FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Robinsonowie.
Autor Wiadomość
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4627
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2010-05-12, 18:34   

Saika napisał/a:
Ok, chcesz pogwałcić, ale to będzie dość ryzykowne... 8)


A może im się spodoba? W końcu tam nigdy mężczyzn nie miały. Wparujemy porządną ekipą to jeszcze zmienią orientację.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-05-12, 18:42   

Pod warunkiem, że Was nie zjedzą, panowie. Co by było o wiele bardziej prawdopodobne... :mrgreen:
Typowo męskie-ryzykować życie, żeby sobie pociupciać... ;)
_________________

 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4627
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2010-05-12, 18:47   

Saika napisał/a:
Typowo męskie-ryzykować życie, żeby sobie pociupciać... ;)

Trzeba mieć jakiś cel w życiu. No i pytanie kto kogo zje. To się dopiero okaże.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-05-12, 18:59   

Cel jak cel...
Tomaszu, czyżbyś był kanibalem? :shock:
<tak, wiem... kurde zaspamowałam kolejny topic... :mrgreen: >
_________________

 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2010-05-12, 19:30   

Tomasz napisał/a:
Saika napisał/a:
Ok, chcesz pogwałcić, ale to będzie dość ryzykowne... 8)


A może im się spodoba? W końcu tam nigdy mężczyzn nie miały. Wparujemy porządną ekipą to jeszcze zmienią orientację.

No o to mi chodziło. Spełnienie "snu" Maksa z SEKSMISJI :)
Wyspa pełna kobiet, zero konkurencji i mnóstwo czasu na pracę nad zmianą orientacji, bo: http://www.youtube.com/watch?v=quE0d1eqQog
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-05-12, 19:35   

Chcesz dyskusji nad orientacją seksualną? 8) Nie chcesz.
_________________

 
 
Tanit 
Czarnoskrzydła


Posty: 1459
Wysłany: 2010-05-12, 19:46   

uh... gdzie się podział moderator --_-
Saika, ja cię proszę...

Mnie kanibalki by nie zjadły z wiadomych powodów XD a przyłączyć się leżałoby w interesie obu stron ^^
_________________
***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat...

TanBlog
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2010-05-13, 01:15   

Kanibalki-lesbijki musiałyby opierać swoją egzystencję o przypadkowych podróżników, rozmnażać się bez mężczyzn nie mogą. Tym samym nawet gdybym tam trafił i miał zostać zjedzony, to pewnikiem wcześniej nastąpiłby rytuał przedłużenia istnienia plemienia.
Lars Von Trier mógłby o tym spokojnie film nakręcić... :mrgreen:
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Zła 
Lód


Posty: 463
Skąd: Wrocław - Łódź
Wysłany: 2010-05-13, 01:58   

Najpierw rytuał przedłużenia plemienia, a później hop i zostajecie ugotowani :perv: Przynajmniej będzie jakieś urozmaicenie w jadłospisie, a nie tylko ryby i ryby :P
_________________

 
 
Tanit 
Czarnoskrzydła


Posty: 1459
Wysłany: 2010-05-13, 08:29   

Ryby ryby... co wy z tymi rybami? a owoce, a jakieś mięsko na czterech łapkach? Na pewno w dziczy by się znalazło //panda
jesteście malo zaradni :P
_________________
***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat...

TanBlog
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-05-13, 12:20   

Modliszki po stosunku zjadają swoich partnerów.

Tanit napisał/a:
a jakieś mięsko na czterech łapkach?

Waran? Pijany Mag?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-05-13, 12:22   

MrSpellu napisał/a:
Pijany Mag?
Ja już od dwu dni jestem martwy, Tomasz mnie zastrzelił, więc się spieszcie :P
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Zła 
Lód


Posty: 463
Skąd: Wrocław - Łódź
Wysłany: 2010-05-13, 14:16   

Skruszejesz troszkę to będziesz lepiej smakował :P
_________________

 
 
Saika 
Czarna katana


Posty: 2969
Skąd: Z Pierwotnego Chaosu
Wysłany: 2010-05-13, 14:45   

Rytuał przedłużenia rodu... fakt...
No, Romulusie, masz, czego chciałeś.
Dziewczyny, smacznego! :badgrin:
_________________

 
 
Max Werner 
Antykwariusz


Posty: 916
Skąd: Fiorina Fury 161
Wysłany: 2010-05-13, 15:57   

Eksperyment na bezludnej wyspie. Kryptonim "Robinsonowie".

Dzień 3.

Pomimo obfitości potencjalnego pożywienia na tropikalnej wyspie w postaci owoców, ptactwa, drobnych ssaków i ryb, rozbitkowie zaczynają polować na siebie nawzajem i pożerać się.
Zawiązują się dwa wrogie obozy - przynależność wynika z płci.
Eksperyment trwa dalej...
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4627
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2010-05-13, 17:21   

Mag_Droon napisał/a:
Ja już od dwu dni jestem martwy, Tomasz mnie zastrzelił, więc się spieszcie :P


Hmm, tak jak Ben zastrzelił Locke'a. Wow Mag będziesz naszym Lockiem.

Mag wraca z dżungli żywy. Mamy pietra, nic nie rozumiemy. Co nam powie?
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2010-05-13, 18:29   

Oj, bo zaraz w klimaty LOST skręcimy :) Ani chybi plemię lesbijek kanibalek pójdzie w odstawkę i zaczniemy się ganiać po dżungli z czarnym dymem w tle. :-|

Tanit, ja się na ryby nie upierałem. Podjąłem pierwszy temat zarżnięcia jakiegoś dzika. I popijaniem mięcha pieczonego sokiem z kokosa - i jest gites. A nie wiem sam, czemu tak rybakami obrodziło. Za dużo się SURVIVOR naoglądali, czy co?
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-05-13, 18:32   

Tomasz napisał/a:
Mag wraca z dżungli żywy. Mamy pietra, nic nie rozumiemy. Co nam powie?
//muzyka Ja też jestem bogiem, tylko wyobraź to sobie //muzyka
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Elektra 


Posty: 3693
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2010-05-13, 18:33   

Romulus napisał/a:
Tanit, ja się na ryby nie upierałem. Podjąłem pierwszy temat zarżnięcia jakiegoś dzika. I popijaniem mięcha pieczonego sokiem z kokosa - i jest gites. A nie wiem sam, czemu tak rybakami obrodziło.

Mnie się wydaje, że mimo wszystko łatwiej próbować złowić rybę, niż upolować jakiegoś dzika, czy innego zająca. ;)
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
 
 
Tanit 
Czarnoskrzydła


Posty: 1459
Wysłany: 2010-05-13, 18:49   

Nadal obstaję przy owocach ^^ <obok lezy na duzym liściu kilka brzoskwino-podobnych owocków>

A tak w ogóle to ja lama nie jestem i LOSTa nie widziałam //panda
Za to czytałam "Władcę Much" ^^
_________________
***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat...

TanBlog
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-05-13, 19:10   

Tanit napisał/a:
Nadal obstaję przy owocach ^^ <obok lezy na duzym liściu kilka brzoskwino-podobnych owocków>

- Czy mogę się poczęstować Twoją brzoskwinką ;)
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4476
Skąd: fnord
Wysłany: 2010-05-13, 19:32   

Jeśli to będzie bezludna wyspa bez ludzi to:
- kostkę rubika (czaszka też może być)
- banjo
- takiew małe parasoleczki do drinków

Jeśli to będzie bezludna wyspa ale z Saiką to:
- szczelbe
- noktowizor
- lasso
 
 
Tanit 
Czarnoskrzydła


Posty: 1459
Wysłany: 2010-05-13, 21:09   

Mag_Droon napisał/a:
- Czy mogę się poczęstować Twoją brzoskwinką ;)

o.o
<mrug mrug i rzuca w niego owocem>
dlaczego wyniuchałam podtekst o.o?
<przysuwa bliżej siebie katankę i dalej rysuje palemki>
_________________
***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat...

TanBlog
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-05-13, 21:33   

Tanit napisał/a:
dlaczego wyniuchałam podtekst o.o?
Bo też kiedyś obejrzałaś ten sam film :mrgreen:
Ł napisał/a:
Jeśli to będzie bezludna wyspa bez ludzi to:
Ł napisał/a:
Jeśli to będzie bezludna wyspa ale z Saiką to:
Łaku, prawie tak dobre aby wrzucić do kroniki bezsensu - w obu zdaniach tautologia.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2010-05-13, 21:55   

Łomatko, jakie tłumy na tej dotychczas bezludnej, cichej i spokojnej, wyspie grasują! ;) :shock: A tak liczyłam na samotność, chwilową choćby, żeby Bastion Kinga dokończyć... tymczasem wszędzie jakieś piski słyszę, tupot nóg, świst lassa... do licha, mam papierosy, zapalniczkę i książkę, a tu okazuje się, że towarem pierwszej potrzeby są zatyczki do uszu. ;)
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-05-13, 22:23   

1. Laptop ze słuchawkami i potężną kolekcją gier.
2. Antenę satelitarną, czy inny rodzaj odbiornika by mieć połączenie z netem.
3. Agregat prądotwórczy.
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Tanit 
Czarnoskrzydła


Posty: 1459
Wysłany: 2010-05-13, 22:25   

Asu... i to wszystko w małym plecaczku o_O ?
_________________
***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat...

TanBlog
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-05-13, 22:36   

Lapek się zmieści, gorzej z resztą. Może jakieś zminiaturyzowane, ale działające, wersje pozostałych rzeczy //mysli A tak gwoli ścisłości katana do małego plecaka też się nie bardzo zmieści :-P
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-05-13, 23:25   

Ł napisał/a:
Jeśli to będzie bezludna wyspa ale z Saiką to:

Przypomniała mi się antyczna gra na C64: Spy vs. Spy. Grało się na podzielonym ekranie (ach, ten stary tryb multi...) i podkładało się sobie świnie. Kopało dołki, zakładało wnyki i inne tego typu pułapki. Wspomnienia...
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Tanit 
Czarnoskrzydła


Posty: 1459
Wysłany: 2010-05-14, 07:27   

Asu, katankę się przyczepia na wierzch pod klapką (jak możesz tego nie wiedzieć), ewentualnie będzie jej trochę wystawać, jest niewielka i poręczna. anteny czy agregatu... raczej tak nie poskładasz :P
_________________
***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat...

TanBlog
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 13