Mam nowego bzika. Konkretnie chodzi mi o pozostałe powieści Larry'ego McMurtry'ego w sekwencji Lonesome Dove. Opowiadają one o czasach poprzedzających tę powieść i jest to bardzo wiele stron do przeczytania. Zacząłem próbkę pierwszej Streets of Laredeo i wsiąkłem. Ceny e booków są wstrętnie niezrozumiale wysokie. Do tego wpadła mi w oko informacja, że ta właśnie pierwsza ma się ukazać po polsku. Ktoś coś wie?
PS. Ulice Laredo akurat są kontynuacją Na południe od Brazos. Pozostałe cofają sie w czasie.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Przeczytałem jakieś 30 lat temu, jak leciało w odcinkach w Fantastyce.
Kojarzę, ze miało to jakiś pomysł i odebrałem książkę "na plus".
Kojarzę, że jakiś klimat średniowieczny, gotycki i coś ze zmniejszonymi ludźmi - niestety samej fabuły nie pamiętam, więc możliwe, ze był w tym pomysł, ale gorzej z jego rozwinięciem. ;-)
Ale nie wiem czy to Ci coś da, bo jednak inaczej odbiera się książki mając lat 15, a inaczej mając lat 40. ;-)
W najbliższym czasie raczej nie powtórzę, mimo, że przy okazji remontu - przewinęło mi się przez palce, więc w domu mam. ;-)
Za to jak Ty przeczytasz, to będę wiedzieć czy jest sens kiedyś wracać. ;-)
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Do tego wpadła mi w oko informacja, że ta właśnie pierwsza ma się ukazać po polsku
Ooo jaram się w takim razie. Uwielbiam Lonesome Dove McMurty'ego.
Wow, to jest cykl?:O Dzięki, bo Na południe od Brazos to arcydzieło. Zaraz sobie ogarnę po angielsku.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Za chwilę będzie miała miejsce premiera nowego wydania "Whirlwind" Jamesa Clavella. Warto? Bo jeśli chodzi o twórczość tego pisarza mam mieszane uczucia. "Shogun" jest znakomity i wsysający po czubek głowy. Kolejne już tak mnie nie wciągnęły ("Gai-jin", "Taj-pan", "Noble House"). A "Whirlwind" rozgrywa się w Iranie. I nie wiem, nie wiem. I chciałbym i się boję. Jeśli się zdecyduję to po premierze ebooka. Ale nie wiem, nie wiem.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Kupić bym tego nie kupił. Przeczytałem, co prawda dawno temu i nie pamiętam dokładnie. Do Shoguna daleko . Jakoś bardziej sensacyjnie mi się kojarzy.
A do "Taj Pana" czuję miętę od zawsze . I nie dam sobie nic złego na ten temat powiedzieć. Sama radocha z czytania. Howgh !
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Pól roku temu znowu przeczytalem całość i chyba raczej już nigdy nie wrócę do lektury Diuny. Kiedyś mnie to zafascynowało, teraz jednak zauważałem że to trochę nadęte pisanie, jakieś takie pretensjonalne trochę, i te egzaltowane cytaty z Muad'Diba
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Przesłuchałem całość niedawno. Cudów nie ma, ale właśnie fajny sposób na odświeżenie. W drugiej połowie zdecydowanie za dużo pseudoreligijnego/filozoficznego mambo-dżambo, ale przeżyłem. Najbardziej bolesna była zmiana lektora - nie dlatego, że czyta gorzej, ale dlatego, że niektóre słowa wymawiał inaczej i była potrzeba trochę czasu, żeby się przyzwyczaić.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Warto zaczynać cykl "Syn Zdrajcy" Milesa Camerona? Bo słyszę o nim wiele dobrego, a akurat mam okazje zaopatrzyć się w pierwsze trzy tomy po okazyjnej cenie.
Bardzo solidna przygodówka. Z epickim rozmachem. D.py nie urywa, ale czyta się dobrze, ma klimat, a autor zna się na średniowiecznym wojsku i uzbrojeniu (przynajmniej tak się reklamuje). Zatem przykłada się do tzw. realizmu. Ocenić tego nie potrafię, wierzę na słowo. Po jakimś czasie, w trzecim tomie chyba, fabuła rozbi się nieco skiszona, ale to pewnie środek cyklu więc może to chwilowe. Do tego knigi są obszerne, mnóstwo bohaterów, na początku trudno się połapać. Ale to nie problem, ostatecznie. Mimo wszystko - dla mnie to lektura na raz. Nie przewiduję powrotu.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum