FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Dostęp do komputera
Autor Wiadomość
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2007-11-10, 15:38   Dostęp do komputera

Czy dostęp do komputera macie nieograniczony, bo komputery są Wasze, czy też ograniczany przez rodziców czy rodzeństwo, bo komputery są wspólne?

Ja dostęp mam ograniczony - bo z komputera najwięcej korzysta mój ojciec, któremu komputer jest potrzebny do pracy. Ja korzystam nieco rzadziej, jeszcze rzadzej siostra, a najrzadziej mama.
Nawet w weekendy nie mogę siedzieć do późna w necie, bo komp znajduje się tuż przy drzwiach sypialni rodziców, więc przeszkadzałoby im to w spaniu.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Alrauna 
DON'T BLINK


Posty: 62
Skąd: Katowice
Wysłany: 2007-11-10, 17:05   

Komputer nr 1 jest mojego brata, komputer nr 2 jest siostry. Brata jest dużo lepszy, ma większą pojemność, w ogóle swego czasu brat dość dużo kasy w niego włożył.
Jeszcze tydzień temu obydwa komputery były w pokoju brata. Trochę bez sensu. Teraz komp. siostry jest nawet na innym piętrze.
Jest tak, że żeby na kompie nr 2 był Internet, musi być włączony komp. nr 1. Też bez sensu.
Ale - dwa komputery w domu to dobra rzecz. Jeśli brat jest przy swoim - ja idę na drugi.
Najczęściej z komputera korzysta brat. Ostatnio więcej, gdy uzależnił się od gry internetowej. Następna w kolejności byłaby moja siostra, ale aktualnie nie ma jej od kilku miesiecy, więc ja zajmuję to stanowisko. Trzecia w kolejności jest mama, ale ona nie robi jakichś ambitniejszych rzeczy... gra w pasjansa, jajeczka, kulki lub klikacza. Trochę to frustrujące.
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-11-10, 17:33   

Od niepamiętnych czasów komputer był moją niepodzielną własnością. Obecnie w pokoju mam 2 komputery - 1 mój i 1 Złej. Internet mamy puszczony przez router - czyli możemy korzystać z niego niezależnie od siebie. Nie wyobrażam sobie by ktoś mógłby ograniczać mi dostęp do mego kompika, czy czas w którym z niego korzystam :mrgreen:
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
makatka 
Zapluta Wiedźma


Posty: 939
Skąd: wprost z absurdu
Wysłany: 2007-11-10, 18:58   

Komputer jest mój, aczkolwiek ciężko mi się doprosić o dostęp do niego, bo mąż non stop w coś gra i doproszenie się "puść mnie na chwilę" zajmuje jakieś 2h, po czym po 15 minutach mi tupie nad głową, bo się z kimś na coś na którymś onlinie umówił :/
_________________
Pitbull- morderca miejsca w łóżku i Twoich kanapek.

zimo, zimo... WYPIERDALAJ!
 
 
Tyraela 
Femme Fatale


Posty: 652
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2007-11-10, 22:12   

Komp jest mój z racji tego, że jestem radosnym jedynakiem. Jedynie rodzice czasem zaglądają na allegro ale tylko ojca - rano wychodzi do pracy. Matka nie ma co nawet prosić bo wiem, że równie dobrze może sobie usiąść rano, kiedy jestem w szkole. Tym samym sobie nie wadzimy ;P
_________________
"Jaka jest lepsza nagroda niż ta, kiedy unosimy broń nad pokonanym wrogiem, którym pogardzamy, a potem ją opuszczamy? O tak, szlachetność to najcenniejsza rzecz na świecie."
H. Duncan "Atrament"
 
 
Zła 
Lód


Posty: 463
Skąd: Wrocław - Łódź
Wysłany: 2007-11-10, 22:23   

Teraz mam swojego kompa... jeszcze kilka latek temu był jeden komp na 4 osoby :))
Czasami korzystam z kompa Asu, jak on gra na moim.
_________________

 
 
Dhuaine 
Catty


Posty: 662
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-11-10, 23:52   

Mój dwuletni komputer jest tylko mój <3 Przed nim była tzw. puszka, którą teoretycznie dzieliliśmy między siebie, ale w praktyce tylko ja z niej korzystałam. Ogólnie moja rodzinka posiada teraz cztery kompy:
1) dinozaur - absurdalnie stary, rozklekotany rzęch, którego tatek odpala raz w roku, żeby podsumować działalność przed styczniem;
2) grat - komputer domowy, na którym teoretycznie tatek może grać w Quake'a i Wolfensteina, ale w praktyce nikt go nie używa. Jest za stary na podłączenie cyfrówki, a tylko do tego potrzebuje go moja mama. xD
3) nienazwany laptop taty - komputer firmowy i jego zabawka xD
4) Tywin - mój :perv:
Tatek i ja nie kłócimy się ze sobą, każdy ma swoje i na swoim siedzi. Mama potrzebuje tylko zgrywać zdjęcia (na moim) i neta (na taty), więc jest zadziwiająco spokojnie. ^__^
_________________
goodreads .
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2007-11-10, 23:56   

Mój komp jest tylko mój :mrgreen: Kiedyś pierwszy pecet dofinansowali mi rodzice, bo z mojego stypendium jedynie na klawiaturę i myszkę poskładałem. Teraz rok po roku coś dokupuje i ze starego kompa tylko karta dźwiękowa pozostała. W sumie mojego blaszaka używam samodzielni, ale ze 2-3 godziny dziennie (zazwyczaj jak mnie nie ma lub jak oglądam cioś w tv) za neta i pasjanse bierze sie moja mama. Kurcze czy czyjaś mama nie gra w pasjanse ?
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
grubshy 
Chlod Mego Serca


Posty: 209
Skąd: Ja tutejszy...
Wysłany: 2007-11-11, 03:13   

Ja mam o tyle nietypowo, ze mam 2 kompy (tzn. moj i zony) ale jeden komplet monitor/mysz/klawiatura rozdzielone KVM.
Jednak specjalnie sobie nie wadzimy tym bardziej, ze kazde z nas ma swoje komputury w pracy.
_________________
We are the Dwarfs. You will be decapitated. Resistance is futile.
 
 
makatka 
Zapluta Wiedźma


Posty: 939
Skąd: wprost z absurdu
Wysłany: 2007-11-11, 13:42   

Tigana napisał/a:
Kurcze czy czyjaś mama nie gra w pasjanse ?

Moja nie gra, bo komputer to jej wróg :P Za to ojciec łoi namiętnie i po okresie Wolfensteinów, WarCraftów i Diablów awansowały do rangi jego ulubionej rozrywki komputerowej.

Cytat:
a mam o tyle nietypowo, ze mam 2 kompy (tzn. moj i zony) ale jeden komplet monitor/mysz/klawiatura rozdzielone KVM.
Jednak specjalnie sobie nie wadzimy tym bardziej, ze kazde z nas ma swoje komputury w pracy.

Jawna niesprawiedliwość :P Ja mam w domu kilka kompletów klawiatur, kilka(naście) myszy w róznym stopniu zaawansowanego rozkładu, 2 monitory (""na_szafowy" CRT w razie jakiejś awarii [np spalenia matrycy w LCD, co raz mi się już przytrafiło] i normalnie używany LCD), ze 3 komplety lepszsych bądź gorszych głośniczków, za to tylko jeden element najważniejszy, czyli sam PCet ;)
_________________
Pitbull- morderca miejsca w łóżku i Twoich kanapek.

zimo, zimo... WYPIERDALAJ!
 
 
Alrauna 
DON'T BLINK


Posty: 62
Skąd: Katowice
Wysłany: 2007-11-11, 14:46   

Tigana napisał/a:
Kurcze czy czyjaś mama nie gra w pasjanse ?


Moja gra w pasjanse, kulki, klikacza, jajeczka, literaki i inne tego typu gierki.

Mi też czasem się zdarza ;) .
 
 
Nabu Nezzar 
Gildyjczyk


Posty: 619
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-12, 13:06   

Asuryan napisał/a:
Od niepamiętnych czasów komputer był moją niepodzielną własnością.
Wspaniałe uczucie:] Doświadczam go od początku przygody z PCtem, czyli od 1998 roku. Komp był wtedy kupiony dla mnie, toteż byłem jego głównym właścicielem i użytkownikiem. Rodzice praktycznie wcale z niego nie korzystali a siostra była jeszcze za młoda. Później w głównej mierze ja dokładałem do kompa, więc z czystym sumieniem mogłem twierdzić, że "to mój komputer". No i tak jest do dziś. Czasem korzystają z niego rodzice, częściej siostra, aczkolwiek to ja utrzymuję rzeczywistą nad nim władzę //diablica No, czasem muszę ustąpić, w końcu to rodzina a ja nadal mieszkam pod ich dachem jakby nie było :-P W każdym razie nikt mnie nie ogranicza.
Dużo wcześniej miałem Commodore 64, ale wtedy byłem małym brzdącem na początku podstawówki... Ach te oczekiwanie czy w magnetofonie uruchomi się gra :-)
_________________
Peace is a lie, there is only passion.
Through passion, I gain strength.
Through strength, I gain power.
Through power, I gain victory.
Through victory, my chains are broken.
 
 
Gand 
Smart Guy


Posty: 680
Wysłany: 2007-11-12, 14:05   

W obecnej chwili dostęp mam praktycznie nieograniczony. Komp stoi u mnie i właściwie tylko ja narzucam sobie czas pory użytkowania go. Co nie znaczy, że siedzę godzinami bo jest wręcz przeciwnie - ostatnio ograniczam czas przed PCtem do minimum bo strasznie absorbują mnie inne zajęcia.
Oczywiście czasem trzeba dopuścić młodszego brata czy np tatę który chce sprawdzić stan konta lub zrobić przelewy za allegro, ale to ja jestem tutaj panem i władcą kompa i to ja o niego dbam. ; p
Kiedyś moim kochanie rodzice [początki gimnazjum] próbowali mi dostęp ograniczać, ale na szczęscie poszli po rozum do głowy i zrozumieli, ze im bardziej rygorystyczne limity będą mi wyznaczać, tym bardziej będę chciał spędząc czas przy kompie, więc w końcu odpuścili, co wyszło wszystkim na zdrowie. ; ]
_________________
We care a lot about the army navy air force and marines
We care a lot about the SF, NY and LAPD
We care a lot about you people, about your guns
about the wars you're fighting gee that looks like fun

We care a lot about the Garbage Pail Kids, they never lie
We care a lot about Transformers cause there's more than meets the eye

We care a lot about the little things, the bigger things we top
We care a lot about you people yeah you bet we care a lot.
 
 
Wilko 
Blue


Posty: 99
Skąd: Castle in the Sky
Wysłany: 2007-11-12, 18:59   

Kompa jak większość mam tylko dla siebie. Czasem tylko tata chce sobie pograć na komputerze, albo mam napisać jakieś dokumenty rodzicom.
Mimo, że komp stoi u mnie w pokoju, odbyło się wiele bitew z rodzicami o zbyt długie przebywanie w necie i siedzenie do późna w nocy. Teraz jednak zniknęły wszystkie moje problemy, dopóki nie obudzą nikogo swoją działalnością. Chociaż prawdę mówiąc, żeby obudzić moją mamę to musiałby czołg wjechać przez okno albo strażacy wyważyć drzwi. : P
Komputer działa u mnie niekiedy przez całą dobę, chociaż od niedawna wyłączam go nawet na noc, jak nie zapomnę. To, że komp jest włączony nie znaczy, że zawsze jestem, aczkolwiek to nie wykluczone. Najczęściej puszczam po prostu muzykę, szukam czegoś, czy uczę się wspomagając obrazkami znalezionymi w sieci.
_________________
Widzimy, jak pulsuje w nich ciemnoczerwona krew.
Nawet w dżdżownicach, w nartnikach i w świerszczach.
Wszyscy żyjemy, każdy z nas.
I potrafimy się śmiać, bo mamy życia dar.
Gdy wyciągamy dłonie ku słońcu i patrzymy przez palce,
widzimy, jak pulsuje w nich ciemnoczerwona krew.
Nawet w ważkach, w żabach i w pszczołach.
Wszyscy żyjemy, każdy z nas...
 
 
Derian 
Infidel


Posty: 37
Skąd: inąd
Wysłany: 2007-11-12, 20:14   

Najpierw [dawno temu] był jeden komp w domu, więc wszystko zależało od humoru rodziców. Jak pozwolili to siedziałem, jak nie to nie ___-___" Oprócz tego, że rodzice siedzieli [mama mało, tato dużo O.o] to jeszcze by brat. 4 osoby do jednego kompa to stanowczo za dużo :P

Potem pojawił się drugi komputer, który trafił do mojego i brata pokoju. Liczba potencjalnych użytkowników komputera spadła dwókrotnie :P Szczerze powiedziawszy to ja więcej siedziałem i to w zasadzie ja się tym kompem zajmowałem. Wynika to chociażby z faktu, że ja się na kompach w miarę znam, w przeciwieństwie do mojego brata.

A od pewnego czasu [początku października] jestem szczęśliwym użytkownikiem mojego własnego laptopa :] My precious :badgrin:
_________________
"Od chwili tej do końca świata w ludzkiej będziemy pamięci...
My wybrani, kompania braci. Kto dziś wespół ze mną krew przeleje, ten mi bratem..."

"Porzućcie wszelkie nadzieje, Wy którzy tu wchodzicie"
 
 
Nefren 
Nawiedzona Biolożka


Posty: 33
Skąd: Białystok/Hajnówka
Wysłany: 2007-11-14, 19:22   

Od pewnego czasu jestem w separacji z moim pececikiem. On jest w domciu, ja na studiach. Całe szczęście to już niedługo sie skończy i powróci on w moje objęcia :D . Na razie więc korzystam z kompa właściciela mojej stancji. Strasznie to uciązliwe, kiedy nie możesz słuchać muzyki, ściągać filmów, czy nawet nagrać czegokolwiek //mur .
_________________
Nie wolno się bać. Strach zabija duszę. Strach to mała śmierć, a wielkie unicestwienie. Stawię mu czoło. Niech przejdzie po mnie i przeze mnie. A kiedy przejdzie, obrócę oko swej jaźni na jego drogę. Którędy przeszedł strach tam nie ma nic. Jestem tylko ja.
Litania Przeciw Strachowi Bene Gesserit
 
 
Geoffrey
Pan Kocki


Posty: 562
Skąd: Via Regia
Wysłany: 2007-11-15, 14:09   

U mnie w domu w zasadzie trudno policzyć, ile jest kompów.
Kiedys był jeden rodzinny komp, ale okazało się, że jest do niego coraz więcej chętnych.
Więc najpierw postawiłem osobny komputer żonie, potem synowi.
Do tego w razie potrzeby w szafie stoi kilka gruchotów, oraz pojedynczych elementów, które w razie potrzeby można uruchomić.
Do mojego monitora zazwyczaj podłączone są dwa kompy - jeden "mój" i jeden, nad którym pracuję - jakieś instalki, próby systemów, sprzętu itd. Zanim coś te "pracujące" komputery wgrają, przemielą itp, przełączam się na "mój" - i jestem w sieci.

Pierwszy mój własny komp, to był 486DX4/100MHz, z windowsem 95.

A pierwszy, na którym pracowałem, to IBM XT 4,77MHz, 2 napędy 5,25" 360kB, karta Hercules, bursztynowy monitor.
 
 
dream92 
The Bohemian

Posty: 127
Skąd: Chojnów
Wysłany: 2009-06-29, 18:59   

Praktycznie komp w moim domu należy do mnie, ale gdy ktoś chce z niego skorzystać, muszę ustąpić. Zbytnio nad tym nie rozpaczam, komputera używam tylko do regularnego odwiedzania dziesiątek for dyskusyjnych i ewentualnie do wciągającej gierki NSS.
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2010-08-09, 14:58   

Widzę, że po założeniu tego tematu nie zaktualizowałem informacji. ;)
Od marca zeszłego roku mam laptopa - a od lipca tamtego roku mam go na własność, bo siostra wyjechała do Anglii, a potem kupiła sobie własnego. I od tamtego czasu już nie korzystam z komputera stacjonarnego.
Nie wiem, czy to ma jakiś związek - pewnie ma - ale o ile komputer stacjonarny z niewyjaśnionych przyczyn zawieszał mi się prawie za każdym razem, gdy z niego korzystałem (czyli często codziennie lub nawet częściej, np. godzinę lub dwie po włączeniu), o tyle laptop nie zawiesił mi się jeszcze ani razu. To duża zmiana na lepsze, bo gdy na komputerze stacjonarnym pisałem posta i w takim momencie komp mi się zawieszał, potrafiłem stracić panowanie nad sobą, że muszę zaczynać pisać od początku - a kilka razy zdarzyło mi się, że pisałem posta ponad godzinę i komp zawiesił mi się na krótko przed planowanym zakończeniem pisania, i wtedy musiałem zaczynać od początku. W takich momentach lepiej było nie wchodzić mi w drogę, bo gryzłem. :evil: Generalnie z laptopa jestem zadowolony, choć na początku trudno mi było się przyzwyczaić do tak płaskich klawiszy i do takiej ich małej odległości od siebie i co za tym idzie, do łatwości przypadkowego naciśnięcia dwóch klawiszy naraz - np. napisania "io" zamiast "i", "ui" lub "iu" zamiast "u", "rt" zamiast "t" lub "r" itd.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Alrauna 
DON'T BLINK


Posty: 62
Skąd: Katowice
Wysłany: 2010-09-07, 21:42   

Jak wrócę do domku, to będzie już 4 komputerki (między moim ostatnim postem a dzisiejszym siostrzyczka kupiła lapka). Gdyż, iż ponieważ inna siostra oddała mi swojego. Ot tak, za nic, za darmo, tak jak ubrania, buty, podręczniki czy telefony, tak i teraz coś odziedziczyłam po siostrach :mrgreen: Wprawdzie nie jest najwyższych lotów - tylko 150GB pamięci, i wręcz domaga się formata, no i ta okropna Vista... Ale co ja narzekam? Za darmo go dostałam.
(Szykuje się również odziedziczenie następnego telefonu, i też będę narzekać, bo chciałam sobie kupić Nokię E5, a tu mi wyskoczył Blackberry, ale za darmo to dają. Ale o tym w innym wątku)

Aha, i jedno wejście USB jest zepsute :(
Żebym tak jeszcze odziedziczyła po kuzynce hard disc drive co najmniej 250GB... Ale by było faaajnie...
 
 
Axel 
Original Prankster


Posty: 71
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2010-09-08, 00:33   

Alrauna napisał/a:
Wprawdzie nie jest najwyższych lotów - tylko 150GB

Hehe, pamiętam jak mój komputer, który dostałem lata temu w 1 klasie LO, miał 80GB i nie wiedziałem czym je zapchać: P

A co do tematu, to mam obecnie komp kupiony kilka lat temu, a stary staroć oddałem bratu, więc raczej mam spokój. Problem jest dla mojej rodziny, kiedy ostro ściągam torrenty i zajmuję łącze, ale skoro ja za nie płacę, to jestem bezlitosny. ]:->
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Qfant


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 14