Oglądaliście 1x08? Bardzo soczysty odcinek. Zafiksowałem się w teorii, że Człowiek w Czerni i ten gościu, który teraz towarzyszy Dolores to jedna i ta sama osoba. A kiedy zobaczyłem kościół w dwóch wersjach, to już jestem pewien.
Do finału sezonu zostały dwa odcinki. Zapowiedź kolejnego jest również intrygująca. Finał sezonu na pewno nie będzie spokojny.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
- Bernard stracił syna i teraz nie pamiętam / niech ktoś przypomni - ale w w 1 odc. zdaje się że jest mowa o tym że Dolores jest hostem na wzór nieżyjącej córki Hopkinsa lub tego drugiego współtwórcy - Arnolda/ myślę że ma to coś na rzeczy
opcja wgrania osobowości człowieka na hosta / niesmiertelność
a z drugiej strony programista widzi narodziny SI
- Ed Harris+labirynt , możliwe że labirynt jest "przygodą" zrobioną przez Arnolda i może być też jakimś testem dla hostów
Jestem pewien, że Człowiek w Czerni, to nie host. Za poważna to postać, szczególnie po rozmowie z Fordem (choć tu nie można być pewnym) i po rozmowie z panią od zarządu we wczorajszym odcinku.
Dalej obstawiam, że to jednak Billy tylko, że starszy. Cały czas szukał Dolores. Tylko nie tej Dolores z wcześniejszych wersji, ale właśnie TEJ Dolores, która uciekła wtedy z obozu i zniknęła nie wiadomo gdzie. Aczkolwiek tyle może się jeszcze zmienić w ostatnim odcinku pierwszego sezonu, że nie ma co się upierać.
Z Arnoldem już właściwie wszystko wiadomo, prawda?
I tak naprawdę, to czy nie widzieliśmy już wszystkiego? Wiadomo przecież, czym jest ta nowa narracja Forda, o której mówi cały czas. To właśnie to, co oglądaliśmy przez cały sezon. Tylko trzeba oddzielić linie czasowe. Zaraz się okaże, że to "zyskiwanie" świadomości przez hosty to element tej narracji. I Maeve była od początku trybikiem w maszynerii tej narracji.
Tylko dokąd to może zaprowadzić? Ależ nie mogę się doczekać finału sezonu. 9 odcinek był kapitalny i przebieram odnóżami z niecierpliwości. A 10 odcinek ma być dłuższy, więc wydarzy się wiele i wszystko jest możliwe.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
oczywiście że Harris to nie host, nigdy nawet nie zakładałem tego - chodziło mi o to że MiB podąża za grą, a labirynt jako droga samoświadomości dla hostów, jest dla niego też wyzwaniem... możliwe że szukając prawdziwych wyzwań sam szuka czegoś więcej niż zwykłych automatów.
ciekawa koncepcja z Billym/MiB - nie pomyślałem o tym, ale to trzyma się kupy, trzeba by co najwyżej sprawdzić timeline'y postaci - czy się jednak nie nakładają
Finał ma udzielić odpowiedzi na wszystkie pytania. Trwać będzie 90 minut i nie będzie wiadomo tylko co wydarzy się w 2 sezonie. NaEkranie.pl podaje, że 2 sezon możemy zobaczyć dopiero w 2018 r.
Co do kwestii tego labiryntu, to nie wydaje mi się, że to droga do uzyskania samoświadomości przez hosty. Bardziej przypomina to spotkania z Arnoldem, których doświadczała Dolores. Aczkolwiek zastanawiam się nad liniami czasowymi. Bo widzieliśmy przecież Arnolda Przed i Po, prawda? Pokazano jego dwie linie czasowe? Czy była to jedna? Nie przywiązywałem wcześniej do tego wagi, więc nie jestem pewien. Bardziej interesował mnie MiB.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
labirynt nie w sensie dosłownym - tzn MiB szuka prawdziwego labiryntu, ale dla hostów jest to raczej stan, poszukiwanie siebie ? - coś właśnie jak Dolores/Arnold
co do linii czasowych - do tej pory nie zwracałem na to zupełnie uwagi, ale faktycznie wygląda że mamy 2 linie. Główną (czyli wszyscy bohaterowie) i linię Billego/DoloresAlfa. Uważny oglądacz powinien stwierdzić czy faktycznie linia Billego nie przecina się z linią Główną - ja przesunięć czasowych nie brałem w ogóle pod uwagę - więc zupełnie na to zwracałem uwagi - a na szybko i pod wpływem, wydaje się że faktycznie są to osobne linie a MiB i Billi to tacy sami ludzie, bez żadnej różnicy.
ps. czyli wg. tej koncepcji, MiB szuka labiryntu bo spodziewa się tam znaleźć DoloresA, tudzież sposobu na obudzenie.
co do drugiej serii... w 2018, to by pasowało. WW I jest zamkniętą historią i pierwotnie nie widzieli czy będzie w ogóle zainteresowanie dalszą historią.
ps. czyli wg. tej koncepcji, MiB szuka labiryntu bo spodziewa się tam znaleźć DoloresA, tudzież sposobu na obudzenie.
Już nie wierzę, że dla niej. Choć miłość wydawała mi się dobrym paliwem napędowym dla wielu bohaterów tego serialu. Ale po tylu latach? MiB szukałby "ratunku" dla Dolores? To byłoby trochę klisza i kicz. Bo przecież stał się w międzyczasie bogatym człowiekiem, już raz park uratował i do tej pory jest prominentną personą w zarządzie lub dla zarządu. A końcówka 9 odcinka nie pozostawia wątpliwości odnośnie tego, kim są dla niego hosty. Aż tak mnie nie przekonało to uczucie, które Bill żywił do Dolores. Raczej musiało go opętać coś innego. Może poszukiwanie nieśmiertelności? Trudna sprawa.
Hmmm, skoro wątek Maeve jest w linii czasowej 30 lat wcześniej, to znaczy, że bunt już miał miejsce i w tej historii, którą oglądamy z MiB już dawno zostało "pozamiatane", Ford wygrał, bo zapewne ten bunt był częścią jego nowej narracji.
Kurczę, sam się podkręcam na wielki finał.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Czemu zakładacie że są to dwie różne linie czasowe? Maeve przecież została rozbudzona przez Dolores.
MiB był na zdjęciu z Arnoldem i Fordem - może MiB szuka odpowiedzi na to w jaki sposób umarł Arnold, jego testamentu lub wręcz wskazania winnego zza grobowej deski. I nawet znalazł to co szukał, tylko może się jeszcze tego nie domyśla
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Na tym zdjęciu są młodsi, więc to nie wyklucza dwóch linii czasowych. Poza tym Dolores "obudziła" Maeve, ale kiedy? Wtedy, kiedy Billy, czyli młody MiB przybył do Parku. A Dolores "zniknęła" z tej linii czasowej po ucieczce z obozu, kiedy nagle znalazła się w miejscu jakby poza parkowym czasem. Świadczy o tym fakt - trzymając się wersji, że MiB i William to ta sama osoba w innym czasie - ostatniej sceny, kiedy MiB wszedł do kościoła.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Moim zdaniem też jest jedna linia czasowa z retrospekcjami.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Moim zdaniem MiB to MiB, a nie Billy czy William. Ot dobry znajomy/przyjaciel Arnolda lub Forda (ewentualnie obydwu), może też główny finansista ich pomysłu.
Po ostatnim odcinku wiadomo też że spoiler:
Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość --- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
Pytanie tylko czy z własnej woli, czy raczej zaprogramowana przez Forda. A spotkania PO przecież mogły być nie z Arnoldem, a z hostem wyglądającym jak Arnold. Nie zapominajmy że często przesłuchiwał Dolores i inne hosty.
Według mnie komplikujecie sobie (oprócz Cintryjki) to wszystko bardziej niż potrzeba.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Sami się nakręcają jeszcze bardziej przed samym finałem
Zaczęłam oglądać Westworld i po pierwszych odcinkach bez jakiegoś większego entuzjazmu. Ot, po prostu miło się oglądało, ale bez większych fajerwerków... aż do siódmego odcinka. Od niego nie mogę się doczekać kolejnych i z niecierpliwością czekam na finał. A potem na kolejny sezon, mówicie, że dopiero 2018? Ehh...
_________________ Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
Mój "problem" polega na tym, że szukam potwierdzenia tej teorii. I chyba ją mam. Zdjęcie! Zdjęcie narzeczonej Billa. Zwróćcie uwagę, że zostaje ono znalezione przed domem Dolores. Nawet uwzględniają, że Bill je tam zgubił, to wykluczony jest przypadek. Najpierw widzimy je podniszczone, kiedy znajduje je pierwszy "ojciec" Dolores (to chyba on je znalazł, jeśli mnie pamięć nie myli). Potem widzimy je nowiutkie w posiadaniu Billa. Nie mogło najpierw być zgubione jako podniszczone, a potem posiadane jako nowe.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Wszystkie teorie nagle stały się całkowicie nieważne.
Nawet nie piszę, o czym mógłby być sezon pierwszy. Ale jeśli za całym serialem stoi jakaś jedna Opowieść, to poddaję się - będę czekał cierpliwie na sezon 2. W końcu 2018 r. już niedługo.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Odpowiadając na pytanie zawarte w podtytule wątku: potencjał został wykorzystany. Odcinek finałowy jest świetny i rozpala do czerwoności w oczekiwaniu na ciąg dalszy
Wcześniej trochę się bałem, że odpowiedzi i rozwiązania okażą się rozczarowaniem, lecz nic bardziej mylnego. Wszystko gra, tańczy, a nawet śpiewa
To ja także przyłączę się do chóru pochwalnego. Finał rzeczywiście powala na kolana, podobnie jak cały sezon. Nie wiem do czego mógłbym się przyczepić. Może jedynie do siebie samego, że mój ludzki umysł nie jest do końca w stanie zrozumieć tego czego doświadczył. Może kiedyś, w przyszłości, w 2018 roku się to zmieni. W oczekiwaniu na kolejną odsłonę zadowolę się powtórką sezonu pierwszego, oglądanego tym razem z większą uwagą. Może odkryję prawdziwą naturę Forda.
Faktycznie mieliście rację, a to ja się myliłem. Końcówka sezonu genialna, czyżby następny sezon w klimatach samurajów? Eastworld?
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
to - dla mnie Westworld jest zamkniętą całością, w sumie bez opcji na kontynuację - taki serialowy one-shot.
Nie wiem skąd się wzięły informację o tym że mają materiału na 5 serii.
bo o czym może być ewentualna następna seria ? widzę tylko 2 możliwości. Druga seria będzie o tym jak Hosty urządzają DreamPark w którym polują na ludzi - tych którzy byli w momencie przebudzenia w grze. Druga możliwość to jakaś historia prequelowa.
Nie widzę inne opcji na kontynuację.
Pamiętajcie ile by zyskały seriale gdyby się skończyły w czas - Lost (max 3 serie) Prison Break (1 seria) Dexter (max 3 serie) i pewnie wiele innych...
Gdyby na 1 sezonie skonczyli - nie miałbym żalu. Bo to dzieło skończone tak naprawdę.
Myslę, że jeśli powstanie sezon 2, to może być całkiem nową historią w innej lokacji. O tym, że parków jest więcej już wiadomo. Nie wiem, czy to wina przekładu - oglądałem odcinek z lektorem - ale o parkach mówiono własnie w liczbie mnogiej. Plus ci samurajowie.
Kontynuowanie w tej samej lokacji i z większością postaci, które dotrwały do finału byłoby szalenie odważne. Trudno będzie przebić sezon 1. Ale i tak boję się, że byłoby gorzej niż w przypadku "True Detective". Mimo że 2 seria była nową historią, to zniszczyły ją porównania do pierwszej (choć sama w sobie była nieźle opowiedziana).
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Mimo że 2 seria [True Detective] była nową historią, to zniszczyły ją porównania do pierwszej (choć sama w sobie była nieźle opowiedziana).
Zgadzam się zdecydowanie. Czy gdybyśmy nie słyszeli świetnych monologów Cohle'a/pesymistycznych wywodów Ligottiego albo naszej wyobraźni nie opanował Król w Żółci, to druga seria byłaby złym serialem? Na tle innych kryminałów wypada moim zdaniem całkiem nieźle, choć jedną z głównych ról gra koleś, którego na ekranie nie mogę znieść.
Romulus napisał/a:
Kontynuowanie w tej samej lokacji i z większością postaci, które dotrwały do finału byłoby szalenie odważne.
Ja chyba chciałbym zobaczyć dalsze losy wspomnianych bohaterów. Pomimo, iż sezon pierwszy wydaje się być zamkniętą całością to ja nadal nie wiem co to za rogacze/kanibale - swoją drogą przypominający wyznawców Króla w Żółci - oraz czy Ford to Ford prawdziwy O ile wątek blondynki i jej wiecznego obrońcy wydaje się zakończony o tyle MiB nadal mnie intryguje.
A poza tym rano czytałem, że tylko młodego MiB ma zabraknąć w drugiej części.
Serial genialny. Jeden z najlepszych w historii już tym pierwszym sezonem. A myślę, że będzie jeszcze lepiej. Materiału mają ogrom. Są przecież inne parki, są pootwierane i zostawione wątki, jest zagadka dalszego istnienia WestWorlda wobec tego co się stało w finale. A do tego myślę, że będą równolegle odsłaniać wydarzenia z przeszłości, a jest przecież 35 lat do eksploatowania.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
hmm, właśnie istnienie innych parków wydaje mi się nieco nielogiczne / chyba że wszystkie parki są w tym samym miejscu, przylegające obszary i mają wspólna bazę (czyli miejsce akcji)
wydarzenia z pierwszego sezonu/ostatniego odcinka - wydawałoby się logicznie, że zawieszają wszelką działalność parku,
chyba że parki są gdzie indziej - to wtedy nielogiczne wydaje się że akurat FIRMA wykrada dane z TEGO parku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum