FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co teraz czytam? V2.0
Autor Wiadomość
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23164
Wysłany: 2018-03-23, 16:21   

Tematy się wam pomyliły.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Cintryjka 

Posty: 1862
Wysłany: 2018-03-23, 16:51   

Jo Nesbo, Hakan Nesser, Andrea Camillieri, Anna Kańtoch, Wojciech Chmielarz, Pierre Lemaitre, Aleksandra Marinina.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Rashmika 


Posty: 1032
Wysłany: 2018-03-23, 17:23   

Ok, dzięki za propozycje, będę szperać wg wskazówek.
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5372
Wysłany: 2018-03-23, 17:28   

Chmielarz, Kontaktowski, Kańtoch, Nesbo. Cykl o milicjantach z Poznania Ćwirleja. "Kruk" Piotra Górskiego.
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2018-03-24, 16:58   

Obecnie kończę książkę "Wybawiciel" Jo Nesbo. To już 6 część cyklu o Harrym Hole. Trzeba będzie kupić następne.
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23164
Wysłany: 2018-03-26, 08:50   

No i David Szalay odpadł - to jest, ja odpadłem. Przeczytałem trzy opowiadania i doszedłem do wniosku, że nie chce mi się czytać dalej i nie obchodzi mnie, co autor myśli o współczesnych mężczyznach.

Za to skończyłem "Czerwony śnieg" MacLeoda. Niezłe, choć bez szału. Dobrze napisane, jak na taką skromną fabułę.

Zatem kolejni do przeczytania/odstrzału: polecany tu Winslow oraz "4 3 2 1" Austera.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Misiel


Posty: 483
Wysłany: 2018-03-26, 11:06   

Napiszesz coś więcej o Szalayu? Planowałem kupić, ale skoro Tobie się nie spodobalo, to nabrałem wątpliwości.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23164
Wysłany: 2018-03-26, 12:30   

Więcej nie napiszę - po prostu mnie te trzy opowiadania nie zainteresowały do tego stopnia, ze zaniechałem czytania kolejnych. Może kiedyś plik wróci na czytnik. :) Takie obyczajówki.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11322
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-03-26, 13:35   

Fidel-F2 napisał/a:
Trojan



nie - ja napisałem że kolejny raz czytam reckę, w której owszem chwalą pomysły natomiast krytykują warsztat pisarski Kosika

:)
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2018-03-26, 13:37   

Czyli Trojan
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23164
Wysłany: 2018-03-27, 11:10   

"4 3 2 1" Paula Austera - ulga. Po przeczytaniu pierwszego rozdziału jestem na "tak". I to bardzo. Bogata, soczysta powieść z tego będzie.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Rashmika 


Posty: 1032
Wysłany: 2018-03-27, 19:12   

Romulus napisał/a:
"4 3 2 1" Paula Austera - ulga. Po przeczytaniu pierwszego rozdziału jestem na "tak". I to bardzo. Bogata, soczysta powieść z tego będzie.


Jestem prawie w połowie i zaczynam się potężnie nudzić. Zbyt drobiazgowe i w efekcie nużące to jest, no ale dopiero na końcu będzie można stwierdzić czy ma to jakiś sens. Inna rzecz, że Auster jest dla mnie letni i jakoś żadna jego książka nie rzuciła mną o ścianę, miałam nadzieję, że ten Booker jest znakiem jakieś zmiany, ale chyba nie.
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15618
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2018-03-27, 19:20   

Droga Rashmiko, nie ma cudów. No, chyba że na kiju ;)
 
 
Rashmika 


Posty: 1032
Wysłany: 2018-03-27, 19:26   

ASX76 napisał/a:
nie ma cudów


Jestem starym cynidłem. Ale są jeszcze wianki.
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
Trojan 


Posty: 11322
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-03-27, 19:58   

Rashminko, Jesteś naturalną przeciwwagą do opinii Romulusa :)
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3207
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2018-03-27, 22:01   

ASX76 napisał/a:
Droga Rashmiko, nie ma cudów. No, chyba że na kiju ;)
Jest jeden cud na świecie - chuj nie ma nóg, a stoi --_-

Żeby nie było, że nie w temacie, to coś o czytaniu. Mało ostatnio czytam i raczej stare numery F z lat 80, w przerwach w pracy i w nauce. Teraz dla relaksu czytam "Conan i szalony bóg", a potem znowu kjakieś kodeksy...
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2018-03-27, 23:24   

Przeczytałam "Morderstwo odbędzie się..." Agathy Christie. Źle odgadłam, kto był mordercą, co w sumie rzadko mi się zdarza, więc powieść można chyba uznać za udaną w swoim gatunku.

Męczę teraz "Desperację" Kinga. "Męczę" to dobre słowo, zwłaszcza że jestem w połowie tomu pierwszego, a już mi się nie chce. Chyba jednak King rzeczywiście nie jest dla mnie, każde jego dzieło, które dostało mi się w łapy, zwykłam mordować miesiącami. Żadnych emocji, ciekawości, strachu - ot, zabili kogoś, kilkoro ludzi siedzi w areszcie, jakiś policjant rozłazi się w szwach i tak dalej. Desperacja jest, ale u mnie :badgrin:
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
Trojan 


Posty: 11322
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-03-27, 23:55   

Przeczytaj Wielki marsz. To inna książka Kinga, pod każdym względem.
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3207
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2018-03-28, 08:17   

King w ogóle specyficznie pisze i choć generalnie nie powinien sprawiać większych problem z przyswojeniem, to oczywiście nie każdemu może odpowiadać. Generalnie jestem zdania, że im "nowsza" książka tego autora, to gorsza. Najlepiej pisał we wczesnych latach kariery, do mniej więcej początku lat 90 (do "Gry Geralda"), potem już równia pochyła...

Zgadzam się z Trojanem ( :shock: ), "Wielki marsz" to dobra rzecz, bez przynudzania. Polecam też "Uciekiniera". To Kingi, które nie są Kingami --_-
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
gorbash 
gorbash


Posty: 64
Wysłany: 2018-03-28, 08:48   

Jachu napisał/a:
To Kingi, które nie są Kingami

Bo są Bachmanami :)
_________________
W dzień komunii własnego syna całej rodzinie wypiłeś wódkę?!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23164
Wysłany: 2018-03-28, 08:53   

Rashmika napisał/a:
Romulus napisał/a:
"4 3 2 1" Paula Austera - ulga. Po przeczytaniu pierwszego rozdziału jestem na "tak". I to bardzo. Bogata, soczysta powieść z tego będzie.


Jestem prawie w połowie i zaczynam się potężnie nudzić. Zbyt drobiazgowe i w efekcie nużące to jest, no ale dopiero na końcu będzie można stwierdzić czy ma to jakiś sens. Inna rzecz, że Auster jest dla mnie letni i jakoś żadna jego książka nie rzuciła mną o ścianę, miałam nadzieję, że ten Booker jest znakiem jakieś zmiany, ale chyba nie.

Szczerze pisząc, to mnie nie zależy na tym, żeby autor chciał coś przekazać. Jeśli będzie to zwykła realistyczna powieść tylko opisująca cztery "warianty" życia głównego bohatera - to co najwyżej będę lekko rozczarowany tym, że nie ma jakiejś wyraźniejszej konkluzji. Będzie to kosztowało autora jedną gwiazdkę. Ale i tak zostaną mu jeszcze cztery. :) Lubię taką realistyczną prozę. Głębszych treści i sensów nie poszukuję zazwyczaj. Ponieważ - zazwyczaj :) - okazują się banalne lub bełkotliwe. Jednak przeczytałem dopiero 85 stron, więc się nie napinam w żadną stronę. Może przy sześćsetnej dopadnie mnie znużenie.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2018-03-28, 09:19   

King napisał też fantasy Oczy smoka. Gówno na każdej płaszczyźnie.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11322
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-03-28, 09:24   

Fidel-F2 napisał/a:
King napisał też fantasy Oczy smoka. Gówno na każdej płaszczyźnie.


bo to bajka była :)
choć zgadzam się że ciężkostrawna
natomiast jeśli pamięć mnie nie zawodzi to występuje tam "ten zły" znany z innych powieści Kinga
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1641
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-03-28, 09:27   

Jachu napisał/a:
King w ogóle specyficznie pisze i choć generalnie nie powinien sprawiać większych problem z przyswojeniem, to oczywiście nie każdemu może odpowiadać. Generalnie jestem zdania, że im "nowsza" książka tego autora, to gorsza. Najlepiej pisał we wczesnych latach kariery, do mniej więcej początku lat 90 (do "Gry Geralda"), potem już równia pochyła...

Zgadzam się z Trojanem ( :shock: ), "Wielki marsz" to dobra rzecz, bez przynudzania. Polecam też "Uciekiniera". To Kingi, które nie są Kingami --_-

Tylko Bachmany też są jakoś specyficzne.
Wydaje mi się, że niektóre Kingi są jednak bardziej przyswajalne, tym bardziej jak się je potraktuje bardziej jako częściowo obyczajowe z "horrorowymi wstawkami" zamiast traktować je jak typowe horrory. Swego czasu ktoś zresztą napisał, że u Kinga straszy wcale nie to co jest "horrorowate", tylko to co jest "normalne". "Smętarz dla zwierzaków" przeczytałem raz i nigdy więcej, bo scena UWAGA SPOJLER w której ojcu totalnie odpierdala na pogrzebie syna, jest dla mnie nie do przejścia po raz drugi. Mimo, że sama książka należy raczej do średnich IMHO.

I też mam tak, że wolę Kingi/Bachmany wcześniejsze.
W top6 bym dał:
- Bastion
- Christine
- Zieloną milę
- Wielki marsz i Uciekiniera :-) (IMHO w nich najbardziej widać różnicę pomiędzy Bachmanem, a Kingiem)
- Misery (po co na końcu pojawia się coś nadprzyrodzonego ... nie wiem i dalej żałuję)
- Carrie (właśnie chyba najbardziej za obyczajówkę)

Trojan napisał/a:
Fidel-F2 napisał/a:
King napisał też fantasy Oczy smoka. Gówno na każdej płaszczyźnie.


bo to bajka była :)
choć zgadzam się że ciężkostrawna
natomiast jeśli pamięć mnie nie zawodzi to występuje tam "ten zły" znany z innych powieści Kinga

Randal Flagg - on się pojawia w wielu książkach Kinga, niekoniecznie zawsze wprost nazwany. No i podobno pojawia się też w Mrocznej wieży, ale jakoś do dzisiaj nie zmogłem, więc nie wiem ...
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
  
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2018-03-28, 09:30   

@Trojan
Nie wiem, nie czytałem innych powieści Kinga. A przepraszam, jeszcze czytałem Balladę o celnym strzale. Pamiętam tylko, że nie zrobiła wrażenia.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Rashmika 


Posty: 1032
Wysłany: 2018-03-28, 09:48   

Romulus napisał/a:
Szczerze pisząc, to mnie nie zależy na tym, żeby autor chciał coś przekazać. Jeśli będzie to zwykła realistyczna powieść tylko opisująca cztery "warianty" życia głównego bohatera - to co najwyżej będę lekko rozczarowany tym, że nie ma jakiejś wyraźniejszej konkluzji. Będzie to kosztowało autora jedną gwiazdkę. Ale i tak zostaną mu jeszcze cztery. :) Lubię taką realistyczną prozę. Głębszych treści i sensów nie poszukuję zazwyczaj. Ponieważ - zazwyczaj :) - okazują się banalne lub bełkotliwe. Jednak przeczytałem dopiero 85 stron, więc się nie napinam w żadną stronę. Może przy sześćsetnej dopadnie mnie znużenie.


Ja tez lubię realistyczną prozę. Niech to będzie nawet hiperrealizm, rzecz w tym, że to wszystko się zlewa w słabo przyprawioną zupę. W czasie czytania zmieniłam taktykę, nie lecę po kolei tylko czytam cała linię fabularną jednego z 4 żywotów - o wiele lepiej wchodzi.
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3207
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2018-03-28, 09:49   

goldsun napisał/a:
Tylko Bachmany też są jakoś specyficzne.
Ale mimo to bardziej przyswajalne niż typowy King, często przynudzony kompletnie zbędnymi opisami otaczającego świata, co nudzi piekielnie i z reguły nie wnosi niczego do fabuły.

goldsun napisał/a:
"Smętarz dla zwierzaków" przeczytałem raz i nigdy więcej, bo scena UWAGA SPOJLER w której ojcu totalnie odpierdala na pogrzebie syna, jest dla mnie nie do przejścia po raz drugi.
SPOJLER Osobiście bardziej zapadła mi w pamięć scena, gdy w środku nocy na cmentarzu główny bohater wykopuje swoją żonę //aaa

goldsun napisał/a:
No i podobno pojawia się też w Mrocznej wieży, ale jakoś do dzisiaj nie zmogłem, więc nie wiem ...
Nic nie straciłeś, bo ten cykl to gówno niemożebne. Gdybym mógł cofnąć czas, to nie zmarnowałbym tych kilku tygodni na czytanie.

Fidel-F2 napisał/a:
jeszcze czytałem Balladę o celnym strzale. Pamiętam tylko, że nie zrobiła wrażenia.
Nie miała prawa zrobić. Słabizna straszna.
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Rashmika 


Posty: 1032
Wysłany: 2018-03-28, 09:57   

Z Kinga moim zdaniem warto przeczytać, jeśli ktoś lubi obyczajówki - Dolores Claiborne.
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
Trojan 


Posty: 11322
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-03-28, 09:59   

Flagg - właśnie
Wielki marsz i Uciekinier - to po prostu dobre sf/dystopie

z orrorami Kinga dla mnie jest ten problem że wydają się one takie same/ ale ja ogólnie nie jestem fanem horrorów

Balladę, Fidelu, przeczytałeś pewnie w F - to był dobry numer :)
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15618
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2018-03-28, 10:18   

Rashmika napisał/a:
Z Kinga moim zdaniem warto przeczytać, jeśli ktoś lubi obyczajówki - Dolores Claiborne.


Ekranizacja lepsza.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

gamedecverse


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,56 sekundy. Zapytań do SQL: 14