FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
[UW] M. John Harrison
Autor Wiadomość
ASX76 
zrzęda


Posty: 15605
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2009-11-03, 16:12   

martva napisał/a:

Może ja dziwna jestem, ale wolę książki z fabułą i bohaterami, tak jak potrawy ze smakiem i wartościami odżywczymi, a nie podane na bardzo kolorowych talerzach ;)


W tym, że wolisz książki z fabułą i bohaterami, nie ma nic dziwnego. Jest to jak najbardziej normalne i zrozumiałe.
Mam bardzo zbliżone zdanie o "Viriconium". Więcej do tej książki nie wrócę. Jej największą zaletą jest ładne wydanie. :-P
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2009-12-17, 00:09   

Kończę Viriconium. Ale podzielić mogę się kilkoma uwagami już teraz.
Wyobraźmy sobie tanią zabakę dla dzieci zwaną kajedoskopem. Ot, tekturowa tutka z trzema zwierciadłami. W środku kilka kolorowych kawałków plastiku (czy drewna). Banalne, nie? Ale obracajmy i patrzmy jak ładnie sięukładają.
A tera pomyślmy, że tych zwierciadeł jest dwanaście, dwadzieścia cztery a kolorowych skrawków zatrzęsienie.
To Uriconium.
To fantastyczna matka wszytkich miast. Dotychczas czytałem o Ambergris, Veniss, Punktown czy Nowym Crobuzon. Każde z nich ma swój urok, ale przy wzorze są przykładem logiki, zasad, prawa i porządku.
Uroconium jest ponad to.
Tam zasady nie mają znaczenia. Tam, jak w biblii, na początku było słowo, a potem można się nim sycić i pieścić bez granic. Do końca.
To Vriko, które bez pierwszego opowiadania, bez Rycerzy... byłoby niezrozumiałe. nagle eksploduje i budzi chęć wyjścia poza nasze sztywne i nużące miasta, gdzieś, na wysypiska próżności i składowiska cudów.
Nie byłeś jeszcze we Vri Co: już dziś wyruszaj ze mna tam, zobaczysz jak przywita pięknie nas miasto, gdzie bohatera od tchórza dzieli tylko jeden obrót kalejdoskopu a ptaki są irydowe. Tam gdzie patrząc na skwer z lewej masz królestwo bezmiaru, podczas gdy patrzysz z prawej jesteś między rzeźnią, domem pogrzebowym, kanałem Miłości a Bistro Californium.
Chodź z nami, poznaj radość miasta bez końca, bez początku.


PS: czy my jesteśmy wczesnym przedpołudniem?

_________________________________________________
Pisane po kilku głębszych
  
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2010-01-24, 13:21   

Za wiele doszukujecie się w tej prozie Harrisona. Po prostu dobre fantasy, a najbliżej mu do Sandersona. Magia, miecze i gołe baby! :D
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-01-24, 17:48   

Faktycznie, miecze energetyczne, mechaniczne egzoszkielety oraz stare babki jako królowe. No po prostu aż dziw, że to nie plagiat :D
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2010-01-24, 18:02   

W sumie od dłuższego czasu uważam samo NW za coś niezrozumiałego, no szufladka, ale czemu Harrison jest jej jakby twórcą i pierwszym sztandarowym autorem? A czemu w tym zbiorze autorów nie wymienia się Wolfe'a? Ich twórczość jest podobna - co wg. mnie jest ogromną zaletą. Poczekajmy jeszcze aż skończę całą książkę. Na razie przeczytałem jakąś 1/3, czyli 3 opowiadania oraz "Pastelowe Miasto". Dla mnie świetna pozycja jak dotychczas.

A wcześniej książki nie czytałem, bo jakoś były inne rzeczy do robienia, a teraz jest sesja ;P
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2010-01-24, 18:09   

MadMill napisał/a:
ale czemu Harrison jest jej jakby twórcą i pierwszym sztandarowym autorem? A czemu w tym zbiorze autorów nie wymienia się Wolfe'a?
Bo pierwsze teksty z Viriconium chyba z lat 70. XX w. pochodzą. A Wolfe'a chyba się wymienia jako jednego z duchowych ojców albo tego autora, który był inspiracją dla niektórych autorów new weirdowych (bodaj Mieville). Jednym słowem, czepiasz się i nie masz racji.

edit: cytat powiększyłem
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2010-01-24, 18:19   

toto napisał/a:
Jednym słowem, czepiasz się i nie masz racji.

Jak zawsze :P Harrison pisał 10 lat przed Wolfem, tzn 10 lat wcześniej zaczął. To było głośne myślenie, po prostu "czemu on?". Inna sprawa, że za ojców czy mentorów wymieniani są tacy twórcy jak Lovecraft. Dla mnie po prostu bardziej wyraziści są w tym właśnie Mieville czy VanderMeer, a Harrison po tych 4 tekstach aspiruje o wiele wiele wyżej niż ci panowie.

A co do nowelki czy minipowieści "Pastelowe miasto" to zgadzam się z głosem nosiwody na Esensji i nie mam nic więcej do dodania w tej sprawie w tym momencie, ale może coś mi się urodzi w głowie za jakiś czas ;)
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15605
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-02-05, 13:31   

Fragment "Light" można przeczytać tutaj:
http://ksiazki.wp.pl/kata...1,fragment.html

A jak ktoś lubi więcej poklikać...:
http://www.mag.com.pl/fra...iat%C5%82o.html

Chyba się skuszę. ;)
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2010-02-05, 14:22   

Ja się chyba boję po rozczarowaniu Viriconium :)
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23150
Wysłany: 2010-02-05, 14:28   

To sci-fi, więc nie będę rozczarowany :) Już zamówiłem i czekam na odbiór - może już w poniedziałek.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15605
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-02-05, 14:58   

martva napisał/a:
Ja się chyba boję po rozczarowaniu Viriconium :)


Ja też się boję, ale chciałbym... ;)

Sądząc po fragmencie to zupełnie inna książka... I wydaje się znacznie smakowitsza. :-P
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Procella 


Posty: 1193
Skąd: L-space
Wysłany: 2010-02-05, 17:11   

A ja się z kolei trochę boję, bo "Viriconium" BARDZO mi się podobało i obawiam się rozczarowania. Zwłaszcza, że klimat chyba nie do końca mój...
_________________
Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween

http://kotspinaksiazce.blogspot.com/
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23150
Wysłany: 2010-02-05, 17:46   

Po recenzji, którą popełnił Shadowmage na Katedrze http://katedra.nast.pl/art.php5?id=4667 z pewnością przesuwam Kresa do tyłu i zaraz po RZECE BOGÓW zabieram się za ŚWIATŁO.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-02-05, 20:34   

Ja łyknę jak świeży boczek. Bo we Vriko urzekł mnie styl pisania i snucia opowieści a nie scenografia (inna sprawa, że też smakowita).
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-02-05, 23:24   

Ja tylko dodam, że Światło jest objęte patronatem ZB :) Na książkach (jak zwykle przy patronatach, tutaj nie będę tego ponownie wklejać.) jest notka o książce i krótki fragment.
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23150
Wysłany: 2010-02-14, 20:02   

Skończyłem czytać ŚWIATŁO.
Hmm... Ksiązka jest frapująca. Przez większość czasu, który nad nią spędzałem, zastanawiałem się dokąd to wszystko zmierza. Okazało się finalnie, że jest jakiś cel i nie będzie nijakiego zakończenia. Odpowiedź na powyższe pytanie była jednak inna od zakładanej, ale była elegancka i - w miarę - wyczerpująca. O ile można marzyć o takich odpowiedziach w książce, która oparta jest tylko na wyobraźni autora - bo nie jest to taka sci-fi, jak u Grega Egana. Jak pisałem, nie ma co się przejmować teoriami, bo autor porusza się na ledwie obrzeżach nauki a powstanie komputera kwantowego i sama mechanika kwantowa mają u Harrisona raczej poetycki charakter, niż zwięzłość i logiczność naukową. Aczkolwiek, czytałem gdzieś, że zakładanie logiki przy mechanice kwantowej to błąd, bo nie ma w niej nic oczywistego. Nie znam się, trudno mi zweryfikować słuszność tego.

Książkę polecić wypada, ale nie znajdzie w niej czytelnik żadnych pociągających, estetycznych olśnień jak w RZECE BOGÓW McDonalda wydanej niedawno (może lepiej nie czytać ŚWIATŁA po RZECE...). Ale jest ona dowodem, że M. John Harrison to pisarz wszechstronny i nieokiełznany; pisarz, który porusza się między słowami. Ciekawy okrutnie, czy MAG planuje wydać coś jeszcze tego autora? Chętnie bym przeczytał.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5372
Wysłany: 2010-03-10, 12:46   

Przeczytałam. Nie oczekiwałam (po Viriconium, a i po lekturze recenzji), że to będzie czysta SF, ale i tak autor mnie zaskoczył. Bo owszem, jest w książce science i nawet całkiem sporo fiction, ale i tak dla mnie jest to przede wszystkim książka o obsesjach, o poszukiwaniu siebie (radzeniu sobie ze sobą?) na przekór wszystkim i wszystkiemu. Podoba mi się sposób przedstawienia postaci pod względem psychologicznym - bardzo oszczędny i lakoniczny, bez rozwodzenia się i niekończących się wyjaśnień. Pewnie dlatego jest taki przekonujący - czytelnik zachodzi w głowę, co się wydarzyło w przeszłości i spowodowało, że bohater teraz tak a nie inaczej reaguje, a gdy w końcu dopada wyjaśnienia, to tak, jakby brakujący kawałek układanki sam wskoczył na miejsce. Z kliknięciem. :)
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15605
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2010-03-10, 13:43   

Troszkę poczytałem "Światło" i zgodnie z oczekiwaniami: o wiele bardziej wolę takiego Harrisona niż w "Viriconium".
Panie Andrzeju, proszę więcej książek tego pana, byle nie zbiory opowiadań... :-)
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-03-10, 13:46   

Lektura sprawia wrażenie błądzenia we mgle snów, paranoi i chaosu. Czyli to co lubię najbardziej. Oraz zakończenie - zaskoczenie. Szczególnie ostatnie słowo.
Mehr licht!
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Kennedy 
Sepulka


Posty: 601
Skąd: Chasm City
Wysłany: 2010-03-10, 20:08   

Światło to pierwsza książka od bardzo dawna, przy lekturze której nie byłem w stanie przewidzieć o co tu może tak właściwie chodzić i do czego wszystkie wątki zmierzają i czy w ogóle do czegoś zmierzają (jak się okazało - tak), wielki plus. Kawał interesującego i nietypowego sf, jestem na tak i chętnie bym coś więcej Harrisona poczytał. Viriconium, z tego co wiem, niestety jest osadzone w zupełnie innym klimacie, ale chyba się jednak na nie któregoś dnia skuszę.
_________________
Znalazłem swoją religię, nic ponad książkę nie wydawało mi się ważniejsze. Bibliotekę poczytywałem za świątynię.
J-P.S.
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-03-11, 18:18   

Na książkach Mag_Droon trochę obszerniej podzielił się swoimi wrażeniami z lektury Światła. :)
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23150
Wysłany: 2010-03-11, 19:01   

Ha! Fajny tekst. A po tym, co Mag napisał (w tym akapicie z Bistro Californium), wpadło mi do głowy wreszcie, z kim mi się Harrison kojarzył jeśli chodzi o taką kreację. Z Mikiem Resnickiem!!!
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13166
Wysłany: 2010-03-11, 23:27   

Romulus napisał/a:
wpadło mi do głowy wreszcie, z kim mi się Harrison kojarzył jeśli chodzi o taką kreację. Z Mikiem Resnickiem!!!
Naprawdę? To muszę Harrisona omijać szerokim łukiem.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23150
Wysłany: 2010-03-11, 23:28   

Ale to akurat szczegół dotyczący tła.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13166
Wysłany: 2010-03-11, 23:32   

Na porównania z Resnickiem reaguję alergicznie bo nic mnie tak nie nudzi i nie męczy jak jego literatura. Mocno przeszkadza mi też brak odrobiny chociaż sensu w tejże.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2010-03-12, 07:17   

Fidel, w Kirinyadze też sensu nie ma?

Proszę o kontynuowanie dyskusji o Resnicku w jego wątku - El
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-03-12, 09:21   

Ech. Nie sądzę aby Światło było pisane tak jak instrukcja obsługi impulsownika kinetycznego. Punkt A, B itd. Ma raczej przedstawić wizję autora a nie być odzwierciedleniem podręczników do logiki. Zresztą w czym tu się dopatrujesz braku sensu, Fidel? Fakt, że ktoś patrzy inaczej niż Ty nie odbiera jego wizji jako układowi zamkniętemu wewnętrznych spójności i sensu.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13166
Wysłany: 2010-03-13, 05:55   

Mag_Droon, nie czytałem Harrisona więc niczego się nie dopatruję. Mam Viriconium, ale tak wszyscy dookoła zniechęcają, że nie wiem czy sięgnę po to w najbliższej pięciolatce, może z przekory. A do tego czasu raczej w ciemno Światła kupował nie będę.
Mag_Droon napisał/a:
Zresztą w czym tu się dopatrujesz braku sensu, Fidel?
w Resnicku
Mag_Droon napisał/a:
Fakt, że ktoś patrzy inaczej niż Ty nie odbiera jego wizji jako układowi zamkniętemu wewnętrznych spójności i sensu.
pewnie nie, ale też nie zapewnia, dyskusja cokolwiek akademicka bo po pierwsze H. nie czytałem, po drugie, nie wypowiadałem się na temat jego twórczości.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-03-13, 10:39   

Fidel-F2 napisał/a:
Mam Viriconium, ale tak wszyscy dookoła zniechęcają, że nie wiem czy sięgnę po to w najbliższej pięciolatce, może z przekory.
Zaskoczy Cię pozytywnie, szkoda tylko, że za pięć lat...
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13166
Wysłany: 2010-03-13, 10:42   

Mag_Droon napisał/a:
Zaskoczy Cię pozytywnie,
albo nie
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

gamedecverse


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 13