FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Mad Men
Autor Wiadomość
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23158
Wysłany: 2012-12-08, 16:30   

I tak już pewnie przechwaliłem, ale serio uważam, że każdy kolejny sezon jest coraz lepszy. A w ramach kompromisu zgodzę się, że "co najwyżej" nie jest gorszy :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15610
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2012-12-08, 18:09   

"Mad Men" - niezwykła zwykłość. :-)
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23158
Wysłany: 2012-12-09, 01:13   

To dobre określenie, ale jednak ułomne. Ten serial wymywa się łatwym definicjom i szufladom. Mam nadzieję, że jeszcze przez kolejne dwa zaplanowane sezony będzie zagadką. W zasadzie, po 5 sezonie, jakiekolwiek przewidyanie finału nie ma wiekszego sensu. Tego nie da się przewidzieć.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-12-09, 09:48   

Pewnie mi zazdrościcie, że oglądam po raz pierwszy i tyle dobrego przede mną jeszcze //spell
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4487
Skąd: fnord
Wysłany: 2012-12-09, 10:18   

Nie, bo ten serial nie jest dziwką własnego scenariusza i można bez problemu powracać do już obejrzanych scen bez ryzyka wyeksploatowania treści.
 
 
Cintryjka 

Posty: 1862
Wysłany: 2012-12-09, 11:57   

Ja się tylko zgodzę z Romulusem, że każdy kolejny sezon MM był jak dotąd lepszy od poprzedniego.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-12-09, 13:13   

Przez ten serial mam ochotę zapalić.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-12-10, 22:46   

Trzeci sezon za mną. Ostatnie dwa odcinki mnie rozbroiły. Czy tylko ja tak mam, że wiem, iż Don całkowicie sobie zasłużył na to, co się stało z jego małżeństwem... ale drania żałuję, a czuję niechęć do jego żony?

Cały czas jestem pod silnym wrażeniem settingu, dbałości o detale, historycznych smaczków.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23158
Wysłany: 2012-12-11, 07:05   

Ja już "rozgrzeszyłem" Dona. To bardzo "demoralizujący" serial, bo akurat te "wartości rodzinne" do Dona nie pasują. Jego wadą jest, że udaje, że go to obchodzi, albo stara się, aby go to obchodziło.
Czwarty sezon przed tobą a tam dwa znakomite odcinki. Z reklamą walizki i z pamiętnikiem Dona. Rozwaliły mnie.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-12-11, 09:17   

Romulus napisał/a:
Ja już "rozgrzeszyłem" Dona. To bardzo "demoralizujący" serial, bo akurat te "wartości rodzinne" do Dona nie pasują. Jego wadą jest, że udaje, że go to obchodzi, albo stara się, aby go to obchodziło

Don jest zakleszczony w sidłach konwenansu. Jest przecież gościem z nizin społecznych, który wygryzł sobie drogę do lepszego świata. Praca*, Betty**, dzieci, dom to jego spełniony american dream.

* obsesja Dona związana z niezależnością. Kowal własnego losu, robie co chce i kiedy chce.
** kura domowa, która potrafi się zmienić w naprawdę ostrą laskę (chociażby odcinek w Rzymie)

To są wszystko elementy wizerunku, klocki, z których poskładał sobie nowe, lepsze życie. Żal i gniew po stracie Betty nie były udawane... ale ciekawe jest to, czy faktycznie żałował jej utraty czy też własnego ego, uszczerbku na wizerunku gościa, który ma wszystko? Nie wiem. Moim zdaniem jest to jedna z najlepiej napisanych serialowych postaci. Wiem, że to drań... ale bardzo go lubię.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23158
Wysłany: 2012-12-11, 10:16   

No właśnie osiągnął American Dream, ale raczej to mu szczęście dało tylko na krótką metę. A może pracując w reklamie zdał sobie sprawę z tego, że American Dream to slogan.

Z drugiej strony, a może tej same, Don Draper to facet, który wciąż w barze zamawia Old Fashioned (finał 5 sezonu, w sezonie 3 chyba robi tego drinka Conradowi Hiltonowi).

W pierwszym sezonie, kiedy rozmawia z ładniutką córką właściciela domu towarowego:


Cytat:
"'She won't get married because she's never been in love.' I think I wrote that to sell nylons."

"For a lot of people love isn't just a slogan."

"When you mean love you mean a big lightning bolt to the heart, where you can't eat and you can't work, and you just run off and get married and make babies. The reason you haven't felt it is because it doesn't exist. What you call love was invented by guys like me to sell nylons."

"Is that right?"

"Pretty sure about it. You're born alone and you die alone and this world just drops a bunch of rules on top of you to make you forget those facts, but I never forget. I'm living like there's no tomorrow, because there isn't one."

"I don't think I realized it until this moment, but it must be hard being a man, too."

Gdzieś miałem linka do tej rozmowy, o jest:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=fjg5TuXV09U[/youtube]

Na dowód, że nie jest to koleś, którego łatwo rozgryźć.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-12-11, 11:11   

No ja widzę pewien zgrzyt (i nie, to nie jest wada scenariusza, to taki... ludzki zgrzyt). Niby nie zależy mu na jutrze, ale skąd ta ulga, gdy w końcu jego sekret wychodzi na jaw? On jest trochę jak Betty, sam do końca nie wie czego chce. Oczywiście z tą różnicą, że choć w danej chwili każdy ma pewność, że to facet, który jak coś postanowi, to to zrobi... ale przecież wyraźnie widać momenty w stylu "to ja wszystkim pierdolnę i znowu ucieknę, zacznę od nowa".

A z Betty jest o tyle śmiesznie, że mnie wkurzyła swoją decyzją... choć po prawdzie winny w większości jest Don :)
Ot, wychodzi szydło z worka //spell

@cytat jest cymes :)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-12-12, 23:23   

Czwarty sezon za mną. Jakoś wolałem panią dr ;)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-12-14, 00:03   

S05E07 i cofam to, co napisałem w poprzednim poście.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-12-14, 20:48   

Ok i finał za mną. To kiedy sezon szósty? :)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23158
Wysłany: 2012-12-14, 21:16   

Pewnie wiosną 2013 r. :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Cintryjka 

Posty: 1862
Wysłany: 2012-12-15, 11:15   

Ad Dona - o ile kiedyś bym go rozgrzeszyła, to po akcjach z piątej serii mi przeszło. Ale i tak go lubię:) Świetnie napisana postać.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23158
Wysłany: 2012-12-15, 19:21   

Ale myślę, że się zgodzimy, że na cichego bohatera tego serialu wyrósł Roger Sterling. Zagrany wspaniale przez Johna Slattery, pozostający w cieniu Dona, ale miejscami bywający znacznie ciekawszy - co, moim zdaniem, udowodnił sezon 5.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Cintryjka 

Posty: 1862
Wysłany: 2012-12-15, 19:24   

Moim zdaniem nazwanie go cichym to spore niedomówienie:)
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13183
Wysłany: 2013-01-05, 05:28   

MrSpellu napisał/a:
Trzeci sezon za mną. Ostatnie dwa odcinki mnie rozbroiły. Czy tylko ja tak mam, że wiem, iż Don całkowicie sobie zasłużył na to, co się stało z jego małżeństwem... ale drania żałuję, a czuję niechęć do jego żony?
Właśnie skończyłem trzeci sezon zachęcony Twoimi ochami. Nic nie przesadziłeś. Końcówka trzeciego sezonu rewelacyjna.

btw I love Roger
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23158
Wysłany: 2013-01-05, 12:57   

Obiecałem sobie powstrzymywać fanbojowską gorączkę.

Znalazłem w sieci kawałki wywiadu z Matthew Weinerem i cieszę się, że moja interpretacja ostatniej sceny 5 sezonu, pokrywa się z tym, co mówi twórca (CONTAINS SPOILERS):

http://www.youtube.com/watch?v=WDpyj_S2VpY

Choć przyznam się, że nie wyobrażam sobie kolejnego sezonu bez Jessiki Pare i nie wierzę w możliwość jej rozwodu z Donem. Ale właśnie ta ostatnia scena, kiedy Don schodzi z planu, zostawia Megan za sobą i idzie do baru, moim zdaniem odpowiada na pytanie, które Don usłyszy w barze i stanowi rzeczywiście pewien prognostyk odnośnie ich wspólnej przyszłości. Choć ja tego "podarunku" Dona nie widziałem jako poświęcenia jego przyszłości z Megan. dla mnie to było raczej w pewien sposób degradujące Megan (na jej życzenie) do jeszcze jednego rekwizytu świata Dona. Kiedy próbowała być samodzielna, bardziej przypominała Peggy i bardziej mogła być partnerką dla Dona. Kiedy stała się "protegowaną" Dona utraciła tą możliwość. Ale może przesadzam. Zobaczymy w sezonie 6, który powinien toczyć się rok po wydarzeniach z finału 5, jak to zwykle bywało z kolejnymi sezonami.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2013-01-05, 18:39   

Fidel-F2 napisał/a:
Właśnie skończyłem trzeci sezon zachęcony Twoimi ochami. Nic nie przesadziłeś. Końcówka trzeciego sezonu rewelacyjna.

Cieszy mnie, że mój fanboizm się udziela :)

Romulus napisał/a:
Choć przyznam się, że nie wyobrażam sobie kolejnego sezonu bez Jessiki Pare i nie wierzę w możliwość jej rozwodu z Donem.

Dlatego nie grzebię w takich rzeczach.

Romulus napisał/a:
dla mnie to było raczej w pewien sposób degradujące Megan (na jej życzenie) do jeszcze jednego rekwizytu świata Dona. Kiedy próbowała być samodzielna, bardziej przypominała Peggy i bardziej mogła być partnerką dla Dona. Kiedy stała się "protegowaną" Dona utraciła tą możliwość. Ale może przesadzam.

Coś w tym jest. Pociesza mnie jedno. Scenarzyści MM potrafią tak namotać, że mimo ewidentnej winy Dona i tak będziemy trzymać jego stronę //spell
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13183
Wysłany: 2013-01-10, 07:26   

Skończyłem piąty sezon. Rewelka. No i Joan Harris cudna i genialna. Do moich ulubieńców, do Rogera dołączyła Megan. Betty i Campbell mnie wkurzają.

Straciłem trochę rachubę, czy Don bzyknął coś na boku w czasie gdy jest z Megan?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2013-01-10, 10:03   

Fidel-F2 napisał/a:
Straciłem trochę rachubę, czy Don bzyknął coś na boku w czasie gdy jest z Megan?

Nie, miał majaka w gorączce, że bzyknął. Niestety ostatni odcinek sugeruje, że w szóstym sezonie będzie bzykał :(
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13183
Wysłany: 2013-01-10, 10:09   

no niestety tak to wyglądało, a szkoda, Megan fajna jest
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Cintryjka 

Posty: 1862
Wysłany: 2013-01-10, 11:39   

Już nie.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2013-01-10, 11:49   

Już nie jest fajna?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Cintryjka 

Posty: 1862
Wysłany: 2013-01-10, 12:17   

Zgadza się. Godząc się na pomoc Dona, straciła to, co odróżniało ją w jego (i moich:P) oczach od Betty - niezależność, indywidualność. Stąd nie dziwota, że podzieli jej los.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23158
Wysłany: 2013-01-10, 13:16   

Cintryjka napisał/a:
Zgadza się. Godząc się na pomoc Dona, straciła to, co odróżniało ją w jego (i moich:P) oczach od Betty - niezależność, indywidualność. Stąd nie dziwota, że podzieli jej los.

O, własnie. Też tak uważam.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13183
Wysłany: 2013-01-10, 14:58   

E tam. Dona przegrała ale fajna jest dalej.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fahrenheit 451


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,45 sekundy. Zapytań do SQL: 13