FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Zakaz palenia w miejscach publicznych - za, przeciw, WTF?
Autor Wiadomość
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2010-12-06, 22:35   

No to smuteczek, skoro studiujesz to musisz znosić niedole w tym śmierdzącym społeczeństwie. :) A jak ktoś się nie umyje to zakażesz mu wstępu na uniwersytet?
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Lesij 
Paladyn Tajgi


Posty: 329
Skąd: z Rzeczypospolitej
Wysłany: 2010-12-06, 22:47   

A co ja mam do zakazywania? :<
Na uniwersytecie raczej nikt nie cuchnie fajkami, a jak palą to kulturalnie idą na ławeczki, gdzie nikomu z przechodzących nie przeszkadzają. Chodzi mi raczej o ludzi, którzy decydują się na dymka idąc chodnikiem, i potem takie kłębki lecą na mnie tylko dlatego, że ośmieliłem się podążać tym samym traktem co parowiec albo takich, co po wypaleniu paczki wciskają się do i tak już zatłoczonego metra (ew. autobusu). I jedź tak jakieś pół godziny właściwie przytulacjąc się do kogoś od kogo cuchnie...
_________________
 
 
wred 


Posty: 3609
Wysłany: 2010-12-06, 22:56   

Zawsze możesz autko kupić ;p
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2010-12-06, 23:09   

Ale wystarczy nieodpowiednia dieta i człowiek śmierdzi, nie trzeba do tego palenia. //spell
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2010-12-06, 23:13   

Lesij napisał/a:
Co więcej możesz sobie dymić w domciu. Tam to nawet ściana i może nawet dwa piętra będą Cię ode mnie dzieliły :]
Due - to Ty smrodzisz i kopcisz. Niestety nie tylko mi to przeszkadza :] W społeczeństwach demokratycznych Ci, którzy narzekają (tzw. pokrzywdzeni) mają rację, czyli ja :D
a mi przeszkadza Twoja obecność. Możesz sobie siedzieć w domciu w czterech ścianach.
Nie ma takiej ustawy która nakazuje kończyć studia, a Twoją chęć mam w głebokim poważaniu.
Jeśli przeszkadza ci dym tytoniowy to nie łaź tam gdzie palą i nie będziesz musiał płakać jak pensjonarka której na balu maturalnym ktoś z zaskoczenia palec w dupę wsadził.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Lesij 
Paladyn Tajgi


Posty: 329
Skąd: z Rzeczypospolitej
Wysłany: 2010-12-06, 23:19   

Pfff...
Ty chyba masz jakiś spory problem ze sobą. To zwykła dyskusja, więc spuść trochę z tonu, bo jak mnie za bardzo rozśmieszysz to mogę Cię przestać traktować poważnie. A tego chyba nie chcesz :P
Piszesz i zachowujesz się jak nabuzowany gimnazjalista :P

Jak Ci może przeszkadzać moja obecnoć skoro nawet nie wiesz kim jestem?
Nie chodzę tam gdzie palą. Gdyby były wydzielone takie miejsca omijałbym je szerokim łukiem. Oni są wszędzie tam, gdzie ich nogi poniosą, a żaden z nich nie ma na czole wypisane: "Palę, odsuń się, bo mogę zaraz zacząć smoczyć."
Twój argument jest zupełnie bezpodstawny, a jego sformułowanie tylko odbiera mu rzeczowości i stawia na równi z wyrzutami zezłoszczonego bachora, któremu się zabrobiło dojść do komputera :P
_________________
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2010-12-06, 23:24   

Lesij napisał/a:
Jak Ci może przeszkadzać moja obecnoć skoro nawet nie wiesz kim jestem?
zaczynasz myśleć, rozwiń tę myśl. Jak dasz radę to pogadamy.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Lesij 
Paladyn Tajgi


Posty: 329
Skąd: z Rzeczypospolitej
Wysłany: 2010-12-06, 23:27   

Nie chce mi się. Przykro mi :P
_________________
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2010-12-06, 23:30   

tak myślałem

w sumie zaczynam Cię lubić mimo że masz durne poglądy
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-12-07, 08:03   

Nie zdrowiej rzucić?

(palenie i studia)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Lesij 
Paladyn Tajgi


Posty: 329
Skąd: z Rzeczypospolitej
Wysłany: 2010-12-07, 08:23   

Dokładnie. Uważam jak Spellu. Szczególnie, że podobno przyjemność ze spalenia knotka jest taka jak wypróżnienie się.

Fidel, ja Twoje poglądy również uważam za bzdurne, ergo mamy coś wspólnego :)
A nie rozwinąłem tej myśli, bo uno: offtop; due: byłem śpiący; tre: nie widziałem i nadal nie widzę w tym głębszego sensu :P
_________________
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-12-07, 08:30   

Lesij napisał/a:
Dokładnie. Uważam jak Spellu. Szczególnie, że podobno przyjemność ze spalenia knotka jest taka jak wypróżnienie się.

To ty rzuć studia, a Fidel rzuci palenie.
Salomon by się nie powstydził tego wyroku --_-

@edit

Lesij napisał/a:
Szczególnie, że podobno przyjemność ze spalenia knotka

Jeszcze rok temu bym się z Tobą nie zgodził. Papieros do piwa lub czarnej jak smoła kawy, to było coś. Mimo, że nie palę od sześciu lat, to czasem się pokusiłem o dymka dla smaku właśnie - tylko do piwa lub do kawy (ewentualnie na sesję, gdzie na sześciu chłopa byłbym jedynym biernym palaczem). Od roku coś mi się smaki pozmieniały i teraz zapach i smak nikotyny mnie wnerwia.
_________________
Instagram
Twitter
  
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2010-12-07, 09:45   

Lesij napisał/a:
Szczególnie, że podobno przyjemność ze spalenia knotka jest taka jak wypróżnienie się.

Hm, to zależy od sytuacji. Widziałeś Salo? :mrgreen:
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
ats 
old fat bat


Posty: 1491
Skąd: stamtąd
Wysłany: 2010-12-07, 10:21   

zakazywanie palenia to bzdura. Jak każda zakazana rzecz - będzie kusić.
z drugiej strony - wnerwia mnie egocentryczne podejście palaczy - jak dym ci przeszkadza, to sobie idź. moim zdaniem palacze powinni palić tam, gdzie nikomu oprócz siebie nie będą szkodzić. Powinni powstrzymywać się od palenia wśród ludzi, którzy dbają o zdrowie.
_________________
jakbym z planety była innej
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-12-07, 10:29   

ats napisał/a:
zakazywanie palenia to bzdura. Jak każda zakazana rzecz - będzie kusić.

Zakaz spożywania alkoholu gdzie popadnie to też bzdura?
ats napisał/a:
Z drugiej strony - wnerwia mnie egocentryczne podejście palaczy - jak dym ci przeszkadza, to sobie idź. moim zdaniem palacze powinni palić tam, gdzie nikomu oprócz siebie nie będą szkodzić.

Ich wnerwia podejście niepalących ;)

Na początku wątku pisałem, że jestem całym sercem za tym zakazem i dlaczego. Raduje mnie widok gdy goście w knajpie karnie wychodzą na zewnątrz na dymka. -10 a im się chce //spell No nic. Przychodnie tej zimy znów będą pełne //spell
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Lesij 
Paladyn Tajgi


Posty: 329
Skąd: z Rzeczypospolitej
Wysłany: 2010-12-07, 10:32   

Ale co ma kusić? Palenie w knajpie, jak Ci tego zakażą? :P
Oni nie zakazują palić w ogóle. Tylko w miejscach publicznych :]
_________________
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2010-12-07, 10:40   

Lesij napisał/a:
Oni nie zakazują palić w ogóle. Tylko w miejscach publicznych :]

Czyli w sumie nie wolno by było palić prawie nigdzie, jeśli wynajmujesz właściciel mieszkania może ci powiedzieć, że nie wolno palić, a jak weźmiesz kredyt na mieszkanie to rzucisz palenie żeby dożyć dnia spłaty. Zawsze pozostaje balkon, ale wtedy już mogę smrodzić ludziom mieszkającym piętra wyżej. Zresztą wystarczą otwarte okna żeby zapach dymu się przedostał.
Spell napisał/a:
Raduje mnie widok gdy goście w knajpie karnie wychodzą na zewnątrz na dymka. -10 a im się chce No nic.

Wstawanie i małe rozruszanie się raz na jakiś czas pobudza naczynia krwionośne, wspomaga pracę mózgu. Poza tym mróz jest zdrowy :mrgreen:
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
wred 


Posty: 3609
Wysłany: 2010-12-07, 11:35   

MrSpellu napisał/a:
Zakaz spożywania alkoholu gdzie popadnie to też bzdura?
Oczywiście
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-12-07, 11:55   

Lesij napisał/a:
Niech sobie palą do woli, ale tam gdzie mnie nie ma :] Po prostu nie życzę sobie tego, tak samo jak niektórzy (a właściwie to zdecydowana większość) nie życzą sobie tego żeby koprofile mogli baraszkować w miejscach publicznych.

Ok. To nie wchodź tam gdzie palą. Nie możesz swoją osobą nażucać innym co mają robić na zasadzie " Bo ja sobie nie życze " Sory ale nie jesteś panam świata. Możesz zakazać palenia w Swoim domu czy w twojej Firmie. Ale czemu gdzie indziej ? Możesz domagać się od państwa by na jego własności nie wolno było palić. Ale co ci do prywatnych kanajp ?
Lesij napisał/a:
Co więcej możesz sobie dymić w domciu. Tam to nawet ściana i może nawet dwa piętra będą Cię ode mnie dzieliły :]

Palnie jest w Polsce legalne. Więc jakim prawem się represjonuje osoby palące ? Czemu można to robić tylko w domu ?
Lesij napisał/a:
W społeczeństwach demokratycznych Ci, którzy narzekają (tzw. pokrzywdzeni) mają rację, czyli ja :D

Skąd ta definicja ? Z dupy ? ja nażekam na to że muszę znosić Socjalistów i innych Faszystów którzy ograniczają moją wolność pod byle pretekstem. I co mam racje ?
Lesij napisał/a:
Nikt im nie każe grać w Wiedźmina,

Nikt ci nie każe wchodzić do baru dla palących
Lesij napisał/a:
Tyle tylko, że dym z palonego drewna czy węgla w niczym mi nie przeszkadza,

Od Czadu umiera kilaknaście osób co zimę

Cytat:
Zakaz spożywania alkoholu gdzie popadnie to też bzdura?

w większosci przypadków tak. Rozumiem zakaz na placach zabaw czy terenie szkoły. Rozumiem, że Gmina ma prawo zarządzać swoimi terenami ale nie rozumiem czemu tak ostro walczy z jednym piwkiem pod chmurką. To pomysł do piero od kilku kilkunastu lat. Karanie mandatami za piwo to nie jakiś szczytny cel walki z alkocholizmem a zwykła chęć zarobienia kasy.
  
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-12-07, 11:57   

Toudisław napisał/a:
Od Czadu umiera kilaknaście osób co zimę

A ile z powodu raka płuc?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-12-07, 12:02   

MrSpellu napisał/a:
A ile z powodu raka płuc?

PEwnie więcej ale nie wiem ile z biernego. Ja nie mam watpliwości, że paleni jest niezdrowe. Ale każdy jest kowalem swojego losu. Sam decyduje czy palić czy nie i czy wchodzić do knajp gdzie palą
 
 
Tanit 
Czarnoskrzydła


Posty: 1459
Wysłany: 2010-12-07, 16:53   

Toudisław napisał/a:
Nikt ci nie każe wchodzić do baru dla palących

Gdy nie było zakazu to w każdym barze/pubie/klubie się paliło. Więc... nie chodziłam do klubów etc. bo jest mi niedobrze od tego smrodu. osoby palące w ten sposób ograniczały moje wyjście do fajnych miejsc. Choć nigdzie nie było napisane że 'lokal dla palących', osoba niepaląca więc powinna czuć się swobodnie - a tak nie było. Teraz przynajmniej wejdzie w końcu podział i na wejściu będzie/jest już zaznaczone czy w lokalu się pali czy nie. Wierz mi, te dla palących będę omijała szerokim łukiem.
Toudisław napisał/a:
Nie możesz swoją osobą nażucać innym co mają robić na zasadzie " Bo ja sobie nie życze " Sory ale nie jesteś panam świata.

Na tej samej zasadzie palący nie ma żadnego prawa narzucać mi tego czego nie chce robić - czyli wąchania smrodu tytoniowego. Ale nie, bo palacze to chol*rni egoiści więc jak taki element pali do 10m2 wokoło niego nikt nie może stanąć bo on jest panem świata.

Tylko taki jest problem, że to palacz narzuca dym innym a niepalący nic nie narzuca. To palacz szkodzi otoczeniu a nie niepalący. Ale przecież palacz nie pomyśli że może komuś to przeszkadzać. (to samo dotyczy osób które namiętnie się perfumują, uhhh...)

Dzisiaj w tramwaju za mną usiadł gościu co palił tuż przed wejściem, tak od niego jechało, że było mi niedobrze. To ON się dosiadł, a nie ja do niego. Całe szczęście jechał tylko ze 3 przystanki :/

Nawet sobie zielony nie wyobrażasz jakie czasami mam kłótnie w domu, bo tylko mama pali.

Palacze to egoiści, którzy mają wszystko i wszystkich w dupie bo oni MUSZĄ zapalić (łącznie z moją matulą kochaną). To się leczy...

Choć zdarzają się kulturalni palacze ofkors :)
_________________
***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat...

TanBlog
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-12-07, 17:28   

Tanit napisał/a:
Gdy nie było zakazu to w każdym barze/pubie/klubie się paliło. Więc... nie chodziłam do klubów etc.

No i co z tego ? Nie w każdym. Były lokale dla niepalących
Tanit napisał/a:
soby palące w ten sposób ograniczały moje wyjście do fajnych miejsc.
Nie. To nie było ograniczanie wejścia bo nikt cię tam nie zmuszał do Palenia
Tanit napisał/a:
Choć nigdzie nie było napisane że 'lokal dla palących', osoba niepaląca więc powinna czuć się swobodnie - a tak nie było.

Powinna bo co ? Bo ty tak mówiesz ?
Tanit napisał/a:
Teraz przynajmniej wejdzie w końcu podział i na wejściu będzie/jest już zaznaczone czy w lokalu się pali czy nie. Wierz mi, te dla palących będę omijała szerokim łukiem.

Nie wieże ci. Bo kłamiesz. Lokale od zawsze były oznaczone. Brak zakazu palenia oznaczał że palić można. Można było zapytać barmana. Więc odpuść sobie płaczliwą śpiewkę, że nie wiedziałaś, że tam można palić. Nie o opis się rozchodzi tylko o zakaz. Nie może WŁAŚCICIEL barku zdecydować czy w jego barze palić wolno czy nie. Od zawsze wiedziałaś lub mogłaś się dowiedzieć gdzie palić wolno
Zresztą żadnego podziału nie będzie. Znowu wypowiadasz się o czymś o czym nie masz pojęcia. Teraz jest zkaz i tyle a plić można tylko w yznaczonych strafacch i to nie ejst przepis jasny


Tanit napisał/a:
Na tej samej zasadzie palący nie ma żadnego prawa narzucać mi tego czego nie chce robić - czyli wąchania smrodu tytoniowego. Ale nie, bo palacze to chol*rni egoiści więc jak taki element pali do 10m2 wokoło niego nikt nie może stanąć bo on jest panem świata.

Nikt ci nic nie nażucał !! Bo nie było zakazu tworzenia barów gdzie palić nie wolno. A czemu można odwrotnie ? To nie palący sa egostyczni bo mają gdzieś innych. Im coś przeszkadza to tzreba zkazać tego innym. Sory ale nikt cię nie zmusza do wchodzenia do baru wieć nie możesz mówić o ograniczaniu twojej wolnosci
Cytat:
Nawet sobie zielony nie wyobrażasz jakie czasami mam kłótnie w domu, bo tylko mama pali.

W domu twoje mamy zakiazujesz jej palenia ? I kto to jest Egositą ? No wiesz ...
Tanit napisał/a:
Palacze to egoiści, którzy mają wszystko i wszystkich w dupie bo oni MUSZĄ zapalić (łącznie z moją matulą kochaną). To się leczy

A ty co ? Mieszkasz u kogoś i jescze masz śmiałość mu nażucać czy w jego domu ! można palić ? I ty mówiesz o Egizmie ?
Tanit napisał/a:
Choć zdarzają się kulturalni palacze ofkors :)

A ja szłyszałem o kulturalnych nie palących
 
 
Tanit 
Czarnoskrzydła


Posty: 1459
Wysłany: 2010-12-07, 18:19   

Toudisław napisał/a:
Mieszkasz u kogoś i jescze masz śmiałość mu nażucać czy w jego domu ! można palić ? I ty mówiesz o Egizmie ?

to nie JEJ dom tylko NASZ dom i nie tylko mnie przeszkadza a tacie i bratu również.

Jest coś takiego zielony jak KULTURA i DOBRE WYCHOWANIE. Możliwe że są to Tobie pojęcia obce skoro piszesz:
Toudisław napisał/a:
Powinna bo co ? Bo ty tak mówiesz ?

i całą resztę, której nie chce mi się przytaczać.
Toudisław napisał/a:
Nie. To nie było ograniczanie wejścia bo nikt cię tam nie zmuszał do Palenia

primo- jest coś takiego jak bierne palenie, które wcale łagodniejsze nie jest (a były wypowiedzi że i gorsze, ale nie będę w to wchodziła).
secundo - czytaj uważnie: fajnych miejsc. Cóż po prostu przerzuciłam sie z klubów do kulturalnych kawiarń.

Wiesz ja dbam o zdrowie. Jak ktoś chce sobie psuć płuca to proszę bardzo. Ja się na to nie godzę więc niestety walka np z moja mamą to walka z wiatrakami. co z tego, że moja mama ma zdrowe płuca, ja, brat tata możemy mieć słabszy organizm i już mieć z tym problem - własnie przez bierne palenie. nie tylko w domu ale systematycznie na ulicy, przystankach etc.
Teraz przynajmniej częściowo tego nie będzie... eh...

Każdy każdego będzie wyzywał od egoistów. Doskonale to wiem. Jestem egoistką bo chcę być zdrowa - TAK! Jeśli z wyjścia ze znajomymi mam zrezygnować - trudno. Ale są osoby którym to przeszkadza.
Kulturalni palący pójdą do lokalu dla niepalących bo w ich towarzystwie jest choć jedna osoba niepaląca. Byłam pod wrażeniem kiedy koleżanka, niepaląca, opowiedziała jak była na imprezie u kolegi gdzie palono i z powodu jej i koleżanki kulturalnie wychodzili na balkon.
Toudisław napisał/a:
A ja szłyszałem o kulturalnych nie palących

zaintrygowałeś mnie... rozwiniesz o.o?
_________________
***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat...

TanBlog
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-12-07, 18:37   

Tanit napisał/a:
to nie JEJ dom tylko NASZ dom i nie tylko mnie przeszkadza a tacie i bratu również.

Masz akt własnosci ? Płacisz wszytkie rachunki ? jesteś na umowie najmu ?
Tanit napisał/a:

Jest coś takiego zielony jak KULTURA i DOBRE WYCHOWANIE. Możliwe że są to Tobie pojęcia obce skoro piszesz:

Tak i ono nakazuje nie nazucać się innym swoją osobą. A ty wypomionają mi to i twoim zachowaniem w obec mamy udowadniasz że ci go brak
Tanit napisał/a:
primo- jest coś takiego jak bierne palenie, które wcale łagodniejsze nie jest (a były wypowiedzi że i gorsze, ale nie będę w to wchodziła).

Jak nie będziesz wchodziła to po co to piszesz ? Gorsze ? Bzdura. Substancjie smoliste zostają w płucach
Tanit napisał/a:
secundo - czytaj uważnie: fajnych miejsc. Cóż po prostu przerzuciłam sie z klubów do kulturalnych kawiarń.

Nie łapie ? W ustawie jest coś o Fajnych miejsach ? A może te miejsca sa fajne bo sa tam palacy ? przecież w kawiarniach paliło się od zawsze ! tak jak piło się kawę.
Tanit napisał/a:
Wiesz ja dbam o zdrowie.

To dbaj. Nie chodź tam gdzie palą
Tanit napisał/a:
Jak ktoś chce sobie psuć płuca to proszę bardzo.

Zgadszam się
Tanit napisał/a:
a się na to nie godzę więc niestety walka np z moja mamą to walka z wiatrakami. co z tego, że moja mama ma zdrowe płuca, ja, brat tata możemy mieć słabszy organizm i już mieć z tym problem

To zamieszkaj gdzie indziej. Ale takie pouczanie mamy to besczelność
Tanit napisał/a:
estem egoistką bo chcę być zdrowa - TAK!

Nie. JKesteś Egositką bo chesz nażucić właścicielowi lokalu twoje widzimisie XD To jego lokal jak ci się nie podoba to pa
Tanit napisał/a:
Kulturalni palący pójdą do lokalu dla niepalących bo w ich towarzystwie jest choć jedna osoba niepaląca.

A to czemu ? Czemu jedna osoba ma dyktowac to innym ? To nie jest kwestia kultury. Bo można by powiedzić ze kultularny nie palący nie będzie innym swoją osobą utrudniał życia.
 
 
Tanit 
Czarnoskrzydła


Posty: 1459
Wysłany: 2010-12-07, 18:47   

Toudisław napisał/a:
Masz akt własnosci ? Płacisz wszytkie rachunki ? jesteś na umowie najmu ?

rodzice płacą na pół. Wiesz co... nawet nie wiem jak mam ci na to odpowiedzieć o.o
Toudisław napisał/a:
Tak i ono nakazuje nie nazucać się innym swoją osobą. A ty wypomionają mi to i twoim zachowaniem w obec mamy udowadniasz że ci go brak

i vice versa
Toudisław napisał/a:
To dbaj. Nie chodź tam gdzie palą

przestałam
Toudisław napisał/a:
To zamieszkaj gdzie indziej. Ale takie pouczanie mamy to besczelność

nie bezczelność tylko zwracanie uwagi że nie jest sama w domu, wiem że to walka z wiatrakami ale nie przestanę.
Wiesz zielony, jakbym miała za co to bym się wyniosła, ale nie śpię/nie śpimy na pieniądzach :/
U mnie w domu nie będzie się paliło, jak ktoś chce: balkon/taras. I dla nikogo nie będę robiła wyjątków.
Toudisław napisał/a:
A to czemu ? Czemu jedna osoba ma dyktowac to innym ? To nie jest kwestia kultury. Bo można by powiedzić ze kultularny nie palący nie będzie innym swoją osobą utrudniał życia.

a dlaczego oni mają dyktować mnie? Tak to kultura "dobra nie zapalę sobie niech się dziewczyna/kolega nie truje, wypalę w domu, bo ważniejsze jest dla mnie by z nią/z nim porozmawiać spędzić czas niż zapalić". Tylko, że dla palacza ważniejsze jest by zapalić... większości. Ja swojego zdrowia poświęcać nie będę. (i tego nie robię)
A pijąc kawę nie zatruwam nikomu powietrza wokoło... (to a propos kawiarń)
_________________
***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat...

TanBlog
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2010-12-07, 19:19   

Tanit napisał/a:
Gdy nie było zakazu to w każdym barze/pubie/klubie się paliło.
widocznie nie było specjalnego zapotrzebowania na takie wktórych się nie pali, poza tym pub z definicji jest od tego by w nim pić i palić, nie służy do modlitw, do nauki abecadła i algebry, nie służy do ratowania życia, rejestracji samochodu, obrad ciała ustawodawczego czy innych podobnych czynności, służy do picia i palenia. Poza tym w ogromnej większości jest prywatną własnością. Arogancją jest dyktowanie właścicielowi co może a co nie może zrobić ze swoją własnościa.

Tanit napisał/a:
przestałam
no to z czym masz problem?
Tanit napisał/a:
Kulturalni palący pójdą do lokalu dla niepalących bo w ich towarzystwie jest choć jedna osoba niepaląca.
no i w czym problem? wybieraj sobie kulturalnych znajomych a niekulturalnych olej. A może chcesz by te sprawy regulowano ustawowo?

a z innej beczki
Nigdy nie rozumiałem zakazu picia alkoholu w miejscach publicznych. Alkohol legalny jest? Jest. Stan upojenia alkoholowego jest legalny? Jest. To niby czemu nie wolno się legalnie napić gdy sie ma ochotę? Ten przepis to zwykły debilizm.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Amontillado 

Posty: 421
Skąd: R'lyeh
Wysłany: 2010-12-07, 19:24   

Toudisławie - skoro nie podoba ci się ten przepis, socjaliści oraz faszyści to zrób wszystkim przyjemność i zastosuj się do swojej własnej rady - zamieszkaj gdzie indziej - nikt do mieszkania w tym kraju cię nie zmusza. Prawda jakie to proste?

Palacz uzależniony od nikotyny może sobie ją wprowadzać w inny sposób nie zmuszając niepalących do wdychania dymu - wtedy nie będzie naruszał wolności innych. Albo niech sobie założy szczelny worek foliowy na głowę --_-
_________________
Ph'nglui mglw'nafh Cthulhu R'lyeh wgah'nagl fhtagn
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2010-12-07, 19:30   

Amontillado, mam w d... nikotynę, ja lubię palić. Znaczy wracamy do tradycji wypowiadania się na temat na który nie mamy pojęcia.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2010-12-07, 19:32   

Amontillado napisał/a:
Toudisławie - skoro nie podoba ci się ten przepis, socjaliści oraz faszyści to zrób wszystkim przyjemność i zastosuj się do swojej własnej rady - zamieszkaj gdzie indziej - nikt do mieszkania w tym kraju cię nie zmusza. Prawda jakie to proste?
Nie Bo obywatelstwo i przebywanie w tym kraju jestem moim podstawowym prawek kótrego nikt oprócz mnie pozbawić mnie nie może. Daruj sobie też żenujacy argument.
Fidel-F2 napisał/a:
Poza tym w ogromnej większości jest prywatną własnością. Arogancją jest dyktowanie właścicielowi co może a co nie może zrobić ze swoją własnościa.

I właściwie na tym dyskusja powinna się zakończyć. Decyduje właściciel baru bo to jego bart. Proste ?
Fidel-F2 napisał/a:
Nigdy nie rozumiałem zakazu picia alkoholu w miejscach publicznych. Alkohol legalny jest? Jest. Stan upojenia alkoholowego jest legalny? Jest. To niby czemu nie wolno się legalnie napić gdy sie ma ochotę? Ten przepis to zwykły debilizm.

Też nie łapie. Jedynym wytłumaczeniem jest chęć zarobienia na mandatach.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fantasta.pl


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 13