Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Przy drugim odcinku mało mnie szlag nie trafił od tych wszystkich wyznań miłości pomiędzy Sherlockiem a Watsonem. Rozumiem - raz. Ale te gadki o wzajemnym przywiązaniu i wielkiej przyjaźni były wtykane co rusz.
Za to trzeci podobał mi się bardzo-bardzo. Świetnie zbudowany obraz władzy i bezkarności, jaką daje posiadanie odpowiednio ważnych informacji, twist, który zdołał mnie naprawdę zaskoczyć i odpowiedni poziom pokręcenia. A już się obawiałam, że cały sezon będzie taką łzawą słabizną, jak pierwszy i drugi odcinek.
Do-obejrzałem 2 oraz 3 odcinek no i podobało mi się. Pomimo tego wszystkiego co wymieniliście, pomimo, że plot twist zostanie tak samo zrobiony jak poprzednie, pomimo, że scenarzyści wiele obiecują, a mało dają. No bawiłem się znakomicie.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Przy okazji otrzymania EMMY Steven Moffat przytrolował na temat 4 sezonu: http://www.bbcamerica.com...an-devastating/
Ciekawe, przecież Watsona nie zabiją, skoro ma być sezon piąty Chyba że też zmartwychwstanie, ale tak wulgarnej zagrywki się nie spodziewam.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Gdyby ktoś nie wiedział, odcinek specjalny "Sherlocka", pt. "The Abominable Bride" miał swoją premierę wczoraj. Dziś w BBC chyba także w Polsce. A 17 stycznia w TVP2(!).
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Myślałem, że jednak więcej zdradzą, skoro chodziło o to, o co chodziło. Ale przyznam, że zaostrzyło mi to apetyt. Jednak kwestia z drugim rewolwerem ma sens.
Mimo że oglądałem z przyjemnością, to jednak czuję pewien niedosyt. I teraz znowu rok czekania na 4 sezon.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
4x01 - świetny odcinek. I tyle, bo nie chcę spoilerować.
Mam nadzieję, że nie powtórzą zagrywki z 3 sezonu, bo ten zabieg nadawał się do jednorazowego użytku. Za drugim razem to już byłaby zbyt wielka ściema. Ale możliwe, że nie doceniam scenarzystów. Bo fani serialu zapewne by to kupili. A może nie? Bo przecież odcinek specjalny po trzecim sezonie pięknie zabawił się tym motywem. I teraz scenarzyści przygotowali coś powalającego i wyjaśnią jak to się stało, że pojawiło się "Miss me?".
A wracając do odcinka, to czekam z niecierpliwością na 4x02. Fajnie, że polska premiera jest równocześnie z brytyjską. Choć i tak oglądam następnego dnia, bo 23.00 w niedzielę to już zbyt późno.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
A wg mnie odcinek przekombinowany, przeładowany pomysłami, a w końcówce cała para idzie w bezsensowny gwizdek.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
To Wiadomo Co było patetyczne, aż niemiło. Ale co do reszty się nie zgodzę. Gdyż, aczkolwiek, ponieważ to wszystko miało przypomnieć starego dobrego "Sherlocka", klimatem, humorem, pomysłami. Zasadniczo było to fajne, poza psem. Albo ja nie zrozumiałem sensu użycia tego psa. Ale to szczegół. Było szybko, jak to u Moffata - aby widzowie oszołomieni błyskotliwością nie zaczęli się za bardzo zastanawiać i kwestionować geniuszu scenariusza i bohatera. I to wszystko miało przypomnieć klimat serialu po to, aby potem wprowadzić trochę zapowiadanego mroku.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Dla mnie też odcinek nieco zbyt przekombinowany (także wizualnie), a do tego finał jakoś wcale nie spowodował u mnie zamierzonego efektu, raczej wydał mi się obojętny. A sama fabuła trochę wydmuszka.
Drugi odcinek ukradła bohaterom Mrs. Hudson Generalnie był dużo ciekawszy niż pierwszy, który oglądałam na raty, bez przykrości robiąc sobie przerwy na inne rzeczy. Nawet zaczęłam się już obawiać, że całej mojej sympatii nie wystarczy, by przymykać oczy na fakt, że wszystko to idzie w kompletny absurd.
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Ja mam trochę mieszane odczucia. Z tym "zamieszaniem" wokół ratowania Johna. Strasznie to naciągane. Wiem, że to nieco zabawnie brzmi w przypadku tego serialu, gdzie wiele rzeczy przyjąć trzeba po prostu na wiarę. Ale i tak było to zakręcone ponad zwykły poziom zakręcenia właściwy dla tej produkcji. Dobry pomysł z "Sherrinfordem". Aczkolwiek tu też nie mogło być "normalnie", trzeba było przekombinować. Czekam na finał sezonu. Zdaje się, że z "Miss me?" będzie tak samo jak ze "zmartwychwstaniem" Sherlocka. Jeśli w ogóle będzie, bo pewnie będzie coś innego.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Dla mnie byl to jeden z najlepszych odcinkow. Linia dedukcji Sherlocka jak rzadko kiedy nie miala nierealnych dziur, ktore musialem brac tylko na slowo. Byly one na tyle ugruntowane, ze nawet jako malo prawdopodobne byly do przyjecia. A biorac pod uwage wybitna umyslowosc glownego bohatera, dlaczego by nie mogl wszystkiego zaplanowac? Nie mialy tez miejsca (imo) zbyt naiwne, a przez to mialkie akcje (jak np. babeczka otoczona przez uzbrojonych policjantow, a strzelajaca sobie do kogos na luzie). Krotko: poziom przekombinowania w granicach normy. Poza tym w koncu pojawil sie ciekawy przeciwnik, bedacy dla Holmesa wyzwaniem.
Może rzeczywiście za bardzo się czepiam. Może finał sezonu rozstrzygnie wszystkie wątpliwości. Zwłaszcza że nie wiadomo, czy i kiedy powstanie sezon 5.[/center]
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Finał trochę mnie zawiódł, choć jeśli to właśnie taki miałby być finał całego serialu, to wybaczam. Bo ładny epilog.
Ale bardziej podobało mi się to, co działo się wcześniej w tym odcinku. Jeśli chodzi o klimat. Bo patrząc od strony fabuły, to chyba byłby też już koniec. Jaką tu nową dynamikę postaci stworzyć, skoro wydaje się, że wszystko już wiemy i nic nowego się już nie pojawi. A przynajmniej nic tak mocnego i emocjonalnego, jak do tej pory. Nie skreślam jednak scenarzystów. Choć ucieszyłbym się na wiadomość, że 4x03 był ostatnim odcinkiem serialu. Bo boję się, że może być już tylko gorzej.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum