Sytuacja czysto hipotetyczna - gigantyczna asteroida pędzi w stronę Ziemi, nie ma już żadnej wątpliwości, nasza planeta za godzinę przestanie istnieć, bezpowrotnie, nieodwracalnie. Tedd Deireadh. Czas Końca. Ale jest jedna jedyna szansa ratunku - oto prezydent Obama oświadcza w orędziu pożegnalnym już nie do narodu amerykańskiego ale do całego świata, że US ARMY znalazła jakiś czas temu sposób na cofniecie się w czasie, można to jednak zrobić tylko raz, ale za to w dowolny czas i w dowolne miejsce. Wystarczy zjeść liść dębu, popić krwią kota i pomyśleć gdzie i w jaki czas chcesz się przenieść. Dookoła ciebie korony dębów ogołacane są z liści, koty rozszarpywane, a ludzie znikają. Co robisz? Zostajesz? Przenosisz się w przeszłość raz na zawsze? Jesli tak, to dokąd i do jakich czasów? Zegar tyka... To jest Tedd Deireadh. Czas Końca.........
Ateny, V w. pne (Oświecenie Jońskie... i same najtęższe głowy na Agorze!), albo Indie Aśoki. (304-232 p.n.e.) Ewentualnie, z ciekawości, parę setek lat do przodu. <znika>
Ja się przenoszę. Średniowiecze, koniec wieku XIV, Kraków. Względy sentymentalne - kocham mroczne Wieki Średnie.
Ech... Anglia z czasów wczesnych Wojen Dwóch Róż. Jadę sobie na koniku jako pomniejszy York lub Lancaster, do swojego zamku, a w międzyczasie (tj. między jechaniem na koniku, płodzeniem bękartów na skutek bałamucenia co piękniejszych dziewek) udaję rycerza, bajeruję damy dworu mojej księżnej, lub królowej, no i upuszczam trochę krwi to tu to tam, bawię się w szemrane spiski i gry o władzę. Ech, żyć nie umierać
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Saika, modę się wprowadzi na mycie i po sprawie. Złapię jakiegoś klechę, bęcki spuszczę i w kościele powie co i jak, że brud to przyjaciel diabła. I po sprawie. A najbardziej nieprzychylne Panu będą kobiety, które się nie pachnią
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Romulus, już widzę jak potrafisz się porozumieć z ówczesnymi Anglikami Poza tym oferta dotyczy wyłącznie czasu i miejsca, nie zostaniesz nagle Yorkiem, tylko pozostaniesz Romulusem.
Romulus, już widzę jak potrafisz się porozumieć z ówczesnymi Anglikami Poza tym oferta dotyczy wyłącznie czasu i miejsca, nie zostaniesz nagle Yorkiem, tylko pozostaniesz Romulusem.
Dokładnie, dokładnie. Saika też nie zakumałaś - możesz wybrać tylko jedno miejsce, jedno jedyne i tylko w przeszłości. I będziesz tam Saiką, tak jak Romulus będzie Romulusem.
Meh, kazdy okres w historii ludzkosci byl do niczego w porownaniu z obcenym. Sredniowiecze? Zwariowales? Twoja ambicja jest dozycie do starczego wieku lat 40 i wtedy zdechniecie z zgnitego zeba? ;D
Prawdopodobnie cofnalbym sie 10 lat i zarobil mnostwo inwestujac w Google czy cos. Wtedy kupilbym mnostwo zlota i gdy znowu dostalbym sie do czasu teleportacji, cofnalbym sie do lat 60 - 70.
_________________ FEELINGS ARE BORING. KISSING IS AWESOME.
Każdą zabawę zepsujecie.
Coś niecoś o epoce, w którą chciałbym się przenieść wiem. Więc nie bawiłbym się może w Yorków i Lancasterów (już mi zepsuliście przyjemność). Zostałbym wysłannikiem papieża Tu heretyk, tam heretyk... Spotkałbym Saikę - uch, spłonęłaby jako czarownica A poza tym to nie mam ambicji zmieniania świata. Same bzdury, jak dla mnie. Raczej wpasowałbym się w epokę i po sprawie: nie wychylałbym się, dobrze się bawiąc i korzystając z tej wiedzy, którą bym w nią zabrał, żeby żyć na poziomie co najmniej możnego szlachcica.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie spotkałbyś-od dawna już wędrowałabym po Polach Elizejskich.
A skoro byś się nie wychylał-nici z planów promowania higieny.
O diecie nie wspominając...
Hesus, Saika, kto powiedział, że życie ma być długie? To tylko nasza aktualna zniewieściała i zgejowiona socjaluchowata kultura taką modę lansuje. Ja uważam, że zycie nie musi być długie. Byle było ciekawe.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Napisałeś, że spaliliby mnie na stosie.
Ale nie spaliliby, bo dawno już by mnie nie było, na litość boską-z tej prostej przyczyny, że urodziłabym się kupę wieków wcześniej, no i w Atenach.
A co do długości życia to jest to już osobny temat.
Napisałeś, że spaliliby mnie na stosie.
Ale nie spaliliby, bo dawno już by mnie nie było, na litość boską-z tej prostej przyczyny, że urodziłabym się kupę wieków wcześniej, no i w Atenach.
Już ja bym zakombinował, żebyś przeniosła się ze mną. Zrobilibyśmy ci jakieś ordalia i byłoby kupę zabawy Ciekawe, czy na stosie krzyczałabyś: o Szatanie!, o Arystotelesie i Platonie!, czy banalnie: o Jezu!
Saika napisał/a:
A co do długości życia to jest to już osobny temat.
Dlaczego? Zepsute zęby w średniowieczu to gwarancja krótkiego życia
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie zrobilibyśmy.
Kurde i kto tu ma do kogo słabość?
Aha i jak już przy hiszpańskim jesteśmy-bądź łaskaw pisać przez J, ok?
Zakładam jednak, że Ty wiesz, dlaczego piszemy "junta" i "Juan", ale pewnie nie zakładałeś, że ja wiem. Szkoda.
Hesus, Saika, kto powiedział, że życie ma być długie? To tylko nasza aktualna zniewieściała i zgejowiona socjaluchowata kultura taką modę lansuje. Ja uważam, że zycie nie musi być długie. Byle było ciekawe.
Ja i tak jestem bogiem, więc problemów z podróżami w czasie nie mam..
MrSpellu napisał/a:
Albo cofnąłbym się do okolic roku kaźni Jezusa i przekonałbym się czy był czarny, czy biały
Ale ewentualnie wziąłbyś biały kaptur, bo tak z odkrytą twarzą przy kaźni murzyna być nie wypada. Jeszcze by Ci gębę przyprawili w jkakiej ewangelii.
Biorąc pod uwagę mój wiek i przyzwyczajenia wybrałbym rok 1987-8. Gdzieś nad morzem. Może nawet Trójmiasto. Przy odrobinie farta załapałbym się na kolejną przejażdżkę przed sześćdziesiątką.
Ja bym się cofnął duuuużo wcześniej. I pewnie w ten sposób nakarmił dinozaury.
I tak zginełyby wszystkie dinozaury, ponieważ twoje ciało zawierałoby mikroby posunięte miliony lat w ewolucji (wiadomo jaka jest długośc pokolenia i9 szybkośc mutacji w przypdku bakterii czy wirusów), na które dinozaury byłby totalnie nieuodpornione. Zresztą z mniejszą ale wciąż wysyką szansą taki scenariusz jest możliwy w chorej wizji Saiki - niezaleznie od tego jak szybko ukamieniowali by ją starożytni.
To taki zajebisty niuansik podróży w czasie którego prawie nikt nie bierze pod uwagę.
Ja bym przeniósł się kilka lat wstecz i dał sobie po mordzie, w ramach nauczki czy tam przestrogi. A później poszedłbym z soba na piwo.
I tak zginełyby wszystkie dinozaury, ponieważ twoje ciało zawierałoby mikroby posunięte miliony lat w ewolucji (wiadomo jaka jest długośc pokolenia i9 szybkośc mutacji w przypdku bakterii czy wirusów), na które dinozaury byłby totalnie nieuodpornione.
No to już wiemy jak wyginęły.
Ł napisał/a:
Ja bym przeniósł się kilka lat wstecz i dał sobie po mordzie, w ramach nauczki czy tam przestrogi. A później poszedłbym z soba na piwo.
Ja w sumie pokazałbym się sobie tak mniej więcej jak miałem 19 lat. Zapewniam że dużo częściej chodziłbym na basen i siłownię Ale w sumie nie wiem po co, bo jakbym się teleporcił, to potem bym zostawił tylko atrakcyjne zwłoki
Ł napisał/a:
I tak zginełyby wszystkie dinozaury, ponieważ twoje ciało zawierałoby mikroby posunięte miliony lat w ewolucji (wiadomo jaka jest długośc pokolenia i9 szybkośc mutacji w przypdku bakterii czy wirusów), na które dinozaury byłby totalnie nieuodpornione.
No to już wiemy jak wyginęły.
Ha, a biedni naukowcy ciągle wymyślają jakieś nieprawdopodobne teorie.
Ja bym się cofnął do czasów swojej młodości i zadbał żeby parę moich znajomości z różnymi koleżankami przebiegło w trochę inny sposób. Ha, odchudziłbym się, trochę włosów sobie przeszczepił na skroniach i bym mógł nawet się podmienić ze swoją młodsza wersją. To bym miał ciekawie.
Hmm, mógłbym też cofnąć się pod Grunwald i zdradzić Krzyżakom że wilcze doły na nich czekają, to by bitwa miała inny finał i byśmy już od dawna byli w Europie to by nie trzeba było do niech wchodzić.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum