Przeczytałam tę książkę już jakiś czas temu, ale pomyślałam, że warto by o niej wspomnieć. Jest to dosyć zabawna historia dwóch mężczyzn o takim samym imieniu, posiadających córki Beaty i synów Adamów, których teoretycznie dzieli wszystko- status społeczny, najbliższe otoczenie. Momentami jednak mamy wrażenie, że tak naprawdę cały czas chodzi o tego samego człowieka. Absurd? Być może, ale na pewno intrygująca lektura
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum