatkowy zabiera z tego 5 zł --> ... [itd]...-> pieniądze idą do lekarza (jakieś 500 zł). Lekarz jest niezadowolony, strajkuje.

Nie łatwiej by było gdybym sam zapłacił lekarzowi?


Czy nie prościej było, jak napisałem :
Soulforged napisał/a:
Ale przede wszystkim, należało by zmniejszać biurokrację- im mniej "papierologii stosowanej" w szpitalach, przychodniach itd. tym lepiej dla nas wszystkich.


Racjonalizacja wydatków to podstawa. Sprawą podstawową jest to, że dysponując wielkimi sumami można z jednej strony sporo zaoszczędzić (np. dokonując zakupów w trybie hurtowym itd.) ale też znacznie łatwiej o patologie systemowe i nadużycia.
Biurokracja ma dwa wymiary- może też oznaczać racjonalne zagospodarowanie środków- i do tego należy dążyć.
W ramach- nazwijmy to w paskudny sposób- solidarności społecznej, dobrze jest że pieniądze są w pewnym zakresie wspólne. Oczywiście, najlepsza była by sytuacja w której NFZ jest formą banku w którym każdy z nas ma swoje konto osobiste, a tylko jakaś część składek idzie do wspólnego worka z którego finansuje się usługi medyczne dla najbiedniejszych, potrzebujących itd.

Płacenie indywidualnie za usługi medyczne w ostatecznym rozrachunku może być mniej efektywne. Chodzi tylko o to, by dobrze zarządzać zgromadzonymi funduszami- a z Tym NFZ sobie nie zawsze radzi.

Jak mówiłem, ja leczę się w publicznej służbie zdrowia i zazwyczaj nie mam powodów do narzekań.
Wszystko też zależy od tego jak zarządza się przychodnią.
Np. zakład opieki zdrowotnej w którym się leczę jest na prawdę świetny, nie ma kolejek, wszystko szybko sprawnie i bez problemu.
A przychodnia kilka przecznic dalej? Kolejki po 5 godzin czekania. Kiedyś, gdy próbowałem zapisać się tam na wizytę u lekarza okulisty, termin wyznaczono mi 13 miesięcy później. :shock: co w mojej "macierzystej" przychodni było by niewyobrażalne (no tak, ale tam nie mają okulisty- za mały obiekt).
 
 
pyton 

Posty: 15
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2007-12-13, 18:31   

Soulforged napisał/a:
Biurokracja ma dwa wymiary- może też oznaczać racjonalne zagospodarowanie środków- i do tego należy dążyć.


Czy możesz podać choć jeden przykład, w którym biurokracja miała niższe koszty niż wolny rynek?

Wydaje mi się, że ulegasz myśleniu życzeniowemu, w którym system wydaje Ci się rozsądny, choć będzie marnotrawny do końca wszechświata. "Socjalizm - tak, wypaczenia - nie" :badgrin:
 
 
Soulforged 


Posty: 340
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2007-12-13, 19:16   

pyton napisał/a:
Czy możesz podać choć jeden przykład, w którym biurokracja miała niższe koszty niż wolny rynek?

Wydaje mi się, że ulegasz myśleniu życzeniowemu, w którym system wydaje Ci się rozsądny, choć będzie marnotrawny do końca wszechświata. "Socjalizm - tak, wypaczenia - nie" :badgrin:


A mi się wydaje, że czytając moje słowa doszukujesz się w nich na siłę tego co sam pragniesz znaleźć.
Moja wypowiedź na temat biurokracji nie miała nic wspólnego z socjalizmem :-/ tym bardziej, iż takowa występuje we wszystkich niemal systemach ekonomicznych i politycznych.
Ale- zniżając się do twojego (wynikającego z błędnej interpretacji moich słów) pytania:
1) Czy uważasz że jednostka wojskowa może byż zarządzana w sposób rynkowy? Wg. zasady "dobra panowie, dziś mamy manewry... kto da więcej za możliwość wybrania miejsca w którym będziemy się chować przed ostrzałem artyleryjskim".
2) Uważasz, że systemem wymiaru sprawiedliwości można zarządzać w sposób rynkowy wg. schematu "Kto jest gotów zapłacić 30.000 zł za bycie sędzią, a kto 100.000zł za bycie prokuratorem generalnym".
3) Ostatecznie, uważasz zapewne, że jeśli ktoś Cię napadnie to w ramach wolnego rynku Ty musisz utrzymać tego człowieka w trakcie jego pobytu w więzieniu, bo przecież inaczej będzie to model biurokratyczny, odgórnie zarządzający Twoimi pieniędzmi z podatków :roll:
Twoje pytanie było absolutnie bez sensu, ponieważ nie rozmawiamy o kosztach, ale o skuteczności. Nie, nie mogę podać przykładu niższych kosztów, ale przykłady wyższej opłacalnośći (bo to nie to samo co koszty) i wyższej efektywności mogę mnożyć do jutra.

Słowo biurokracja, oznacza samo w sobie oznacza właśnie zracjonalizowanie wydatków przez zarządzanie funduszami w uregulowany sposób i ma miejsce zarówno w instytucjach państwowych, jak i w dużych prywatnych firmach.
Więc sorry, ale nie pieprz o socjaliźmie tam gdzie nie ma to nic do rzeczy :shock:

Przepraszam za ten mały OffTopic.
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2007-12-28, 22:35   

Wysłać armię urzędasów do Wielkiej Brytanii i Francji, sprowadzić tamtejszy system do naszych warunków szukając na to brakującej kasy nie w powiększeniu podatków, ale przez przeniesienie pieniędzy z innych dziedzin budżetowych, np. z wojska.
M.in. w Wielkiej Brytanii i Francji funkcjonuje system socjalistyczny, tj. każda osoba dostaje opiekę medyczną na tym samym poziomie, bez względu na zarobki czy ich brak. No ale to przecież bardzo złe, że rząd zbiera podatki i wydaje je na obywateli, zgodnie z zasadą solidarności.
Swoją drogą na Kubie też funkcjonuje system socjalistyczny - co owocuje dłuższym życiem, mniejszą śmiertelnością noworodków etc. wobec Stanów Zjednoczonych, gdzie system jest wolnorynkowy i sprywatyzowany. Wszystkie firmy ubezpieczeniowe szukają kruczków na to, by nie realizować świadczeń wynikających z ubezpieczenia. Bo najłatwiej oszczędza się właśnie na tym - jest to normalny proceder, polecam w tym zakresie film Sicko Michaela Moore'a.
pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Katedra


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 14