Przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 października 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii wg stanu obowiązywania w dniu dzisiejszym przewidują (w § 28 ust. 9), że do odwołania zakazuje się organizowania imprez, spotkań i zebrań niezależnie od ich rodzaju, z wyłączeniem imprez, spotkań i zebrań do 10 osób (w przypadku obszaru czerwonego) oraz do 20 osób (w przypadku obszaru żółtego), z wyłączeniem ich obsługi.
Należy zatem uwzględnić powyższe regulacje w planowanej przez Państwa działalności, a w przypadku zaostrzenia się przepisów po dniu udzielenia zezwoleń jednorazowych na sprzedaż napojów alkoholowych, a przed przewidywanym dniem imprezy, zastosować się do obowiązujących regulacji.
łączę wyrazy szacunku,
dostałem właśnie maila przypominajkę ze stosownego wydziału...
A jak wielożeństwo i haremy wpłyną na koronowirusa?
Ale dobry pomysł: "Żono, papier się kończy więc będę miał oto kolejne dwie żony"
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=EjWm9RmIq6E[/youtube]
Piękny filmik. Jednak nawet PISowskie służby potrafią znaleźć odpowiednie nagrania ...
No to panie Bąkiewicz i reszta organizatorów tego marszu - gdzie była ta prowokacja policji?
Kibolstwo i bandyterka najpierw próbuje zniszczyć empik (czyżby empik agresywnie milczał, albo agresywnie atakował ich oczy nieprzyjemnym wyglądem?), po dobrych 5 minutach policja się przesuwa i zasłania budynek w związku z czym przez kolejne 5 minut naparzają czym się da w policję. A Policja cały czas stoi w miejscu i tylko zasłania empik. Zero jakiejś próby ataku ze strony policji, zero reakcji - tylko stoją.
Z drugiej strony - przez bite 10 minut część uczestników tego eventu napierdziela i demoluje, następnie atakuje policję - gdzie byli organizatorzy? gdzie byli porządkowi tego marszu?
Jak dla mnie, organizatorzy w ogóle niczego nie przypilnowali, więc są winni pośrednio.
A napastnicy z filmu do oskarżenia bezpośredniego (o ile ich zidentyfikują).
P.S. W sumie to prawie jak zdjęcie Niedentahla - na elewacji tego niszczonego budynku jest napisane "Cały naród buduje stolicę" ...
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
bolstwo i bandyterka najpierw próbuje zniszczyć empik (czyżby empik agresywnie milczał, albo agresywnie atakował ich oczy nieprzyjemnym wyglądem?)
Bogiem a prawdą, Empikowi się ten wpierdol po prostu należał
goldsun napisał/a:
Z drugiej strony - przez bite 10 minut część uczestników tego eventu napierdziela i demoluje, następnie atakuje policję - gdzie byli organizatorzy? gdzie byli porządkowi tego marszu?
It's not a bug, it's a feature. Przecież ten rozpierdol to nie była żadna zaskakująca i niespodziewana anomalia, tylko immanentna cecha tych spędów bydła (z całym szacunkiem dla prawdziwego bydła), a Ty się dziwisz jakbyś się urodził w zeszły wtorek.
goldsun napisał/a:
Jak dla mnie, organizatorzy w ogóle niczego nie przypilnowali, więc są winni pośrednio.
Jakby mieli zamiar przypilnować, to by przypilnowali, dżizzzz. Marsze bez rozpiźdźlu to jest odchylenie, a w środę mieliśmy par for the course.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
bolstwo i bandyterka najpierw próbuje zniszczyć empik (czyżby empik agresywnie milczał, albo agresywnie atakował ich oczy nieprzyjemnym wyglądem?)
Bogiem a prawdą, Empikowi się ten wpierdol po prostu należał
goldsun napisał/a:
Z drugiej strony - przez bite 10 minut część uczestników tego eventu napierdziela i demoluje, następnie atakuje policję - gdzie byli organizatorzy? gdzie byli porządkowi tego marszu?
It's not a bug, it's a feature. Przecież ten rozpierdol to nie była żadna zaskakująca i niespodziewana anomalia, tylko immanentna cecha tych spędów bydła (z całym szacunkiem dla prawdziwego bydła), a Ty się dziwisz jakbyś się urodził w zeszły wtorek.
goldsun napisał/a:
Jak dla mnie, organizatorzy w ogóle niczego nie przypilnowali, więc są winni pośrednio.
Jakby mieli zamiar przypilnować, to by przypilnowali, dżizzzz. Marsze bez rozpiźdźlu to jest odchylenie, a w środę mieliśmy par for the course.
Ja się nie dziwię - pszesz to nie pierwszy raz.
Ja piszę, że to są dowody czarno na białym, dla sądu. Wszelkie pitolenie innych (np. Glińskiego, czy Macierewicza), należy włożyć między bajki.
A Pan Bąkiewicz w przypadku jakiegoś kolejnego wywiadu w tv, powinien tenże wywiad skończyć wyprowadzony przez panów w czarnych kominiarkach - powinni zdążyć dojechać. ;-)
P.S. Podobno policja już zgarnęła tego, który rzucił racę w tamto mieszkanie ... "nie zdążył wyjechać", zgarnęli go jak już miał samochód spakowany ... ciekawe czy wyjazd planowany, czy "jakiś życzliwy go ostrzegł"?
Edit:
https://sportowefakty.wp.pl/inne/909459/jacek-sasin-z-nowym-zadaniem-zorganizuje-igrzyska-europejskie-w-2023-roku
no po prostu morda mi się sama śmieje - Sasin odpowiedzialny za organizację Igrzysk olimpijskich (tylko europejskie, ale zawsze).
Toż popcornu mi braknie przy czytaniu wszystkiego co on przy okazji rozpierdzieli, rozwali, bez żadnej podstawy ... a na końcu znowu odwołają? Na miejscu sportowców przestałbym trenować, bo nie ma po co ...
Szkoda też rozwalonej kasy, ale ... se suweren wybrał, se suweren będzie niemieć ...
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
To jest jednak niesamowite, jak PiS próbuje sprzedać narrację, że antifa/opozycja sprowokowała kwiat narodu i właściwie to policjanci najchętniej by pomogli nackom zjebać antifę i lewaków. Jak pszykro, że tamci nie przyszli i przyjaciele musieli zacząć napierdalać się między sobą.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Dwa słowa komentarza od koleżanki, która była w tym marszu (w Pruszkowie to było wczaraj - w piątek) Najpierw umówili się z policją, że będzie pokojoweo i nawet z przodu przed maszerującymi jechał radiowóz. Ale jak się tylko zbliżyli do uliczki przy której mieszka smrodek, nie dało się w nią wejść, bo blokowały to radiowozy (jak nie przymierzając willi na Żoliborzu). No i po paru chwilach cały marsz został odcięty przez nowe siły policyjne i wszyscy zostali spisani. Koleżanka odmówiła przyjęcia mandatu i ma wniosek do sądu.
Nie rozumiem policjantów. Jakim cudem nie przeszkadza im, że mają bronić dostępu do chałupy typa, który organizuje swoje małpy, żeby w tychże policjantów napierdalali kamieniami a poem jeszcze rząda dymisji komendanta? Serio, nie ogarniam.
Polscy faszyści wspierani przez PiS naparzają się z polską policją opłacaną przez PiS.
Zdaniem Macierewicza to był piękny marsz polskich patriotów, za który należy dziękować Bąkiewiczowi (i Sakiewiczowi), zaś policja strzelała do polskich patriotów.
goldsun napisał/a:
czyżby empik agresywnie milczał, albo agresywnie atakował ich oczy nieprzyjemnym wyglądem?
Trojan napisał/a:
podobno rozwścieczyła ich cena dzieł Hegla
Raczej wkurzyło ich to, że Empik odmówił sprzedaży numeru "Gazety Polskiej" z naklejkami "Strefa wolna od LGBT". To teraz się za to mszczą.
toto napisał/a:
Jak pszykro, że tamci nie przyszli i przyjaciele musieli zacząć napierdalać się między sobą.
Oraz rzucać racami w balkony z "wrogimi" plakatami i hasłami.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Trojan, po chuj wrzucasz tekst gościa który powtarza to co wcześniej już powiedziałem? Ja ci to już powiedziałem. Kumasz? Jakim cudem zaskakuje cię kolejna taka sama wypowiedź i to do tego stopnia, że musisz się nią podzielić?
Do 3 grudnia jestem na kwarantannie. W sumie jako chory, choć nie miałem testu, tylko żona i wyszedł jej pozytywny wynik. Jak na razie, poza niewielkim bólem głowy i stanem podgorączkowym - jest spoko. U żony jeszcze zatoki. Może to perspektywa powiatowa, ale samo skierowanie na testy, przebieg testu w punkcie, wyniki, powiadamianie przez sanepid, a nawet wizyta dzielnicowego - idzie dosyć sprawnie. Choć ja jeszcze powiadomienia nie dostałem. Testu też nie robiłem, choć dziś pani doktor proponowała skierowanie, aby nie siedzieć siedem dni dłużej. Ale już wcześniej dałem znać w pracy więc odpuściłem sobie. Wszyscy przeżyją. A ja nie jestem niezastąpiony. Generalnie, na etapie "leczenia" domowego Płock okazuje się ogarnięty, jeśli chodzi o szybkość i sprawność działania. Obym nie musiał sprawdzać etapu szpitalnego.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Zdrowia życzę, pij dużo (ale nie alkoholu ), bierz probiotyki i witaminę D
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Jedni na lajcie, drudzy na cmentarz. Ostatnio umarło mi pode progiem pięcioro znajomych, w tym trzech bliskich. Jak się robi w szpitalu, to jak w soczewce. Ale to znajomi byli, nie pacjenci. Zagęszcza się. Wczoraj umarł kolega bliski - od liceum. Długo leżał pod respiratorem. Mówili -stabilny. Nie jest istotne, co mówią. Jak trafisz pod respirator z covidem, to masz z 10% szans, że się obudzisz. I tak będziesz miał przesrane. Kolega był silny gość. Sportowiec i działacz. I co? No i nic się nie da przewidzieć. Trudno mi sobie wyobrazić, by na dzisiejszym poziomie nauki można było zaprogramować tak perfidną bestię. Raczej nie. Ale czasem ktoś wygra w dziwne lotto. A moze Reptilianie znowu doszli do wniosku, że potrzeba fermentU? A może Gaia się wkurwiła? A może przeczytajmy znowu Katar i pogódźmy się ze światem?
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
U mnie podobnie jak u Bio, naprawdę silni młodzi ludzie umierają lub są w stanie ciężkim, byłem już na kilku pogrzebach ale najgorsze jest ta świadomość że każdy nowy pozytywny wśród znajomych, przyjaciół to może być wyrok
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Ja mam tę drugą stronę.
Młode osoby przechodzą covida lekko. Głównie temperatura i osłabienie.
A pogrzeb ... za choroby niecovidowe.
Przyjaciel moich rodziców od 40 lat.
- (w kwietniu) jakas chrypka
- wizyta zdalna: no to proszę wziąć coś na przeziębienie
- chrypka i problemy są dalej po 2 tygodniach
- wizyta zdalna: no to niech Pan wypocznie itp.
- po kolejnych 4 tygodniach u lekarza już bezpośrednio - rak krtani, nie ma co zbierać
dzisiaj pogrzeb
Z na szczęście niepogrzebowych:
- moja żona - ból głowy - wizyta zdalna: to niech pani weźmie coś przeciwbólowego
- po tygodniu takiego bólu - sam zaciągnąłem ją na weekendową opiekę, do szpitala
- początek udaru, 2 tygodnie w szpitalu, 2 tygodnie l4, cały czas kontroluje jakieś współczynniki, krzepliwość itp.
- moja mama - temperatura powyzej 38, dusi się, kaszle, jest tak słaba, że przygotowaie sobie obiady ją wykańcza
- po tygodniu zmuszamy ją, żeby w końcu zgłosiła się do lekarza
- wizyta zdalna - nie, to tylko jakas infekcja, nie dam Pani skierowania na testy, dam jakies antybiotyki
- jak nic sie nie zmieni, to ją też trzeba będzie fizycznie wsadzić do samochodu i wepchnąć jakiemuś lekarzowi do gabinetu
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Właśnie też się zastanawiałem, dlaczego - póki co - u nas idzie tak gładko. Jeśli przyjąć zeszły piątek jako początek (kiedy u żony zaczęły się objawy przeziębienia i zatkane zatoki) to po sześciu dniach, jest lajtowo. Żonie zatoki nie odpuszczają, ale i się nie pogarsza. Ja miewam stany podgorączkowe i to wszystko. Przyjaciele, kiedy to przechodzili, stracili węch i smak i byli osłabieni. Może to dopiero przed nami.
Tak, czy siak, witaminę D przyjmowaliśmy już wcześniej profilaktycznie, teraz zwiększyliśmy dawki. Jakoś to idzie. Ale mierzenie temperatury i wkładania pulsoksymetru na palec regularnie trzy razy dziennie się odbywa.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum