Myślałem, że tu też wrzucałem, a tu zonk. No dobra.
To co, 22 lipca, w środę, o 17, w nowej lokalizacji Paradoksu? Temat: "Czy androidy śnią [tudzież marzą, wg innego wydania] o elektrycznych owcach?" Ph. Dicka.
Jesli ktoś chce, może przyjść w mundurze LWP.
Skok na głęboką wodę: Tarabuk, ul. Browarna 6, między UW a BUW. 22 lipca, środa, godz. 17
(bo Paradoks w nowym miejscu otwiera się 31 lipca)
Bierzcie książkę i lecimy.
(chciałem napisać "Dicka w rękę i lecimy", ale to by było hmmm...)
Toudi... z Twojej wypowiedzi nie jestem przekonany czy zrozumiałeś grę słowną nosiwody Takiego dicka, o jakiego mu chodzi, ciężko pożyczyć Albo się go ma, albo nie.
Ale gdyby i właściciel, i pożyczająca kobieta mogli go NARAZ wziąć w ręce, i by nie zabrakło, to poziom lansu i ogólny Rispekt! na dzielni wzrósłby niebotycznie.
Ale wtedy trzeba byłoby zmienić nazwę "Stolyk Lyteracki" na inną.
edit:
Zarezerwowałem stolik w małej sali (na 10-12 osób), na hasło "Stolik literacki".
edit:
No i założyłem tego blogaska. Na razie się będę wprawiał, stąd ascetyzm.
Pod linkiem znajdziecie relację z wrześniowego spotkania Stolyka, na którym omawialiśmy powieść Michaela Chabona "Związek Żydowskich Policjantów". Zapraszam do lektury, komentowania (oczywiście w komentarzach na blogu) i uzupełniania!
Leniwy ze mnie człowiek, gdyby jakieś komentarze pojawiły się tutaj to pewnie siłą rozpędu bym to przeczytała. Ale wchodzić specjalnie to mi się nie chce
_________________ Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
W ramach części artystycznej za namową Nosiwody poszliśmy do nowego Paradoxu. Ni sądzę, żebym zaszczycał to miejsce częstymi wizytami. Pustawo, światło zbyt ostre, muzyka , hmm... kiczowe covery złotej ery disco i pop. Do tego o 23.00 zgasło światło i koniec.
Aaaa i co najgorsze nie mieli ginu.
No, poszliśmy, bo jeszcze w nowym nie byłem. I dobrze się stało, bo teraz już byłem i kolejny raz nikogo ciągać nie będę. Tarabuk chyba stał się naszą przystanią na dłużej, a po Tarabuku do Gramofonu i spokój.
Światło wam zgasili? No to ja się nie dziwę, że takie pustki. Jeszcze przez nowy lokal ceny poszły w górę. Szczerze powiedziawszy to poza wypadami co któryś czwartek to chyba nie zamierzam częściej nawiedzać Paradoxu. A Tarabuk przyjemny lokal i już więcej protestów nie będzie.
Metzli napisał/a:
Leniwy ze mnie człowiek, gdyby jakieś komentarze pojawiły się tutaj to pewnie siłą rozpędu bym to przeczytała. Ale wchodzić specjalnie to mi się nie chce
Zawsze można wejść po to by obejrzeć sobie zdjęcia.
_________________ "Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak Bistro Californium
Wiesz, knajp ktore są otwarte dłużej jest wiele - z tym, że to jedyna fantastyczna, której zdaje się w Krakowie nie macie.
Ale fakt, do PX poza czwartkami (nota bene wczoraj też o 23 zamknęli, ale dali z 10 minut ostrzeżenia) i jakimis imprezami zoraganizowanymi, wpadać już raczej nie będę.
Poza tym wykorzystuje dość bezczelnie mity i tradycje literackie, można to nazwać postmodernizmem, a można i zrzynaniem. Bo w sumie cała podróż Shadracha to zrzynka z Orfeusza, łącznie z “nie oglądaj się teraz”.
Ja to nazywam nawiązaniem literackim (a co mi tam, to intertekstualność ). Wykłócał się nie będę, bo tej konkretnej książki nie czytałem, ale nauczyłem się, że zazwyczaj takie posądzanie o "zrzynanie" bywa mocno przesadzone.
http://w874.wrzuta.pl/aud...5.10.10_swiatlo , czyli flamenco108, Ł, Malakh oraz Mag_Droon o Świetle Harrisona.
Hmm, nie wiem czy powinniście,
może nie próbujcie nawet.
Najlepiej od razu odetnijcie połączenie sieciowe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum