Przy pierwszym podejściu ( dwa odcinki ) stwierdziłem, że to nudy i serial poszedł w kąt. Potem były różne inne i gdy chwilowo nie było czego oglądać stwierdziłem - a może jednak < sporo pozytywnych recenzji, więc spróbuję jeszcze raz > i było jedno z rozsądniejszych posunięć.
Od tego czasu The Wire jest w moim prywatnym Top Five - bez rozróżniania kolejności miejsc.
Wróciłem do czwartego sezonu - jakiś czas temu zobaczyłem pierwszy odcinek, ale nie miałem ochoty na więcej. Dziś spokojnie widziałem już trzy odcinki i zabieram się za kolejny. The Wire zdecydowanie nie jest serialem, który można szybko docenić, a warto to zrobić.
Ja już doceniłem. Jestem w połowie pierwszego sezonu i gdybym mógł oglądałbym cały czas. Podoba mi się realizm tego serialu. Nikt tu nie używa superkomputerów, które robią przybliżenie razy milion i zdejmują odciski palców sprzed epoki lodowcowej jak w CSI. Pokazana jest ciężka policyjna robota i wydaje mi się, że tak może być w rzeczywistości w USA. Oczywiście w serialu jest to uproszczone, ale pomimo tego wydaje się być dobrze oddane.
Można powiedzieć, że ma to wymiar uniwersalny. Policja w Polsce podlega takim samym ograniczeniom. Nie tyle prawa, ile... hmmm... materii, to jest, całej tej biurokracji, rządów statystyki i tym podobnym. Tak samo z polityką przecież. Czy coś może w tym serialu pod tym względem zaskakiwać. Równie dobrze mógłby on się rozgrywać w Polsce (tylko "czarnuchy" byłyby inne).
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Obejrzałem po raz kolejny 3 sezon i - jak za pierwszym razem - jestem pod wrażeniem. Uderza w tym serialu potężna niemoc systemu w zwalczaniu problemu, jakim sa narkotyki. Nawet "eksperyment" majora Colvina nie jest przecież przedstawiany jako zwycięstwo. Tylko jako swoiste damage control. Mniejsze zło. Ale nadal zło.
Wchłonąłem 1szy sezon w 1 dzień (tak, siedziałem 12h przed ekranem i oglądałem serial). Na początku trochę zamotany i nie bardzo mogłem się połapać wut, ale minęło po 1szym odcinku. Całkiem fajny, podoba mi się pokazanie świata z obu stron odznaki, jednak brakuje mi trochę jakiejś większej brutalności, czasem kogoś kropną albo pobiją, ale to takie sobie. Więcej flaczków by się przydało, chyba miałem nadzieję na OZ tylko bez pierdla.
Końcówka niezła, za chwilę będę odpalał 1szy odcinek 2 sezonu i ciekawi mnie jak rozwiążą problem, że w sumie sprawa zakończona i nie mają co robić poza złapaniem Stingera.
Zacny serial policyjny, po 1szym sezonie daję solidne 8/10, liczę, że poziomu nei obniży, ale to serial HBO więc raczej nie mam się o co martwić.
_________________ All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
The Shield oglądałem gdzieś tak jak wychodził ostatni sezon, teraz The Wire
2 sezon póki co jak 1szy, początek zamotany trochę, ale potem się rozkręca, bardzo fajny polski akcent, podoba mi się.
_________________ All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
Po tym jak dwa lata temu stwierdziłem, że czas się zabrać za oglądanie "The Wire" w końcu się zabrałem. Odpaliłem i ... o ja cię pier....! Genialny. Zawaliłem robotę, rzuciłem w kąt wszystko inne co oglądałem, książek czytam mniej. W parę dni wchłonąłem pierwszy sezon, dzisiaj zaczynam drugi. Rzecz napisana genialnie, świetnie zagrana i w ogóle tak pomyślana, że już jak dla mnie trafia do czołówki. Wciągnęło mnie od pierwszej sceny. Poczucie realizmu miażdży. Zero podkolorowania.
Wydali to w ogóle u nas na dvd? Kupiłbym od razu.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
W Polsce nie wydaje się za dużo dobrych seriali na dvd. Zapomnij o tym, aby wydano ten
Drugi sezon jest genialny. Wprowadzenie "polskich" dokerów i jeden z nich, Frank Sobotka, no cóż... genialne Trzeci, czwarty i piąty nie spuszczają z tonu. Sam się zdziwisz do czego to się rozwinie. Rzucaj wrażeniami na bieżąco.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Trzeci i czwarty to IMO dwa najlepsze sezony. Niektórzy narzekali na 4, że twórcy zrobili z serialu własny spin-off, ale ja tam nie narzekałem - 10/10 i basta Tyle samo oczywiście dla samego serialu, bezwzględnie najlepszego (jak do tej pory) HBO, jak i w historii TV.
A mi się drugi jednak strasznie nie podobał, brakowało mu klimatu 1szego sezonu. Nadal oczywiście brudny świat, ale jednak "Ci źli" w 2 sezonie strasznie mi nie pasowali. Wolałem gangsta z 1.
3 sezon czeka na dysku na lepsze czasy.
_________________ All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
A mi się drugi jednak strasznie nie podobał, brakowało mu klimatu 1szego sezonu. Nadal oczywiście brudny świat, ale jednak "Ci źli" w 2 sezonie strasznie mi nie pasowali. Wolałem gangsta z 1.
3 sezon czeka na dysku na lepsze czasy.
Od 3 znowu wracają gangsta w pełnym wymiarze (zaspoileruję nieszkodliwie, że Avon wyjdzie z więźnia ) a do tego dojdzie polityka, plus w czwartym - edukacja, a w piątym do tego jeszcze dorzucą media.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
_________________ All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
Przestałem oglądać ten serial, gdy zaj.bali mojego ulubionego bohatera.
Też mnie to zabolało, bo go naprawdę lubiłem. Ale Crozier ma rację - zejście miał godne No i na scenę przecież zaczęli wchodzić nowi gracze, równie znakomicie napisani: Marlo, Chris. I do tego czarny "Robin Hood", czyli Omar (swoją drogą zakończenie jego wątku to jest majstersztyk), który dostał więcej miejsca. Nie pamiętam, czy czasem nie w 2 sezonie pojawił się Brat Mouzone? Bo na pewno powrócił w sezonie trzecim na chwilę
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Jestem po trzech odcinkach drugiego sezonu i dalej tkwię w zachwycie. Polacy w dokach zabawni, szczególnie walka o okno z witrażem. Bardzo ciekawie przeplatane są te nowe wątki ze starymi.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
To była piękna scena. I jednak ignorancja językowa wygrała.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
_________________ All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum