Najpierw zamówiłem sobie z Helikona, ale wyglądałem w niej jak chiński pogranicznik. Zwróciłem.
Potem rozważałem Surplusa, ale sprzedawca przekonał mnie, że obecne Surplusy są o kant dupy rozbić i on polecił mi kurtkę Brandit. To jest ta ze zdjęcia.
I teraz tak. Jako kurtka przejściowa jest zajebista. Bardzo ją lubię.
Ale gdy zrobi się upgrade do wersji zimowej (dasz podpinkę), to mocno traci na wygodzie, a i wątpię, by dawała radę w tęgie mrozy. Także gdybyś szukał kiedyś czegoś podobnego to field jacket/utility jacket bez podpinki. Jako kurtka przejściowa.
Ja mam M65 z Alphy, z podpinką chadzałem na 25-stopniowym mrozie i nadal żyję żeby móc o tym opowiadać . Po czterech latach intensywnego noszenia nie ma śladów zużycia. Co prawda z podpinką wyglądasz jakbyś czekał na kolejny rozkaz z Matplanety, ale życie to suka, a potem umierasz, więc ten tego.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Ja mam M65 z Alphy, z podpinką chadzałem na 25-stopniowym mrozie i nadal żyję żeby móc o tym opowiadać . Po czterech latach intensywnego noszenia nie ma śladów zużycia. Co prawda z podpinką wyglądasz jakbyś czekał na kolejny rozkaz z Matplanety, ale życie to suka, a potem umierasz, więc ten tego.
No ta z Helikona wyglądała jak ta z Alphy.
W podpince trochę jak power armor z waty
L Regular jest dość obszerne - z resztą sklepy wysyłkowe powinny mieć rozmiarówkę z konkretnymi parametrami. W pierwszym odruchu mając z grubsza Twój gabaryt zamówiłem XL i potwornie na mnie wisiała - ale akurat Alpha ma amerykańskie rozmiary i trzeba brać na to poprawkę; nie wiem jak inni producenci.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
No ja mam XL i przy 180 i 95kg i wydaje się duża bez podpinki.
L mogłaby być już ok, ale nie jestem pewien.
Ona ma po prostu taki krój workowaty. W L w podpince bym się raczej nie wbił.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Ostatnio mam ewidentny problem ze zdefiniowaniem swoich aktualnych zainteresowań. Wkręciłem się w odnawiania starych rzeczy. Stwierdziłem, że fajnie będzie to ponagrywać i być może zmonetyzować. W tym celu zainteresowałem się nagrywaniem, a następnie montażem. By poćwiczyć montaż zacząłęm nagrywać coś na czymś sie trochę znam, czyli figurki. W trakcie nagrywania zacząłem sobie zdawać sprawę, że to jest naprawdę fajna rzecz, ale mój Canon 80D trochę mnie ogranicza (jebać 4k, ten sprzęt nie kręci w 120p, by robić soczyste slow motion). Po długim researchu i skorzystaniu z faktu, że ostatnio wpadło mi trochę luidorów, dałem się sam sobie namówić na zakup bezlusterkowca Fuji (XT30) z obiektywami 23mm i 50mm, nagrywa bardzo fajnie, ale przy okazji zobaczyłem jakie te Fuji napierdala fotki. Orgazm dla oka. Ja wiem, że jakbym kupił wyjebane szkło do tej mojej 80, to również te fotki byłyby bardzo fajne, ale to co procesor XT30 wyprawia z obrazem... jestem oczarowany. Sample widzieliście w temacie tacierzyńskim, ale tu jeszcze kilka wrzucę:
Postprodukcja jest znikoma. W Canonie zawsze chciałem coś poprawić.
Tutaj bardzo często ociupinke wyostrzę, przykadruję, ewentualnie skoryguję ekspozycję.
Tyle co nic.
Też mi się bardzo podoba to pierwsze. Wszystko mi tam zagrało. Śpiaca modelka, światło i te morskie odcienie, które na Canonie musiałbym poprawiać w Lightroomie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum