Dlatego czwarty sezon jednak uznaję za słabszy fabularnie. Co było do przewidzenia, ale i do uniknięcia.
Znajomość książek zaszkodziła Panu w odbiorze
Po trzech odcinkach jestem wielce zbudowany tym co ogląda(łe)m. Produkcja pod szyldem Amazonu wygląda znacznie lepiej zarówno pod względem wizualnym, jak i językowym (są "faki").
Adwersarze też ciekawsi. Przynajmniej jak na razie nie mam twórcom niczego do zarzucenia. Oby tak dalej!
Zaszkodziła mi lektura pod tym względem, że wydarzenia z Ilusa w powieści są ciekawsze, niż w serialu.
1. Nie miałem na myśli tego, iż zostali wydumani tylko na potrzebę serialu, lecz chciałem przez to zdanie ująć, iż są ciekawsi, niż w poprzednich sezonach.
odpaliłem Netflixa - jest tam na czym oko zawiesić...
M. se znalazła dział animek - także nieprędko zrezygnujemy z Ntfx
tym bardziej że czytam o pomyśle abonamentowym długookresowym / w przypadku 1rok ma być -50% upustu
ps. oczywiście sterowanie padem/ps3 niczego nie ułatwia, do tego brakuje mi w menu takiego prostackiego zestawienia contentu od A do Ż
Tak. To nadal bardzo dobry serial. Którego wadą w tym sezonie jest zbyt mocne trzymanie się najsłabszej, jak dotąd, części cyklu.
Primo: to nie jest telegraficzny skrót
Secundo: na to nawet nie warto zwracać uwagi, ponieważ twórcy serialu na bazie przeciętnego materiału literackiego robią zupełnie nową, o wiele lepszą serialową jakość.
Tak więc książka może i najsłabsza w cyklu jak dotąd, lecz czwarty sezon nie dość, że w niczym nie ustępuje poprzednim, to rzekłbym nawet, że pod kilkoma względami jest lepszy. QED
Tak. To nadal bardzo dobry serial. Którego wadą w tym sezonie jest zbyt mocne trzymanie się najsłabszej, jak dotąd, części cyklu.
Primo: to nie jest telegraficzny skrót
Secundo: na to nawet nie warto zwracać uwagi, ponieważ twórcy serialu na bazie przeciętnego materiału literackiego robią zupełnie nową, o wiele lepszą serialową jakość.
Tak więc książka może i najsłabsza w cyklu jak dotąd, lecz czwarty sezon nie dość, że w niczym nie ustępuje poprzednim, to rzekłbym nawet, że pod kilkoma względami jest lepszy. QED
Ta, realizacyjnymi. Po "Gorączce Ciboli" przeczytałem jeszcze dwie części cyklu, trzecia czeka w kolejce. Na razie sytuacja wygląda tak, że wydarzenia z "Gorączki..." nie miały żadnego istotnego wpływu na fabułę kolejnych części. Może się to zmieni, może nie. Taki jest stan na etap po "Prochach Babilonu". Zatem można było spokojnie pominąć fabułę tej powieści i skupić się na wątkach, które w 4 sezonie były na drugim planie. Scenarzyści, jak się okazuje, zbyt kurczowo trzymają się powieści i nie są tak kreatywni w odchodzeniu od nich, jak to mogło wyglądać. Scenarzyści poszli drogą pisarzy: trzeba było poświęcić trochę czasu na rozwój nowych wątków "po sprawie protomolekuły" a do tego czasu wysłać bohaterów na misję, w gruncie rzeczy bez znaczenia. Bo to jej znaczenie z serialu jest takie... letnie. To i tak więcej niż w powieści, to fakt. Ale co z tego. Nie wiem, czy taki jest odbiór tego wątku u wszystkich, którzy czytali "Gorączkę..." i oglądali 4 sezon. Boję się tylko, że dalej ten protomolekularny syf będzie wleczony przez piąty sezon, do tego z nową gębą, którą trzeba się zająć. I nadal nic z tego nie będzie wynikało.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Na razie sytuacja wygląda tak, że wydarzenia z "Gorączki..." nie miały żadnego istotnego wpływu na fabułę kolejnych części. Może się to zmieni, może nie.
Zmieni się.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Boję się tylko, że dalej ten protomolekularny syf będzie wleczony przez piąty sezon, do tego z nową gębą, którą trzeba się zająć. I nadal nic z tego nie będzie wynikało.
Protomolekuła jest bardzo istotna z punktu widzenia fabuły i ma nader wyraźny wpływ na życia i zachowania homo sapiens, więc nie mam seledynowego pojęcia, jakich konkretnie Pan wyników oczekujesz, na Urana?
Romku, a w kwestii Watchmenów - historia zamknięta czy będzie kolejny sezon ?
Historia jest zamknięta... przez Lindelofa, który opowiedział historię tak, jak zaplanował, czyli od początku do końca. Co oczywiście absolutnie nie wyklucza kontynuacji, aczkolwiek z kimś innym u steru. W obecnych czasach finał sezonu nie ma żadnego znaczenia, wszakoż przy zadowalającej oglądalności i laurach zbyt szybko "nie zarzyna się gęsi znoszącej złote jajca".
"The Morning Show" - serial okazał się zamkniętą fabułą. Nie jest wykluczona kontynuacja, tylko nie wiem po co miałaby powstać. Niezależnie od tego, czy uznamy ten finał za satysfakcjonujący, czy nie - co tu dalej opowiadać? Wypaliły się wątki. Musiałaby powstać nowa fabuła. Ale znowu: po co? Co do samego finału mam mieszane uczucia. Zakończył się... łatwo. Zabrakło mu zadziorności, ale naiwnością z mojej strony było jej oczekiwać. Ani Reese Whiterspoon, ani Jennifer Aniston nie są tak odważne, aby ryzykować inną pointę. Pewnie serial tego typu kiedyś powstanie, ale z innymi aktorami, mniej znanymi zatem gotowymi na ryzyko. Co nie zmienia faktu, że obydwie panie zagrały doskonale. Głównie Jennifer Aniston i nie obraziłbym się za Złotego Globa dla niej. W pełni zasłużyła.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Metody Kamińskiego - 2 odcinki. Doskonale
Lost in Space. - trochę z przypadku, ale 2 odcinki i zaskakująco dobre jak na familiadę
Modyfikowany wungiel - pierwszy odcinek, podobało się.
"Lost in Space" jakoś tak zaraz będzie startować z drugim sezonem. Ja sobie daruję, szkoda że przy całym realizacyjnym wypasie wyszła z tego familiada, którą od początku miało to być, ale mimo wszystko szkoda. Żałuję, że oglądałem pierwszy sezon.
"Mroczne Materie" - pierwszy sezon zachęcił mnie do przeczytania książek. Nie chce mi się chyba czekać na to, co się wydarzy w drugim. Tylko pytanie: czy sezon pierwszy zamyka w sobie fabułę z pierwszego tomu i jest mu wierny?
Sam serial na kolana mnie nie rzucił. Też zrobiony na wypasie, ale brakowało mi w nim czegoś, co mogłoby mnie z nim emocjonalnie związać. Ani bohaterka, ani reszta postaci niespecjalnie mnie obchodziła. Aczkolwiek podobało się, jak została pokazana jej relacja z postaciami granymi przez Jamesa McAvoya i Ruth Wilson. Wszystko inne ładnie wyglądało, choć nie wiem co z tego wyniknie. Obejrzałem jednak wiernie od początku do końca. Bez bólu i męki, ale i bez emocji. Pewnie obejrzę drugi sezon, ale może wcześniej przeczytam książki.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Żona właśnie przeczytała pierwszy tom, bardzo poleca.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Zostawiłem sobie na święta finałowy odcinek "For All Mankind". Zwłaszcza że był podwójny. I nie zawiodłem się, to była uczta. To bez wątpienia najlepszy serial AppleTv+ i tylko dla niego warto sobie wykupić abonament. Choćby tylko po to, aby obejrzeć. Realistyczna opowieść, z domieszką fantastyki, ale w tej "magii" rzecz. Nie powtarzając się zbyt obszernie - to alternatywna historia o tym, co by było gdyby ZSSR wylądował na Księżycu pierwszy i co by było, gdyby Ameryka nie porzuciła marzeń o eksploracji kosmosu. Wprawdzie wszystko sprowadza się do księżyca, ale to i tak wiele. Przemiany obyczajowe, polityczne, gospodarcze są ciekawym tłem, nie do końca wyeksplorowanym, ale znowu: to rzecz o ruszeniu w kosmos. Bohaterowie są ciekawi, kilkoro z nich to postaci autentyczne, których historie zostały opowiedziane na nowo. Może to postacie są najsłabszą częścią fabuły. Ale nie jestem pewien. Ponieważ wszystko doskonale jest ze sobą zespolone. Misja na Księżycu, próby wydostania stamtąd astronauty, misja ratunkowa, odkrywanie wody, konkurencja z Rosjanami. Mamy tu fantastykę naukową w serialowym wydaniu, jakiej nie było nigdy wcześniej. Chyba. Ale nic nie przychodzi mi do głowy do porównania. Moim zdaniem, must see. Które, niestety, zaginąć może w masie serialowych produkcji i wskutek polityki Apple, aby ograniczać dostępność swojej usługi.
Po napisach finałowego odcinka jest jeszcze dodatkowa scena, która rozgrywa się w 1983 r. Zaostrza apetyt na ciąg dalszy, który - na szczęście - powstanie, bo Apple stać. I bardzo dobrze, bo po rozczarowaniu jakim było "See" i zamknięciu historii z "The Morning Show" ten serial jest ich perłą w koronie. Na razie pierwszą.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Dobry omen. Kapitalny. Rewelacyjny. Świetnie zagrany. Bardzo ładnie zakończony. No i od czasu do czasu pobrzmiewający Queen.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Dobry omen. Kapitalny. Rewelacyjny. Świetnie zagrany. Bardzo ładnie zakończony. No i od czasu do czasu pobrzmiewający Queen.
Prawdę prawisz.
"Mesjasz" - dzisiejsza nowość z Netflixa. Akcja dzieje się współcześnie. W Syrii objawia się Mesjasz lub ktoś za niego się podający. Ani muzułmanin, ani żyd, ani chrześcijanin. Ludzie za nim idą. Izrael wpada w kłopoty. Media się rozkręcają. Dzieją się różne rzeczy. Ale serial jest na poważnie. Intryguje od pierwszego odcinka. Na raz "wciągnąłem" cztery. Zaciekawił. https://www.youtube.com/watch?v=mjLWuzGVyew
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum