Trochę nie w temacie, bo co do książek to mi nigdy opóźnienia nie przeszkadzają, bo i tak mam gigantyczną listę planów zakupowych. Nie rozumiem o co ta afera z VATem. W księgarni masa książek jest w ogóle bez ceny i cenę wpisują w różny sposób księgarze. Wydawcy faktycznie zwisa VAT bo go odliczają, naliczają itd. Jedyni pokrzywdzeni to kupujący. No i w czym problem? Te parę procent jest niezauważalne dla czytelników. Rynek łyknął bez problemu zmianę faktyczną ceny książek w ciągu paru lat przeciętnie z około 25-29 zł do ceny 39 zł. To była zmiana! I żyjemy i kupujemy. Wszyscy płaczą jak mało się sprzedaje, ale się sprzedaje, wydawnictwa nie upadają, księgarnie też nie, półki się uginają od książek. Naprawdę nie jest źle.
Gwarantuję że czytelnicy zauważą podwyższę VATu (bo to podwyższa bo był tylko że 0%) tak samo jak każdą inną zwyczajnie często nam serwowaną przez was wydawców. Czyli prawie wcale.
Wiem co mówię, bo kupuję masę książek i przeżyję, to tym bardziej ludzie kupujący 1, 2 czy 4 książki miesięcznie nie zbankrutują przez to że wydadzą 5 czy 10 zł więcej. 5 zł to wydają np na 2l coca coli, to mniej wypiją i tyle.
Podwyżka odczuwalna to jest benzyny, jak rocznie robię 30.000 km, to jak mi cena skacze o 20 groszy to mnie konto boli Nikomu ten VAT książkowy nie zaszkodzi, taka prawda. Wydawcy wydziwiają. A tym bardziej, że ewentualne zawirowania są ze starymi książkami, nowe to żaden problem. Zresztą czemu nie drukować podwójnej ceny? z VATem i bez a niech księgarnie się martwią za którą sprzedają.
No i dawajcie te nowe książki bo czekamy niecierpliwie. Nie każcie nam czekać kolejne miesiące.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Tomaszu, to o czym piszesz nie jest problemem (wiadomo, te dodatkowe pieniądze zapłaci przede wszystkim czytelnik, również wydawca, nikt inny), ale było takowym na jesieni, kiedy nie wiedzieliśmy, czy VAT będzie, jaki będzie, czy 1 stycznia nie dostaniemy zwrotów na przemetkowanie itp. Realnym kłopotem związanym z wprowadzeniem VAT-u jest to, że obowiązek podatkowy następuje w chwili, kiedy książka wyjeżdża z magazynu, a nie jak kiedyś - kiedy zostanie sprzedana. Musimy zapłacić podatki za książki fizycznie niesprzedane. Nie każdy wydawca pewnie to udźwignie, dla niewielkich, to może okazać się "być albo nie być". A każdy wydawca staranniej będzie dobierał premiery (czytaj: książki ambitniejsze mogą być zbyt dużym obciążeniem, wiązać się z większym jeszcze ryzykiem). Bałagan, nieprzetarte szlaki pewnych procedur odstraszają. Przynajmniej małych, do których my się zaliczamy.
Ja to rozumiem, ale to nie jest tak że cały VAT płacicie od razu bo go przecież rozliczacie, tak? Należny, naliczony i tak dalej.
No i dalej nie wiem jak to się ma do tego że zapowiedzi, poza nowym tomem Feliksa wiszą niezmienione od stycznia ubiegłego roku i że dalej przesuwacie kolejne premiery. Choć ja tam trzymam kciuki żeby było po prostu ok, bo mi wasze książki bardzo odpowiadają. No ale jak wydacie to ja i inni kupimy i zarobicie A jak nie wydajecie to ...
No i o dalszych zapowiedziach nic nie słychać. A poprawcie mnie ale w Fantastyce z plusem wydaliście słowie dwie książki w minionym roku. Jaki to ma związek z VATem? I przesunięcie teraz wydań o kolejne miesiące?
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Opóźnienia z naszymi "spóźnialskimi weterenami" - pisałem o tym kilka postów temu - to nie kwestia vatu.
Cytat:
Mam też wrażenie, że rozmawiamy o dwóch różnych rzeczach - Ty się chyba wkurzasz, że nie ma jeszcze WDC i hard antologii, ja mówię raczej o spadkowiczach z zeszłego roku, którzy gdyby nie vat, prawdopodobnie już byliby w księgarniach. Czyli o nowej książce Kuby Małeckiego "W odbiciu" (w tym przypadku zagrało jeszcze to, że Kuba właśnie wydał "Dżozefa" w WABie i źle byłoby się nałożyć na siebie w księgarniach) i Piotrka Rogoży "Klemens i Kapitan Zło" (dla młodzieży, z cudownymi ilustracjami Tomka Leśniaka). Z powodu vatu (plus zawirowania wewnętrzne) przesunięta została także antologia superbohaterska.
Natomiast problemy z Wielkim Dziełem Czasu i antologią hard sf wynikają oczywiście z zupełnie innych przyczyn (a gniew czytelniczy słuszny jest ;-). Jak będzie z WDC, nie wiem; antologię hard sf MUSIMY zaś wydać w tym roku, choćby koklusz i gradobicie (choć pewnie bliżej Polconu niż maja).
Wkrótce zresztą, jak mówię, powinien tu zawisnąć plan wydawnictwa na przyszły rok - będzie można porównać/sprawdzić co i jak. Ale daj nam jeszcze chwilę ;-) - chcemy upublicznić info o rzeczach już zaklepanych na mur-beton, a przy pewnych tytułach rozmowy wciąż trwają.
Tomaszu, ale płacimy dochodowy, a 19% wyłożone pół roku wcześniej, niż będzie wpływ na konto, to jednak kłopot. Zupełnie nowy. Nie wiemy, jak to zadziała w praktyce.
Tak, w zeszłym roku wydaliśmy tylko dwie książki, ale chciałabym rozwiać pewne wątpliwości - nigdy nie będziemy ilościowym potentatem. Wydajemy to, co sami chcemy czytać, to, co nam samym się podoba. Jesteśmy pewnie nietypowym wydawnictwem, ale tak właśnie ma być. Może robimy błąd i powinniśmy ogłaszać w zapowiedziach książki, które są już gotowe, na etapie redakcji. Nasi autorzy w większości pracują zawodowo, nie utrzymują się (jeszcze ) z pisania, więc terminy ulegają zmianom. Przyczyny - bardzo różne: kończą inną książkę, urodziło się dziecko, opowiadanie rozrasta się do powieści, nadgodziny w zwykłej pracy, pewnie czasem brak weny. To nie warzywniak. Gdybyśmy bezwzględnie wymagali dotrzymywania terminów, wychodziłyby rzeczy, z których pewnie sam nie byłbyś usatysfakcjonowany. Jak mi wczoraj powiedział Maciek Parowski, cytując Conrada, "Punktualność nie jest największą cnotą pisarza". Pozdrawiam!
Wystarczyłoby mi określanie w którym kwartale którego roku dana książka ma się ukazać. I tak zakładałbym że niektóre mogą mieć paromiesięczny poślizg. Nie wiem czy dobrze rozumiem te wątpliwości teraz co do wyborów książek i czy mamy rozumieć, że być może coś z tego co jest w zapowiedziach od roku się nie ukaże? No i jeśli chcecie utrzymać wydawanie 2,3 czy 4 książek rocznie to za ile lat ukażą się wszystkie widzące w zapowiedziach? Teraz to tylko ciekawość z mojej strony, nie jakieś pretensje itd.
Np. kiedy ukaże się ten zapowiadany na 2010 zbiór opowiadań Twardocha?
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Jesli dobrze liczę to minimum (dwie antologie, książki Kuby Małeckiego, Piotrka Rogoży, dwa Felixy) 6 książek, które pewnie wyda Powergraph w tym roku. Więc nie jest to tak mało. A może jeszcze coś dojdzie?
Inna sprawa, że lepiej bez terminów. Bo zawsze znajdzie się jakiś głos, który uznał, że podany nawet orientacyjny okres był swego rodzaju obietnicą.
_________________ "Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak Bistro Californium
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Maeg, pewnie dojdzie .
W wielkim skrócie, bo na początku tygodnia oficjalna wersja na stronie będzie. Szczepan powinien wyjść przed wakacjami (właśnie opko w powieść się rozrasta, więc musi powstać na jego miejsce inne), Kubę przesunęliśmy na początek tego roku, ale w międzyczasie WAB przyspieszyło z "Dżozefem", więc "W odbiciu" na jesieni raczej wyjdzie. "Klemens" Piotrka Rogoży w składzie jest, dorosła książka się pisze. Trwa intensywna redakcja steampunkowej powieści zupełnie nowego autora, której bohaterem jest Wokulski (tak, Stanisław ), i to ona chyba ukaże się jako pierwsza "dorosła" powergraphowa w tym roku. Redaguje się zbiorek Janusza Cyrana. Pisze się superciekawa powieść SF Czarka Zbierzchowskiego "Holocaust F", Robert Wegner dłubie we wszystkich kierunkach. Rafał nie wrócił jeszcze do "Różańca", i nie wiem, kiedy to zrobi. Antologie trzy: hard sf, steampunkowo-cyberpunkowa i bohaterska. I pewnie jakieś niespodzianki .
Jako ciekawostka jeszcze - kilka linków z ostatnich dni, które unaoczniają, jaka przejrzystość panuje z vatem. (Kto w jednym ciągu zdoła przeczytać wszystko od deski do deski, ten zuch ;-)
Wiele taniej to nie jest, plus jeszcze koszty wysyłki, więc chyba zostanie tradycyjna droga nabywania książek Powergraphu. Chyba że jakaś pozycja będzie trudniej dostępna
_________________ Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
To nas trochę popromuję - z okazji otwarcia naszego sklepu - wszystko 30% taniej
http://sklep.powergraph.pl/
Zapraszamy!
_________________
Wszystko mam poza Feliksem, którego nie zamierzam kupować. No i się dobiłem teraz. Proszę dla mnie taką promocję jak się nowości jakieś pokażą.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Ech... Wszystko fajnie, tylko że gdy/jeśli te antologie się ukażą, to nie będzie tego atrakcyjnego rabatu - 30%. Gdybyż tak można było wykorzystać go w innym, lepszym czasie po temu... Pani Kasiu, a może da się coś z tym zrobić? Mam taką (nie)moralną propozycję:
dla prenumeratorów "Fantasy & Science Fiction" 30% jednorazowego rabatu na wszystkie książki Waszego wydawnictwa do wykorzystania do końca roku?
Shadowku, znowu bezpardonowo wbijasz zdradzieckie ostrze sztyletu w nieosłonięte plecy dziecięcia... Prawdziwy z Ciebie rzeźnik niewiniątka.
Zamiast mnie poprzeć/wspomóc w zbożnym celu, korzystnym dla wszystkich zainteresowanych forumowiczów, siejesz ferment, mącisz wodę i zniechęcasz do kryształowo uczciwego osobnika, któren myśli nie tylko o sobie, wszakże prenumeratorów w/w czasopisma jest tu co najmniej kilku.
Co dziwne, pozostali, zamiast poprzeć moja propozycję, "pochowali się i udają, że ich nie ma". Czyżby nikt poza ASX-em nie chciał 30% rabatu jednorazowego do końca roku?
Jak może być mi mało, skorom (jeszcze) nie kupił ani jednej książki z zacnego wydawnictwa Powergraph?
Co dziwne, pozostali, zamiast poprzeć moja propozycję, "pochowali się i udają, że ich nie ma". Czyżby nikt poza ASX-em nie chciał 30% rabatu jednorazowego do końca roku?
No dobra, za
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Zapowiedzi Powergraphu na ten rok. Będzie się działo.
Ciekawostka, dopiero co było tu na forum, że wielu tytułów rocznie nie będzie, raczej parę, a tu nagle taki wysyp. Czy mamy zakładać, że za rok o tej porze będziemy kręcili nosami, że się tylko 3 tytuły z zapowiedzi ukazały, czy też można liczyć że to już przemyślane plany? Tzn. czy to przymiarka czy już raczej pewnik?
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Te plany w większości pokrywają się z tym co parę postów wyżej pisała Kasia. Czyli o Twardochu, Małeckim, steampunkowej powieści, zbiorku Cyrana, Zbierzchowskim, trzech antologiach hard sf.
_________________ Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
No dobra, jak na spowiedzi, bo do ukrycia nic nie mamy:
opowiadania Janusza Cyrana w redakcji, Alkaloid w redakcji, Szczepan kończy pisać, Kuba Małecki w redakcji, Paweł Majka przed redakcją (ponad milion znaków, będzie co robić ), Czarkowi Zbierzchowskiemu jeszcze trochę do zakończenia zostało, Robert ma nadzieję do wakacji skończyć, Piotrek Rogoża pracuje, ale że to bardzo inne pisanie od jego wcześniejszych książek, czekamy spokojnie.
Antologie: hard sf - ostatni tekst, pewnie najważniejszy, a z pewnością najbardziej oczekiwany - tekst Jacka Dukaja - się pisze się . Nie mieliśmy bladego pojęcia, że tyle kłopotów sprawi nam konkurs, ale jeden tekst konkursowy wejdzie do antologii na bank. Na dniach ogłosimy "spis treści". Niespodzianka - zmiana na stanowisku redaktora antologii. Maciek Parowski ma tyle pracy, a my już dłużej czekać nie mogliśmy, redagować będzie więc Michał Cetnarowski, w czym dzielnie będę go wspierać.
Antologia "bohaterska" to spadek po pierwszym tomie antologii conanowskiej Roberta Szmidta, teksty do drugiego tomu zostały zamówione, FS nie zdecydowała się na kontynuację, a że kilka opowiadań było naprawdę świetnych (w tym jedno z piękniejszych, jakie Orbit kiedykolwiek napisał ), do bohatera heroicznego dodaliśmy superbohatera i teksty, podskakując literkami, czekają na redakcję.
Steampunowo-cyberpunkowa - pod redakcją Sławka Spasiewicza, według Jego pomysłu, niedługo będzie domykana. Kiedy Sławek zaakceptuje wszystkie teksty, ogłosimy skład.
WDC - czekam na tłumaczenia dwóch lub trzech tekstów, w tym tytułowego - nawet ten tytuł pasuje do śmieszno-gorzkiego jej statusu . Ale - damy radę!
Dlaczego "miało być mało, a tu taki wysyp"? Bo spadają z roku poprzedniego, bo ktoś przynosi coś fajnego, bo grzech byłoby nie wydać. A to pewnie nie wszystko - dziś w nocy dostałam powieść jednego z ciekawszych fantastów, coś innego, bardzo obiecującego się pisze, każdy tydzień pocztą mejlową przynosi nowe propozycje .
Dlaczego opóźnienia książkowe? Bo nie kupujemy gotowych książek, które idą do tłumaczenia, redakcji, korekty. Kręci nas współpraca z autorami, często młodymi i nieznanymi, współtworzenie (w naszej oczywiście maleńkiej skali) literatury. I powiem Wam jedno - jestem pewna, że każda wydana przez nas książka jest warta przeczytania.
I powiem Wam jedno - jestem pewna, że każda wydana przez nas książka jest warta przeczytania.
To tak na wstępie. Wiem, wiem, niemal każdą wydaną przez Was dotąd kupiłem.
Dzięki za rozwinięcie planów, można jakoś sobie wyobrazić co, kiedy może się ukazać.
Kasia Kosik napisał/a:
Paweł Majka przed redakcją (ponad milion znaków, będzie co robić )
I będzie co czytać. Na to chyba najbardziej czekam, po "Harpunnikach" mam ochotę na więcej. Majka to taka moja nadzieja na ciekawą space operę w Polsce.
Kasia Kosik napisał/a:
Szczepan kończy pisać
Tu też czekam niecierpliwie, bo to jeden z najciekawszych polskich autorów.
Kasia Kosik napisał/a:
Robert ma nadzieję do wakacji skończyć
Hmm, który Robert? Kogoś przegapiłem?
Kasia Kosik napisał/a:
Antologie: hard sf - ostatni tekst, pewnie najważniejszy, a z pewnością najbardziej oczekiwany - tekst Jacka Dukaja - się pisze się
No tak, Jacek nie należy do autorów trzymających terminy i pilnujących rozmiarów tekstu. Uważajcie bo mu jeszcze z tego tekstu powieść w rozmiarach "Lodu" wyjdzie.
Kasia Kosik napisał/a:
Steampunowo-cyberpunkowa - pod redakcją Sławka Spasiewicza, według Jego pomysłu, niedługo będzie domykana. Kiedy Sławek zaakceptuje wszystkie teksty, ogłosimy skład.
To brzmi interesująco. Bardzo jestem ciekawy co z tego wyjdzie.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
będzie co czytać. Na to chyba najbardziej czekam, po "Harpunnikach" mam ochotę na więcej. Majka to taka moja nadzieja na ciekawą space operę w Polsce.
Akurat te opowiadanie napisał Andrzej Miszczak, a nie Paweł Majka. Ale ten detal nie wpływa na resztę wypowiedzi, bo sam bardzo czekam na powieść agrafka.
Tomasz napisał/a:
mm, który Robert? Kogoś przegapiłem?
Wegner.
_________________ "Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak Bistro Californium
Tomasz napisał/a:
mm, który Robert? Kogoś przegapiłem?
Wegner.
Aaa, to rozumiem, bo w zalinkowanych informacjach o Wegnerze nie było ani słowa.
Maeg napisał/a:
będzie co czytać. Na to chyba najbardziej czekam, po "Harpunnikach" mam ochotę na więcej. Majka to taka moja nadzieja na ciekawą space operę w Polsce.
Akurat te opowiadanie napisał Andrzej Miszczak, a nie Paweł Majka. Ale ten detal nie wpływa na resztę wypowiedzi, bo sam bardzo czekam na powieść agrafka.
Straszna moja wtopa. To trzymam kciuki żeby Miszczak coś napisał dużego. A Majka oczywiście zrobił mi smaka "Okiem Cyklonu". Nie wiem jak mogłem te teksty pomieszać.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum