Zielona paskuda.. Wszędzie Go pełno. Zaczynam się bać otworzyć lodówkę...
Taa, to robi się straszne.
Moja przygoda zaczęła się od GMF w 2004 roku. Dokładnie to siódmego czerwca na luźnej lekcji informatyki. Przeglądałem ze znajomym strony dotyczące Heroes, GMF miał takową z ciekawymi artykułami, jak również piękną galerię uzbrojenia, którą koniecznie chciałem skomentować. Aby to było możliwe, trzeba było się zarejestrować. Tak więc dołączyłem do strony i zintegrowanego z nią forum. Spędziłem tam długie lata pisząc posty i artykuły, podłapałem funkcję moderatora działu, potem globalnego, opiekuna kategorii dotyczącej początkowo gier cRPG, potem bardziej ogólnej, w końcu byłem adminem z pewnymi przerwami (ale wystarczająco długo, by pozmieniać forum wedle własnego widzimisia :D - o dziwo, działało) ; do tego różnego rodzaju konkursy, zjazdy i spotkania, poznawanie ciekawych ludzi. Historia działalności GMFu jest długa i bogata w kłótnie i awantury, sporo ludków odłączało się tworząc własne fora, które po jakimś czasie padały, albo wegetowały. W międzyczasie odwiedzałem różne niszowe serwisy poświęcone grom, animom i ogólnie fantastyce (i bardzo często spotykałem Toudiego - brrr) - takie gałęzie wyrastające z głównego pnia, szybko jednak zapominane.
Po fuzji GMFu i powstaniu Endaerie pojawił się w końcu byt zwany Toudim, który był powodem nie jednego zamieszania, część ludków wkurzało to, że zamiast pierdzielić trzy po trzy usprawiedliwiane jako własne przemyślenia, powoływał się na wypowiedzi ludzi mądrzejszych od siebie, zajmował kontrowersyjne stanowiska i potrafił je logicznie obronić oraz - co już mnie wkurzało i za co dostał opr - słał spam w postaci linków do tego forum. Ale, że na gg marudził i marudził, to zapisałem się, a co W sumie głównym powodem było to, że czytając 5-10 książek miesięcznie, nie miałem właściwie z kim o tym pogadać, nie mówiąc już o znajomości najnowszych książek i polecaniu mi. W tym wypadku ZB z podobnymi mi maniakami była ciekawą odskocznią
Endaerie przekształciła się w FGMF gdzie zrezygnowałem z adminowania całością - cholernie niewdzięczna praca, doceńcie własnych , właściciel całego GMF w końcu ruszył się do przygotowania zmian, zaprezentował je użytkownikom i od tego rozpoczęła się wielka kłótnia i masowe przejście na nowo utworzone forum Kawerny. Jako, że FGMF zostało zamknięte, a właściciel pisaniem kodu i wprowadzaniem zmian, nie mając nic lepszego do roboty zawitałem na Kawernie. I niezbyt mi się spodobało, szczególnie zachowanie userów (szczególnie jednego) jak i polityka administracji, z którą od dłuższego czasu nie miałem najlepszych stosunków (również z powodu Toudiego ).
Więc postanowiłem na jakiś czas uczynić ZB głównym forum do udzielania się. Jak na razie źle na tym nie wychodzę... Aczkolwiek z tym można polemizować
Kilka twarzy z GMFu też się na tym forum znajdzie, więc nie jest źle
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Pierwszym forum, na którym się zarejestrowałem było forum Gildii Miłośników Fantastyki. Wraz z upadkiem strony przeniosłem się na Kawernę, gdzie znany jestem jako Sammael
Aktywny jestem także na forum oficjalnego fanclubu Tarji Turunen. I to by było chyba tyle. Więcej grzechów nie pamiętam xD
1. 2003: ISA - poszukiwalem czegos ciekawego na temat maga: wstapienie i tak sie zasiedzialem ze w koncu to dzieki min. moim zabiegom to bagno bezbożne nadal istnieje.
2. Mag - tylko dla informacji o planach wydawniczych
3. Katedra - krotki epizod jako recenzent, musialem zrezygnowac z powodu braku czasu
4. ZB - zwerbowany przez hi-end-uber-level-recruitment-master-super-plasma-gun Toudiego
glownie jednak zajmuje sie wlasnym zamknietym forum sluzacym wymianie kreatywnych mysli i doswiadczen rpgowych (oraz wyzywaniu sie od kazirodczych homopedonekrofilów - co jest niemal rownie wazne!) miedzy ekipami z kilku miast
_________________ Men are from Marseille, women are from Venice.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum