FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Uczta Wyobraźni
Autor Wiadomość
mad5killz
[Usunięty]

Wysłany: 2010-08-07, 20:13   Uczta Wyobraźni

Witam.

Planuję zrobić większe zamówienie, jest ku temu okazja więc korzystam. (:

Zbliżam się ku końcowi "Ślepowidzenia" które mnie oczarowało. Szukam innych, równie dobrych pozycji z serii Uczta Wyobraźni.
Polećcie mi proszę coś od siebie. Poczynając od 1. dla ulubionej książki, stwórzcie osobisty ranking. :D Mile widziane dodatkowe opinie.
 
 
MORT
in emergency brea...


Posty: 1905
Wysłany: 2010-08-07, 20:43   

Jak na razie miejsce pierwsze to Ślepowidzenie.
Dalej, polecam w szczególności Valente i dwa tomy jej Opowieści Sieroty. Coś zupełnie w innym stylu. Zwykle porównywane do Baśni z tysiąca i jednej nocy. Choć porównanie nie jest dokładne, wiadomo czego się mniej więcej spodziewać. Ciągnącej się w nieskończoność historii, ciągnącej się jak miód, pisanej przepięknym językiem. Coś optymistycznego, po mimo wszystko lekko dołującym Ślepowidzeniu.

Dla mnie to na razie zdecydowana czołówka (acz nie czytałem jeszcze wszystkich - dawkuję sobie powoli).
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-08-07, 21:59   

Duncan - obie (koniecznie Welin)
VanderMeer - Shriek: Posłowie jazda obowiązkowa (pod warunkiem, że Miasto Szaleńców i Świętych już za Tobą)
Harrison - obie (ale Światło koniecznie)
oraz Akwaforta, Rzeka Bogów no i oczywiście Ślepowidzenie
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Kennedy 
Sepulka


Posty: 601
Skąd: Chasm City
Wysłany: 2010-08-08, 12:53   

mad5killz napisał/a:
Zbliżam się ku końcowi "Ślepowidzenia" które mnie oczarowało.

W podobnych nieco klimatach jest Accelerando, a także (ale już znacznie mniej) Światło i te myślę warto obadać. Accelerando ma pewne wady konstrukcyjne, przy doskonałej kreacji świata brakuje bardziej wciągającej fabuły (Watts tego błedu nie popełnił, dlatego Ślepowidzenie stawiam znacznie wyżej). Światło z kolei to nieco inna filozofia pisania sf, mniej "hard", jest bardziej mistycznie, nastrojowo.

Z zupełnie innej bajki moja ulubiona ksiązka z UW (ale wszystkiego nie znam, żeby nie było) - czyli Wieki światła. Doskonała lektura, chociaż dosyć smutna i "jesienna", zdecydowanie warto przeczytać.
Valente też można spróbować, ale ja się na przykład na Opowieściach sieroty trochę zawiodłem. Owszem, to dobra książka i w ogóle, ale jakoś do mnie nie trafia - nie czuję magii w lekturze, jakieś to takie płytkie wszystko, w odróżnieniu do ww MacLeoda. Może za dużo oczekiwałem, nie wiem. Któregoś dnia do niej wróce i zobaczę czy coś mi się zmieniło w postrzeganiu, w każdym bądź razie nie mam zamiaru na razie poszerzać znajomości z twórczością tej pani.

Przy czym należy zaznaczyć, że jak na razie na żadnej książce z UW się nie przejechałem totalnie, żadna nie jest po prostu słaba. Myślę, że można brac każdą w ciemno, bo szanse, że będzie to coś słabego są bardzo małe.
_________________
Znalazłem swoją religię, nic ponad książkę nie wydawało mi się ważniejsze. Bibliotekę poczytywałem za świątynię.
J-P.S.
 
 
Urshana 


Posty: 745
Skąd: Silesia
Wysłany: 2010-08-08, 16:59   

Ja jestem bardzo początkująca w serii UW, ale mam zamiar spokojnie przeczytać wszystko. Za mną Dom Burz, który jest kontynuacją Wieków światła - tak dziwnie zaczęłam, pozycja dość ciekawa. Ponadto genialna Rzeka bogów i rewelacyjne Accelerando. Obecnie na półce czeka Światło i Palimpsest i sądzę, że się nie zawiodę.
_________________
Między książkami - próby blogowe
 
 
mad5killz
[Usunięty]

Wysłany: 2010-08-09, 23:11   

Dzięki za odpowiedzi, zachęcam reszte. (:
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-08-09, 23:19   

Kennedy napisał/a:
Myślę, że można brac każdą w ciemno, bo szanse, że będzie to coś słabego są bardzo małe.


I na tym w zasadzie można by poprzestać. I pewnie jeśli zacznie wypowiadać się tu więcej osób będziesz mieć bardzo różnorodne opinie. Ja bym miała problem ze wskazaniem swojego numeru jeden, też jeszcze nie wszystko przeczytałam - czeka Światło, Rzeka bogów, Opowieści sieroty i Palimpsest. I niedokończone Viriconium, jak na razie jedyna pozycja z UW, na której się "zacięłam".
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4469
Skąd: fnord
Wysłany: 2011-03-28, 22:15   

Z wątku co teraz czytacie - Shadow napisał/a:
Zaraz przyjdzie ASX i Cię zmiesza z błotem za to porównanie :D

Twórczość forumowa ASXa przypomina trochę te książkowe zarazy. Niektórzy je palą, inni się uodparniają. Ja jestem w tej drugiej grupie.

Shadow, będziesz na stolyku nakręcanodziewczynowym?

Przeniesione, Tix
 
 
rybieudka 
Istota z głębin


Posty: 639
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-03-28, 23:22   

Jander napisał/a:
rybieudka - początek jest średni, ale od pewnego momentu wszystko się rozkręca i zatrzymuje się dopiero przy zakończeniu.

Właśnie chyba dotarłem do tego momentu. Niemal dokładnie w połowie książki akcja bardzo gwałtownie nabiera tempa. Choć pewne moje "ale" są ciągle aktualne. No nic, jeśli sie nie zdezaktualizują to napiszę o nich jak będę pisał reckę
_________________
Tekst to tylko pretekst do podtekstu...

RYBIEUDKA blog - http://rybieudka.blogspot.com/

Wrocławskie Spotkania z Fantastyką - http://www.wrosf.blogspot.com/

Jedyny TAKI katalog fantastyki - FANTASTA.PL
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2011-03-28, 23:43   

Problem z Bacigalupim jest taki, że jakby go analizować stricte naukowo, to się sypie (Wawrzyniec Podrzucki na swoim blogu trochę o tym pisał). Z tym, że nie należy zawsze brać sf tak śmiertelnie poważnie, bo czasem opisuje ona projekcje, a nie konkretne rozwiązania.
_________________
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2011-03-29, 06:17   

Shadowmage napisał/a:
Zaraz przyjdzie ASX i Cię zmiesza z błotem za to porównanie :D



Nie uczyni tego, ponieważ styl pana Bacigalupi bardzo mi pasuje. :) Z błotem to powinien zmieszać Shadowka, za prowokację. :-P
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2011-03-29, 08:05   

ASX76 napisał/a:
Nie uczyni tego, ponieważ styl pana Bacigalupi bardzo mi pasuje. :) Z błotem to powinien zmieszać Shadowka, za prowokację. :-P
Wszystko przez to, że powyżej był post o Harrisonie, a nie Bacigalupim i mi się pomyliło :)
_________________
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-03-29, 11:18   

Shadowmage napisał/a:
Wszystko przez to, że powyżej był post o Harrisonie, a nie Bacigalupim i mi się pomyliło

Bo Viriconium jest do dupy, a Światło chwilowo daje radę.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2011-03-29, 11:24   

Muszę usłyszeć Twoją ocenę Nova Swing Spellu.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-03-29, 11:54   

Mag_Droon napisał/a:
Muszę usłyszeć Twoją ocenę Nova Swing Spellu.

Po kolei. Skończę Światło najpierw.

Co do Duncana, to nie dałem rady. Jak język, styl i forma były genialne, tak przytłoczona tym wszystkim fabuła nie była wstanie przykuć do końca mej uwagi.
Welin wędruje na koniec mojej biblioteczki i czeka, aż się ponownie przełamię. Wątpię bym sięgnął po Atrament, ale też wątpiłem, że sięgnę po Światło.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2011-03-29, 11:57   

Czytanie Atramentu bez Welinu odrobinę się mija z celem, zresztą nie spotkałem jeszcze osoby, która jednoznacznie i dobitnie oceniła A za lepszy od W.

Aż dziw z drugiej strony, ze fabuła w tym była dla Ciebie istotna... To oznacza, ze Nova Swing raczej Cię nie zachwyci.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-03-29, 12:00   

ASX76 napisał/a:
Watts, MacLeod, Bishop i Valente

:arrow: Valente, jeszcze nie wiem.
:arrow: Watts, jak najbardziej.
:arrow: MacLeod, po fragmencie z antologii Steampunk... mam wątpliwości. Niemniej Dom Burz i Wieki światła czekają cierpliwie na swoja kolej.
:arrow: Bishop? Czemu nie. Akwafortę czytało się całkiem fajnie.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-03-29, 12:07   

Mag_Droon napisał/a:
Aż dziw z drugiej strony, ze fabuła w tym była dla Ciebie istotna...

Dla mnie fabuła zawsze jest istotna. Chyba, że mam do czynienie z Vonnegutem lub z Pynchonem, albo Witkiewiczem. Widzisz, ja lubię fabułę. Nie powiem, Welin działał na wyobraźnię. W trakcie lektury odnosiłem wrażenie, że jestem w galerii i oglądam wystawę obrazów, lub analizuję film klatka po klatce. Co oczywiście ma swoje zalety, ale widocznie trafiło u mnie na zły okres czytelniczy. Nie twierdzę, że Welin jest zły (jak Viriconium) po prostu zabrałem się za lekturę w złym momencie.

Mag_Droon napisał/a:
To oznacza, ze Nova Swing raczej Cię nie zachwyci.

Zależy. Nie przesądzajmy, mój gust czytelniczy bywa chaotyczny.

@
Okładka Nova Swing mi się nie podoba. Nie cierpię kotów.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4469
Skąd: fnord
Wysłany: 2011-03-29, 12:21   

MrSpellu napisał/a:

Mag_Droon napisał/a:
To oznacza, ze Nova Swing raczej Cię nie zachwyci.

Zależy. Nie przesądzajmy, mój gust czytelniczy bywa chaotyczny.

Może moja recka Cię zachęci: http://katedra.nast.pl/ar...Nova-Swing/%20/ Polecam.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-03-29, 12:22   

No właśnie zerknąłem i okładka mnie odrzuciła.
Jedyny słuszny kot w literaturze został wykreowany przez pewnego Rosjanina.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4469
Skąd: fnord
Wysłany: 2011-03-29, 12:31   

To Orbitowski jest rosjaninem?! Dobra, koniec tych uśmiechów rodem z Cheshire. Kot z okładki jest w większej niż mniejszej mierze symboliczny i odnosi się do pubu "Czarny Kot, Biały Kot" w którym zaczyna się akcja.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-03-29, 12:36   

Ł napisał/a:
Kot z okładki jest w większej niż mniejszej mierze symboliczny i odnosi się do pubu "Czarny Kot, Biały Kot" w którym zaczyna się akcja.

Spoko choco, włożyłem sobie do koszyka, wybiorę kilka innych rodzynków, zapłacę i będę czytał przy okazji kolejnego L4.
Niestety na bezrobocie iść nie mogę, bo od maja będę przez trzy lata spłacał pożyczkę pracowniczą. Życie.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4469
Skąd: fnord
Wysłany: 2011-03-29, 12:52   

Shadowmage napisał/a:
Problem z Bacigalupim jest taki, że jakby go analizować stricte naukowo, to się sypie (Wawrzyniec Podrzucki na swoim blogu trochę o tym pisał).

Podrzucki pisał swoją opinie na podstawie jednego opowiadania "(Kaloriarz") i cześć jego zarzutów (czy sprężyny rosną w polach? i czemu się nie buntują ludzie?") jest zbijana już pierwszym rozdziałem "Nakręcanej Dziewczyny". Część wątpliwości podzielam - np. co z energetyką jądrową? - może PB (dobrze że nie BP :D) założył wyczerpywanie się wysokojakościowych złoż uranu.


Tixon wydziel posty do adekwatnego tematu, proszę.
 
 
rybieudka 
Istota z głębin


Posty: 639
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-03-29, 13:15   

Ł napisał/a:
p. co z energetyką jądrową? -

O to, to. gnębi mnie to zagadnienie od początku lektury
_________________
Tekst to tylko pretekst do podtekstu...

RYBIEUDKA blog - http://rybieudka.blogspot.com/

Wrocławskie Spotkania z Fantastyką - http://www.wrosf.blogspot.com/

Jedyny TAKI katalog fantastyki - FANTASTA.PL
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2011-03-29, 15:14   

MacLeod, a przynajmniej Wieki Światła, ma fabuły tyle co Welin. ;)
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-03-29, 15:30   

Weź mnie nie załamuj.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2011-03-29, 15:31   

Jander napisał/a:
MacLeod, a przynajmniej Wieki Światła, ma fabuły tyle co Welin. ;)

Znowu dwie książki pod takim samym tytułem czytaliśmy? Jak Ty to robisz, Jand?
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2011-03-29, 15:39   

Jander napisał/a:
MacLeod, a przynajmniej Wieki Światła, ma fabuły tyle co Welin.

No weź sobie pan tak nie żartuj :>
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2011-03-29, 15:41   

Bla, bla, Welin dużo lepszy od Wieków i nie ma o czym gadać.
_________________
www.lovage.soup.io
  
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-03-29, 15:43   

Czyli Jander konfabuluje?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Qfant


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 13