FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Wegetarianizm
Autor Wiadomość
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2013-05-23, 16:50   

Ja lubię zjeść wegetariańsko, ale bez mięsa bym nie wytrzymał. A moim ulubionym zajęciem jest sprawianie króliczka. Po tym jak go zabiłem :) Kiedy to zrobiłem zrozumiałem częściowo myśliwych. Może obudziły się we mnie pierwotne instynkty. Tak czy siak, zabity własnoręcznie królik i następnie własnoręcznie sprawiony smakuje mi bardziej niż ten, który kupuję w "Biedronce". A mają tam naprawdę dobrego :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2013-05-23, 18:02   

http://polskabiega.sport....a_szybciej.html

coś straszny wysyp w mediach ostatnio.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2013-05-23, 18:06   

Ja jem mięso i kiepsko mi idzie bieganie. Kiedyś myślałem, że to dlatego, że nie trenuję. A tu patrz, przez mięso.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2013-05-23, 20:02   

Ja jem mięso i biegam dwa razy w tygodniu po 6 kilometrów :) Mam wyrzuty sumienia, kiedy nie biegam :) Aczkolwiek przydałaby mi się dietka. Ale polegająca może na bardziej racjonalnym jedzeniu niż bezsensowym pozbawianiu się dostępu do mięsa.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-05-24, 15:52   

martva napisał/a:
coś straszny wysyp w mediach ostatnio.


Odnoszę wrażenie, że w ostatnim czasie wegetarianizm zrobił się modny. Można trafić na artykuły właśnie tego typu i, przynajmniej we Wrocławiu, otworzyło się trochę "zielonych" knajp. Jak dla mnie same plusy, szczególnie, że zbiegło się to w czasie z moim własnym odstawieniem mięsa. Jak chcę coś zjeść na mieście to nie mam z tym problemu :)
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2013-05-24, 16:05   

W sumie odkąd się nauczyłam jeść żółty ser na ciepło nigdy nie miałam problemu z jedzeniem na mieście (poza psychicznym bo czasem mam aspołeczne fazy i nie lubię jeść jak ludzie na mnie patrzą). Byłam teraz w Lublinie przez weekend, zjadłam dwie pizze zupełnie różne, smażony ser z frytkami i surówkami, zestaw śniadaniowy nr 2 (jajecznica na maśle, kiszony ogórek i jakieśtam pierdółki) i trochę lodów. W sobotę wieczorem dowiedzieliśmy się że gdzieś jest fajna wege knajpa i chcieliśmy iść następnego dnia, ale informator wyznał że jest nieczynna w niedziele :P
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-05-24, 16:15   

Miałam na myśli właśnie takie fajne knajpeczki wege, gdzie wśród menu faktycznie jest w czym wybierać.
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
Cintryjka 

Posty: 1843
Wysłany: 2013-05-25, 10:10   

Ostatnia byłam we Wrocławskiej Vedze (w Rynku) i jadłam kotlet z buraków, który okazał się fenomenalny:)
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Jezebel 
Emerald


Posty: 862
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-05-25, 14:21   

Romulus napisał/a:
A moim ulubionym zajęciem jest sprawianie króliczka. Po tym jak go zabiłem :) Kiedy to zrobiłem zrozumiałem częściowo myśliwych. Może obudziły się we mnie pierwotne instynkty. Tak czy siak, zabity własnoręcznie królik i następnie własnoręcznie sprawiony smakuje mi bardziej niż ten, który kupuję w "Biedronce".

Mimo 5 lat bycia wege (obecnie niby jadam mięso, ale głównie drób, w dodatku naprawdę rzadko) i sympatyzowania z tymi wszystkimi ideologicznymi pobudkami, z którymi się to wiąże, darzę dalece większym szacunkiem ludzi, którzy potrafią samodzielnie upolować i oprawić zwierzę, niż tych wszystkich wielkich mięsożersów, kupujących wyporcjowane mięcho na styropianowych tackach i trujących, co prawdziwy facet robić powinien (argument o niemęskości wegetarian płci męskiej jest przecież szalenie popularny). Nie podoba mi się to supermarketowe podejście, ten brak świadomości, skąd kawał mięcha pochodzi, niemożność powiązania go z żywą istotą.

Też się nasłuchałam o tym, że od wegetarianizmu się umiera. Ale argument 'wiesz, w sumie jestem dietetykiem z wykształcenia' zazwyczaj zamyka buzie mądralom :mrgreen:
_________________
life. is a state. of mind.

 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2013-05-25, 14:41   

W obronie króliczka z "Biedry" napiszę tylko tyle, że nie jest sprzedawany na plastikowanej tacy, tylko cały jest owinięty w folię.... Kuźwa..., chyba :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Jezebel 
Emerald


Posty: 862
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-05-25, 14:48   

Ale ja nie mówię przecież, że trza codziennie polować na zwierzynę, żeby zjeść mięcho :P To już nie te czasy. Podejrzewam jednak, że tym najgłośniej krzyczącym mięsożercom nie starczyłoby jaj, żeby zrobić to choć raz w życiu.
_________________
life. is a state. of mind.

 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-05-25, 14:58   

Załatw flintę i brak odpowiedzialności karnej za kłusownictwo :P
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2013-05-25, 15:45   

Jezebel, na miłość bogini, jakie kuźwa ma znaczenie skąd jest mięso? Jeśli mamy frajdę w polowaniu to polujmy, jeśli podoba nam się stek z tacki to polujmy na stek na tacce. Z całym szacunkiem, ale pierdolisz jak potłuczona.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Jezebel 
Emerald


Posty: 862
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-05-25, 16:36   

Pierdolenie możesz mi zarzucać, kiedy wreszcie nauczysz się czytać ze zrozumieniem. Obiecuję, że nigdy więcej nie będę się śmiać ze sprawdzania tej tajemnej umiejętności na maturze, bo problem, jak widać, rzeczywiście istnieje.
Więc jeszcze raz - jeśli ktoś ma ochotę wpierdalać stek z tacki, proszę bardzo. Ale bez wciskania kitów, jaki jest dzięki temu męski i silny.
_________________
life. is a state. of mind.

 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2013-05-25, 16:44   

Jezebel napisał/a:
Nie podoba mi się to supermarketowe podejście, ten brak świadomości, skąd kawał mięcha pochodzi, niemożność powiązania go z żywą istotą.
Jezebel, jak zaczniesz rozumieć to piszesz to możesz zacząć się śmiać.

Jezebel napisał/a:
Ale bez wciskania kitów, jaki jest dzięki temu męski i silny.
Bo ponieważ?

I owszem to jest pierdolenie. Nie masz zajęcia to dumasz nad głupotami.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Jezebel 
Emerald


Posty: 862
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-05-25, 19:18   

A to, że coś mi się nie podoba, odbiera jakąkolwiek frajdę z czegokolwiek Tobie lub komukolwiek innemu? Najpewniej nie. Więc z czym masz problem?
_________________
life. is a state. of mind.

 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2013-05-25, 20:39   

Och, zrozumiałaś co napisałaś. Jezebel +1

Czemu od razu problem? Mam potrzebę misjonarską. Pochylam się nad mniejszymi w rozumie,na swój skromny sposób czynię dobre uczynki.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Jezebel 
Emerald


Posty: 862
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-05-25, 20:47   

Uszczypliwości uszczypliwościami, ale to już jest tak niskie, że aż wstyd uczestniczyć w takiej wymianie postów. Fidel, tracisz formę.
_________________
life. is a state. of mind.

 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2013-05-25, 21:09   

Szczerość bierzesz za uszczypliwość. Bez zmiany podejścia nigdzie nie zajedziemy. Nie chcesz skorzystać, trudno.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2013-05-26, 17:24   



Spam w czystej postaci, ale nie umiem się powstrzymać :mrgreen:
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-05-31, 20:39   

Dla Wrocławian i Wrocławianek:
https://www.facebook.com/Nalandia
Cytat:
Wege ucztowanie dla osób na diecie bezglutenowej i nie tylko
* wegański rosół z makaronem ryżowym
* kotlet ziemniaczano-gryczany podawany z leczo, ryżem i surówką (alternatywnie z kapustą z pieczarkami na ciepło)
* ciasto marchewkowe (gryczano-kukurydziane) z mascarpone, bądź muffinka ryżowo-kakaowa słodzona ksylitolem
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-05-31, 20:59   

Ostatnio spisywałam sobie znane mi restauracje wege. I do Nalandy muszę się w końcu wybrać :) Dzisiaj byłam w Machinie, jedzonka pyszne jak zawsze.

e: W sobotę byłam w Najadaczach, jedzonko też dobre chociaż zupełnie inne. Tylko bardzo malutki lokal i mało miejsca ;)
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2013-05-31, 21:12   

W Najadaczach to można kupić burgera, a nie jeść obiady. Takie to małe. Ale burgery są wporzo. Co prawda średni jest ostry, a ostry bardzo ostry, ale ok...
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-05-31, 21:15   

Byłyśmy we czwórkę, ale jakoś się pomieściłyśmy przy tym malutkim stoliku w środku. A wzięłam jakiegoś wielkiego naleśnika, który krył się pod nazwą Malai Dosa. Ale zdecydowanie machinowe jedzenie bardziej mi podchodzi.
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2013-05-31, 21:20   

dworkin napisał/a:
Co prawda średni jest ostry, a ostry bardzo ostry, ale ok...


Nie jest ostry, jeśli piecze tylko raz //mysli . Powinien mieć dwa tryby - JESTEM SMOKIEM! i JESTEM RAKIETĄ!.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-05-31, 21:24   

Z tego co wiem, we Wrocławiu jest jedna z większych świątyń hinduizmu w Polsce. Nie znam jeszcze dokładnego adresu, ani nawet nie wiem którego hinduskiego dewy jest to świątynia (stawiam na Wisznu). Na pewno można zjeść tam posiłki tylko wegetariańskie - przeważnie odpłatnie, ale nie zawsze. No i trzeba się tam zachowywać jak w świątyni (czyli przynajmniej udawać że się śpiewa, jak inni śpiewają i milczeć gdy milczą inni).
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-06-25, 16:14   

Z reklamy na Fox: "Wegetarianin" - człowiek jedzący rośliny - indiańskie określenie kiepskiego myśliwego.
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2014-09-17, 10:35   

Ej, czy można by przenieść ten temat do działu 'Społeczeństwo'? Tam pasuje bardziej, ewentualnie do tego z filozofią etc.

Jest teraz chryja z wegetariańskimi hot-dogami - fundacja Otwarte Klatki wystosowały petycję do Orlenu o opcję bezmięsną. Przeczytałam, wzruszyłam ramionami - raz w życiu jadłam sojową parówkę i była równie obrzydliwa jak normalna, do tego nie mam prawa jazdy, samochodem jeżdżę bardzo rzadko i praktycznie nie jadam na stacjach benzynowych, więc mi to wszystko zwisa i powiewa. Ale potem zaczęła się histeryczna wręcz reakcja - co przeglądałam Fejsa, to trafiałam na jakąś dyskusję, że przecież haha, parówki to nie mięso, a wegetarianom się w dupach poprzewracało i mogą jeść trawę w domu. Jak czasem czytałam, co moi znajomi, wydawałoby się - rozsądni ludzie, wypisują - to nie mogłam ręki od twarzy odkleić. Dobrze że noszę odpowiednio dopasowane staniki, bo by mi chyba wszystko opadło. No i co? I podpisałam tą petycję, bo się wkurzyłam... :roll:
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
Luinloth 
mała wiedźma


Posty: 508
Skąd: Tichau
Wysłany: 2014-09-17, 16:27   

Widziałam część tej chryi, ale komentarze były zgoła inne.

Sporo osób skorzystało z okazji, żeby zażartować "to w parówkach jest jakieś mięso?". Oczywiście z punktu widzenia wegetarianina parówka jest jak najbardziej mięsna, ale żarcik trafia w sedno. Parówki mają bardzo małą zawartość mięsa, za to całkiem sporą zawartość chemii, odpadów i innego średnio jadalnego badziewia. Wiem, że ten tekst trochę może się kojarzyć z tymi wszystkimi "nie ma mięska, jest tylko sosik", ale ludzie sygnalizują problem z tym, że dostajemy do jedzenia mielone trociny i wmawia się nam, że to jedzenie.

No i w związku z powyższym, hasło "domagamy się zdrowych, bezmięsnych parówek" jest trochę bez sensu. Domaganie się bezmięsnych parówek to rzecz jasna święte prawo konsumenta, czepiam się tylko słowa "zdrowe". Jadłam parówki sojowe, widziałam ich skład i jestem przekonana, że nie są bardziej zdrowe niż zwykłe. Może nawet mniej. Oczywiście jestem wrednym wszystkożercą i mam inne podejście - ale moim zdaniem to, że się mięsa nie lubi albo nie jada z przyczyn ideowych, nie powoduje, że to mięso nagle staje się obiektywnie trujące i szkodliwe bardziej niż cała ta masa syfu pakowana do parówek włącznie z sojowymi.

Jedyne smaczne parówki z sensownym i w miarę zdrowym składem, jakie znam, są z łososia - no ale to trochę nie na temat, bo nie urządza ani wegetarian, ani mięsożerców.
_________________
spiral out, keep going.

lovage.soup.io
https://www.facebook.com/kotekkwasotek - Rękodzieło z krainy psychodelii
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2014-09-17, 16:48   

Mięso w parówkach, dobry dowcip //spell
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fahrenheit 451


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 13