FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co teraz czytam? V2.0
Autor Wiadomość
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23164
Wysłany: 2017-10-22, 17:20   

Miles Cameron - "Straszny Smok". Trzecia część cyklu. Całkiem fajna, jak na razie. Zapowiada się na więcej politycznej intrygi i być może starcie Czerwonego Rycerza i jego oddziału z kaptalem de Vrailly. Do tego turniej, który będzie polem tej rozgrywki, politycznym i militarnym. Opasła to powieść. Ciekawa, ale nie tak porywająca, aby nie chcieć się od niej oderwać. Jakieś trzysta stron za mną. Czterysta przede mną. Wiele się może wydarzyć.

Paul Theroux - "Głębokie Południe". Kiedy tylko kupiłem - od razu była na początku kolejki do czytania. Z powodu autora - choć wcześniej przeczytałem tylko "Stary Ekspres Patagoński". I z powodu tematu - podróż przez amerykańskie głębokie Południe. Gratka niesamowita. Dopiero zacząłem czytać, nie spieszę się, rozkoszuję.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2017-10-25, 19:57   

Się rozczytałem z braku internetów --_-

Blackout Elsberga można, ale nie trzeba. Jako powieść cienkie jak zupa z biegunki, z przewidywalnymi twistami, płaskawymi postaciami i scenami wstawianymi na zasadzie A teraz damy akcję w szpitalu bo powinna się w takiej książce znaleźć scena w szpitalu żebyśmy mieli szeroką panoramę . Dużo lepiej wygląda to jeśli się spojrzy na całość jak na pseudo-dokument i materiał do przemyśleń na temat całej naszej elektryczno-informacyjnej cywilizacji i ewentualnego padania jej w gruzy po jakimś spektakularnym odcięciu zasilania.

Lęk i odraza w Las Vegas Huntera S. Thompsona wszedł mi w dwie godziny i jest to rzecz przemocna - a z perspektywy doceniam jeszcze bardziej geniusz Terry'ego Gilliama i ekranizację która otwiera oczy niedowiarkom. Trzeba koniecznie zaliczyć jedno i drugie.

Wspomnienia z wyprawy na Moskwę 1812 r. Armanda Caulaincourta raczej dla zainteresowanych epoką - ale dla zainteresowanych to pozycja obowiązkowa; frapujące wejrzenie w ten wielusettysięczny burdel na kółkach jakim była armia ciągnąca z Napoleonem na zatracenie w głąb Rosji i kapitalny portret samego wodza jako wytartego już geniusza karmiącego się złudzeniami i biorącego własne życzenia za rzeczywistość. Tłumaczenie trochę koślawe, ale można przeboleć.

Zacząłem Syna Philippa Meyera i na razie jestem ostrożny w ocenach, tematyka zbyt dokładnie przekopana już przez Cormaca McCarthy'ego żebym spodziewał się jakichś szokujących odkryć, ale zobaczymy. Na razie czyta się nieźle, ale boję się wodolejstwa.

Czterotomowe Fighting techniques Thomasa Dunne'a jest pełne żenujących błędów merytorycznych, ale ma fajne ilustracje. Książeczki Ospreya też są pełne błędów merytorczynych, ale mają fajniejsze ilurstracje i dużo lepsze mapy (Dunne'owi udało się na przykład umiejscowić Legnicę gdzieś w okolicach Miszkolca, ale dla Angoli ganz egal, w końcu to Eastern Europe czyli jakieś stepy Azji). Jak kto chce sobie skrzywić spojrzenie na historię wojen i wojskowości, to można.

Po Lodzie Dukaja miałem ochotę, kuźwa, zapalić. A ja, kuźwa, nie palę.

Fidel, w temacie bajek - Błaganie o mit Rollo Maya i Cudowne i pożyteczne Bruno Bettelheima. Warto zgłębić temat.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15622
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-10-25, 21:48   

Stary Ork napisał/a:
Się rozczytałem z braku internetów --_-



Wniosek: odcięcie od Sieci powoduje wzrost czytelnictwa :-P
 
 
Plejbek 


Posty: 842
Skąd: Black Lodge
Wysłany: 2017-10-25, 22:54   

Stary Ork napisał/a:

Lęk i odraza w Las Vegas Huntera S. Thompsona wszedł mi w dwie godziny i jest to rzecz przemocna - a z perspektywy doceniam jeszcze bardziej geniusz Terry'ego Gilliama i ekranizację która otwiera oczy niedowiarkom. Trzeba koniecznie zaliczyć jedno i drugie.

Absolutnie i zdecydowanie tak. Czytałem jakoś na początku roku i też poprawiłem filmem. A niedługo biorę się za "Hell's Angels" Thompsona - ponoć też mocne. Chciał zrobić gonzo ekstremalne - dołączył do gangu motocyklowego i jechał z nimi "do samego środka amerykańskiego snu". Ledwo uszedł z życiem.

I taka ciekawostka. Jak Hunter S. Thompson spędzał dzień?

 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2017-10-25, 23:07   

ASX76, myślałeś o zawodzie detektywa? Twoje zdolności dedukcyjne wołają o Nobla, Fair play FIFA i kwiaty we włosach.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23164
Wysłany: 2017-10-29, 16:34   

"Artemis" - Andy Weir. Dostałem przedpremierowo do recenzji. Wziąłem sobie na weekend, aby spróbować. Zwłaszcza że byłem bardzo ciekawy, jak poradził sobie autor po sukcesie "Marsjanina". Choć to powieść inna od poprzedniczki, to jednak czyta się ją bardzo szybko. Po około 10 procentach - wiadomo już bardzo dużo, sporo się dzieje i powieść staje się ciekawsza po każdym dotknięciu palcem w ekran czytnika (choć pdfy na moim Kundelku czyta się... niewygodnie). Po ponad 50 procentach - wiadomo w zasadzie wszystko i zastanawiam się, o czym - przy tym tempie - będzie reszta powieści. Fabuła jest "uszyta" według standardowego schematu: przemytniczka w księżycowym mieście, zostaje wplątana w intrygę, która ją przerasta i ma drugie dno. Wykonanie jednak nie zawodzi. Aczkolwiek nie zwracam uwagi na ewentualne błędy w tłumaczeniu - cieszę się niezłą rozrywkową fantastyką. Kostium naukowości jest znacznie uboższy. Gdyby nie to, że muszę skończyć czytać Milesa Camerona, a i "Głębokie Południe" mam "rozgrzebane" to połknąłbym resztę jeszcze dziś.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2017-10-29, 17:38   

Z czystym sumieniem sobie odpuszczę.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1818
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2017-10-29, 20:16   

Czy jest wymóg czytania każdej kupy, jaką dostaje się do recenzji? Z daleka widać, co to za pisatiel ten Weir. Marsjanin to szajs wybujały, a wszystko co napisze potem to to, co spuścił w sedesie po pierwszej erupcji talentu.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23164
Wysłany: 2017-10-30, 06:24   

Zobowiązujesz się, że przeczytasz, to czytać trzeba. :) A w moim przypadku, wybieram do recenzji głównie szajs. :) Choć "Artemis" aż takie złe nie jest. Aczkolwiek do "połknięcia" w jeden dzień. Dynamiczna akcja, ciekawy świat, wyraziści bohaterowie. A że to "tylko" rozrywka? Czytałem gorsze. :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11325
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-10-30, 10:18   

celowo wybierasz szajs ?
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23164
Wysłany: 2017-10-30, 10:46   

Czasami trafiam fajne - Cherezińską, Hobb, Atwood itp. Ale na ogół wybieram książki, których sam bym nie kupił za żadne skarby świata. :) Taki masochizm i ciekawość, czy zdołam wycisnąć z siebie coś pozytywnego na jej temat. W tym tygodniu zacznę czytać Becky Chambers a potem "Belgariadę" Eddingsa, którą ledwie pamiętam i źle wspominam. :) Co może być ciekawym doświadczeniem - katorgą lub przyjemnym zaskoczeniem. :)

Skończyłem Milesa Camerona. Całkiem dobry trzeci tom. Ale czytałem długo, prawie trzy tygodnie. Wszystko w tej powieści jest na swoim miejscu, dopracowane, zaplanowane. Nawet ciekawe - tylko mnie nie porwało. Czysty subiektywizm. Zarzut - nagromadzenie wydarzeń, wątków i postaci. Autor trzyma to w kupie, ale nie wiem, czemu służy. Przedstawieniu bogactwa świata? Dałoby się z połową wątków i postaci. Generalnie - bardzo solidne fantasy, bez banałów i szablonów.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2017-10-30, 10:53   

Szkoda życia
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11325
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-10-30, 11:11   

Belgariadę ? hmmm jakiś czas temu przeczytałem Diamentowy Tron. Ogólnie ujdzie - ale po co ? Belgariada to pierwsza produkcja Eddingsa, było jak to u niego sporo śmiechu, ale czytać to można w wieku nastu lat (no najdalej 20). Szkoda czasu. I co? potem bierzesz Malloreon ??
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2017-10-30, 11:55   

Czytałem w wieku dwudziestu kilku lat i podobało mi się. Owszem, schematyczne to było, ale samo wyłapywanie toposów było rozrywką samą w sobie.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23164
Wysłany: 2017-10-30, 12:39   

Trojan napisał/a:
Belgariadę ? hmmm jakiś czas temu przeczytałem Diamentowy Tron. Ogólnie ujdzie - ale po co ? Belgariada to pierwsza produkcja Eddingsa, było jak to u niego sporo śmiechu, ale czytać to można w wieku nastu lat (no najdalej 20). Szkoda czasu. I co? potem bierzesz Malloreon ??

No co ty. Do recenzji to czytam. Pamiętam, że hejtowałem Eddingsa, ale nie pamietam już dlaczego. To sobie przypomnę. :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11325
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-10-30, 12:57   

no ale to wciąż 5 tomów...
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2017-10-30, 13:14   

E tam, dużą czcionką i prostymi zdaniami. Jeden tom, jeden wieczór.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2017-10-30, 17:54   

Romulus napisał/a:
Belgariadę" Eddingsa, którą ledwie pamiętam i źle wspominam.

Dibs!
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2017-11-01, 16:21   

Królewska krew, Wieża elfów, Nowe imperium, Szmaragdowy sztorm - Michael James Sullivan

Oto kolejna opowieść o dwóch takich, co ukradli to i owo. Opowieść o dużym i małym, silnym i sprytnym, którzy wiodąc mało rzucające się w oczy życie wyjętych spod prawa fachowców od ciemnej i mokrej roboty, wplątują się w wielką politykę i koniec końców będą musieli uratować świat. Początkowo, mam tu na myśli pierwszy tom, fabuła jest dość kameralna, o niewielkim znaczeniu i zasięgu terytorialnym. Ot, zamach stanu w niewielkim królestwie. Jednak im dalej w las tym intrygi rozdymają się do granic znanego świata a przymiotnik "epicki" usilnie pcha się nieproszony do pierwszego szeregu.

Dwaj główni bohaterowie, Hadrian i Royce, to złodzieje, najemnicy i mordercy o prawych i szlachetnych charakterach oraz gołębich sercach. Brzmi to jak oksymoron i rzeczywiście podczas lektury odczuwalny jest pewien dysonans poznawczy. Bo niestety nie otrzymujemy dzięki temu jakoś szczególnie pogłębionych profili charakterologicznych. Zresztą, czy to w konstrukcji bohaterów, kreacji świata czy też kształtowaniu fabuły, autor stawia na prostotę, czytelne podziały, naiwności momentami godne bajki o kocie w butach, schematy i klisze znane z dziesiątek innych podobnych tytułów. Kawaleria nieodmiennie nadciąga w ostatniej chwili a bogu z maszyny też się trafiają fuchy. Ów ogólny naiwny i upraszczający rys, jest moim podstawowym zarzutem odnośnie prozy pana Sullivana. Czasem ma to niemal wydźwięk bajki dla siedmiolatków. Gwoli sprawiedliwości, należy jednak dodać, że autor czasem pogrywa sobie z tymi schematami i to się chwali, choć nie ratuje aspektu.

Drugi zarzut, mniejszego kalibru, jaki mogę postawić, to duża liczba błędów i zgrzytów, których pewnie wielu czytelników nie zauważyło ale mnie przeszkadzały i wytrącały z płynnej lektury. Np. w średniowiecznej osadzie rolniczej jest kilka sklepów a wieśniaczki mają zlewy w chatach (co sugeruje istnienie kanalizacji), bohaterowie kierują dryfującą rzecznym nurtem łodzią używając steru. A najzabawniejsze było halsowanie pod wiatr dużym żaglowcem o ożaglowaniu rejowy i wykonywane przezeń zwroty przez sztag. Oczywiście to tylko przykłady, nie będę wyliczał wszystkich tego rodzaju niedorzeczności.

Samo pisarstwo Sullivana jest dość sprawne i zgrabne, bohaterowie wzbudzają sympatię a narracja składa się głównie z wartkiej akcji. Cechy te pozycjonują komentowane tytuły w kategorii lekkich, potoczystych czytadeł które świetnie sprawdzają sie w sytuacjach gdy warunki nie pozwalają w wystarczającym stopniu skupić się na lekturach bardziej wymagających.

Oceny odpowiednio 7/10, 6/10, 5/10, 6/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11325
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-11-01, 16:46   

Kwa Fidelito ... 
Prymitywne fantasy składające się z odtworczego powielania wątków innych cykli, płaskie postaci, żenująca "intryga" a ty dajesz 7/10 ? 

PS. Jeszcze nie doczytałes jeszcze 2 tomów.

PSS. Achaja przy tym czymś to arcydzieło.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2017-11-01, 17:25   

Bredzisz
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2017-11-01, 17:36   

Nie doczytałem ostatnich tomów i raczej nie doczytam bo mi to już nie potrzebne. Czytałem to gdy ponad tydzień siedziałem z córką w szpitalu i potrzebowałem czegoś co nie absorbuje mózgu bardziej niż to potrzebne do poruszania gałek ocznych. I w tym kontekście lektura sprawdza się doskonale. A Achaja to 1/10 i ubawiłeś mnie swoim nieogarnięciem.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11325
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-11-01, 20:59   

Zacytuję się
Cytat:
Forum: Piknik na skraju drogi   Wysłany: 14 Czerwca 2015, 00:34   Temat: Ostatnio czytaneKrólewska krew: Wieża elfów Michael J. Sullivan 
Ależ fantasy-nędza, przeczytałem pół i więcej nie mogę. Niby 50 letni facet to pisał, ale wrażenie jakby nastolatka to spłodzila i do tego jeszcze nie wie kto jest ojcem.


Serio Fidel, rozumiem że w szpitalu nie było fajnie, ale przeginasz.
DnoFantasy to podgatunek dla cyklu.
7na10 dostaje książka którą warto polecić. W przypadku fantasy. ..
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2017-11-01, 21:52   

cóż, kobyłka u płota, polecam w takim razie
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11325
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-11-01, 22:31   

Ktoś poza nami czytał ten szajs?
Romulus?
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13184
Wysłany: 2017-11-01, 23:23   

no niech mu ktoś potwierdzi, że to szajs, bo nie zaśnie
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Shadowmage 


Posty: 3214
Skąd: Wawa
Wysłany: 2017-11-02, 08:38   

Jak już, to wolę Sullivana od Achai (przeczytałem jeden tom). Ale ani jedno, ani drugie w polecankach się nie znajdzie :P
_________________
 
 
Rashmika 


Posty: 1032
Wysłany: 2017-11-02, 10:27   

Ja czytałam, rzeczywiście, Sullivan to żadne orgazmy czytelnicze, zwykłe czytadło, ale doprawdy, jak dorosłemu komuś może się podobać Achuja, to tego już kompletnie nie czaję.

Przy okazji: postanowiłam się zaznajomić z Richardem Morganem i zacząć od Stal nie przemija. W kategorii czytadeł jest to całkiem dobra fantasy i jak komuś pasi brutal&vulgar, to polecam.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23164
Wysłany: 2017-11-02, 17:29   

Rashmika napisał/a:
(...) ale doprawdy, jak dorosłemu komuś może się podobać Achuja, to tego już kompletnie nie czaję.

Żeby to jeszcze campowe było. Ale nawet campu w tym nie ma.

Rashmika napisał/a:
Przy okazji: postanowiłam się zaznajomić z Richardem Morganem i zacząć od Stal nie przemija. W kategorii czytadeł jest to całkiem dobra fantasy i jak komuś pasi brutal&vulgar, to polecam.

Szkoda, że dalsze częsci nie powstały, albo nie zostały u nas wydane (nie chce mi się sprawdzać, czy Morgan je napisał, czy nie). Aczkolwiek to jakoś specjalnie dobra powieść nie jest. Brutal&vulgar, jak to ujęłaś, wyróżnia z tłumu. Ale jeśli chwycisz za "Modyfikowany Węgiel" to może ci się spodobać. Niezła mieszanka i czekam niecierpliwie na serial (już niedługo, w lutym). Kolejne części przygód Kovacsa już tak dobre nie są, ale nadal warto. Zaś "MW" to zamknięta historia, więc nie ma musu z kolejnymi dwiema.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Elektra 


Posty: 3694
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2017-11-02, 17:50   

Ja też czytałam Sullivana "Królewską krew. Wieżę elfów". Jakieś tragiczne nie było, na pewno nie gorsze niż "Achaja". Przez moment chciałam nawet szukać dalszego ciągu, ale sobie odpuściłam.
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

gamedecverse


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,45 sekundy. Zapytań do SQL: 14