Wysłany: 2016-08-30, 16:32 Chińczyki trzymają się mocno
Chiny nigdy, nawet w czasach wielkich cesarzy nie były tak silne jak dziś. Czy nie jest ironią historii, że żadna z dynastii nie zrobiła tak wiele, jak dynastia Pierwszych Sekretarzy wyrosłych z komunistycznych majaczeń? Czy wraża ideologia zawsze musi mieć pożałowania godne konsekwencje? Nie inna planeta. Nie mam pojęcia ku czemu dąży ten kraj. Dewastacja środowiska. A może to stan przejściowy? Olbrzymie kapitały to też może być stan przejściowy. Ale to jest fascynujące. Nie interesowałem się nigdy Dalekim Wschodem. Może czas się zainteresować. Czy jest wśród nas ktoś, kto zna te tematy? Chętnie poczytam dobrze podsunięte teksty.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
O historii Chin czytałem świetną książkę Jonathana Fenby. Potężna lektura, ale i zajmująco napisana. Sam się chciałem podkształcić w tej tematyce i to był strzał w dziesiątkę. http://www.znak.com.pl/ka...azka,2500,Chiny
A do tego, co napisałeś, Chinom nie jest potrzebna demokracja. Nawet jeśli do niej wyewoluują, to pewnie będzie to jakaś quasi demokracja, quasi oligarchia. Z całą pewnością nie dożyjemy żadnej demokracji przedstawicielskiej w Chinach na wzór liberalnego modelu z naszego kręgu cywilizacyjnego.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
ale dlaczego ironią ?
Myślę że dynastia Komintern-Chung-Kuo z punktu widzenia wysokiej historii niewiele się różni od Ming, Han czy Tang - inne są tylko korzenie/więzy suwerenów
Bardzo ciekawe co będzie dalej - w tym przypadku słowa "Za duzi by upaść" są prawdą w 1234% / to o ekonomii kraju środka.
natomiast kulturowo - Chiny jak zawsze, coś przyjęły zzza muru, przepracowały i zrobiły swojską wersję. Ciekawa jest dalsza ewolucja - bo zachód zastosował swoją najpotężniejszą, podstępną broń: bogactwo, dobrobyt, rozwój, edukacja mas.
a co do demokracji - to tylko by przeszkadzała, zwyczajnie nie jest możliwa, ani sensowna ani potrzebna.
Romulus, książka bardziej skupia się na historii dalszej, czy bliższej (XX wiek)?
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
No to nie dla mnie, a przynajmniej nie teraz. Najpierw coś z dawniejszymi dziejami.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Wow.
Ludzkość jednak potrafi mnie zaskakiwać - najwyraźniej jest więcej różnych przywódców na świecie, którzy czytają fantastykę i traktują ją jak 'instrukcje obsługi".
http://krytykapolityczna....lecznego-chiny/
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Ranking SCS wpływa na twoje otoczenie. Gdy zachowujesz się karygodnie (np. zbyt dużo grasz na komputerze, awanturujesz się w pociągu lub krytykujesz władze w sieci), to spada nie tylko twoja ocena, ale pośrednio również ranking twoich znajomych. Mogą oni w związku z tym przekonywać cię do zmiany zachowania, lub też – po prostu usunąć ze znajomych. Nie opłaca się przecież kolegować z osobami o niskim rankingu.
wyobrażacie sobie całą Europę zjednoczoną pod jednym przywództwem ?
Z łatwością.
Trojan napisał/a:
taką populacją trudno rządzić inaczej
trzeba trzymać za mordy
Wcale nie. Wystarczy się odstosunkować.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Stoję sobie w gdańskim urzędzie miejskim do okienka meldunków i ewidencji ludności. Kolejka spora. Przy okienku siedzi młoda dziewczyna, mówi po angielsku, zakłada polski numer PESEL. Tyle wstępu.
Pani ta posługuje się paszportem z Tajwanu. I się zaczęło...
Urzędniczka nie zna takiego państwa, w systemie w nie ma Tajwanu. Ale paszport jest, więc takie państwo musi istnieć. Czy to są Chiny? Nie - odpowiada młoda Tajwanka. Atmosfera się zagęszcza. Przychodzą posiłki z sąsiednich biurek.
Republic of China.....People's Republic of China....? To jest to samo, czy coś innego? Na twarzy urzędniczki coraz większe zakłopotanie.
Ponowne przeglądanie systemu i eureka! Ta, Taaa, Taaaa, Tanzania....nie...Ta, Taaa, TAJLANDIA! Bingo! Pani wyszła z propozycją wpisania jako narodowość Tajlandii! Bo nazwa podobna i też w Azji, więc może to właśnie o to chodzi?! Pomysł jednak został porzucony.
No to może poszukamy państwa Taipei. ....też nie ma w systemie...:(
To trzeba wpisać BEZPAŃSTWOWIEC! Tajwanka się sprzeciwia!
Pan, sąsiad z okienka obok przegląda nerwowo (chyba) Wikipedię i doczytuje się, ze na Tajwanie obowiązuje język chiński, więc to są Chiny.
Reasumując - po pół godziny bojów, pani z tajwańskim paszportem wyszła z urzędu jako obywatelka Chin zamieszkała w Taipei.
...a mówili, że geografia i WOS nie będą ci potrzebne do pracy w urzędzie, mówili... :troll:
Nie ma takiego miasta – Lądyn! Jest Lądek, Lądek-Zdrój
ps. i tak urzędniczka doprowadziła do poważnego kryzysu na linii ChRL-RP
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Założę się, że przy wjeździe nikt jej o nic nie pytał.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
pamiętam jak nie dalej jak w 2011 załatwiałem pozwolenia na pracę w dolnośląskim urzędzie woj. dla obcokrajowców - zaglądałem też do "normalnego"(czyli wizowego) działu dla cudzoziemców. Wśród obsługujących był JEDEN pracownik który znał angielski.
reszta stosowała klasyczną metodę porozumiewania się z obcokrajowcami - czyli mówili głośno i wyraźnie po polsku.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Nie mnie kłócić się z autorem, a może w ogóle nie ma pola do sporu, ale czytałem ostatnio kilka książek o współczesnych Chinach i tam już raczej nikt nie udaje i likwidowane są nawet pozory demokracji. Zresztą, jest fajna książka o wykorzystaniu technologii do budowy zamordyzmu: https://www.empik.com/chi...wE&gclsrc=aw.ds Gdyby ktoś się łudził jeszcze, że Internet może pokonać autorytarny ustrój. Dziwię się, że nie tyle państwa zachodnie, co korporacje nie widzą albo dopiero teraz dostrzegają, że Chiny je wyssą. W krótkiej perspektywie będzie jakiś zysk, ale tam już teraz mają odpowiednik dla każdego zachodniego przedsiębiorstwa, czy to Apple, czy Amazon. I nie będzie tam wolnej konkurencji między Alibabą a Amazonem.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
dworkin, system który mamy doprowadził do tego co mamy. Więc kurwa o co mam walczyć? "Nasz" system nas sprzedaje i dyma kiedy chce - a wolność jest ułudą. Mało masz przykładów?
Pobili nas własną bronią i huj. A i tak wszystko jebnie za najdalej 20 lat.
Apeluję o poprawną pisownię. Fkącu misję jakąś mamy, tak?
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
ale ja nie określam męskiego przyrodzenia, tylko stosuję taką polskosłownię stosowaną która nie nic wspólnego z tym narządem. tak jak np. przedrostek "kurwa" nie ma nic wspólnego z tym starożytnym zawodem.
Jesteś niekonsekwentny - jakoś nie zauważyłam, abyś pisał "kórwa".
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum