Dom na All Saints' RD, wygląda jak większość domów w Nothing Hill. Śnieżna biel ścian, zadbany a charakterystyczne dlań są dwie antyczne rzeźby ustawione przed wejściem. Nikt nie wie że te nimfy są prawdziwą sztuką, a nie jedynie repliką. Wnętrze urządzone bardzo gustownie. Na parterze salon, kuchnia z jadalnią i pokój gościnny. Znajduje się tu wiele dzieł sztuki gromadzonych z pasja przez właścicielkę. Na piętrze sypialnia i przestronna pracownia. Jest tez biblioteczka, w piwnicy, niezwykle klimatyczne zacisze i oaza spokoju.
_________________ ***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat... TanBlog
Zatrzymała się z piskiem opon przed domem. Spojrzała na zegarek i uśmiechnęła się pod nosem. Niewiele by brakowało a mogłaby nie zdążyć. Zagarnęła torebkę z siedzenia obok i wysiadła włączając alarm samochodu.
Crimson, Etienne, mam nadzieję, że upilnowałyście dobytku. Powiedziała do rzeźb otwierając drzwi. Nie doczekawszy się odpowiedzi weszła do holu zapalając delikatne światło, a jednocześnie na schowanym panelu wklikując kody zabezpieczające. Drzwi zamknęły się na nie jeden zamek a rolety zasunęły cicho w każdym z okien. Już czuła ogarniające ją zmęczenie. Jeszcze tylko zmyć makijaż i już schowała się pod przyjemną, puchatą kołdrą w stylizowanej sypialni na piętrze.
_________________ ***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat... TanBlog
Przeciągnęła się leniwie, nie lubiła zrywać się od razu. Chwilę delektowała się dotykiem miękkiej pościeli na swojej delikatnej, wyczulonej na bodźce skórze. Wzięła długi prysznic i zaczęła zastanawiać się co założyć. Myślała by przejść się na Portobello na polowanie ale zaraz przez jej głowę przebiegł obraz wilkołaka.
Głupia! przecież nie pójdą do Portobello by kupić sobie torebkę! Mruknęła ale i tak zarzuciła ten pomysł. Może później. Co prawda w tych godzinach ludzie jeszcze spacerują, niektóre sklepy są pootwierane, ale nie spieszyło jej się. Wyjęła z szafy wąskie dżinsy, do tego brązowe kozaki Chloe na grubym obcasie i zastanowiła się co na górę. W końcu zdecydowała się na asymetryczną czarną tunikę i opasała to szerokim brązowym paskiem.
Przespacerowała się po mieszkaniu, chwila przyjemności, a ten dom przywodził wspomnienia. W końcu zabrała z salonu laptopa, wrzuciła parę śmieci do torebki (po drodze zahaczając szminką o usta), zarzuciła na siebie płaszcz i wyszła.
Pa dziewczyny, nie pozwólcie się nikomu tu zbliżyć. Powiedziała mijając rzeźby i wrzuciła siebie razem z rzeczami do Leksusa. Kanałami, omijając bardziej zatłoczone ulice, zaczęła jechać do Fundacji.
_________________ ***Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone***
Kiedy człowiek umiera, dusza jego przez trzy dni siedzi u wezgłowia śmiertelnego łoża i stara się zwracać plecami do ognia.
Po trzech dniach pojawiają się aniołowie i prowadzą duszę nad most Czinwat... TanBlog
Przez moment wydawało jej się, że ktoś z dachów ją obserwuje. Nie mogła się jednak niczego dopatrzeć, a uczucie szybko minęło, więc pewnie ma to związek ze stresami zeszłej nocy i informacją o wilkołakach.
_________________ "I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum