FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Wydawnictwa - Temat ogólny
Autor Wiadomość
ArsMachina 


Posty: 113
Wysłany: 2013-01-17, 16:44   

AM napisał/a:
Wykupywanie lub niewykupywanie promocji jest swego rodzaju deklaracją tego, jak bardzo wierzymy w swoje tytuły (nawet przez myśl nie przyszło mi sugerowanie, że ktoś nie może sobie na to pozwolić, bo nie wiem). Jeśli uważamy, że w ciągu pierwszego roku, tylko w EMPIKU, nie damy rady sprzedać 2-3 tysięcy danego tytułu, promocja rzeczywiście nie ma sensu. Można powiedzieć, że wobec tego w sytuacji, która obecnie panuje na rynku, spisujemy ją na straty; nie możemy wymagać, żeby sieć brała wszystko, jak leci, bo nie robi tego, żadna stacjonarna księgarnia w Polsce. Dlaczego wobec tego wydajemy 2-3 tysiączniki, mimo że zdrowy rozsądek każe dać sobie z tym spokój? Z sentymentu, dlatego, ze lubimy właśnie taką literaturę. Tylko, że za sentymenty i kaprysy się płaci. Jeśli wiec książka nie trafia do sieci, albo z niej wraca w dużych ilościach, możemy mieć pretensję tylko do siebie, bo sami, dokonując wielu wyborów o tym zdecydowaliśmy.

Wszystko to bardzo pięknie, ale pamiętaj, że patrzysz na to z perspektywy dużego wydawnictwa o dwudziestoletniej tradycji, które zapewne zatrudnia kilkadziesiąt osób. To oczywiste, że Wasze potrzeby są inne niż nasze. Podobnie możliwości. Dla Ciebie 2-3 tysiące sprzedaży to może być nieopłacalna wycieczka sentymentalna. Dla kogoś innego może to być możliwość inwestowania w kolejne tytuły z zyskiem. Tym samym wyrażając pewne sądy, patrząc ze swojego punktu widzenia, można wypaczać obraz, wprowadzać błąd i godzić w czyjś wizerunek, na który stara się uczciwie zapracować.
_________________
Nakręcamy Wyobraźnię!
 
 
AM

Posty: 2899
Wysłany: 2013-01-17, 17:20   

ArsMachina napisał/a:
AM napisał/a:
Wykupywanie lub niewykupywanie promocji jest swego rodzaju deklaracją tego, jak bardzo wierzymy w swoje tytuły (nawet przez myśl nie przyszło mi sugerowanie, że ktoś nie może sobie na to pozwolić, bo nie wiem). Jeśli uważamy, że w ciągu pierwszego roku, tylko w EMPIKU, nie damy rady sprzedać 2-3 tysięcy danego tytułu, promocja rzeczywiście nie ma sensu. Można powiedzieć, że wobec tego w sytuacji, która obecnie panuje na rynku, spisujemy ją na straty; nie możemy wymagać, żeby sieć brała wszystko, jak leci, bo nie robi tego, żadna stacjonarna księgarnia w Polsce. Dlaczego wobec tego wydajemy 2-3 tysiączniki, mimo że zdrowy rozsądek każe dać sobie z tym spokój? Z sentymentu, dlatego, ze lubimy właśnie taką literaturę. Tylko, że za sentymenty i kaprysy się płaci. Jeśli wiec książka nie trafia do sieci, albo z niej wraca w dużych ilościach, możemy mieć pretensję tylko do siebie, bo sami, dokonując wielu wyborów o tym zdecydowaliśmy.

Wszystko to bardzo pięknie, ale pamiętaj, że patrzysz na to z perspektywy dużego wydawnictwa o dwudziestoletniej tradycji, które zapewne zatrudnia kilkadziesiąt osób. To oczywiste, że Wasze potrzeby są inne niż nasze. Podobnie możliwości. Dla Ciebie 2-3 tysiące sprzedaży to może być nieopłacalna wycieczka sentymentalna. Dla kogoś innego może to być możliwość inwestowania w kolejne tytuły z zyskiem. Tym samym wyrażając pewne sądy, patrząc ze swojego punktu widzenia, można wypaczać obraz, wprowadzać błąd i godzić w czyjś wizerunek, na który stara się uczciwie zapracować.


Ani myślę godzić w wasz wizerunek; zawsze chciałem, żeby pojawiło się inne wydawnictwo, które będzie wydawać nowe, ciekawe rzeczy, tym bardziej, że Solaris z takowych niemal się wycofał; trochę z egoistycznych pobudek, bo dzięki temu uwaga ASXa rozłożyła się na więcej podmiotów, ale zawsze :) . Zdaje sobie również sprawę, że wymyśliliście to wszystko tak, żeby miało ręce i nogi przy 2-3 tys nakładach, ale mimo wszystko dokonaliście wyboru. Postanowiliście wydawać dobre książki, takie jakie sami chcielibyście czytać (przynajmniej tak podejrzewam). Była również inna opcja. Wydawać książki, które niekoniecznie sprawią wam satysfakcję, ale dadzą większe bezpieczeństwo finansowe (one niekoniecznie muszą więcej kosztować). Udało się to Galerii Słów, być może powiodłoby się i wam. Skoro wiec postanowiliście świadomie iść pod prąd, wybraliście tę dłuższą i bardziej wyboistą drogę do zbawienia :) ... nadal możecie mieć pretensje tylko do siebie.

Nie ukrywam, że mój start w Magu i sentymenty do tytułów, które chciałem wydawać, omal, w dużo łatwiejszych czasach, nie doprowadził do wykolejenia wydawnictwa... Mam nadzieję, że w waszym przypadku tak nie będzie, bo byłoby naprawdę szkoda. Powodzenia w Nowym Roku.
 
 
ArsMachina 


Posty: 113
Wysłany: 2013-01-17, 17:37   

Dzięki i nawzajem.
_________________
Nakręcamy Wyobraźnię!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2013-04-22, 19:46   

Nie ma tematu tego wydawnictwa i chyba nie ma potrzeby jego zakładania, ale warto je polecić, jeśli ktoś jeszcze nie zna:
http://sklep.wydawnictwoastra.pl/
Ma fajną ofertę dotyczącą książek o historii Anglii. Nabyłem ostatnio "Tudorów" i czekam na kilka zbliżających się premier, szczególnie na historię Yorków i Lancasterów oraz wojny Dwóch Róż http://sklep.wydawnictwoa...aria-tudor.html Kawał czasu jeszcze, ale chyba warto. Pozostałe zapowiedzi także są ciekawe: http://sklep.wydawnictwoastra.pl/10-zapowiedzi
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Oceansoul 


Posty: 79
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-23, 21:57   

Dołączam do polecania, świetne książki i dość ładnie wydane. Na razie zaczęłam "Tudorów", ale pewnie skończy się kupieniem pełnej ich oferty na temat historii Anglii.
A, w zapowiedziach na stronie jeszcze tego nie ma, ale pisali na fejsbukowym fanpejdżu - w grudniu także "Plantageneci. Waleczni królowie, twórcy Anglii" Dana Jonesa. :)
_________________
http://oceansoul.waw.pl
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2013-04-24, 06:03   

Oceansoul napisał/a:
Dołączam do polecania, świetne książki i dość ładnie wydane. Na razie zaczęłam "Tudorów", ale pewnie skończy się kupieniem pełnej ich oferty na temat historii Anglii.

Prawda. Ładne wydanie, twarda oprawa, atrakcyjna okładka.

Oceansoul napisał/a:
A, w zapowiedziach na stronie jeszcze tego nie ma, ale pisali na fejsbukowym fanpejdżu - w grudniu także "Plantageneci. Waleczni królowie, twórcy Anglii" Dana Jonesa. :)

:perv: :perv: :perv: :perv:
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2015-08-22, 09:24   

Od niedawna na polskim rynku działa wydawnictwo HarperCollins Polska. Szkoda, że na razie oferta polskiego oddziału jest taka słaba: erotyka, romanse z Harlekina, thrillery (takie do pociągów), czy powieść obyczajowa i historyczna (czytaj: romanse nie z Harlekina). Liczę, że to tylko "rozbiegówka" przed rzuceniem na polski rynek lepszych, cięższych gatunkowo tytułów.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-08-12, 01:39   

Przy okazji powtórki Diuna naszło mię na wspominki
https://www.dwutygodnik.c...na-swiecie.html

O wydawnictwie Phantom Press
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2020-08-12, 06:24   

Nie powiem, ciekawie się czyta, ale podejście trochę słabe. Wiecie, my mieliśmy zapieprz, nie było czasu, a co złego, to tłumacze. Tłumacze i maszynistki. I dyrektor, co psuł okładki. I redakcja warszawska. I góra, co to wciąż wydawała, jak już książki nie schodziły. Rozumiem idealizowanie młodości, ale jednak są duże zgrzyty, bo z tego wywiadu wynika, że oni robili wszystko dobrze (najszybciej jak umieli, bo już niekoniecznie najlepiej), tylko zawsze ktoś spoza zespołu redaktorskiego coś zepsuł.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-08-12, 09:20   

E tam, ,przesadzasz - wtedy tak było. Za co się człowiek nie brał to był pionierem.
okładki nie były takie złe, a co do ilości w magazynach to chyba tak było - faktycznie jeszcze 20 lat po w dyskontach można było znaleźć "nówki" PP wygrzebane z jakiś odmetow.

Tłumaczenia jakościowo - no cóż i lata później można się oto samo czepiać. Oczywiście Phantom stał edytorsko na najniższym poziomie (od Amberu czy Rebisu) ale wydawał dużo i szybko.

Nostalgia. ....
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2020-08-12, 09:24   

... i znacznie mniejsze wymagania ;)
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-08-12, 10:41   

wymagania jak wymagania - 15 lat później też można było wypuszczać tłumakowe potworki w stylu Pierwszego prawa czy Przestrzeni objawienia.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2020-08-12, 10:47   

Rynek potwornych tłumaczeń ma się w Polsce znakomicie, jeśli wziąć w nawias kilka przyzwoitych wydawnictw to właściwie siedzimy pośród kopców i hałd parującej chujni.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Bibi King

Posty: 1595
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2020-08-12, 10:49   

Niemal każda DZISIEJSZA (a na pewno dużo późniejsza niż czasy pionierów w wolnej Polsce) produkcja np. Solarisu to tłumacki potworek. Niektóre rzeczy się nie zmieniają...

@Stary Ork
O, napisałeś, kiedy tworzyłem swojego posta. 10/10.
 
 
Bibi King

Posty: 1595
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2020-08-12, 11:04   

Trojan napisał/a:
Przy okazji powtórki Diuna naszło mię na wspominki
https://www.dwutygodnik.c...na-swiecie.html

O wydawnictwie Phantom Press


He, he... Zabawne, że chwali się m.in. "Szatańskimi wersetami". Tego się czytać nie dało, musiałem cierpliwie poczekać na wydanie Rebisu(?), bo w PhantomPressie ta książka nie miała za grosz sensu i urody.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-08-12, 11:07   

dziwię się Solarisowi - choć jeśli mam być szczery prawie nic od Sedeńki nie mam (bodaj przytrafiło się kupić Gwiazdy moim...) , dziwię bo Solaris to głównie reprinty, starocie kupowane za gorsze itd. więc zaskakujące że na tłumokach nie oszczędza.

także jak widać - nic się nie zmieniło od czasów PhantomPressu :) i wcale nie uważam że okładki były złe :) , dużo ciekawych pomysłów.

w sumie - ktoś wie kto był właścicielem wydawnictwa ? bo to z czasów gdzie NIPa nie było
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-08-12, 11:13   

Bibi King napisał/a:
Trojan napisał/a:
Przy okazji powtórki Diuna naszło mię na wspominki
https://www.dwutygodnik.c...na-swiecie.html

O wydawnictwie Phantom Press


He, he... Zabawne, że chwali się m.in. "Szatańskimi wersetami". Tego się czytać nie dało, musiałem cierpliwie poczekać na wydanie Rebisu(?), bo w PhantomPressie ta książka nie miała za grosz sensu i urody.


ostatnio Rebis robi duży wypust staroci - z czego właśnie sporo jest z portfolio PhantomPressu.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-08-12, 12:36   

Na ten przykład UW to w większości nędza translatorska, a czasem po prostu wyjebista katastrofa.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Bibi King

Posty: 1595
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2020-08-12, 13:03   

@Trojan,
Przekład dla Rebisu zrobił Kozłowski, "etatowy" u nich tłumacz Rushdiego, i zrobił go dobrze. Nie wiem, kto robił dla Phantoma, ale zęby bolą, kiedy się to czyta.

@Fidel,
Pierdolisz.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-08-12, 14:10   

Bibi King jak zawsze zabawny.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2020-08-12, 18:33   

Trojan, ale mi chodzi o konkretną postawę osoby na kierowniczym stanowisku. Redaktorzy (oprócz warszawskich), zespół koleżeński Ewy Penksyk-Kluczkowskiej się uczył, pracował ciężko i zawsze dawał radę. A zepsute książki to efekt nieudolności tłumaczy, redaktorów z Warszawy, dyrektora, co wtrącał się do okładek. Przykro mi, to tak nie działa. Jest zespół, pani redaktor koordynuje prace zespołu. Jeśli coś nie wychodzi raz, to to poprawiamy. Jeśli coś nie wychodzi regularnie, to znaczy, że szef nie potrafił wyciągnąć wniosków i poprawić wspólnej pracy zespołu, być może rozstać się z ludźmi, którzy regularnie zawalają. Przeczytałem trochę książek przez nich wydanych, nie mam jakiegoś ogromnego sentymentu, z dzikich lat 90. mam więcej książek wydanych przez Rebis i Amber. Ale Delany'ego mam (Punkt Einsteina), choć za nic w świecie nie przypomnę sobie o czym był i czy mi się ta książka podobała.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Bibi King

Posty: 1595
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2020-08-12, 21:11   

Fidel-F2 napisał/a:
Bibi King jak zawsze zabawny.


Nooo, czuję się doceniony.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-08-12, 21:22   

Nie no jasne, PhanPress wydawał dużo tanio i szybko.
Przypominam sobie Kane'a - najpierw Amber wydał Pajeczyne utkaną .... w klasowej edycji. HardC z oryginalną wykrwista okładką Frazetty - już nie pomnę ale drugi tom Krwawnik wydali 2-3 lata później. A Phantom Press wydał swojego Kane'a zaraz po Amberze 1 tomie miód razu wypuścił chyba 5 tomów. Kiepska jakość, rozklejace się(Wichry nocy. ) z kiepskimi okładkami - ale było od razu. Nie trzeba było czekać.
Lata '90 to piękny czasy - kupowalem prawie wszystko co chciałem, książki były tanie w stosunku do tego co szczeniak z LO miał kasy. Ja mam mnóstwo książek z tego okresu - także PP. A kijowa jakość tłumaczeń to rzecz która przetrwała Do dziś.


A że red.nacz opowiada o jasnej stronie mocy - to normalne. :)
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2022-06-05, 02:04   

https://biznes.trojmiasto.pl/Najwieksze-wydawnictwo-w-Polsce-powstalo-w-Trojmiescie-Phantom-Press-to-juz-legenda-n167551.html


ot - inny głos w sprawie tego legendarnego wydawnictwa
 
 
Mamerkus 


Posty: 364
Skąd: z prochu
Wysłany: 2022-06-05, 09:27   

Z tekstu wynika że Cieślik był genialnym tłumaczem i że mógł tłumaczyć "Punkt Einsteina", a to właśnie tę pozycję Phantom Press (i "Szatańskie wersety" tysz) kojarzę jako nieczytalną z uwagi na tłumaczenie. Coś tu nie halo.

No i kto był tym legendarnym, anonimowym dyrektorem wpieprzającym się we wszystko? Ktoś nam znany? :-)
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2022-06-05, 10:10   

Punkt Einsteina tłumaczył Grzegorz Rąkowski, Cieślik Gwiazdę imperium.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2022-06-05, 11:47   

przypomnijmy jeszcze tą arcygenialną okładkę

 
 
Spriggana


Posty: 7
Wysłany: 2023-02-24, 11:25   

Na Lubimy Czytać pojawiły się zapowiedzi Uroborosa. Wśród nich nowa fantasy Marthy Wells („Witch King”) oraz totalna niespodzianka – „This Is How You Lose the Time War” Amal El-Mohtar i Maxa Gladstone’a. Nie spodziewałam się że ktokolwiek u nas sięgnie po to drugie.
  
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2023-02-24, 12:46   

Ja też nie.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Mamerkus 


Posty: 364
Skąd: z prochu
Wysłany: 2023-02-24, 19:06   

Marthę Wells kojarzę tylko ze Śmierci nekromanty, ale była to ciekawa, dobrze się czytająca fantasy, nie jakieś oklepane siurki o wybrańcach. Zdecydowanie więcej potrzeba na naszym rynku oryginalnej fantasy.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Qfant


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 13