Ha! A wczoraj rozmawiałem z żoną, czy kiedy umrze Jaruzel to będzie żałoba narodowa i jak bardzo bezwstydne i hańbiące dla państwa to będzie, jeśli będzie Andrew - klasyk, bez wątpienia. Kołtuństwo, populizm, ale i skuteczność, brak obciachu. Totalna żenada. I wziął i się powiesił. Nawet o zejście z tego świata zadbał takie, aby go wspominano jako ofiarę. Szacunek dla tego drania
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Lepper jednak nie może tak łatwo odejść z tego wątku. Ten news tu pasuje, jak myślę:
http://www.tokfm.pl/Tokfm...mpaign=FB_TokFm
Kiedy przeczytałem - nie uwierzyłem. Nadal nie wierzę, że polskie państwo zniży się do organizacji pogrzebu bandycie, oszustowi i zwykłej, ordynarnej świni. I dlaczego? Bo był wicemarszałkiem i wicepremierem? Jak nisko trzeba upaść, żeby nie zasłużyć na taki zaszczyt? co trzeba zrobić? Zgwałcić dziecko? Ugotować noworodka w mikrofali? Ale przecież i wówczas można powiedziec: przecież był wicepremierem.
Kilkadziesiąt (?) wyroków, kilkaset procesów, skazany nieprawomocnie za gwałt, kariera polityczna robiona na "melodię" nie szanowania prawa i porządku demokratycznego.
Czuję się jakby mi ktoś w twarz napluł jako obywatelowi. Żenada, jaką osiąga ten rząd jest dojmująca. Śmierdzi na kilometr.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Jeśli już mieszamy w to PiS to napiszę tak: wszyscy potakujący zasadności tego pogrzebu jako "państwowego" (nie napiszę tego inaczej bo nie dam rady, jeszcze to państwo szanuję) nie mają co się krzywić na pochowanie ś.p. Lecha Kaczyńskiego na Wawelu. Jeśli Lepper ma mieć państwowy pogrzeb, to Lechowi Kaczyńskiemu należy ufundować wielkie narodowe mauzoleum. I nie żartuję.
Tak, czy siak, jutro pracuję w domu. Lepper nie jest wart kieliszka wina, ale mam jedno poślednie piwo w lodówce. Wypiję jutro za to, że sam sobie wymierzył sprawiedliwość i to metodą dosyć hańbiącą. Jeśli piekło istnieje - oby się tam to bydle smażyło.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Co najmniej lekka przesada. No rozumiem, zginęli ludzie, tragedia dla ich rodzin i w ogóle przykro. (Mnie też.) Ale litości, codziennie są wypadki, codziennie są zgłaszane zaginięcia, zabójstwa i nikt z powodu nieobecności małych, dajmy na to, Jasiów żałoby narodowej nie ogłasza Tak jakby pasażerowie pociągu byli ważniejsi / bardziej warci uczczenia, bo zginęli w jednym miejscu. Na logikę, to żałoba narodowa musiałaby chyba okrągły rok trwać.
sonia, a kiedy należałoby ogłosić żałobę narodową w takim razie?
Po śmierci wybitnej osobistości, będącej stratą dla kraju, bądź wielkiej katastrofie.
Nie w przypadku pomniejszych wypadków, bo wówczas - trzymając się takiej wykładni, żałoba powinna cały rok trwać.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
sonia, a kiedy należałoby ogłosić żałobę narodową w takim razie?
Kiedy jest to wydarzenie odczuwane dość mocno przez większość obywateli kraju. Utrata jakiejś osoby, która wybitnie odznaczyła się w historii czy osiągnięciach, czy wtedy, gdy wiele osób ginie w sytuacji powiązanej z państwem, narodem. Z całym szacunkiem dla ofiar i ich rodzin, ale wypadki zdarzają się codziennie. Następnym razem zderzą się cztery samochody, będzie 12 ofiar, i też żałoba?
sonia, Tixon Pojechaliście wikipedią, jednocześnie ustawiacie poprzeczkę równie arbitralnie jak prezydenci w ocenie tego co jest wielką katastrofą.
Raczej osobiste odczucia, przy czym tak się składa, że podobnie brzmi wikipediowa definicja.
No i idzie o niedzielenie śmierci na mniej i bardziej uprzywilejowane. Wypadki komunikacyjne się zdarzają - samochodowe ze względu na swoją specyfikę mają mniej ofiar jednostkowych, są za to częstsze. Kolejowe (i inne) pociągają za to większą liczbę ofiar. Drażni podział śmierci na mniej bądź bardziej medialne, godne upamiętnienia, żałoby.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
odwoływanie imprez, zachowanie spokoju, mniej komedii w tv, smutny ton w mediach, portale na czarno - cały kraj się smuci
powiedziałbym, że to raczej okazywanie szacunku, jeśli jesteś na czyimś pogrzebie, choćbyś go nie znał, nie zaczniesz fikać koziołków i opowiadać kawałów o pijanym zajączku
Tixon napisał/a:
Kolejowe (i inne) pociągają za to większą liczbę ofiar. Drażni podział śmierci na mniej bądź bardziej medialne, godne upamiętnienia, żałoby.
świat tak już skonstruowany, że to samo jednych drażni a innych nie
powiedziałbym, że to raczej okazywanie szacunku, jeśli jesteś na czyimś pogrzebie, choćbyś go nie znał, nie zaczniesz fikać koziołków i opowiadać kawałów o pijanym zajączku
Więc powinien obowiązywać stały permanentny stan żałoby bo w samej Polsce ginie codziennie ponad 1000 osób. O liczbach ogólnoświatowych nie wspominając - zapewne ginie kilkudziesięciu ludzi co sekundę.
Bo jest ogłoszona - to mam to szanować, nie fikać koziołków i nie opowiadać kawałów o pijanym zajączku ? Nie rozśmieszaj mnie , system wybiórczego traktowania sytuacji - pogrążanie się w żałobie i całe te medialne wypłakiwanie się ludzi nie związanych osobiście z ofiarami jest bez sensu - ergo żałoba narodowa sama w sobie takoż.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum