Zwykle rozwiązaniem jest: od dziś będziecie płacić za mieszkanie i wyżywienie.
Nie ma w tym krztyny przygody, ja preferuję wersję Niczego więcej cię nie nauczę, zatem idź w świat, czyń dobro, ale nie jedz źółtego śniegu i nie angażuj się w wojnę lądową w Azji. .
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Możliwe, że rodzice tych chłopców są tak samo patologiczni, i że to oni dają im takie wzorce zachowania i mówienia.
Jakiś czas temu widziałem, że do tramwaju wsiada para (Seba + Karyna) z dzieckiem w wózku-spacerówce. Podczas prowadzonych w tramwaju rozmów ze sobą co trzecie ich słowo było na k, ch, j lub p. A gdy tramwaj nagle zahamował i jakaś stojąca babka przewróciła się na tę Karynę, to Seba błyskawicznie podbiegł do kierującego tramwajem i wyskoczył na niego z ryjem, że jak ch** śmie tak hamować, że jego żona jest w ciąży - i groził mu, ubliżał, rzucał k***ami drąc się agresywnie i robiąc mu knajacką awanturę knajackim językiem.
Serio, takie typy powinny być pozbawione możliwości reprodukcji. A gdy już mają gówniaki, to praw rodzicielskich.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Podczas prowadzonych w tramwaju rozmów ze sobą co trzecie ich słowo było na k, ch, j lub p.
Bluzganie w miejscach publicznych to jest mój oficjalny berserk button, wyjeżdżanie z twardym słownictwem przy osobach postronnych od razu mi czerwoną mgłą zasnuwa oczy, w kamień zwiera dłoń Ot, paradoks.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Bluzganie w miejscach publicznych to jest mój oficjalny berserk button, wyjeżdżanie z twardym słownictwem przy osobach postronnych od razu mi czerwoną mgłą zasnuwa oczy, w kamień zwiera dłoń
Jakoś, kurwa, nie zauważyłem
A publicznie rzucam kurwami na prawo i lewo, zwłaszcza jak rozmowa się klei i świata w koło nie widzę
Kontekst, kurwa, kontekst sytuacyjny. Czasem, wiadomo, trzeba w pracy użyć dynamizatorów werbalnych, ale jeśli ktoś jedzie matem w autobusie pełnym dzieciaków, to jest inna zupełnie kwestia. Z resztą bluźnić to cza umić, używanie bluzgów zamiast przecinka (tzw. kurwa koma) to jest zbrodnia przeciwko mowie ojczystej i pozbawia wypowiedź akcentu, melodii, ciężaru i, kurwa jej mać, poetyki.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
A tam przesadzasz nie będzie używał koma kurwa będzie używał np "rozumiesz" "no wiesz" "proszę ja Ciebie" czy czegokolwiek innego co w tym momencie byłoby modne w jego bańce. Wszystkie te maniery językowe są równie irytujące. Chociaż mi nie przeszkadzają, przestałem jeździć komunikacją
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
Kurwa ma w naszej mowie miejsce zaszczytne i wyjątkowe, wręcz centralne, i sprowadzanie słowa otoczonego takim nimbem do roli służebnej, degradowanie do najbardziej trywialnej interpunkcji, do jakiegoś nikczemnego słownego tiku - to opluwanie świętości, to wrzucanie sacrum do chlewa między oparszywiałe wieprze, to zwykła, kurwa, podłość wobec tego zrębu, kamienia węgielnego, fundamentu naszej mowy To jakbyś Matkę Ojczyznę oddawał obcym żołdakom na pohańbienie
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum