Ja Webera nie cierpię. Całego cyklu nie czytałem, ale pojedyncze jego odsłony, które mi wpadły w ręce skutecznie mnie zniechęciły. Może być tak, jak u Beaty - książki do "połknięcia" i szybkiego strawienia. Broń cię Lucyferze, nie wydawaj na nie pieniędzy!!!
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
W kategorii militarnej SF (nie fantasy) Weber jest uważany za mistrza gatunku. Jeżeli lubisz takie tematy to można czytać. Najlepszy jest cykl Honor i najlepiej zacząć od tego ale po kolei od pierwszej części.
Czytam ostatnio jedynie książki zagranicznych autorów i naszła mnie ochota na coś polskiego ale nie wiem za bardzo co by tu wybrać. Moglibyście coś polecić? Tak bez jakichś szczegółowych kryteriów, po prostu coś z fantastyki co uważacie że warto (nie Dukaja, nie Huberatha, nie Grzędowicza, nie Kosika, z tych autorów już przeczytałem to co chciałem)
Polecam Macieja Guzka: Królikarnia, Trzeci Świat, a z krótszych form Zmiana z Księgi Smoków Runy. Czysta rozrywka.
Oczywiście też starsze wydawnictwa Kołodziejczaka i Ziemkiewicza.
Od siebie mogę polecić Twardocha (Sternberg i Wieczny Grunwald), Szostaka (w zasadzie wszystko) i Orbitowskiego (Nadchodzi). No i, oczywiście, Lem, Zajdel, Sapkowski, jeśli nie miałeś dotychczas z nimi styczności, choć wątpię
_________________ Teraz rozchodzi się po wszystkich salach, przeganiając zastałą woń dymu, alkoholu i potu, delikatny, mdławy aromat Śniadania: kwiatowy, przenikliwy, zaskakujący bardziej niż barwa zimowego słońca, przejmuje przestrzeń we władanie nie tyle za sprawą swej zwierzęcej ostrości czy natężenia, ile wskutek nader zawiłego wiazania molekuł, współuczestnicząc w sekretnej magii, dzięki której - co nieczęsto się zdarza - Śmierci tak wyraźnie daje się do zrozumienia, żeby się odpierdoliła - T. Pynchon
Wegner i Przybyłek. A odradzałbym z wyżej podanych Kresa.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Z Kresem się już zetknąłem. Czytałem "Piekło i szpada", "Strażniczka istnień" i "Północna granica". Ta ostatnia jakoś mnie szczególnie nie porwała, a przynajmniej nie na tyle żeby zapoznać się z kolejnymi tomami Księgi Całości.
Ta ostatnia jakoś mnie szczególnie nie porwała, a przynajmniej nie na tyle żeby zapoznać się z kolejnymi tomami Księgi Całości.
Akurat kolejne są lepsze. Od "Króla Bezmiarów" do "Pani Dobrego Znaku" jest bardzo dobrze. "Porzucone królestwo" też bardzo mi się podobało, szczególnie jako taki rozrośnięty epilog do "Gombelardzkiej legendy".
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
"Robot" Wiśniewskiego- Snerga. "Proxima" Borunia i Trepki. Trochę trącą myszką, ale to naprawdę świetna polska klasyka i raczej należy ją znać, że nie wspomnę iż fajnie się to czyta.
Ta ostatnia jakoś mnie szczególnie nie porwała, a przynajmniej nie na tyle żeby zapoznać się z kolejnymi tomami Księgi Całości.
Tomasz napisał/a:
Akurat kolejne są lepsze. Od "Króla Bezmiarów" do "Pani Dobrego Znaku" jest bardzo dobrze.
Ibidem. Zwłaszcza Pani dobrego znaku jest kapitalna. W sumie możesz przeczytać wyrwane z kontekstu, bo Kres w akcie tworzenia świata przedstawionego tylko subtelnie nawiązuje do innych części cyklu, w tym wypadku głównie do Północnej granicy i do Grombelardzkiej legendy.
Tixon napisał/a:
A odradzałbym z wyżej podanych Kresa.
Tixon się nie zna. Przybyłka też nie polecam, ale w tym wypadku ideologicznie, a wszystko przez spadochroniarzy z die Schutzstaffel von Chomiczówka (aus brzmi za mało dostojnie, jak na takich starych i oczytanych gości). Nie czytałem i nie zamierzam. Ponoć słusznie robię.
Bogini, daj nam więcej takich nie bardzo dobrych pisarzy...
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Szostak, Szostak i jeszcze raz Szostak, jak dla mnie ścisła czołówka polskiej fantastyki na równi z Dukajem, chociaż to pisarz tworzący w zupełnie innym klimacie.
_________________ Znalazłem swoją religię, nic ponad książkę nie wydawało mi się ważniejsze. Bibliotekę poczytywałem za świątynię.
J-P.S.
2000s
Never Let Me Go – Kazuo Ishiguro
Saturday – Ian McEwan
The Plot Against America – Philip Roth
Middlesex – Jeffrey Eugenides
Platform – Michael Houellebecq
Life of Pi – Yann Martel
1900s
Cryptonomicon – Neal Stephenson
Elementary Particles – Michel Houellebecq
Amsterdam – Ian McEwan
Mason & Dixon – Thomas Pynchon
Memoirs of a Geisha – Arthur Golden
Enduring Love – Ian McEwan
Underworld – Don DeLillo
The Virgin Suicides – Jeffrey Eugenides
The English Patient – Michael Ondaatje
American Psycho – Bret Easton Ellis
Remains of the Day – Kazuo Ishiguro
A Prayer for Owen Meany – John Irving
Foucault’s Pendulum – Umberto Eco
Libra – Don DeLillo
The Player of Games – Iain M. Banks
The Black Dahlia – James Ellroy
The Bonfire of the Vanities – Tom Wolfe
The New York Trilogy – Paul Auster
Love in the Time of Cholera – Gabriel García Márquez
The Cider House Rules – John Irving
A Maggot – John Fowles
Contact – Carl Sagan
The Handmaid’s Tale – Margaret Atwood
Neuromancer – William Gibson
The House of the Spirits – Isabel Allende
The Name of the Rose – Umberto Eco
Smiley’s People – John Le Carré
The Hitchhiker’s Guide to the Galaxy – Douglas Adams
The World According to Garp – John Irving
Delta of Venus – Anaïs Nin
The Shining – Stephen King
Interview With the Vampire – Anne Rice
Autumn of the Patriarch – Gabriel García Márquez
Tinker Tailor Soldier Spy – John Le Carré
Crash – J.G. Ballard
Gravity’s Rainbow – Thomas Pynchon
The French Lieutenant’s Woman – John Fowles
Portnoy’s Complaint – Philip Roth
The Godfather – Mario Puzo
2001: A Space Odyssey – Arthur C. Clarke
Do Androids Dream of Electric Sheep? – Philip K. Dick
One Hundred Years of Solitude - Gabriel García Márquez
The Master and Margarita – Mikhail Bulgakov
In Cold Blood – Truman Capote
The Magus – John Fowles
The Spy Who Came in from the Cold – John Le Carré
The Collector – John Fowles
Labyrinths – Jorg Luis Borges
Solaris – Stanislaw Lem
Catch-22 – Joseph Heller
To Kill a Mockingbird – Harper Lee
Breakfast at Tiffany’s – Truman Capote
The Once and Future King – T.H. White
The Lord of the Rings – J.R.R. Tolkien
The Talented Mr. Ripley – Patricia Highsmith
The Quiet American – Graham Greene
The Last Temptation of Christ – Nikos Kazantzákis
Lord of the Flies – William Golding
The Long Goodbye – Raymond Chandler
Casino Royale – Ian Fleming
The Old Man and the Sea – Ernest Hemingway
Foundation – Isaac Asimov
The Catcher in the Rye – J.D. Salinger
The End of the Affair – Graham Greene
The Plague – Albert Camus
Farewell My Lovely – Raymond Chandler
For Whom the Bell Tolls – Ernest Hemingway
The Big Sleep – Raymond Chandler
The Hobbit – J.R.R. Tolkien
Gone With the Wind – Margaret Mitchell
The Thin Man – Dashiell Hammett
The Glass Key – Dashiell Hammett
The Maltese Falcon – Dashiell Hammett
A Farewell to Arms – Ernest Hemingway
All Quiet on the Western Front – Erich Maria Remarque
The Great Gatsby – F. Scott Fitzgerald
The Trial – Franz Kafka
The Age of Innocence – Edith Wharton
1800s
The War of the Worlds – H.G. Wells
Dracula – Bram Stoker
Quo Vadis – Henryk Sienkiewicz
The Island of Dr. Moreau – H.G. Wells
The Picture of Dorian Gray – Oscar Wilde
The Strange Case of Dr. Jekyll and Mr. Hyde – Robert Louis Stevenson
King Solomon’s Mines – H. Rider Haggard
The Adventures of Huckleberry Finn – Mark Twain
Treasure Island – Robert Louis Stevenson
Ben-Hur – Lew Wallace
Crime and Punishment – Fyodor Dostoevsky
Moby-Dick – Herman Melville
Wuthering Heights – Emily Brontë
The Count of Monte-Cristo – Alexandre Dumas
La Reine Margot – Alexandre Dumas
The Three Musketeers – Alexandre Dumas
Lost Illusions – Honoré de Balzac
The Fall of the House of Usher – Edgar Allan Poe
Le Père Goriot – Honoré de Balzac
Last of the Mohicans – James Fenimore Cooper
Ivanhoe – Sir Walter Scott
Frankenstein – Mary Wollstonecraft Shelley
Rob Roy – Sir Walter Scott
Emma – Jane Austen
Pride and Prejudice – Jane Austen
Sense and Sensibility – Jane Austen
1700s
Dangerous Liaisons – Pierre Choderlos de Laclos
Candide – Voltaire
Ha! Chyba niexle jak na mój wiek Przez skromnośc nie dodałem Szekspira
Tylko dwóch Polaków na liście (tylko?) plus Joseph Conrad, ale ten dopiero przede mną.
Niedługo lista się rozszerzy bo zamierzam bliżej zapoznać się z twórczością Henry Jamesa.
EDIT: jednak nie tak dobrze, ledwie ponad 10 procent. Chyba w tym tempie do końca życia nie dam rady. Ratuje mnie ten Szekspir
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie wiem też, co ludzie widzą w "Spisku przeciwko Ameryce". Jedna z gorszych powieści Rotha, poza tym kompletnie nie zdaje egzaminu jako historia alternatywna.
Z Maraiego tylko "Żar"...
Ale za to, o z Nabokovem strzał w dziesiątkę, wszystkie najlepsze
S. Lem: A tak, oczywiście. Niezmiennie moją ulubioną polską pozycją pozostaje "Wspólny pokój" Uniłowskiego. Co się tyczy literatury obcojęzycznej, nadal wyróżniam jednego autora. Jest nim Saul Bellow. Jego książki najpełniej dla mnie opisują kondycję człowieka na tym świecie. Dla przykładu "Henderson, król deszczu". No, żeby jednak nie okazać się zupełnym ignorantem w temacie beletrystyki współczesnej, dodam na swoją obronę, że wprawdzie sporadycznie, ale zdarza mi się za czyjąś namową poznać jakiś nowy tekst.
D. Nowicki: Zdarzyło się może ostatnio?
S. Lem: Prawdę mówiąc, tak. Będąc w sieci, wpadłem na książkę "Czasoprzestrzeń", której autorem jest Robert Surma. Zainteresowała mnie chyba przede wszystkim ze względu na niezwykłą koncepcję "kosmicznej samotności" i przedstawionej w jej kontekście miłości tak silnej, że sama zaczyna stwarzać rzeczywistość.
Znacie te książki?
Warto je przeczytać?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Zygmunt Klukowski - Zamojszczyzna 1918-1959 W dwóch tomach. Rzecz zdecydowanie warta przeczytania, nie tylko przez fascynatów historii. Jedna z najlepszych rzeczy przedstawiające życie i realia międzywojnia, wojny i pierwszych lat Polski ludowej.
[...] przez rynek przeciągał niezwykły kondukt pogrzebowy. Czternaście trumien ze zwłokami żołnierzy poległych w obronie Zamościa niesiono na barkach przez środek rynku ku kolegiacie. Za trumnami szły wielkie tłumy ludzi. Rzucał sie w oczy zupełny brak księży. Okazało się, że w całym Zamościu nie było ani jednego księdza, czy to cywila, czy kapelana wojskowego. Wszyscy zwiali przed bolszewikami, bez skrupułów porzucając swoich wiernych parafian. Rozgoryczenie wśród ludności było ogromne.
Rok 1937
Cytat:
Na dobre rozpoczęła sie w Zamościu propaganda antyżydowska. Głównym i najczynniejszym jej rzecznikiem stał się dowódca dywizji generał Olbrycht, już z tytułu swego stanowiska mający ogromny wpływy i możliwości. Do akcji tej wciągnięto całe wojsko i znaczną część społeczeństwa cywilnego. Wojskowym rozkazem ogłoszono surowy bojkot żydowskich sklepów.
Przez pewien czas, zwłaszcza w okresach przedświątecznych, na rynku i po ulicach śródmieścia krążyły liczne pikiety, które nie dopuszczały kupujących do sklepó żydowskich. Żywy udział w tym brali starsi uczniowie miejscowego gimnazjumi akademicy przebywający w Zamościu. Władze administracyjne i policja udawały, że tego nie widzą i nie przeciwdziałały jawnemu bezprawiu, gdy zachodziły różne incydenty. Nie stosujący się do haseł bojkotowych byli narażeni na nieprzyjemności ze strony zapalonej młodzieży.
[...]
Tenże generał Olbrycht, będąc prezesem Towarzystwa Rozwoju Ziem Wschodnich, był głównym inspiratorem i motorem innej jeszcze akcji, mającej poważniejsze i głębsze znaczenie, a mianowicie tępienie prawosławia i zwalczanie wpływów ukraińskich.
Pewne dyrektywy szły z góry i starosta też miał odpowiednie poufne instrukcje, co dawało możność nadania szerokiego rozmachu propagandzie i całej robocie antyprawosławnej i antyukraińskiej, opierającej się w dużej mierze na gwałcie i bezprawiu.[...]
Od wszystkich urzędów i instytucji samorządowych zażądano spisu prawosławnych i Ukraińców i stopniowo usuwano ich z posad, niezależnie od ich kwalifikacji. Tak samo postępowano z nauczycielami, przenosząc ich do województwa warszawskiego lub poznańskiego. [...] W powiecie biłgorajskim władze gminne i rejenci mieli wyraźne polecenie, by nie dopuszczać do nabywania nieruchomości przez nie-Polaków. W kilku miejscowościach odpowiednio nastawiona ludność rozebrała, rzekomo samorzutnie, drewniane cerkwie prawosławne.
Wszędzie namawiano prawosławnych chłopów do przyjęcia katolicyzmu, a czyniono to z wyraźnym naciskiem. [...]
15 września 1939
Cytat:
Długo tak patrzyłem na szosę. Jechały czołgi, duże otwarte samochody z sześcioma żółnierzami na każdym, wozy ciężarowe, też z żołnierzami lub z amunicją, z dymiącymi kuchniami, wozy sanitarne z czerwonym krzyżem i bardzo dużo motocykli. [...] przesunęła się przed momi oczami długa zmotoryzowana kolumna wojskowa, w której zauważyłem tylko jedną lśniącą limuzynę. I znów mnie coś za gardło ścisnęło - ze strasznego żalu, z bezsilności, z bezradności
Widziałem dziś przed sobą, choć stosunkowo niewielką, lecz mocną, zwartą, zdecydowaną, nie powstrzymywaną przez nikogo jednostkę bojową, świetnie zorganizowaną, idącą naprzód w zwycięskim pochodzie, podczas gdy wczoraj jeszcze patrzyłem na setki samochodów z oficerami, na dziesiątki tysięcy żołnierzy, uciekających w popłochu przed taką właśnie kolumną.
6 grudnia 1939
Cytat:
W niedzielę 3 grudnia, rozstrzelano za przechowywanie broni Jana Łysia, syna gajowego ordynackiego z gajówki Wygoda pod Zwierzyńcem. Był to młody chłopak, który wrócił niedawno z wojska, należał do Związku Młodej Wsi i istotnie ukrył trochę broni w przekonaniu, że się kiedyś przyda. Pochowali go Niemcy w tym miejscu, gdzie rozstrzelali, tuż za browarem ordynackim. [...]
Najsmutniejsze jest to, że padł on ofiarą zdrady, gdyż wydał go ktoś z sąsiadów. Niestety, nawet sami Niemcy przyznają, że broń znajdują we wsiach najczęściej wskutek donosów rozmaitych kolegów, sąsiadów. Wczoraj przeprowadzono bardzo szczegółową rewizję w całej wsi Obrocz, niedaleko Zwierzyńca, gdzie znaleziono sporo materiału wojskowego.
4 sierpnia 1942r.
Cytat:
Żyjemy więc pod wielokrotnym terrorem - Niemców, bolszewików, polskich partyzantów i zwykłych bandytów
Brakuje mi trzeciej książki do promocji w Empiku 3 za 2. Myślę, że wziąłbym coś Dukaja albo Dicka. Nie czytałem jeszcze żadnej z ich książek Którą polecacie wziąć? Chyba najbardziej się waham miedzy "Lodem" a "Ubikiem"
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum