Czy ktoś czytał CIEŃ WIATRU Carlosa Luisa Zafona? Wypożyczyłem z biblioteki miejskiej na święta, bo zaciekawiła mnie popularność tej powieści oraz kontynuacji (coś z aniołem w tytule). Literaturę europejską czytam w ostatecznści, dlatego ciekaw jestem, czy to taki drugi przereklamowany Reverte, czy też coś, co warto przeczytać. I jaki to typ powieści. Zauwazyłem, że nawet kobitki w sekretariacie czytają Zafona - co mnie trochę dystansuje, bo z równym zapałem czytają też jakieś marne romansidła.
Czekam na jakąś zacną opinię.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Czy ktoś zetknął się z książkami Elizabeth Hand? Szczególnie interesują mnie opinie na temat książki "Czarne światło".
_________________ Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween http://kotspinaksiazce.blogspot.com/
Miałem nadzieję, że czytając tę książkę, przeczytam coś, co chociaż lekko przypomni Boże Monarchie. Pomyliłem się i to potwornie. Dostałem książkę, która na samym początku dawała jeszcze jakieś nadzieję, że może być lekką, przyjemną lekturą. Jednak z czasem nadzieje odpływają w siną dal, by nigdy już nie powrócić. Kilka lepszych momentów tylko zrobiło mi smaka. Była to łyżka miodu w beczce dziegciu. Pierwszym i najważniejszym zarzutem jest fakt, iż książka jest po prostu nudna. Niby sporo się dzieje, ale autor nie potrafi tego sprzedać, a marnota językowa powoduje czasem chaos nie do opisania (gdzie była redakcja?). Książka powiela tez sporo schematów znanych z Miecza prawdy, Ucznia Maga czy Przebudzenia Demona. Wątki tajemnic i intryg mogą co najwyżej wywołać uśmiech politowania bo są na poziomie gimnazjum. Jeżeli lubisz przewidywalne książki, gdzie dzieci wybrańcy ratują świat, a dorośli to banda bezradnych durniów, muszących zdać się na łaskę dzieci, to książka może być dla ciebie.
Toudi, zainwestuj w lepszy słownik sprawdzający pisownię ; ) - El
Warto nabyć i przeczytać. Wartka akcja, ciekawi i żywi bohaterowie. Lektura lekka i przyjemna i na pewno się nie znudzimy podczas czytania. Spośród debiutujących ostatnio na polskim rynku "młodych obiecujacych" (Reddick, Rothfuss, Brett) IMO pozycja najlepsza. Jedyna niewielka wada jaka widze to , że na dobra sprawę nie wiadomo jeszcze o co w ogole chodzi. Autor skupił się na przedstawieniu różnych losów głównych bohaterów, skądinąd b.ciekawych, zawiązał początki intryg i skończył powieść. Z drugiej strony może to zaostrzyć apetyt na kolejne 2 części. Ja na pewno dam się skusić
_________________ "Jesli jestes dobry, to cala robota zwali sie na ciebie.
Jesli jestes naprawde dobry, to nie dopuscisz do tego."
(...) Jedyna niewielka wada jaka widze to , że na dobra sprawę nie wiadomo jeszcze o co w ogole chodzi.
W świetle wspomnianych przez ciebie zalet, nie sposób traktować wymienionej przez ciebie "wady" jako "wady", prędzej jako zachętę do sięgnięcia po kontynuację.
Azaliż autor musi odsłonić wszystkie karty (lub większość z nich) już w pierwszym tomie?
(...) Jedyna niewielka wada jaka widze to , że na dobra sprawę nie wiadomo jeszcze o co w ogole chodzi.
W świetle wspomnianych przez ciebie zalet, nie sposób traktować wymienionej przez ciebie "wady" jako "wady", prędzej jako zachętę do sięgnięcia po kontynuację.
Azaliż autor musi odsłonić wszystkie karty (lub większość z nich) już w pierwszym tomie?
Oczywiście, że może to być i zaletą Niemniej niektórych takie niewyraźne zarysowanie głównego wątku fabularnego (o co właściwie będzie chodzić) może czasami lekko zirytować i zniechęcić (chyba mało prawdopodobne Oczywiście na podstawie lektury mozna sobie wyrobić wizje motywu przewodniego całego cyklu, ale raczej tylko delikatny zarys. Akurat w moim przypadku powoduje to zaostrzenie apetytu na ciąg dalszy. Sama powieść jak na razie jest zbudowana według chyba klasycznego wzorca (możliwe, że w kolejnych częściach ulegnie to zmianie): zbieramy drużynę, ruszamy po coś na wyprawę. Jednak ten wzorzec został bardzo oryginalnie i smakowicie skonstruowany tak, że w żadnym wypadku nie wieje nudą. Bardzo przyjemne czytadło
_________________ "Jesli jestes dobry, to cala robota zwali sie na ciebie.
Jesli jestes naprawde dobry, to nie dopuscisz do tego."
Mnie to zupełnie nie przeszkadzało. Tym bardziej, że i tak wiadomo o co chodzi - o ratowanie świata. W tym świetle o wiele ciekawsze wydają mi się rozwiązania fabularne w skali mikro, a nie kolejna historia o tym, jak to grupa bohaterów wyrusza w świat, by uratować go przed ZŁEM. Oczywiście bardzo spłycam i upraszczam, ale akurat główna intryga "Samego ostrza" nie jest dla mnie rzeczą szczególnie ciekawą. Traktuję ją raczej jako narzędzie do pokazania przez autora kreacji bohaterów, relacji między nimi.
Warto przeczytać:
- Biały tygrys - A. Adiga
- Chłopiec z latawcem - K. Hosseini
- Tysiąc wspaniałych słońc - K. Hosseini
- Spokój - A. Bartis (tylko tytuł jest "spokojny" )
- Przekleństwa niewinności - J. Eugenides
"Królową Zimy" mogę z czystym sumieniem polecić, natomiast "Zamku Lorda Valentine'a" nie czytałem, tak jak i innych pozycji Silverberga. Gdybym ja miał wybierać, to dla mnie wybór byłby stosunkowo prosty.
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Dobry wybór. Moim zdaniem nie pożałujesz, ale oczywiście mogę się mylić, bo gusta są różne. Ale też wierzę, że Królowa ci się spodoba i będziesz zadowolony
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Mam prośbę - w zwiążku z pisaną pracką potrzebuje przykłady tytyłów fantastycznych, z krajów bloku wschodniego, sprzed 89 roku w których bezpośrednio przewija się motyw II wś. Ma ktoś może jakiś pomysł czy sugestie? Ja szczerze mówiąc mam problemy z przypomnieniem sobie czegokolwiek, i nie wiem czy potwierdzałoby to teze o tym że II wś na w wschodniej fantastyce była pewnego rodzaju tabu, gdzie bano się mieszać w to fantastykę by nie kolidowac z oficjalną chwalebną wersją.
Zastanawiam się nad złożeniem większego zamówienia w Solarisnet, dlatego mam pytanie. Które książki są najlepsze z tych, co można wybrać przy zakupie za ponad 280 zł? Na razie myślałem nad "Vita Nostrą" Diaczenków i "Miastem szaleńców i świętych" Vandermeera
Jak ja kupowałem, to wziąłem "Rytuał" i "Obóz koncentracji".
Warto się imo zastanowić nad: 451 Fahrenheita", "Gobeliniarze", "Fizjonomika", "Historia twojego życia", "Kwarantanna", "Małe, duże", "Miasto szaleńców i świętych", może ewentualnie "Rok naszej wojny" czy "Smocze zęby".
Do książek wymienionych przez Shadowa dodałbym: Pożeglować do Bizancjum Silverberga, Ptak śmierci Ellisona, Niebezpieczne wizje pod redakcją Ellisona, Arsenał Oramusa (jeśli jeszcze jest dostępny, w końcu wydany blisko dziesięć lat temu przez Solaris) oraz Więcej niż człowiek Sturgeona (też nie wiem czy się łapie do tej promocji).
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Ja przejrzalem tę listę i miałem wrażenie, że akurat tych pozycji na liście nie widziałem - bo bym też polecił (oprócz Sturgeona, bo nie znam). Możliwe, że przegapiłem.
Po prostu wymieniłem kilka tytułów świetnych książek, które wydał Solaris, i które powinny być dostępne w promocji, jeśli ich nakład się nie wyczerpał. Listy dostępnych tytułów nie sprawdzałem, bo leniwy jestem.
Kiedy jest to gratis, zawsze można zaryzykować jakiś tytuł nieznany albo mający niezbyt przychylne recenzje (książki Goonan) ewentualnie fragment jakiegoś cyklu (Bova, Dickson).
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Jakie tanie książki z Zyska polecacie kupić w księgarni tego wydawnictwa? Bo chcę kupić przed promocją zyskową Dysfunkcję Rzeczywistości i do darmowej przesyłki niewiele mi brakuje. Bo jakby mi się spodobała ta książka, to w promocji kupiłbym dalsze tomy, a pakiet i tak nie podlega rabatowi
A jak będę brać coś z Solarisnet, to juz zdecydowałem się na gratisy Będą nimi "Vita Nostra" i "Rytuał" Diaczenków
Hamilton to najjaśniejsza gwiazda obecnie w Zysku.
A z promocji: jeśli lubisz dobry kryminał to jest tam James Lee Burke "Szafa grająca Cadillac", "Sunset Limited", "Droga purpurowych rzek". To świetne kryminały, które mają wspólnego głównego bohatera. Dobrze napisane, smutne, osadzone na amerykańskiej prowincji, czyta się rewelacyjnie. Częśc z nich była sfilmowana jakiś czas temu z Alecem Baldwinem w roli głównej (to były chyba telewizyjne filmy).
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum