FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Sery, francuskie desery
Autor Wiadomość
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7104
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2010-07-26, 11:20   

Czytaliście kryminały z kotem? Wyszło tego ze 30 sztuk chyba jako dodatek do GW.
Książki są łagodnei mówiaąc dziwne - nie kryminał ale bardziej opis małego miasteczka i okolic ale w każdym oddcinku są omawiane sery. Polecam kąsumować gatunki tak jak autorka je przedstawia :) Prawdziwa serowa przygoda (choc ja osobiście nie mogę się zgodzić że Stilton jest najsmaczniejszym serem)
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2010-08-10, 21:26   

Kiedyś sery dojrzewały 3 lata, potem 3 miesiące., teraz 3 tygodnie (jak dobrze pójdzie); czytałem sobie o produkcji tw. serów masowych - miesza się mleko z olejem roślinnym, dodaje podpuszczki, "dojrzewa" 20 dni i sprzedaje po 13,99 za kilo, brrr, zło, zło! Dlatego porządny ser rozpoznaje się po dźwięku - puknięty ma wydawać dźwięk, jaki wydałaby dobrze wysezonowana bukowa tarcica. Trafiłem na trzy nasze gatunki dojrzewające, które mogę polecić z czystym sumieniem - bursztyn, carski i moje ostatnie odkrycie, stary Olęder robiony dla tej sieci portugalskich marketów z insektem, co to w niej wyzyskują kasjerki. Ale ser prima sort.
Poza tym w zeszłym tygodniu niezastąpiony świagier (pamiętajcie, świagier to więcej niż brat) przywiózł nam z Tatr oscypki, te piszczące w zębach, podgryzamy po kawałku, heeeeeeeeej.
Z pleśniowych czasem mam chęć na trochę McCamemberta, czyli miniaTurka - niezły pod pomidorki i ciemny chlebek. Waaaaaaaaaaaaaaaaaagh.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2010-08-11, 09:25   

W Krakowie mają być niedługo jakieś targi produktów regionalnych, Festiwal Smaku czy coś takiego - zastanawiam się czy się nie przejechać, jak nie będę miała nic innego do robienia. Podobno dużo róznych serów miewają na takich imprezach.

Tata kiedys dostał od wdzięcznej pacjentki kawał sera koziego z ziołami. Nie wiem jak go zaklasyfikować, ale wow, niezły był. Staram się unikać myśli że technicznie mógł być twarogiem ;)
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-08-11, 18:53   

Stary Ork napisał/a:
moje ostatnie odkrycie, stary Olęder robiony dla tej sieci portugalskich marketów z insektem, co to w niej wyzyskują kasjerki. Ale ser prima sort.
Kupiłem, obejrzałem, zjadłem. Ów Olęder (ciekawe czy będzie też "Fajcar"?) to prawdobodobnie jedynie odmiana Bursztyna - ten sam producent, sposób pakowania. A co ciekawe Bursztyn jest od Olędra tańszy.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2010-08-12, 21:51   

Magu, drwij sobie, ile chcesz, ale najpierw sprawdź, co to za jedni ci Olędrzy :mrgreen: .

A ser to może nawet i jest ten sam, testów porównawczych nie robiłem :mrgreen: . Dyskonty już tak mają, że dobrej jakości produkty zdarza im się sprzedawać taniej pod własną marką (akurat olęder jest u mnie tańszy niż bursztyn, może lokalne fluktuacje cen?). Waaaaaaaaaaaaaaagh.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-08-12, 22:40   

Drwię??
Byli Bambrzy, Olędrzy - czemóż nie mieli być Fajcarzy, ot z Korycina gdzie pycha sery szwajcarskie powstają.
A co do cen mogę być zepsuty wpływami Auchan, w którym pracuję.
Ła!
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Lev 
Wkurwiajka


Posty: 195
Skąd: WWA
Wysłany: 2010-08-12, 22:49   

Mag_Droon napisał/a:
Metzli napisał/a:
A kupujecie w supermarketach? "Cudowny" jest tam system sprzedaży serów :DD
Kupuję, kilka razy w tygodniu. No cóż, mnie cieszy, że są tam całkiem dobre sery pleśniowe w przystępnych cenach.

Będąc w Augustowie kupiłem na targu sery z Korycina.
Wiki napisał/a:
W Korycinie produkuje się ser koryciński, którego recepturę według podania zdradzili ranni żołnierze szwajcarscy z czasów „potopu”.
Pyszne podpuszczkowe sery, świeżutkie, bielutkie, o różnych smakach. Rarytas. Pierwszego dnia cudnie skrzypiące podczas gryzienia, ech szkoda, że tylko 1,2 kg kupiłem - drugi raz mogę już ich nie znaleźć, a telepać się na skraj Azji po ser tylko to pomyłka raczej...

W marketach dobre są ceny, tylko np. w Carrefourze trzeba pilnować dat ważności, bo mają często przeterminowane.

A zamiast fety kupuję teraz Ser Bałkański [choć wyprodukowany w Czechach] firmy Pilos [dostępnej chyba tylko w Lidlu]. I może nie jest to ser mojego życia ale jak na tak niedrogi [cena zbliżona do tych "kanapkowych niby-fet" a nie jest taki maziowaty] jest doskonały.

A, edyta mówi:
w Warszawie gdzieś był kiedyś koryciński ale muszę się dopytać rodziny gdzie
_________________
And swear
No where
Lives a woman true, and fair
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-08-12, 22:54   

Lev napisał/a:
A zamiast fety kupuję teraz Ser Bałkański [choć wyprodukowany w Czechach] firmy Pilos [dostępnej chyba tylko w Lidlu]. I może nie jest to ser mojego życia ale jak na tak niedrogi [cena zbliżona do tych "kanapkowych niby-fet" a nie jest taki maziowaty] jest doskonały.
Łooo, perfekcyjny, niezmielony/homogeniczny, wygląda jakby zbity był z małych gomółek. Pyszny. Mój ulubiony ser sałatkowy, szczególnie w połączeniu z Mozarellą. Naprawdę warto (pójść do Lidla po niego)!
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13119
Wysłany: 2010-08-13, 04:50   

Lev napisał/a:
W marketach dobre są ceny, tylko np. w Carrefourze trzeba pilnować dat ważności, bo mają często przeterminowane.
spawdziłaś we wszystkich Carrefoure'ach?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-08-13, 08:47   

Mag_Droon napisał/a:
Łooo, perfekcyjny, niezmielony/homogeniczny, wygląda jakby zbity był z małych gomółek. Pyszny. Mój ulubiony ser sałatkowy, szczególnie w połączeniu z Mozarellą. Naprawdę warto (pójść do Lidla po niego)!

Muszę obczaić, bo widziałem go u nas w Lidlu. Ogólnie rzeczy z Pilosa nie powalają na kolana, ale przyzwyczaiłem się do nich, gdyż Lidl jest najbliżej "najlepiej" zaopatrzonym sklepem. W sensie wszystko jest co trzeba, by zrobić obiad.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7104
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2010-08-13, 09:09   

A mnie bardzo odpowiada grecki jogurt pilosa. Serów wolę tam nie kupować po za wspomnianą fetą. Sery staram się kupować w Sezamie i tylko na wagę. Ten sam serek w opakowaniu już tak nei smakuje...
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Lev 
Wkurwiajka


Posty: 195
Skąd: WWA
Wysłany: 2010-08-14, 02:47   

Fidel-F2 napisał/a:
Lev napisał/a:
W marketach dobre są ceny, tylko np. w Carrefourze trzeba pilnować dat ważności, bo mają często przeterminowane.
spawdziłaś we wszystkich Carrefoure'ach?

Wszystkich na świecie nie, ale kilka w Warszawie, owszem.
Najrzadziej się to przydarza tym mniejszym, najczęściej tym wielkim jak na Wileńskim czy w Arkadii.
_________________
And swear
No where
Lives a woman true, and fair
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2011-02-08, 13:28   

Ostatnio spróbowałem bardzo przyjemnego sera. Nazywa się ricotta, w smaku przypomina mozarelle, z tym, że nie jest tak zbity (konsystencja przypomina średnią kaszkę mannę). Świetnie komponuje się po wymieszaniu ze świeżymi bądź suszonymi ziołami, pomidowami, ogórkami, odsączonymi marynatami.
Ja połączyłem smak tego sera z gruszką w occie. Cymes.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2011-03-08, 12:07   

Mascarpone w połączeniu z konfiturami pomarańczowymi. Chyba nie do opisania. Wolę nie myśleć ile km będę musiał przejechać na rowerze, ale warto...
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-03-08, 13:14   

Mag_Droon napisał/a:
Mascarpone w połączeniu z konfiturami pomarańczowymi. Chyba nie do opisania.

Żona uwielbia to połączenie, ja zwyczajnie w świecie nie lubię mascarpone :)
Ostatnio mam fazę na zachwalany w temacie ser bałkański. Tak otworzyć sobie opakowanie i podziubać widelcem :)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2011-08-24, 13:25   

Widziałam na Kleparzu bundz z ziołami i przypomniał mi sie genialny ziołowy kozi ser, który ojciec dostał kiedyś od znajomej. Ale to chyba nie będzie TO :(
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2011-08-24, 14:17   

pewnie nie, ale bundza z bazaru kleparskiego to bym pojadł. czy z ziołami czy naturalnego. z kozieradką lub czosnkiem niedźwiedzim. ech, rozmarzyłem się...
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-12-24, 13:32   

A ja właśnie sobie dziabnąłem domowego chlebka z kminkiem.
Na chlebku był majonez i lazur złoty.
Pyszności...
_________________
Instagram
Twitter
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-01-03, 21:43   

Ej no, Bursztyn jest elegancki :)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Luinloth 
mała wiedźma


Posty: 508
Skąd: Tichau
Wysłany: 2012-01-03, 22:07   

No tak, nic dziwnego, że znajomy nie ucieszył się specjalnie z wiadomości, że wrzuciliśmy trochę na hamburgery. Gdybyśmy zawczasu wiedzieli, że to jakiś lepszy i droższy ser, to też mielibyśmy wątpliwości co do takiego wykorzystania. ;)
_________________
spiral out, keep going.

lovage.soup.io
https://www.facebook.com/kotekkwasotek - Rękodzieło z krainy psychodelii
 
 
makatka 
Zapluta Wiedźma


Posty: 939
Skąd: wprost z absurdu
Wysłany: 2012-01-03, 23:04   

no to ja się pochwalę, że skuszona fetą (bodajże apetiny) na ostro sama cuś takiego postanowiłam przyrządzić, bo kto to widział płacić +/- 7 zł za trzy dziubnięcia widelcem.
Powiem tyle- warto się przemęczyć i przeczekać 2-3 tyg aż feta (vel serki "typu feta") "dojrzeje" w zalewie ;)
_________________
Pitbull- morderca miejsca w łóżku i Twoich kanapek.

zimo, zimo... WYPIERDALAJ!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23082
Wysłany: 2012-02-14, 20:42   

Cudze chwalicie...
http://www.oldpoland.pl/
Miłośnikiem nie jestem, ale czytałem własnie wywiad w ostatnim "Czasie Wina" i mnie skusił na spróbowanie. Tylko poszukać muszę. Na mapie sklepów pokazuje, że można kupić w płockim "Auchan". W czwartek zatem :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
batou 


Posty: 507
Skąd: Tai chi
Wysłany: 2012-02-14, 21:01   

Zbadam z przyjemnością. Ja też wspieram rodzimych producentów, a szczególnie tego http://www.lazur.pl Błękitny i Turkusowy są świetne, Srebrzysty nieco mniej, a najmniej smakował mi Złocisty. Dwa pierwsze koniecznie do wypróbowania.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23082
Wysłany: 2012-02-14, 21:05   

Ha! Poszukam. Muszę trochę popracować nad smakiem, bo ostatnio jakoś kubki smakowe nie doznają żadnych wrażeń. A to będzie niezła odmiana.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-02-15, 09:25   

batou napisał/a:
najmniej smakował mi Złocisty

Złocisty jest mój ulubiony. Małżonka zajada w zasadzie też tylko ten. Tylko, że najczęściej kupujemy na wagę i krzynę jakościowo się różni...

Romulus napisał/a:
Cudze chwalicie...

Bursztyn jest to idealne zastępstwo dobrego parmezanu.
Bo masówki reza bezlitośnie.
_________________
Instagram
Twitter
  
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4623
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2012-02-15, 09:30   

MrSpellu napisał/a:
Złocisty jest mój ulubiony. Małżonka zajada w zasadzie też tylko ten.

Też go bardzo lubię.

Tego zalinkowanego przez Romulusa nie próbowałem jeszcze. Muszę poszukać i dorwać wszystkie cztery rodzaje.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2012-02-15, 09:32   

Dostępne chyba w sieci E.Leclerc, a nawet nie chyba, sam kupowałem przedwczoraj Radamera (w Wawie).
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-03-20, 12:40   

Old Poland, Grand Radamer - I już nie mam ochoty ruszać innego żółtego sera. Pyszniutki.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7104
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2012-03-21, 09:46   

Widzę konsekwentnie polskie sery :) ale jednak z tych 4 wolę Bursztyn.
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-03-21, 09:49   

utrivv napisał/a:
ale jednak z tych 4 wolę Bursztyn.

A zgadzam się, ale Radamer jako ser do kanapki lub nawet tak by sobie dziabnąć na zakąskę... mrok :) Bursztyna używam w kulinariach.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Żuławski


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 14