FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co teraz czytam? V2.0
Autor Wiadomość
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13192
Wysłany: 2018-10-26, 20:48   

Pierwsza część to klasa Mody na sukces. Można zejść z nudy. Jestem w połowie drugiej, jest trochę lepiej ale wciąż niczym nie zaskoczył/zainteresował specjalnie. Sposób pisania wciąż upierdliwy. Zamiast napisać, że ktoś odgrzał kluski w mikrofali gość opisuje jak to prąd powstał gdzieś w elektrowni, zachwyca się podróżą elektronów po kablach opisuje przejścia przez kolejne trafo i na końcu mechanizm działania mikrofali i proces wzrostu drgań monotlenku diwodoru. W międzyczasie błyszczy znajomością wszystkich praw i teorii fizycznych mających zastosowanie w toku występujących po drodze zjawisk a na koniec ma po prostu ciepłe kluski.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2018-10-28, 18:31   

Fidel, udało Ci się, zachęciłeś :mrgreen:

Ja sadzę w (bardziej lub mniej entuzjastycznych) podskokach przez cykl "Expanse". Entuzjastyczne były, kiedy w czytaniu wyprzedzałam serial. Z chwilą, gdy jakoś tak wyszło, że niechcący skończyłam sezon trzeci, a "Wrota Abaddona" wciąż czekały na zakup, mój entuzjazm oklapł. Albowiem jest to cykl, który się czyta li i jedynie dla fabuły.

W międzyczasie słucham sobie audiobooka "Służące do wszystkiego" Joanny Kuciel - Frydryszak. Książki, której tytuł tłumaczy niemal wszystko. Nigdy nie miałam złudzeń, że dwudziestolecie wojenne to był jakiś aetas aurea, a już na pewno nie był nim dla tych wszystkich nieszczęsnych dziewczyn i kobiet pełniących nieraz rolę popychadeł od czarnej roboty. Większość opisanych w książce historii jest przygnębiająco smutna i człowiek zaczyna sobie myśleć, że ostatecznie dobrze się miewa ze swoją marną pensją i brakiem poszanowania ze strony społeczeństwa :badgrin:
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15629
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2018-10-29, 00:23   

Sabetha napisał/a:


Ja sadzę w (bardziej lub mniej entuzjastycznych) podskokach przez cykl "Expanse". (ciach) Albowiem jest to cykl, który się czyta li i jedynie dla fabuły.



Ostrzegałem, że serial w zupełności wystarczy i jest lepszy od literackiego pierwowzoru.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23175
Wysłany: 2018-10-29, 14:41   

Ale serial też śledzi się tylko dla fabuły. :mrgreen: Cóż tam jest wiekopomne poza tym, że to serial sci-fi, który daje się dobrze oglądać. Ale o książkach można powiedzieć, że świetnie się je czyta. Ani jedno, ani drugie wyrafinowanym dziełem nie jest.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15629
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2018-10-29, 17:37   

Tam zaraz od razu wielkopomne, czy wyrafinowane... :-P
W serialu mamy atrakcje wizualne, a rezygnując z książek oszczędzamy: oczy, czas i kasę, którą możemy przeznaczyć na znacznie lepsze pozycje niekoniecznie z fantastyki.
Skoro serialowa wersja jest lepsza od literackiego cyklosraja, to po kiego Wacka czytać? --_-
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-10-29, 20:17   

ASX76 napisał/a:
Skoro serialowa wersja jest lepsza od literackiego cyklosraja, to po kiego Wacka czytać?


Piszesz o PLiO, rzecz jasna? //mysli

Abercrombiego Zemstę... przytargałem do domu z biblioteki, a skoro już przytargałem to chyba przeczytam. Jakby nie weszło, mam w odwodzie Historię brzydoty.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5372
Wysłany: 2018-10-29, 20:25   

Skończyłam 80-te. Jak naprawdę żyliśmy w ostatniej dekadzie PRL Joanny Solskiej. To IMHO ważna książka i dobrze, że została napisana.
Pamiętam tamte czasy. Do tego stopnia dobrze, że do dziś alergicznie reaguję na dowolnego rodzaju "centralność". Moja młodsza siostra, gdy czasem wymknie mi się jakiś komentarz do przeszłości, reaguje tak, jak autorka napisała we wstępie: przyjmuje informację, ale nic ona dla niej osobiście nie znaczy, traktuje ją jako anegdotę, nijak nie potrafi osadzić jej w kontekście. To zrozumiałe, bo przecież go nie zna, osobiście nie doświadczyła, nigdy nie musiała uczestniczyć w aktywnościach tego paskudnego systemu, który wymuszał na obywatelach współudział w zasadzie w dowolnej patologii: łapówkarstwie, złodziejstwie (bo czymże innym było "załatwianie"), w zaopatrywaniu się u paserów, w przemycie. Uczył kombinowania, kłamstwa, kradzieży, donoszenia.
Przeczytałam "80-te..." nie z sentymentu do czasów dzieciństwa i wczesnej młodości, ale by nie zapomnieć. O wszechobecnej szarzyźnie, o poczuciu beznadziei. O biedzie, powszechnej przaśności, o nocach spędzanych na dyżurach w komitetach kolejkowych najróżniejszego rodzaju, o wiecznie łatanych dziurach, które tajemniczym sposobem pojawiały się co roku w tych samych miejscach. Przeczytałam dla poczucia ulgi, że to przeszłość, która nie wróci, że tamte czasy bezpowrotnie minęły. Siostrze podsunę tę lekturę ku przestrodze. I by miała szansę zrozumieć.
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15629
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2018-10-29, 20:37   

Stary Ork napisał/a:
ASX76 napisał/a:
Skoro serialowa wersja jest lepsza od literackiego cyklosraja, to po kiego Wacka czytać?


Piszesz o PLiO, rzecz jasna? //mysli



Akurat w tym przypadku serial się nie umywa do wypocin Martina //orc
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2018-10-29, 20:52   

Romulus napisał/a:
Ale serial też śledzi się tylko dla fabuły. :mrgreen:

No właśnie, dwa razy nie da się śledzić z takim samym zajęciem :badgrin: BTW, nie mam problemu z filmowymi i serialowymi adaptacjami, oglądam z przyjemnością, jeśli są dobre, a w drugą stronę mnie trochę zamuliło. Ale od czwartku do niedzieli mam weekend, pewnie wpełznę sobie pod kocyk i nadrobię :-)
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15629
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2018-10-29, 22:04   

Ale przez te lektury serial straci na atrakcyjności fabularnej.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13192
Wysłany: 2018-10-29, 23:11   

Orku, to Twoja pierwsza lektura Abercrombiego, czy masz coś już za sobą? Bo chociaż Zemsta wciąż jest niezła to IMHO najsłabsza z tego uniwersum.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11340
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-10-29, 23:31   

Najsłabsza jest Czerwona,
Zemsta jest świetna.
 
 
Misiel


Posty: 483
Wysłany: 2018-10-29, 23:40   

Całkowicie zgadza się z Trojanem (no, może z tym zastrzeżeniem, że najsłabsze są Ostre cięcia, a dopiero potem Czerwona Kraina).

Czytam "Ruiny i zgliszcza". Opowiadania. Równie dobre jak tytuł zbioru.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13192
Wysłany: 2018-10-30, 04:39   

W sumie przez chwilę dumałem, Zemsta czy Czerwona ale dla potrzeb fabuły uznałem, że Zemsta. Jej specyfika konstrukcyjna, forma pętli rekurencyjnej tudzież ronda, powoduje że szybko się nudzi. Cztery razy czytasz to samo a już po drugim masz świadomość, że gość spokojnie mógłby dopisać kolejne cztery pętelki i nic by to nie wyniosło ani nie zmieniło.

Zemsta jest słaba. Na fali popularności trylogii trzeba było szybko napisać coś do podtrzymania razgawora a pomysłu za bardzo nie było. No ale to wciąż przyzwoite czytadło. No ale dopiero potem, Bohaterowie, to cud, miód i orzeszki. Najlepsza rzecz jaka wyszła spod pióra Abercrombiego.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-10-30, 07:13   

Z Abercrombiem jeszcze przyjemności nie miałem, zobaczymy, czy zaiskrzy między nami. Zemsta akurat była na wysokości oczu, więc bezrefleksyjnie zgarnąłem - a skoro już takie cegliszcze niesie się cztery kilometry do domu, to wypada przeczytać żeby nie generować pustych przebiegów.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13192
Wysłany: 2018-10-30, 08:00   

Jeżeli nie miałeś to daruj sobie Zemstę i zacznij od trylogii. Naprawdę nie warto w tym przypadku zmieniać kolejności. Niby to standalone ale w zasadzie wszyscy bohaterowie debiutowali w trylogii co ma znaczenie. No a potem Bohaterowie, niby taki piąty tom. Czyste mistrzostwo. Najlepsza rzecz autora i jedna z najlepszych książek fantastycznych ever.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-10-30, 08:15   

Czyli zanim się przebiję do Bohaterów mam przed sobą circa about siedemnaście tysięcy stron szajsu? //spell
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5372
Wysłany: 2018-10-30, 08:26   

Pff... zaraz tam szajsu. //mur Wprowadzenia. //evil
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-10-30, 08:32   

Szajsu , as in ale szajs ma kopa //orc
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13192
Wysłany: 2018-10-30, 08:39   

Pierwsza jedna trzecia pierwszego tomu jest trudna, przynajmniej w pierwszej wersji tłumaczenia, a potem łyka się jak bociek kluski. Glokta i Krwawy-dziewięć to jedni z najlepiej skrojonych postaci literackich. Reszta też nie odbiega. Zawsze możesz przeczytać Bohaterów z pominięciem trylogii, będzie w sumie ok. Ale trochę szkoda.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11340
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-10-30, 11:11   

w sumie to podpisuje się pod literami Fidela.

trylogia jest wstępem, szkoda zaczynać od pojedynczych książek.

pierwsze wydanie ma fatalne tłumaczenie (pierwszej części pierwszego tomu) - także nie zrażaj się, potem przejdzie.

w sumie Bohaterowie najmniej wymagają znajomości podstawy, ale ...
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1891
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2018-10-30, 11:49   

Trojan napisał/a:
pierwsze wydanie ma fatalne tłumaczenie (pierwszej części pierwszego tomu)
taaaaa, a potem w drugiej połowie się tłumacz zmienił, co?
Pierwsze dwa tomy pierwszego przekładu są ujowo zrobione, dopiero Szypuła w trzecim pokazuje klasę.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Trojan 


Posty: 11340
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-10-30, 13:00   

już nie pomnę - ale po 50 stronach miałem ochotę książkę pisdnąć w kąt.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-10-30, 13:02   

Spotykałem w karierze tłumaczenia od których słabsi duchem płakali krwawymi łzami, jest-li ten przekład w stanie czymś mnie zaskoczyć?
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13192
Wysłany: 2018-10-30, 13:29   

Niekoniecznie, jest dość drętwy ale po kilkudziesięciu stronach przyzwyczajasz się do "stylu" i zęby przestają boleć, ćmią jedynie w tle a zajebistość opowieści przytłumia to uczucie. No ale jest przecież nowe tłumaczenie.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1891
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2018-10-30, 13:52   

Cytat:
jest-li ten przekład w stanie czymś mnie zaskoczyć?

Owszem, tym, że bohaterka siada po turecku w świecie, gdzie nie ma Turcji i Turków.
Szkoda, że piła przy tym kawy po turecku zagryzając sermikiem wiedenskim.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13192
Wysłany: 2018-10-30, 14:17   

W każdym fantasy jest król, które to słowo wywodzi etymologię od Karola Wielkiego, którego w żadnym z tych światów nie było. Podobnie z carem/cesarzem i Julkiem Cezarem. Tak, że ten tego, twój argument jest inwalidą.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-10-30, 14:18   

Postmodernizm as fuck. Ale z drugiej strony czytałem powieści o starożytnym Egipcie gdzie faraon w rozmowie z synem podawał odległości w kilometrach, więc nie jestem ani wstrząśnięty, ani nawet zmieszany //orc

EDIT: Fidel, mimo wszystko, siadanie po turecku.to trochę inny ciężar gatunkowy //mysli
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7122
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2018-10-30, 15:42   

Dlatego właśnie Pratchett pisze
Cytat:
nie szukają potraw wyszukanych czy egzotycznych, ale wolą dania konwencjonalne, jak embriony ptaków nielotów, mielone organy w powłoce jelit, plastry ciała świń czy bulwy bylin przypalane na zwierzęcym tłuszczu; w ich gwarze określa się je jako jajka, kiełbasę, bekon i frytki.
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5372
Wysłany: 2018-10-30, 16:36   

Stary Orku, jestem przekonana, że były to kilometry egipskie. //evil
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fahrenheit 451


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,33 sekundy. Zapytań do SQL: 13