FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Prostytucja
Autor Wiadomość
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2010-11-25, 20:26   

Jedno jest pewne - owe piękne panie stać na zapłacenie podatków :mrgreen:
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
mad5killz
[Usunięty]

Wysłany: 2010-11-25, 20:27   

Dodam coś od siebie. :D



Ostatnie zdanie, jak zawsze konkretnie podsumowuje. (:
 
 
ManJAk 

Posty: 140
Wysłany: 2010-11-27, 00:28   

Wpis powyzej przykry, ma dziewczyna temat w dupie bo watpie by jej wszyscy mieli konto na FB i obserwowali jej profil....

Ogólnie biznes porno czy w okolicy tego tematu jest cholernie dochodowy, nawet nie puszczajac sie tylko sprzedajac fotografie ładna dziewczyna moze w szybkim tempie zdobyc pieniadze na jakie facet bedzie tyrał kilka lat...
 
 
ats 
old fat bat


Posty: 1491
Skąd: stamtąd
Wysłany: 2010-11-30, 11:52   

ManJAk napisał/a:
Wpis powyzej przykry, ma dziewczyna temat w dupie bo watpie by jej wszyscy mieli konto na FB i obserwowali jej profil....

Ogólnie biznes porno czy w okolicy tego tematu jest cholernie dochodowy, nawet nie puszczajac sie tylko sprzedajac fotografie ładna dziewczyna moze w szybkim tempie zdobyc pieniadze na jakie facet bedzie tyrał kilka lat...


ManJAk - a cóż to za dyskryminacja??? to faceci nie mogą sprzedawać fotek albo udzielać się w filmach porno?? Nie mogą na tym zarabiać zamiast tyrać kilka lat?? :P
_________________
jakbym z planety była innej
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-11-30, 13:04   

ats napisał/a:
ManJAk - a cóż to za dyskryminacja??? to faceci nie mogą sprzedawać fotek albo udzielać się w filmach porno?? Nie mogą na tym zarabiać zamiast tyrać kilka lat??

Mogą. Mało to jest znanych aktorów porno?

O, chociażby ten.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
ats 
old fat bat


Posty: 1491
Skąd: stamtąd
Wysłany: 2010-11-30, 23:26   

no, na przykład ;)
mnie chodziło o generalną zasadę i brak dyskryminacji facetów chcących sobie szybko zarobić ;)
_________________
jakbym z planety była innej
 
 
Aletra

Posty: 4
Wysłany: 2010-12-01, 15:28   

Rocco to król porno:D

Co do tematu prostytucji, była jest i będzie, aczkolwiek w moim odczuciu nie można szanować człowieka, który dobrowolnie sprzedaje swe ciało, nie jest wtedy człekiem, powinno się go traktować jak przedmiot. Szacunek i moralność to bardzo dwie ważne kwestie jeśli chodzi o życie. Kto tego nie posiada musi liczyć się z konsekwencjami społeczeństwa.

Śmierć Kurewstwu o!
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-12-01, 15:32   

Rozumiem, że kobiety zmuszane do prostytucji też wpisujesz pod tą kategorię? No bo jak odróżnisz jedną od drugiej? :)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2010-12-01, 18:17   

Aletra napisał/a:
Szacunek i moralność to bardzo dwie ważne kwestie jeśli chodzi o życie.

Szacunek i moralność? A co to takiego? O_o
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
wred 


Posty: 3609
Wysłany: 2010-12-01, 18:27   

Aletra napisał/a:
nie można szanować człowieka, który dobrowolnie sprzedaje swe ciało, nie jest wtedy człekiem
e tam, a aktorzy ? a modelki ? każdy się jakoś tam sprzedaje.
 
 
Max Werner 
Antykwariusz


Posty: 916
Skąd: Fiorina Fury 161
Wysłany: 2010-12-01, 18:45   

Ja wiem jedno :

http://www.youtube.com/watch?v=nCgXGdHuaGI
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2010-12-01, 21:26   

Aletra napisał/a:
Kto tego nie posiada musi liczyć się z konsekwencjami społeczeństwa
pierdolić społeczeństwo
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Max Werner 
Antykwariusz


Posty: 916
Skąd: Fiorina Fury 161
Wysłany: 2010-12-03, 09:19   

Sabetha napisał/a:
Jedno jest pewne - owe piękne panie stać na zapłacenie podatków :mrgreen:


A ich alfonsów to już na pewno.
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-12-03, 12:46   

Aletra napisał/a:
Co do tematu prostytucji, była jest i będzie, aczkolwiek w moim odczuciu nie można szanować człowieka, który dobrowolnie sprzedaje swe ciało, nie jest wtedy człekiem
Ciekaw jestem czym różni się to od sprzedawania swojego umysłu, czasu, talentów. Różnica jest prawie niezauważalna.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-12-04, 16:35   

Mag_Droon napisał/a:
Aletra napisał/a:
Co do tematu prostytucji, była jest i będzie, aczkolwiek w moim odczuciu nie można szanować człowieka, który dobrowolnie sprzedaje swe ciało, nie jest wtedy człekiem
Ciekaw jestem czym różni się to od sprzedawania swojego umysłu, czasu, talentów. Różnica jest prawie niezauważalna.


Prawie robi w tym wypadku wielką różnicę. "Sprzedawanie umysłu, czasu, talentów" nie prowadzi do chorób wenerycznych, jak również upadku moralnego człowieka. Aż dziw bierze, że nie rozumiesz tak oczywistej kwestii.
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-12-04, 17:00   

Nie dla każdego sprzedawanie swojego ciała musi być równoznaczne z upadkiem moralnym. A wtedy już różnica pomiędzy sprzedawaniem swojego umysłu, talentów itd. nie jest już tak wielka lub wręcz całkowicie znika.
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-12-04, 17:06   

Metzli napisał/a:
Nie dla każdego sprzedawanie swojego ciała musi być równoznaczne z upadkiem moralnym. A wtedy już różnica pomiędzy sprzedawaniem swojego umysłu, talentów itd. nie jest już tak wielka lub wręcz całkowicie znika.


Abstrahując od kwestii moralnych... Czy chciałabyś, żeby usta które robią różnym typkom "gorącego loda" później Cię całowały? Albo czy chciałabyś przytulować się policzkiem do policzka osoby, która wiele razy przyjmowała na nie "spusk z bananów"?
Biorąc powyższe pod uwagę, czy dalej twierdzisz/twierdzicie, że różnica jest niewielka bądź zanika?
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2010-12-04, 17:13   

To nie kwestia moralna, tylko estetyczna.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-12-04, 17:15   

Romulus napisał/a:
To nie kwestia moralna, tylko estetyczna.


Przecież napisałem wyraźnie: "abstrahując od kwestii moralnych..."

Abstrahować - oznacza pomijać pewne cechy/rzeczy...
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-12-04, 17:17   

Wchodzisz na aspekt osobistych relacji takiej osoby. A to już kwestia zupełnie odrębna.

Co do samej zasady różnicy nie ma - prostytutka sprzedaje swoje ciało, muzyk swój talent, znany aktor swoją twarz w reklamie.
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-12-04, 17:30   

ASX76, oceniasz. Top nie kwestia kogoś kto ma żyć z prostytutką, tylko jej własna. Kto co chce ten sprzedaje. Tobie się nie podoba to szukaj partnerek na spotkaniach oazowych.
Inna sprawa: czy Twoja sperma też budzi w tobie obrzydzenie?
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2010-12-04, 17:32   

Metzli napisał/a:
Nie dla każdego sprzedawanie swojego ciała musi być równoznaczne z upadkiem moralnym. A wtedy już różnica pomiędzy sprzedawaniem swojego umysłu, talentów itd. nie jest już tak wielka lub wręcz całkowicie znika.


Człowiek to dziwne stworzenie, jest w stanie wytłumaczyć sobie różne rzeczy tak, żeby za bardzo mu na wątpiach nie leżały. Co nie zmienia faktu, iż prostytucja to według mnie dość upokarzający handel - najbardziej prymitywny sposób kupczenia własną osobą.

Cytat:
Co do samej zasady różnicy nie ma - prostytutka sprzedaje swoje ciało, muzyk swój talent, znany aktor swoją twarz w reklamie.


Muzyka i aktora nikt nie traktuje jak przedmiotu służącego zaspokojeniu potrzeb. Tak przynajmniej mi się zdaje. Choć, jak zwykle, dopuszczam myśl, że mogę się mylić ;)
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2010-12-04, 17:35   

Sabetha napisał/a:
Cytat:
Co do samej zasady różnicy nie ma - prostytutka sprzedaje swoje ciało, muzyk swój talent, znany aktor swoją twarz w reklamie.


Muzyka i aktora nikt nie traktuje jak przedmiotu służącego zaspokojeniu potrzeb. Tak przynajmniej mi się zdaje. Choć, jak zwykle, dopuszczam myśl, że mogę się mylić ;)

Czyż aktor deklamujący poezję nie zaspokaja potrzeb odbiorcy, który go słucha? Bo rzecz przecież nie tylko w poezji, ale w tym, jak jest przekazywana. Podobnie z rolą w filmie, muzyką itd.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2010-12-04, 17:46   

Romulus napisał/a:
Czyż aktor deklamujący poezję nie zaspokaja potrzeb odbiorcy, który go słucha?


Ale, jak zapewne rzekłby jakiś sofista, są to potrzeby wyższe :mrgreen:
Nie o to jednak idzie. Mnie z moją zaściankową moralnością ciężko byłoby oddzielić taki 'zawód' od wszystkich tych kontrowersji etycznych mu towarzyszących.
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-12-04, 18:22   

Mag_Droon napisał/a:
ASX76, oceniasz. Top nie kwestia kogoś kto ma żyć z prostytutką, tylko jej własna. Kto co chce ten sprzedaje.

Tobie się nie podoba to szukaj partnerek na spotkaniach oazowych.
(...)


1. Pewnie, że jej własna, a nie moja, z kolei ja mogę to zachowanie ocenić, wszak czyny ludzkie/postawy/wybory podlegają ocenom. :-P

2. Masz niskie mniemanie o kobietach, skoro w tym ujęciu: prostytutka albo "oazówka". ;)
A Tobie się podoba? :-P

Poza kwestią partnerstwa sexualnego, są również takie rzeczy jak: koleżeństwo/przyjaźń...

Patrzysz na to zbyt krótkowzrocznie, a przy tym jesteś agresywny względem ASX-a. :-P
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Max Werner 
Antykwariusz


Posty: 916
Skąd: Fiorina Fury 161
Wysłany: 2010-12-04, 19:11   

Pozwolę sobie zauważyć taki mały fakcik - nikt z nas ( a przynajmniej zdecydowana większość ) nie miałby nic przeciwko temu, żeby ich żona/mąż/partner zarabiali na życie parając się poezją, aktorstwem, muzyką itp. Czy nie mielibyśmy nic przeciwko temu, by żona/mąż/partner zarabiali na życie prostytucją ?
Przestańcie pieprzyć bzdury, że sprzedawanie swego ciała dla sexu to to samo, co bycie modelką czy aktorem... nie wierzę w to co piszecie //bang
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2010-12-04, 19:32   

Max Werner napisał/a:
Czy nie mielibyśmy nic przeciwko temu, by żona/mąż/partner zarabiali na życie prostytucją ?

Są gorsze zawody.
Abstrahując od powyższego - bycie modelką wymaga rygoru dietowego, którego pewnie bym nie zniósł. Plus nagie zdjęcia.
Bycie aktorką daje szansę grania w scenach rozbieranych.
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-12-04, 19:38   

Max Werner napisał/a:
Pozwolę sobie zauważyć taki mały fakcik - nikt z nas ( a przynajmniej zdecydowana większość ) nie miałby nic przeciwko temu, żeby ich żona/mąż/partner zarabiali na życie parając się poezją, aktorstwem, muzyką itp. Czy nie mielibyśmy nic przeciwko temu, by żona/mąż/partner zarabiali na życie prostytucją ?

Nie chcę też, by moja żona/córka/syn byli z zawodu śmieciarzem, policjantem, żołnierzem, maklerem, żulem...

Nie chcę by moja córka kiedykolwiek przespała się z murzynem, muslimem, żółtym...

Nie chcę by...

Ano właśnie. Ja nie chcę.

Max Werner napisał/a:
Przestańcie pieprzyć bzdury, że sprzedawanie swego ciała dla sexu to to samo, co bycie modelką czy aktorem...

Pomijając takie drobiazgi, jak na przykład nasz lekko kołtuński obraz poczucia moralności i tego co jest etyczne, a co nie - to myślę, że nie ma większej różnicy. Każdy z nas (pracujących) jest ruchany w dupę albo przez pracodawcę, albo przez Urząd Skarbowy, ZUS lub inne chuje muje dzikie kleszcze. Wszyscy się "kurwimy". To niestety jest smutna prawda.

ASX76 napisał/a:
"Sprzedawanie umysłu, czasu, talentów" nie prowadzi do chorób wenerycznych, jak również upadku moralnego człowieka.

1. Choroby zawodowe. Pracując w biurze też się ich mogę nabawić. Ty w swojej pracy także...
2. Co to jest upadek moralny? Kobieta, która dobrowolnie się sprzedaje za 20k miesięcznie jest od Ciebie gorsza bo zarabia na życie przyjmując wytryski na twarz?
3. Kobietę, która robi to za pieniądze szanuję bardziej od takiej, która daje na dyskotekach za darmo --_-

By nie było.
Piszę o przypadkach dobrowolnej prostytucji (gdzie zawsze może się wycofać), a nie o ofiarach handlu żywym towarem. To są dwa różne światy.

@

A co z gwiazdami porno?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Max Werner 
Antykwariusz


Posty: 916
Skąd: Fiorina Fury 161
Wysłany: 2010-12-04, 19:52   

MrSpellu napisał/a:
Pomijając takie drobiazgi, jak na przykład nasz lekko kołtuński obraz poczucia moralności i tego co jest etyczne, a co nie - to myślę, że nie ma większej różnicy. Każdy z nas (pracujących) jest ruchany w dupę albo przez pracodawcę, albo przez Urząd Skarbowy, ZUS lub inne chuje muje dzikie kleszcze. Wszyscy się "kurwimy". To niestety jest smutna prawda.


Jest to prawda, owszem smutna. Coś jednak w naszej mentalności tak zostało ukształtowane przez dzieje, że "dymanie" przez ZUS to nie to samo, co fizyczne bycie np. męską dziwką.
Osobiście uważam kontakt fizyczny z partnerką za coś bardzo intymnego, unikalnego i zbyt wspaniałego, ba nawet magicznego, bym miał zniżać to do poziomu kupno towaru/usługi - sprzedaż towaru/usługi.
I żeby było jasne - nie mam nic przeciwko prostytuowaniu się obcych mi kobiet czy obcych mi mężczyzn (choć ja nigdy nie płaciłbym za sex) o ile robią to w pełni świadomie, z własnej nieprzymuszonej woli.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2010-12-04, 20:05   

Max Werner napisał/a:
Pozwolę sobie zauważyć taki mały fakcik - nikt z nas ( a przynajmniej zdecydowana większość ) nie miałby nic przeciwko temu, żeby ich żona/mąż/partner zarabiali na życie parając się poezją, aktorstwem, muzyką itp. Czy nie mielibyśmy nic przeciwko temu, by żona/mąż/partner zarabiali na życie prostytucją ?
Przestańcie pieprzyć bzdury, że sprzedawanie swego ciała dla sexu to to samo, co bycie modelką czy aktorem... nie wierzę w to co piszecie //bang

To nie jest kwestia wiary. Wiele rzeczy mi się nie podoba na tym padole. Ale, póki ktoś chce robić krzywdę tylko sobie (psychiczną/ficzyczną), podejmuje samodzielnie decyzję, ponosi jej konsekwencje - nic mi do tego. Może mi się to nie podobać, ale zakazywać w imię mojego oglądu świata, nie mam zamiaru.

Moralność to nie jest stała, niezmienna. Prześledź sobie, jak się zmieniała na przestrzeni wieków. Kurczę, jeszcze ze 100 lat temu pewnie za zgwałcenie kobiety swojego wroga w trakcie wojny nikt by ci nawet zarzutu nie postawił. Cofnij się do starożytnej Grecji i zważ, co/kto był tam ideałem piękna :) Do starożytnego Rzymu. Rety, kiedyś nawet papieże mieli dzieci, kochanki. Papież Aleksander VI (zdaje się) z Watykanu uczynił burdel :) I tak dalej, i tak dalej.

To co dziś jest "moralne" jutro może przestać być moralne. I na odwrót.

Oczywiście, żyjemy tu i teraz. Ale nawet dziś prostytucja nie jest karana. Nikt nie wpadł (jeszcze) na ten głupi pomysł, aby karać prostytutki.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fahrenheit 451


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,92 sekundy. Zapytań do SQL: 14