FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co teraz czytam? V2.0
Autor Wiadomość
ASX76 
zrzęda


Posty: 15599
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-11-02, 18:09   

Shadowmage napisał/a:
Jak już, to wolę Sullivana od Achai (przeczytałem jeden tom). Ale ani jedno, ani drugie w polecankach się nie znajdzie :P


Najgorsze jest to, że ludkowie kupują te gnioty, więc wydawcy wypuszczają kolejne gówienka w tym stylu... --_-
 
 
Trojan 


Posty: 11296
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-11-02, 20:14   

Elektra napisał/a:
Ja też czytałam Sullivana "Królewską krew. Wieżę elfów". Jakieś tragiczne nie było, na pewno nie gorsze niż "Achaja". Przez moment chciałam nawet szukać dalszego ciągu, ale sobie odpuściłam.


Hmm, a kiedy czytałas Achaje?
 
 
Elektra 


Posty: 3693
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2017-11-02, 20:24   

Dość dawno, a co?
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13163
Wysłany: 2017-11-02, 20:27   

Trojan ma teorię i wnet ją poznamy, to niemal wzór na wszechświat
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Rashmika 


Posty: 1024
Wysłany: 2017-11-02, 20:43   

Romulus napisał/a:
Aczkolwiek to jakoś specjalnie dobra powieść nie jest.


No bo to jest już stały problem współczesnego fantasy: fabularnie to już chyba wszystko było, pozostają peryferia formalne, czyli właśnie bohater typu Conan-Gej czy brutalny język. Fabuła ma mało polotu, nie ma melodii, bym powiedziała, ale Morgan nieźle pisze, przynajmniej tak, że mnie zęby nie bolą. I wolę sto razy spójną brutalność i wulgarność języka niż pełne emfazy grafomańskie wypociny dla nastolatków, które teraz zalewają rynek książki, a których głównym patentem fabularnym jest jakiś rozlałzy romans. Przy czym reszta to tylko wypełniacze, sprawiające wrażenie, że spłodził je ktoś, kto zwyczajnie mało czyta.
Natomiast do ISY (wydawnictwa od Stal nie przemija) mam jedno zdanie: załatwcie se korektora&redaktora albo przynajmniej jakiś edytor tekstu z wbudownym słownikiem, bo tylu literówek to jeszcze w druku nie widziałam.

No i jeszcze, skoro już Sullivan zagościł, nieźle się czytało Milesa Camerona - Czerwony Rycerz. Ten sam problem jak wyżej, czyli fabuła taka se, ale bohaterowie i język samej powieści zupełnie zjadliwe, czyli czytadło. Nawet chyba zacznę się brać za dalsze części, bo właśnie wyszedł 3 tom.
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
Trojan 


Posty: 11296
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-11-02, 21:05   

Elektra napisał/a:
Dość dawno, a co?


Nic, ciekawi mnie perspektywa czasowa ... pomiędzy
jedną a drugą lekturą.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13163
Wysłany: 2017-11-02, 21:09   

dawaj wzór
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Elektra 


Posty: 3693
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2017-11-02, 21:27   

Trojan napisał/a:
Elektra napisał/a:
Dość dawno, a co?


Nic, ciekawi mnie perspektywa czasowa ... pomiędzy
jedną a drugą lekturą.

Hm... "Achaja" dawno temu, jak się ukazała. Sullivan ze dwa lata temu.
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
Trojan 


Posty: 11296
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-11-02, 22:52   

No ja też Achaje po wydaniu i Sullivana 2 lata temu ;)
Uczciwie mówiąc z Achaji niewiele pamiętam. Jakieś legiony, laska 150 levelu , taka klasyczna historia fantasy od zera do bohatera tylko tym razem nie chlopak a dziewczyna -tylko że pisane przez faceta z seksistowskim zacięciem.

Natomias świetnie pamiętam że Sullivan to była niezła kupa - nawet myślałem że popełnił to jakiś młodociany semigeek który za dużo gra w d&d, bo poziom "literatury" podobny do produkcji TSR/WotC którymi raczy /raczyła nas ISA. Okazało się że to jakiś 60latek.
 
 
Rashmika 


Posty: 1024
Wysłany: 2017-11-03, 13:04   

Cytat:
Okazało się że to jakiś 60latek.


No popacz, jak czytałam Achaję to myślałam, że napisał to przedszkolak we wczesnym stadium patologicznej mizoginii.



Polecam "Księgę nocnych kobiet" Marlona Jamesa. Mam za sobą trochę "kolonialnej" literatury i muszę powiedzieć, że to najlepsza książka jaką czytałam w tej tematyce. Napisane w bardzo ciekawej stylistyce, a świetne tłumaczenie Roberta Sudóła, który "podbił" slang niewolniczy w mistrzowski sposób, zasługuje na uwagę przy czytaniu. Nie będę pisać o czym jest fabuła, bo to jest w każdym blurbie, ale jak ktoś szuka wytrawnej i niesztampowej lektury to niech spokojnie się za to bierze. Jest realistycznie, brutalnie i bez nudnego pitolenia jakie np. mnie mocno zniesmaczyło w "Drodze do domu" Yaa Gyasi.
Nie za bardzo mi się chciało wciągać w "Krótką historię siedmiu zabójstw" Jamesa, ale po "Księdze nocnych kobiet" idę sobie to kupić.
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23144
Wysłany: 2017-11-03, 17:01   

Rashmika napisał/a:
Polecam "Księgę nocnych kobiet" Marlona Jamesa. Mam za sobą trochę "kolonialnej" literatury i muszę powiedzieć, że to najlepsza książka jaką czytałam w tej tematyce. Napisane w bardzo ciekawej stylistyce, a świetne tłumaczenie Roberta Sudóła, który "podbił" slang niewolniczy w mistrzowski sposób, zasługuje na uwagę przy czytaniu. Nie będę pisać o czym jest fabuła, bo to jest w każdym blurbie, ale jak ktoś szuka wytrawnej i niesztampowej lektury to niech spokojnie się za to bierze. Jest realistycznie, brutalnie i bez nudnego pitolenia jakie np. mnie mocno zniesmaczyło w "Drodze do domu" Yaa Gyasi.
Nie za bardzo mi się chciało wciągać w "Krótką historię siedmiu zabójstw" Jamesa, ale po "Księdze nocnych kobiet" idę sobie to kupić.

"Krótka historia siedmiu zabójstw" jest soczysta, ociekająco wręcz. :) Tłumacz jest genialny. Chyba zresztą ten sam. :) Właśnie dlatego bałem się kupić "Księgę nocnych kobiet", bo jest wcześniejsza. Nie chciałem się rozczarować.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Rashmika 


Posty: 1024
Wysłany: 2017-11-03, 19:20   

Cytat:
"Krótka historia siedmiu zabójstw" jest soczysta, ociekająco wręcz.


A to świetnie, bo miałam opór, ale w tym przypadku już wiem że gościu dobrze pisze, tylko wymaga nieco cierpliwości, a Booker znowu pokazuje, że mają dobrych szperaczy. Myślę, że się nie rozczarujesz "Księgą".
Kupiłam sobie jeszcze "To nie jest kraj dla starych ludzi" w tłumaczeniu RS i zrobię sobie powtórkę.
Obecnie wałkuję jeszcze staroć, "Bakunowy faktor" Bartha i wielkie wow, dawno się tak nie uśmiałam przy lekturze, więc znowu pochwalę tłumacza (Sławomir Magala) za bardzo udaną stylizację języka.
_________________
Odblurbiacz i Antygwiazda
 
 
Cintryjka 

Posty: 1853
Wysłany: 2017-11-04, 12:44   

Namówiłaś mnie i wczoraj zaczęłam Księgę nocnych kobiet. Zarówno język, jak i treść od pierwszych zdań robią wrażenie.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13163
Wysłany: 2017-11-04, 13:40   

Fabryka absolutu - Karel Čapek

Ludzkość otrzymuje fantastyczny wynalazek, silnik, który wyzwala sto procent energii zawartej w materii. Bezstratnie. Ponieważ jednak w tym procesie materia przestaje istnieć jako materia, zawarty w niej boski czynnik wydziela się i rozprzestrzenia. Jako, że ludzkość natychmiast zaczyna korzystać z wynalazku na skalę masową, czysty Absolut staje się powszechny. I niestety zaczyna wpływać na ludzi. Początkowo trudno przeczuwać, że jest w tym coś złego. Następuje gwałtowny skok religijności, miłość bliźniego osiąga niebotyczne rozmiary, nagminne stają cuda, uzdrowienia, zmartwychwstania i ogólny cyrk. Raj na ziemi. Niestety koniec końców wszystko to przeradza się w powstanie fanatyzmów na niespotykaną skalę. Każdy jeden oświecony pragnie uszczęśliwić resztę ludzkości jedynie prawdziwą prawdą. Zazwyczaj na siłę. "Ludzkość zbawię, ale ciebie, bracie, zabiję". Przez świat przetacza się wojna jakiej dotąd, nomen omen, świat nie widział. Wszyscy rzezają wszystkich.
Čapek, w tej satyrze, ukazuje wrodzone wady człowieka, który w imię idei, nawet najwznioślejszej, jest gotów czynić rzeczy najpodlejsze. Poza tym, przenikliwie prorokuje. Powieść napisana sto lat temu bardzo akuratnie diagnozuje kształt dzisiejszego społeczeństwa. Autor zdaje się mówić, że czy to bóg, dobra materialne, czy cokolwiek innego, w nadmiarze, nie są dobre dla człowieka. Trudno się z nim nie zgodzić.
Może nigdy nie było inaczej i inaczej nie będzie, a jedynie nieliczne jednostki są w stanie spojrzeć odrobinę dalej niż na kraniec własnego ego, tfu, nosa? Może ludzkość skazana jest na nieustanne dramaty wywoływane przez jedynych sprawiedliwych, których niestety imię Legion, a którzy spalą cię na stosie by cię zbawić? Być może lektura Fabryki absolutu, przybliży cię czytelniku do odkrycia odpowiedzi na to pytanie. Zdecydowanie warto przeczytać.
10/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2017-11-05, 17:36   

Skończyłem "Serce ciemności" w spolszczeniu Dukaja. Co tu dużo mówić - rozczarowanie. Wydaje mi się, że forma po prostu nie pasuje do tamtych czasów. Całość jest zbyt rwana, szarpana, taka trochę twitterowa. Niby takie miało być założenie, ale to nie zagrało w połączeniu z XIX w. Afryką.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13163
Wysłany: 2017-11-05, 18:10   

Czyli zgodnie z oczekiwaniami
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23144
Wysłany: 2017-11-05, 18:33   

"Wojny konsolowe" - miałem stracha, bo kupiłem w ciemno i mimo pozytywnych recenzji mogło mnie to odrzucić. Tymczasem jest przeciwnie - pasjonująca lektura. Jestem zaskoczony. Gry konsolowe Nintendo, czy Segi nie były dla mnie jakimś istotnym wspomnieniem dzieciństwa. Ale takie korporacyjne opowieści o dwóch walczących firmach to ja lubię. Dobry materiał na jakiś fajny serial, w stylu "Halt And Catch Fire". Póki co, czytam od dwóch dni zaledwie i dwieście stron za mną. Dziś kończę "Głębokie Południe" i cieszę się, że następna w kolejce książka również nie będzie kiepska.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1818
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2017-11-05, 18:51   

Deaths End za mną. Co dalej ósma klaso? Zawsze po zakończeniu czegoś nadprzeciętnego mam problem z kolejnymi lekturami. Nieważne. Zachwycające. Od czasu Hyperiona nie czytałem żadnej SF, która by zrobiła na mnie takie wrażenie. Furda tam warsztat pisarski - jest porządny. Wyobraźnia i skala w jakiej się rozwija zachwyca mnie. Pojawiają się reminiscencje - Barrington Bailey i Statek, który żeglował po oceanie czasu - to tylko jedno z mrugnięć. Stapledon i Starmaker - wciąż nie wydany po polsku. Ale to tylko nasunięcia. Cixin Liu napisał nieprzewidywalną powieść w trzech częściach, z których każda otwiera nowe wrota do Wszechświata, a trzecia to już w ogóle do .... Ha!
Dlatego niezwłocznie zamówiłem jego zbiór opowiadań i czekam na kolejną powieść, która po europejsku ukaże się dopiero w wakacje przyszłego roku.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5372
Wysłany: 2017-11-05, 19:20   

Rashmika napisał/a:
Polecam "Księgę nocnych kobiet" Marlona Jamesa. Mam za sobą trochę "kolonialnej" literatury i muszę powiedzieć, że to najlepsza książka jaką czytałam w tej tematyce. Napisane w bardzo ciekawej stylistyce, a świetne tłumaczenie Roberta Sudóła, który "podbił" slang niewolniczy w mistrzowski sposób, zasługuje na uwagę przy czytaniu. Nie będę pisać o czym jest fabuła, bo to jest w każdym blurbie, ale jak ktoś szuka wytrawnej i niesztampowej lektury to niech spokojnie się za to bierze.

Jest znakomita. Przy niej "Krótka historia siedmiu zabójstw" jest rozwleczona i momentami nudna.
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2017-11-05, 20:50   

toto napisał/a:
Skończyłem "Serce ciemności" w spolszczeniu Dukaja. Co tu dużo mówić - rozczarowanie. Wydaje mi się, że forma po prostu nie pasuje do tamtych czasów. Całość jest zbyt rwana, szarpana, taka trochę twitterowa. Niby takie miało być założenie, ale to nie zagrało w połączeniu z XIX w. Afryką.

A mnie się podobało. Nie, nie było to lepsze od pierwotnego przekładu, ale przyniosło mi satysfakcję. Imo udany eksperyment, który momentami rzucił na historię Marlowe'a zupełnie nowe światło i w tych momentach był może nawet ciekawszy od oryginału. Przynajmniej dla dzisiejszych. Ogólnie jednak tłumaczenie Anieli Zagórskiej jest po prostu lepsze, bardziej satysfakcjonujące, lepiej oddziaływujące na wyobraźnię. Ogólnie. Nie liczyłem jednak na nic więcej, to i się nie rozczarowałem.

Dodać też należy, że Dukaj zmienił nie tylko pojedyncze wyrażenia, gramatykę i styl, on zmienił kolejność niektórych zdarzeń lub dodał nowe wprost ze swojej wyobraźni, zmienił całą historię w skali mikro, jakby poznał ją z opowieści, a potem przelał na papier własnymi słowami. By oddać honor wyobraźni własnej i tej z XXI wieku. Zatem to nie tylko Jądro ciemności w wersji dla współczesnych, to Jądro ciemności napisane od nowa przez Dukaja dla współczesnych.
  
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15599
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-11-05, 21:00   

<-- Już po fragmentach dało się odczuć, że to kiepścizna, by nie rzec - profanacja... --_-
 
 
Trojan 


Posty: 11296
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-11-05, 22:30   

Jak tak głębokie zmiany poczynił, to mógł przenieść akcję np. w rejon konfliktu Tutsi-Hutu.
 
 
Carmilla 
gołąbeczka


Posty: 500
Skąd: z miasta
Wysłany: 2017-11-05, 23:58   

Rashmika napisał/a:
Polecam "Księgę nocnych kobiet" Marlona Jamesa.

Czytałam, że nieporównywalnie lepsza od Kolei podziemnej, dlatego właśnie Kolej chciałabym najpierw przeczytać. Tymczasem czytam Cmętarz zwieżąt Kinga. I dopiero zaczyna się robić ciekawie.
_________________
Recedite plebes! Gero rem imperialem
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2017-11-06, 18:42   

Obiektywnie to nie jest kiepścizna. Po prostu, moim zdaniem, Dukaj nie udźwignął napisania książki osadzonej w XIX wieku językiem i narracją wieku XXI. I na odbiór tego tekstu wpłynęło też u mnie słuchanie "Wytępić całe to bydło" Lindqvista. Mam wrażenie, że u Dukaja sporo istotnych treści gdzieś zanikło lub nie było tak uwypuklonych.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15599
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-11-06, 18:45   

Obiektywnie, to każda ocena z natury rzeczy jest subiektywna ;)
 
 
Elektra 


Posty: 3693
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2017-11-06, 21:11   

Przeczytałam ostatnio Rozłąkę Ch. Priesta i mam mieszane uczucia. Pierwsza część książki, opowieść Jacka trochę mnie znudziła, miałam nawet ochotę darować sobie resztę czytania. Ale nie poddałam się i dalszy ciąg okazał się bardziej interesujący, opowieść Joego a także wszystkie inne fragmenty, cytaty z książek, przemówień, listów itp. No i przyszło zakończenie... w sumie interesujące rozwiązanie, ale pozostawiające niedosyt. Dla mnie jest to trochę taka opowieść bez zakończenia.

Nie wiem, czy sięgnęłabym po kolejną książkę Priesta, no ale skoro już kupiłam Człowieka z sąsiedztwa, to trzeba chociaż spróbować, po kilkunastu stronach jest trochę ciekawiej niż w Rozłące.
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
Cintryjka 

Posty: 1853
Wysłany: 2017-11-06, 21:21   

Pod każdym względem, z puentą łącznie, to mniej satysfakcjonująca lektura niż Rozłąka. Niestety:(
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Elektra 


Posty: 3693
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2017-11-06, 21:47   

Chyba wolałam tego nie wiedzieć.
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
Shadowmage 


Posty: 3210
Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-11-06, 22:41   

Mnie się "Rozłąka" podobała, ale zgodzę się z Cintryjką, że "Człowiek z sąsiedztwa" słabszy. Trochę wtórny w stosunku do innych książek Priesta.
_________________
 
 
Cintryjka 

Posty: 1853
Wysłany: 2017-11-07, 07:42   

Rozłąki jestem wielką fanką; podobnie jak samego Priesta.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fantasta.pl


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,34 sekundy. Zapytań do SQL: 14