FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
SHAMELESS
Autor Wiadomość
mad5killz
[Usunięty]

Wysłany: 2012-04-06, 22:21   

UWAGA SPOJLERY

Niczym szczególnym?

Za samo ukazanie destrukcyjnego wpływu Moniki na familije drugi sezon wart był oglądania.
W pierwszym był tylko Bob, w drugim dopadła puche z kasą i jej "bipolarność" pokazała prawdziwą stronę wychowywania dzieci.
No i Święto Dziękczynienia...

Nie podobał mi się tylko motyw z Marco, znaczy podobał, póki nie wylazł z kontenera. (:

Mistrzowskim smaczkiem było polowanie Hanka na kaczki i późniejsze zastrzelenie łysego orła przez Carla (+ Kevin i zneutralizowanie nadajnika).
Ot taki mało znaczący wątek, a śmiechu miałem sporo. :D
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-04-10, 08:19   

Zgadzam się, drugi sezon był bardzo fajny.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2012-04-10, 19:25   

Mnie humor nie śmieszył, a fabuła nie wciągała. Wątek z żoną kochasia Fiony był już przegięty, wydumany. A już perypetie związane ze sprowadzaniem Marco, czyli prawdziwą miłość tejże żony już wołał o pomstę do nieba.

Tak samo jak perypetie niektórych bohaterów, w tym Franka próbującego porwać Monicę ze szpitala. Przegięcia w stronę skrajnego nieprawdopodobieństwa też miejscami ostro raziły: jak spadająca część samolotu (jeśli dobrze pamiętam), która spadła akurat wtedy i uratowała Frankowi tyłek (na krótko). Taki niemal deux ex machina.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-04-10, 21:14   

Romulus napisał/a:
Przegięcia w stronę skrajnego nieprawdopodobieństwa też miejscami ostro raziły: jak spadająca część samolotu (jeśli dobrze pamiętam), która spadła akurat wtedy i uratowała Frankowi tyłek (na krótko). Taki niemal deux ex machina.

o_O

Chyba za dużo wymagasz.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
mad5killz
[Usunięty]

Wysłany: 2012-04-10, 21:25   

Romulus napisał/a:
Przegięcia w stronę skrajnego nieprawdopodobieństwa też miejscami ostro raziły: jak spadająca część samolotu (jeśli dobrze pamiętam), która spadła akurat wtedy i uratowała Frankowi tyłek (na krótko). Taki niemal deux ex machina.

Dobrze, że mi o tym przypomniałeś, to było mocne i bezsensowne. Niczym nie poparte, ot po prostu pierdolnęło...

Może odebrałbym to w inny sposób, gdybym poprzedniego dnia nie czytał artykułu o stateczniku awionetki wbijającym się w ścianę pokoju 12 latka, może. (:
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-04-10, 21:28   

mad5killz napisał/a:
Niczym nie poparte, ot po prostu pierdolnęło...

Hmm... zasrane szczęście Irlandczyka?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2012-04-11, 07:13   

No i gites, takie rzeczy się zdarzają. Ale czy akurat bohaterowi, który czegoś takiego potrzebował, bo jego kochanica zaczęła leczyć się z fobii i akurat kiedy była na drodze do sukcesu walnęło jej żelastwo z nieba pod nogi znowu ją w nią wpędzając? I "ratując" Franka. Potem zresztą porzucono tą fobię, bo pani już przemieszczała się np. do szpitala (i to na motocyklu), tak jakby nigdy żadnej fobii nie miała. Chyba że coś mnie ominęło.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-04-11, 09:34   

Romulus napisał/a:
No i gites, takie rzeczy się zdarzają. Ale czy akurat bohaterowi, który czegoś takiego potrzebował, bo jego kochanica zaczęła leczyć się z fobii i akurat kiedy była na drodze do sukcesu walnęło jej żelastwo z nieba pod nogi znowu ją w nią wpędzając? I "ratując" Franka.

Ja napisał/a:
Hmm... zasrane szczęście Irlandczyka?


ale

Romulus napisał/a:
Potem zresztą porzucono tą fobię, bo pani już przemieszczała się np. do szpitala (i to na motocyklu), tak jakby nigdy żadnej fobii nie miała. Chyba że coś mnie ominęło.

Nie, to już jest brak konsekwencji.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fahrenheit 451


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 13