FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Siergiej Łukjanienko
Autor Wiadomość
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2008-10-29, 19:23   

Zdecydowania Głębia, jak dla mnie najlepsza dylogia Łukjanienki. Inna od pozostałych (żadnych podróży kosmicznych, obcych, bram, itp. ;) ). Choć kupie na pewno, i Głębie, i Zimne Brzegi. :-)
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2008-10-29, 20:43   

"Głębia" ma tę przewagę, że była wydana już dawno temu i jest rzadko spotykanym rarytasem na allegro.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-10-29, 23:41   

AM napisał/a:
Wybór padł na jedną z 2 dylogii, albo Zimne brzegi, albo Głębię. Która według was jest lepsza?

Sam nie wiem. Ale czuje że Głębia by się lepiej sprzedawała. Zimne brzegi to nie co co innego ... Chyba bardziej wymagające.
Serce mówi Zimne brzegi rozum głębia ale obie są Fajne.
 
 
Elektra 


Posty: 3695
Skąd: z Gdyni
Wysłany: 2008-10-30, 01:54   

Ja bym wolała Zimne brzegi, bo mi się to stare wydanie zupełnie nie podoba. ;) A do tego wydaje mi się mogłyby one być skierowane do szerszego grona czytelników. A Głębia to taki cyberpunk... ;)
_________________
Nie mów kobiecie, że jest piękna. Powiedz jej, że nie ma takiej drugiej jak ona, a otworzą ci się wszystkie drzwi.
Jules Renard
  
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15630
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-10-30, 08:21   

AM napisał/a:
Wybór padł na jedną z 2 dylogii, albo Zimne brzegi, albo Głębię. Która według was jest lepsza?


Moim zdaniem Głębia jest lepsza.
Nie do końca jest to dylogia, ponieważ w zbiorze "Atomowy sen" znajduje się opowiadanie "Przezroczyste witraże"... ;)

Drugi argumentem przemawiającym za wydaniem w pierwszej kolejności "Głębi" jest wyczerpany nakład w przeciwieństwie do "Zimnych brzegów", które bez problemu można kupić na Allegro. Uważam, że więcej zyskacie na wznowieniu brakujących pozycji, podobnie jak i sami czytelnicy, którzy nie będą stali przed koniecznością przepłacania...


Przykro mi to pisać, ale pan Łukjanienko coraz bardziej się opuszcza pod względem pisarskim. Jego ostatnie dokonania są nader mizerne w porównaniu do wcześniejszych utworów i nic nie wskazuje na zmianę niekorzystnej tendencji. Całkiem się "skomercjalizował" w negatywnym znaczeniu tego słowa - od jakiegoś czasu pisze byle co, "rozmieniając się na drobne", byle szybciej capnąć kasę. Gdzie się podział autor "Zimnych błyskotek gwiazd", "Spektrum" czy "Głębi"... :?: :!: :-(
 
 
AM

Posty: 2926
Wysłany: 2008-10-30, 09:26   

ASX76 napisał/a:
Przykro mi to pisać, ale pan Łukjanienko coraz bardziej się opuszcza pod względem pisarskim. Jego ostatnie dokonania są nader mizerne w porównaniu do wcześniejszych utworów i nic nie wskazuje na zmianę niekorzystnej tendencji. Całkiem się "skomercjalizował" w negatywnym znaczeniu tego słowa - od jakiegoś czasu pisze byle co, "rozmieniając się na drobne", byle szybciej capnąć kasę. Gdzie się podział autor "Zimnych błyskotek gwiazd", "Spektrum" czy "Głębi"... :?: :!: :-(


Nie wiem czy Łukjanienko opuszcza się pod względem pisarskim czy po prostu oddala od tego, co przyciąggnęło do jego twórczości czytelników (jako osoba zupełnie odporna na jego urok literacki, żyję w całkowitej nieświadomości ;) ). Nieby dla niezadowolonych nie ma to żadnego znaczenia, ale...
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15630
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-10-30, 09:48   

... Siergiej od pewnego czasu odcina kupony od nazwiska. I to jest fakt. Napisał sporo fajnych książek, dlatego nigdy nie przypuszczałem, że zacznie "produkować" płytką pulpę.
 
 
AM

Posty: 2926
Wysłany: 2008-10-30, 10:54   

ASX76 napisał/a:
... Siergiej od pewnego czasu odcina kupony od nazwiska. I to jest fakt. Napisał sporo fajnych książek, dlatego nigdy nie przypuszczałem, że zacznie "produkować" płytką pulpę.


To jest fakt ASXa :-) . I ludzi, którzy myślą i czują podobnie, jak on, ale można potraktować to wyłącznie, jako "opinię", a nie prawdę ostateczną. Ponieważ trudno wskazać jakieś kryteria, które pozwalałyby ocenić czy książka jest dobra czy też nie (poza oczywiście wewnętrznym "subiektywnym" kompasem każdego z nas i ewentualnie zbioru ludzi, którzy myślą i czują podobnie jak my).
 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-10-30, 15:41   

No cóż, to ja też poproszę Głębię, jako że nie ma tej pozycji ani w Jagiellonce ani w Bibliotece Wojewódzkiej. Tej ostatniej się nie dziwię, bo tam rzadko co jest, ale żeby nie było w BeJocie?! Przecież mają prawo egzemplarza obowiązkowego... Ot, zagadka :-?
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2008-10-30, 15:59   

Regissa napisał/a:
Przecież mają prawo egzemplarza obowiązkowego... Ot, zagadka

Możliwe że mają, ale w magazynie i nie wprowadzone do systemu. Tak często bywa w bibliotekach, tych co ustawowo otrzymują jeden egzemplarz. ;)
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-10-30, 18:14   

Elektra napisał/a:
A Głębia to taki cyberpunk... ;)

Ale dobrze napisany. Osobiście też preferował bym Zimne brzegi. A Głębie pod warunkiem wydania razem z nią opka :)
Wydanie Zimnych brzegów z KiW to tragedia po prostu. Fatalna okładka Fatalny Blurp...
ASX76 napisał/a:
Siergiej od pewnego czasu odcina kupony od nazwiska.

No niestety na to wygląda. Szkoda że nie ma jeszcze niczego nie przetłumaczonego bo pewnie się zastanowię zanim kupię wznowienie jak mam wydanie 1.
Regissa napisał/a:
No cóż, to ja też poproszę Głębię

Pożyczyć ?
 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-10-31, 10:32   

Toudisław napisał/a:
Regissa napisał/a:

No cóż, to ja też poproszę Głębię


Pożyczyć ?


Chwilowo nie, ale dzięki za gotowość :-> Jeśli ukaże się wznowienie, to kto wie, czy czasem nie nabędę sobie własnego egzemplarza //mysli
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-10-31, 10:47   

Regissa napisał/a:
Jeśli ukaże się wznowienie, to kto wie, czy czasem nie nabędę sobie własnego egzemplarza //mysli


Z związku z tym. Jak już zostanie podjęta decyzja, co wydawać, to kiedy można by się spodziewać wznowienia? W 2010? Czy jeszcze w 2009? I kiedy decyzja zapadnie.

Coraz bardziej przychylam się do tego, by wydać Zimne Brzegi.
 
 
AM

Posty: 2926
Wysłany: 2008-10-31, 14:47   

Toudisław napisał/a:
Regissa napisał/a:
Jeśli ukaże się wznowienie, to kto wie, czy czasem nie nabędę sobie własnego egzemplarza //mysli


Z związku z tym. Jak już zostanie podjęta decyzja, co wydawać, to kiedy można by się spodziewać wznowienia? W 2010? Czy jeszcze w 2009? I kiedy decyzja zapadnie.

Coraz bardziej przychylam się do tego, by wydać Zimne Brzegi.


Niezależnie od tego, co wydamy, kolejna książka Łukjanienki musi się ukazać w pierwszym półroczu następnego roku, a następna po wakacjach (trzeba podsycać zainteresowanie autorem, tym bardziej, że sprzedaje się coraz lepiej :)) .
  
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-10-31, 14:58   

AM napisał/a:
trzeba podsycać zainteresowanie autorem, tym bardziej, że sprzedaje się coraz lepiej :)) .

To fajnie.
Martwi mnie natomiast fakt, że nie ukazuje się nic nowego. Czy wszystko zostało już do cna wydane? Nie ma nic nowego ani nic starego, co w Polsce się nie ukazało? Albo czy nie dałoby się skompletować jakiegoś zbioru opowiadań? Przecież jest ich trochę, cześć wydana w Amberze część w NF. W jakich granicach jest sprzedaż Łukjanienki? Goni Moore'a?

I czy jak zostanie wydana Głębia, to opko zostanie dołączone? I kto by to tłumaczył, czy tłumaczenie pozostanie bez zmian?
 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-12-29, 12:01   

A ja sobie przeczytałam Czystopis (dzięki, Braciszku //przytul ), oczywiście po Brudnopisie i uczciwie powiem, że pan Łukjanienko bardzo odpowiada moim gustom czytelniczym :mrgreen: Podobają mi się jego zabawy ze współczesną "kulturą", z których powstają zgrabne przypowieści dla czytelników. W ogóle literatura fantastyczna pełni rolę współczesnych baśni dla dorosłych, w których o sprawach ważnych w życiu każdego człowieka mówi się nie wprost, ale za pomocą kodów i symboli. Cała radość polega zatem na tym, aby taką wiadomość odkodować. No dobra, cała moja radość, inni czytelnicy mogą to odczuwać inaczej :-> I pewnie też stąd się biorą tak różne opinie o tym samym pisarzu. Mnie osobiście nie nuży powtarzalność schematów czy brak wartkiej akcji. Nuży mnie natomiast użycie takiego zestawu kodów, których nie będę w stanie rozszyfrować. Dlatego dla Łukjanienki moje gromkie TAK! I podziękowania za urocze polonica w Czystopisie :DD
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-12-29, 12:07   

Regissa napisał/a:
A ja sobie przeczytałam Czystopis (dzięki, Braciszku //przytul

A pożyczysz ? na spotkaniu 10 ?
Regissa napisał/a:
oczywiście po Brudnopisie i uczciwie powiem, że pan Łukjanienko bardzo odpowiada moim gustom czytelniczym :mrgreen:

Ja się na Brudnopisie nie co zawiodłem. Uważam, że Łukjanienko chyba spoczął na laurach. Na jego nowe ksiązki jakoś się nie zapowiada. Więc raczej nie prędko do niego wrócę. Wznowienia cieszą ale nie wiem czy się zdecyduje bo wydania z Ambery są przyzwoite.
 
 
Aga 


Posty: 9
Skąd: radom
Wysłany: 2008-12-30, 19:25   

Toudisław napisał/a:
Ja się na Brudnopisie nie co zawiodłem. Uważam, że Łukjanienko chyba spoczął na laurach. Na jego nowe ksiązki jakoś się nie zapowiada. Więc raczej nie prędko do niego wrócę. Wznowienia cieszą ale nie wiem czy się zdecyduje bo wydania z Ambery są przyzwoite.

Ja tak samo, jak przeczytałam Patrole, to czegoś więcej się po nim spodziewałam ;) Ale Czystopis chyba i tak sobie przeczytam, z uwagi na końcówkę Brudnopsiu, najlepsza w całej książce była ^^ A Linia Marzeń to jest dobra, mógłby mi ktoś powiedzieć?

BTW mój pierwszy post na forum, witam :)
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-12-30, 19:46   

Aga napisał/a:
Ja tak samo, jak przeczytałam Patrole, to czegoś więcej się po nim spodziewałam ;)

Patrole mnie akurat nie zawiodły. Tomy 3-4 to insza inszość. Ale i tak ogólnie nie były złe. Zakończeni tomu 4 mnie zaskoczyło bo było to jedno z niewielu udanych zakończeń w książkach tego pana.
Czystopis tez przeczytam intryguje mnie zakończenie
Aga napisał/a:
BTW mój pierwszy post na forum, witam :)

Witaj !
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15630
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2008-12-31, 08:21   

Aga napisał/a:
A Linia Marzeń to jest dobra, mógłby mi ktoś powiedzieć?

(...)


Ktoś mógłby. Czy można napisać, zamiast mówić? ;)
Linia Marzeń jest dobra. Głębia i Gwiezdny cień jeszcze lepsze. A najlepsze - "Spektrum".
W tym miejscu możesz sobie troszkę poczytać o książkach Łukjanienki:
http://esensja.pl/ksiazka...kst.html?id=206
 
 
zgaga


Posty: 40
Wysłany: 2009-01-11, 10:13   

Jedno mnie w odniesieniu do Łukianienki wkurza: praktyki wydawnicze. Zaglądam do księgarni internetowej, widzę nowy tytuł tego autora, a tu okazuje się kolejna kompilacja opowiadań kiedyś już tam wydanych. Jak się człowiek dobrze nie przyjrzy, może się naciąć.

Ale jest i dobra nowina. Pod koniec ubiegłego roku wyszła nowa powieść Łukianienki: "Konkurenci". Pozostaje mieć tylko nadzieję, że szybko ktoś przetłumaczy.
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2009-01-11, 10:27   

zgaga napisał/a:
Pod koniec ubiegłego roku wyszła nowa powieść Łukianienki: "Konkurenci". Pozostaje mieć tylko nadzieję, że szybko ktoś przetłumaczy.

Na MAGa bym raczej nie liczył raczej będzie wznawiał już publikowane książki Łukjanienki takie jak Głębia czy Zimne brzegi
 
 
zgaga


Posty: 40
Wysłany: 2009-01-11, 10:31   

Niby dlaczego. Z "Czystopisem", w porównaniu z rosyjską premierą, całkiem nieźle wyszło. Jakiś rok poślizgu.
 
 
Tigana 
Sandman


Posty: 4427
Skąd: Czerwone Zagłębie
Wysłany: 2009-01-11, 11:40   

zgaga napisał/a:
Niby dlaczego. Z "Czystopisem", w porównaniu z rosyjską premierą, całkiem nieźle wyszło. Jakiś rok poślizgu.

AM pisał o wydaniu nowej powieści Siergieja w 2010 roku - chociaż może się przesłyszałem. Jak nie wiadomo o co chodzi to pewnie o pieniądze ;) Zresztą nie ma co się napalać na "Esensji" strasznie zjechali tę książkę.
_________________
"Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois

 
 
AM

Posty: 2926
Wysłany: 2009-01-11, 12:30   

zgaga napisał/a:
Ale jest i dobra nowina. Pod koniec ubiegłego roku wyszła nowa powieść Łukianienki: "Konkurenci". Pozostaje mieć tylko nadzieję, że szybko ktoś przetłumaczy.


W porównaniu do Konkurentów, Czystopis został świetnie przyjęty przez fanów Łukjanienki. Chyba więcej nie muszę dodawać... Dlatego lepiej więc będzie teraz powrócić do jego wcześniejszych rzeczy i poczekać na kolejne nowe.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15630
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2009-01-11, 15:33   

AM napisał/a:
W porównaniu do Konkurentów, Czystopis został świetnie przyjęty przez fanów Łukjanienki. Chyba więcej nie muszę dodawać... Dlatego lepiej więc będzie teraz powrócić do jego wcześniejszych rzeczy i poczekać na kolejne nowe.


Święte słowa. Kiedy pan Andrzej coś napisze, to mniej więcej w 95% przypadków nie pozostaje nic innego jak tylko się pod tym podpisać.
 
 
zgaga


Posty: 40
Wysłany: 2009-01-12, 10:27   

AM napisał/a:
W porównaniu do Konkurentów, Czystopis został świetnie przyjęty przez fanów Łukjanienki. Chyba więcej nie muszę dodawać... Dlatego lepiej więc będzie teraz powrócić do jego wcześniejszych rzeczy i poczekać na kolejne nowe.


Z zachwytem nad "Czystopisem" miała pewien problem. Ale o tym parę zdań wymieniłam już z Pawłem Laudańskim na forum Esensji:
http://esensja.pl/forum/v...&st=0&sk=t&sd=a

A recenzji, wypowiedzi fanów dotyczących "Konkurentów" jeszcze nie widziałam. I tak i tak książkę przeczytam (nawet zaczęłam). A czy będę kląć jak w przypadku "Rycerzy czterdziestu wysp" - zobaczymy.
 
 
zgaga


Posty: 40
Wysłany: 2009-01-16, 08:38   

"Konkurenci" za mną. Cóż, mogę zrozumieć niezadowolenie fanów Łukianienki.
Rzeczywiście książka związana z grą starquake. Niektórzy nawet twierdzą, że jest jej reklamą. Gry nie znam, trudno mi powiedzieć.
Rzeczywiście daleko powieści do genialności "Spektrum", tak na poziomie "Czystopisu".
Ale... Niezłe czytadło, gdy jest się chorym. Czytałam, mając olbrzymia katar i lekką gorączkę. Przy przytłumionych zmysłach i umiejętności zbyt krytycznego myślenia czyta się nieźle. Lekki, prosty, ale jeszcze nie prostacki styl. Trochę humoru i ironii. Choć niezbyt zgrabne "dyskusje" z "Matrixem", badaczami snów i innymi ideami.

W sumie, jak ktoś chce poczytać dla rozrywki, niekoniecznie mocno kombinując - spokojnie, czyta się bez dodatkowego bólu.
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2009-01-16, 09:37   

AM napisał/a:
Dlatego lepiej więc będzie teraz powrócić do jego wcześniejszych rzeczy i poczekać na kolejne nowe.

Ale kiedyś tam w przyszłości nowy Łukjanienko się zapowiada?
A jak kształtują się plany wydawnicze związane z wznowieniami?
zgaga napisał/a:
A czy będę kląć jak w przypadku "Rycerzy czterdziestu wysp" -

A co to?
zgaga napisał/a:
"Konkurenci" za mną. Cóż, mogę zrozumieć niezadowolenie fanów Łukianienki.

A jakieś streszczenie fabuły? Tutaj albo na PW, chętnie się dowiem o co w tym biega. //ari
 
 
zgaga


Posty: 40
Wysłany: 2009-01-16, 10:20   

Streszczenie? Hm... Nie jestem zbyt wielkim opowiadaczem, ale spróbuję trochę przybliżyć treść. Kto nie chce niech nie czyta.

Spoiler "Konkurenci"
Dziennikarz Walentin, któregoś dnia przeczytał ogłoszenie: „Potrzebni piloci orbitalnych bombowców, kosmicznych niszczycieli i statków technicznej pomocy. Wiek – od 18 do 45 lat, płeć nie ma znaczenia. Wysokie pobory, zabezpieczenie medyczne, ubezpieczenie na życie. Kontrakt na minimum 3 lata. Zgłoszenia na telefon...”
Jeszcze tego wieczoru, będąc w stanie lekkiego upojenia alkoholowego kontaktuje się z biurem i podpisuje kontrakt. Jest przekonany, że podpisał dokument umożliwiający mu udział w komputerowej grze „Starquek”.
Ale od tej pory akcja biegnie dwutorowo. Jeden nurt to losy Walentina (szybko uzyska pseudo Katran – rodzaj rekina)-pilota: jego kosmiczne loty, potyczki, przygody. Drugi nurt to działalność Walentina-dziennikarz, który rozpoczyna grać i usiłuje dojść, co się właściwie z nim stało, dlaczego jakieś obce siły nie chcą, aby prowadził swoje dziennikarskie dochodzenie. Koniec spoilera
Czy to tylko gra komputerowa, czy też rozdwojony Walentin rzeczywiście wylądował w kosmosie? Odpowiedź na to pytanie musi znaleźć już sam czytelnik.
  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fahrenheit 451


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 13