Bój się boga, w taką pogodę to się biega prawie na golasa - jak najkrótsze gacie, jak najlżejsza koszulka - singlet/startówka. Do tego biała czapka na głowę. Buty na nogi i wio.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Bój się boga, w taką pogodę to się biega prawie na golasa - jak najkrótsze gacie, jak najlżejsza koszulka - singlet/startówka. Do tego biała czapka na głowę. Buty na nogi i wio.
Pewnie chodzi o tę zbroję , waży 250g a halabarda to pewnie jakiś akronim
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Z jego utworów najbardziej mi się podoba finał Once Upon A Time In The West - https://www.youtube.com/watch?v=-mMd6D1Gw1g , chociaż miałem wątpliwości, czy nie wybrać jednak późniejszej wersji Chi Mai...
Nie będę zgrywał zaprzysięgłego wielbiciela Morricone (bo nie jestem), ale jeden utalentowany Chińczyk wydał onegdaj cały album z własnymi interpretacjami utworów Włocha i to jest, moi państwo, muzYka która wyrywa Orka ze skarpetek. Zasłuchiwałem się do nieprzytomności. Dajcie głośniej, dzieciaki
Takie sobie ale na theremincie, fajna ciekawostka
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=ajM4vYCZMZk[/youtube]
Do tej wersji mam wielki sentyment
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=pLgJ7pk0X-s[/youtube]
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Clutch z nienacka wszedł wtem! Zespół nienowy, niemłody i nierewolucyjny, ale trafia w czułe miejsce w moim lewackim serduszku (żartuję, jako socjalista nie mam serca, tylko dodatkową lewą rękę do zabierania lepszym od siebie). Chłopaki grają już dłuższy czas, mają trochę fejmu (za oceanem), hajsu (abojawiem) i dorobku, ale - co najważniejsze - mają takie ciepłe, prawie organiczne brzmienie które uwielbiam. Okazuje się że nie tylko na głębokim południu można wyciągać takie dźwięki.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=qG1U2KRn0RU[/youtube]
Zadziwiająco poważna pozycja w repertuarze z mocno przymrużonym okiem (panowie mają piosenkę o tym że w stodole zalęgli sie prawnicy, i drugą z przepisem na ciastka krabowe, serio serio).
Rock to prosta muzyka dla prostych ludzi. Wokalista drze japę i robi uniki przed majtkami rzucanymi przez fanki, bębniarz akcentuje na dwa, basista na raz, gitarzysta wchodzi nierówno, co nowego można wymyślić? A potem wchodzą the Mars Volta, cali na biało, z numerami nagranym w metrum które można zapisać tylko przy pomocy liczb urojonych, perkusją cierpiącą na tachykardię, wokalistą który w każdym innym zestawie zwyczajnie by wkurwiał oraz totalnym - i pozornym - chaosem brzmienia. To się po prostu nie może udać. A jednak. Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się jak brzmi kolizja pociągu pełnego naćpanych surykatek z płonącym meksykańskim burdelem na kółkach, nie musicie dalej szukać.
A, i nie ma za co.
Pamiętam, że zmagałem się z tym i odpadłem. Z takiej pojebanej teksaskiej muzycznej masakry dużo bardziej podpasowała mi kapelka At the Drive-in. Ich kawałek Invalid Litter Dept chodził za mną latami.
https://www.youtube.com/watch?v=8wR1MVdDmUA
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Ano racja, Orku, tyle, że z wcześniejszego okresu. I grają inaczej, więcej w tym spontanu, postpunka. Mars Volta to imho jakaś próba zrobienia Dream Theater w krzywym zwierciadle.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Abojawiem, mi to się zawsze wydawało duchowym dzieckiem Franka Zappy.
Składam w tej sprawie oficjalny protest i doniesienie. Zostały naruszone moje uczucia i przekonania. Pan Franciszek Zappa jest Zeusem Rocka, Krynicą Wiecznej Młodości i Arką Przymierza i nie można mu przypisywać pierwszych, lepszych bękartów.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Kiedyś Ork wrzucał tu już The Mars Volta, polubiłem od pierwszych tonów. Nie jest to coś, czego mógłbym słuchać na okrągło, ale czasami lubię sobie odpalić Meccamputechture i się przy tym relaksować:
https://youtu.be/4B76mnzf4Wo
Odmienne tony od ubóstwianej (chyba tak powinienem to określić) Brooke Annibale w wersji akustycznej, ale chłopaki dają radę.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Zrobiło się tu gęsto od tej muzyki. Macie coś na rozluźnienie. Polski klasyk (chyba), ale w nowej wersji(?) - czy jak to się nazywa: https://www.youtube.com/watch?v=UuxhGXCHQfk
Cała składanka, ponad cztery godziny, warta jest posłuchania. Na lato i do białego wina.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum