FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poprzedni temat :: Następny temat
Siedziba Kompanii Kupieckiej "Czerwona Flaga"
Autor Wiadomość
Nevi 
Enigmajczyk


Posty: 383
Skąd: Ascendentowo
Wysłany: 2007-11-17, 18:12   

Pensje wykładowców? - zapytał z przebiegłym uśmieszkiem drow.
Ludzie lubią pieniądze, nie, wszyscy lubią pieniądze. Wyobraziłem sobie obrazek, gdy dostajemy prośby o przyjęcie niektórych mędrców z Kolegium i minę Wielkiego Maga, gdy się o tym dowiaduje. Ale to w zasadzie nieważne.

Czesne będzie umiarkowane, zaraz kogoś wyślę do nadzorców niewolników. Na pewno kogoś tam znajdą odpowiedniego. Poza tym, dam troszkę pieniędzy Haskenowi za reklamę uniwersytetu, przy okazji z nim porozmawiam o tych nieprzyjemnych dla niego wieściach. - znowu przebiegły uśmieszek.

Nie, to wszystko, ojcze. Obowiązki obowiązkami, a na dodatek teraz Uniwersytet, jakoś sobie dam radę. - Darenis wstał z tą swoją kocią gracją i spojrzał przez wielkie okno na Główny Plac.
Do zobaczenia, ojcze. - powiedział i skierował się ku wyjściu. Po chwili już go nie było.
_________________
"O cieniach minionych enigmajskiej kultury łkają miliony tych śmiałków, którzy zasmakowali jej w pierwotnej rozkoszy. By wkrótce zwymiotować. Bo czyż można wyobrazić sobie syntezę większych przeciwieństw niż eklektyczny Wieloświat Filarów, gdzie sprzeczność stanowi fundament bytu? To tutaj, w różnorodności Enigmaium odnajdziesz to czego nie chcesz rozumieć: radość pośród cierpiącego świata."
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2007-11-17, 20:20   

Nevar podniósł się i wygładził płaszcz. Poprawił kamizelkę i spokojnym krokiem wyszedł z gabinetu. Zdaje się, że zapomniał o śladach krwi na posadzce. Skierował się ku odpowiedniemu skrzydłu, a potem schodami na dół do miejsca gdzie trenowano niewolników. Chwilę kluczył w labiryncie korytarzy, by wreszcie znaleźć odpowiednie miejsce. Pchnął duże, podwójne drzwi i wszedł do zimnych komnat podziemia.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Nevi 
Enigmajczyk


Posty: 383
Skąd: Ascendentowo
Wysłany: 2007-11-17, 20:30   

Zimne komnaty podziemia rozbrzmiewały krzykiem Arghata, wrzeszczącego ochryple na dziesięć młodych i pięknych przedstawicielek różnych ras. Była tu elfka złota, drowka, jedna aasimarka, zwykła ludzka kobieta, piękna erynia, jedna, w której krew różnych ras zmieszała się w wyjątkowy sposób, który zapewnił jej niespotykaną urodę, była tu też ogniowa genasi, ale też powietrzna genasi, która właśnie krzyżowała bliźniacze klingi z bliźniaczkami, których rodowód planarny chyba nie byłby do określenia.
Wszystkie dziesięć kobiet było praktycznie nagie. Miały na sobie tylko skórzane spódniczki, bardzo krótkie, nieutrudniające ruchów spódniczki. Wszystkie nosiły też przypięte do łydek spore woreczki. Tak samo miały na ramionach, przedramionach i udach.

Powietrzna genasi skoczyła zdumiewająco wysoko, odbiła się od ściany bosymi stopami i walnęła treningowymi mieczami bliźniaczki w głowy. Obie padły na ziemię, ale nie były nieprzytomne. Siła ciosu powinna złamać im karki, jednak te podnosiły się, warcząc, plując piaskiem, który widocznie nadzorca kazał tutaj wnieść, i ruszały znowu do ataku. Reszta nosiła kamienie. Wielkie, zajebiście wielkie kamienie. Głazy wręcz.
_________________
"O cieniach minionych enigmajskiej kultury łkają miliony tych śmiałków, którzy zasmakowali jej w pierwotnej rozkoszy. By wkrótce zwymiotować. Bo czyż można wyobrazić sobie syntezę większych przeciwieństw niż eklektyczny Wieloświat Filarów, gdzie sprzeczność stanowi fundament bytu? To tutaj, w różnorodności Enigmaium odnajdziesz to czego nie chcesz rozumieć: radość pośród cierpiącego świata."
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2007-11-17, 20:37   

Nevar przez chwilę przyglądał się trenującym dziewczynom z niekrytym zadowoleniem. Nie przerywał, chociaż korciło go porozmawiać z każdą z nich. Czekał, pozwolił by to Arghat go zauważył i pierwszy zrobił jakiś krok.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Nevi 
Enigmajczyk


Posty: 383
Skąd: Ascendentowo
Wysłany: 2007-11-17, 20:43   

Arghat ryczał w niebogłosy na dziewczyny, by nosiły kamienie szybciej. Nevar zauważył, że biorą je z wielkiego stosu na prawej stronie i przenoszą go, budując nowy stos, na lewą stronę. Głazy jak nic miały po dwadzieścia kilogramów, a dziewczyny nosiły je po kilka naraz.

Tamte trzy walczyły nadal, powietrzna genasi z łatwością raz po raz uderzała je w głowy, w odsłonięte miejsca ciała, a te tylko wstawały raz po raz i znowu próbowały walki.

Ogrowy mag wreszcie go zauważył, ryknął jeszcze raz, by nie przerywały noszenia, ani walki i podszedł do drowa.

To tamta, o której Ci mówiłem, panie Nalfein. Jest szybka, jest zawzięta, ale brakuje jej siły. Dlatego następne dwadzieścia godzin będzie nosiła kamienie. Za każdy upuszczony dostaje kolejną godzinę noszenia następnego dnia. Tak jak każda zresztą. - powiedział wyraźnie zadowolonym tonem ogrowy mag i spojrzał na walczące dziewczyny.
_________________
"O cieniach minionych enigmajskiej kultury łkają miliony tych śmiałków, którzy zasmakowali jej w pierwotnej rozkoszy. By wkrótce zwymiotować. Bo czyż można wyobrazić sobie syntezę większych przeciwieństw niż eklektyczny Wieloświat Filarów, gdzie sprzeczność stanowi fundament bytu? To tutaj, w różnorodności Enigmaium odnajdziesz to czego nie chcesz rozumieć: radość pośród cierpiącego świata."
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2007-11-17, 20:54   

Panie Arghat... Imponujące. Na prawdę imponujące. powiedział podziwiając je. Jeśli tylko mogę coś zauważyć: uczą się walczyć w strojach, które nie krępują ruchów. Na codzień będą nosiły jedwabie i stroje dużo bardziej złożone. powiedział wyciągając dłoń z sygnetem w stronę ogra. Jak pan myśli, ile czasu zajmie jeszcze trening?
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Nevi 
Enigmajczyk


Posty: 383
Skąd: Ascendentowo
Wysłany: 2007-11-17, 21:22   

Ogrowy mag uśmiechnął się obleśnie, a jego co najmniej sześć podbródków zafalowało.
Dziękuje, panie Nalfein.

To tylko do noszenia kamieni. Technik uczą się mając na nogach kajdany, które zastępują im obciążniki. - wyjaśnił nadzorca, a właściwie trener, dziewczyn.

One nie śpią, więc potrzebny mi będzie jeszcze góra miesiąc. Potem jeszcze przewidziane zostały lekcje manier, wiedzy o Sulvar'thar, najnowszych wydarzeniach i będą gotowe do pańskiego użytku. - wielkie łapsko ogra zacisnęło się na dłoni Nevara, który poczuł mimowolnie dreszcz obrzydzenia.
_________________
"O cieniach minionych enigmajskiej kultury łkają miliony tych śmiałków, którzy zasmakowali jej w pierwotnej rozkoszy. By wkrótce zwymiotować. Bo czyż można wyobrazić sobie syntezę większych przeciwieństw niż eklektyczny Wieloświat Filarów, gdzie sprzeczność stanowi fundament bytu? To tutaj, w różnorodności Enigmaium odnajdziesz to czego nie chcesz rozumieć: radość pośród cierpiącego świata."
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2007-11-17, 21:40   

Ale nic po sobie nie pokazał. Usmiechnął się nawet. Miesiąc? Nie dałoby się tego jakoś przyspieszyć? Bardzo mi zależy na tym by jak najszybciej stały się moją ochroną. powiedział i zlustrował spojrzeniem tyłek jednej z bliźniaczek. No cóż widać trzeba czekać... Panie Arghat... Jestem zadowolony, zastanawiałem się nawet czy nie chciałby pan objąć stanowiska głównego nadzorcy? A może ma pan jakieś inne pomysły?
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Nevi 
Enigmajczyk


Posty: 383
Skąd: Ascendentowo
Wysłany: 2007-11-17, 21:47   

Dałoby się przyśpieszyć, panie Nalfein, jednak to bardzo kosztowna metoda, ale w końcu co to dla pana. - mruknął ogrowy mag i podążył za wzrokiem drowa, po czym uśmiechnął się szeroko, a jego podróbki zatańczyły dziki taniec.

Naprawdę satysfakcjonuje mnie ta praca. Robię to co lubię, uczę zabijać, i jeszcze dostaję za to wynagrodzenie. - roześmiał się Arghat i spojrzał na Nevara.
_________________
"O cieniach minionych enigmajskiej kultury łkają miliony tych śmiałków, którzy zasmakowali jej w pierwotnej rozkoszy. By wkrótce zwymiotować. Bo czyż można wyobrazić sobie syntezę większych przeciwieństw niż eklektyczny Wieloświat Filarów, gdzie sprzeczność stanowi fundament bytu? To tutaj, w różnorodności Enigmaium odnajdziesz to czego nie chcesz rozumieć: radość pośród cierpiącego świata."
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2007-11-17, 21:52   

W jaki sposób zatem będę mógł Cię nagrodzić? zapytał wyrażając umiarkowane zainteresowanie, na odpowiedź jednak nie czekał. Powiedz mi coś więcej o tej metodzie i może niech inne pokażą nieco ze swych umiejętności.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Nevi 
Enigmajczyk


Posty: 383
Skąd: Ascendentowo
Wysłany: 2007-11-17, 22:16   

Nagrodzić? Pieniądze w zasadzie już mi niepotrzebne, bo pensję mam sporą. Kobiety się wręcz na mnie rzucają. - coś w umyśle Nevara szepnęło w reakcji na te słowa "akurat".
Robię to, do czego zostałem stworzony, więc mi więcej nie potrzeba. - powiedział nadzorca niewolników, cały czas się uśmiechając.

O metodzie można by długo mówić. Dlatego inaczej to troszkę wytłumaczę, nie używając terminologii fachowej, bowiem nikt z niej nic nie rozumie, nie wyłączając mnie.

One muszą być szybkie, więc przed kilkoma dniami każda z nich stała przed dwudziestoma niewolnikami, z których każdy miał kosz pełen otoczaków, którymi w nie rzucał. Każde trafienie było dla każdej z nich równoznaczne z tysiącem przysiadów. Kolejny dzień zaczynał się od zlikwidowaniu wszystkich skurczów i naprawieniu im mięśni. To wymaga ciągłej opieki uzdrowicieli. Ci uzdrowiciele faszerują je grzybami, stymulującymi pracę mięśni, to nieco odurza przez pierwsze kilka dawek, ale potem organizm nie reaguje, nie, nie reaguje reszta organizmu, reagują mięśnie i ścięgna. Panie Nalfein, z mięśni tych dziewczyn można by robić broń, która nigdy by nie zawiodła. Będą one takie twarde, a przy tym nogi, ręce, brzuch, zachowa jędrność, bowiem nie będzie przyrostu tkanki mięśniowej, a jednak mięśnie - dzięki grzybom - będą pracowały jakby one miały po dwa metry i trzy kilogramów mięśni w sobie.

Te ćwiczenia z kamieniami są niezbędne, by one pracą fizyczną wspomagały działanie tych grzybów. Widzi pan ich oszołomione lekko spojrzenia? To właśnie przez te grzyby, jeszcze działają na ich umysł. To tylko w zasadzie przygotowanie do prawdziwego treningu. One mają po dziesięć godzin dziennie trzymać w ręku broń i walczyć, jak tylko umieją, potem ja wybieram, która z nich nadaje się do konkretnego stylu walki. Mało kto jest w stanie przyjąć Zor'dragh'tur do siebie, a ta powietrzna przyjęła, dlatego ma teraz dwa miecze i jest w stanie zabić wszystkie pozostałe. Reszta jednak też jest dobra. Ogniowa ma talent do Teletristorwis, czyli do walki ząbkowanymi nożami, trzymanymi ostrzem w dół. Nie ma osoby, która by nie zginęła od jej pchnięcia w plecy. Bliźniaczki mają styl bliźniaczych ostrzy, inaczej mówiąc Duolokzatarsas. One umieją bronić się godzinami, jeśli działają we dwójkę. Przy tym są najbardziej wytrzymałe z nich. Każda z nich dostaje dziennie po dwieście pięćdziesiąt batów, mających utwardzić im skórę, która jest leczona przez uzdrowicieli. Bliźniaczki wytrzymują sto dwadzieścia batów na raz, jak skończę przyjmą nawet i sześćset. - Arghat tryskał wręcz zadowoleniem.

Poza tym, wszystkie cały czas coś robią. Wyposażone zostały w wczepy skórne, które stymulują pracę mózgu, by nie mogły zasnąć. One będą wprost nie do zaskoczenia. Polują na jedzenie, bowiem nie wiemy w jakich warunkach może się pan znaleźć, więc dbamy o to, by mogły żywić się byle czym. Polują na szczury. Bez broni. Nie mają również noży, więc radzą sobie palcami. Są przy tym bardzo zręczne. Ognista umie nawet je przygotować zapiekane w sosie. I niech pan mi wierzy, ja tego szczura próbowałem, on był autentycznie dobry. - zapewnił z uśmiechem trener.

Poza tym każda z nich dziennie musi walczyć co najmniej cztery godziny bez przerwy. Teraz walczą powietrzna z bliźniaczkami. Za chwilę będzie zmiana, ognista, drowka i ta aasimarka. Poczeka pan?
_________________
"O cieniach minionych enigmajskiej kultury łkają miliony tych śmiałków, którzy zasmakowali jej w pierwotnej rozkoszy. By wkrótce zwymiotować. Bo czyż można wyobrazić sobie syntezę większych przeciwieństw niż eklektyczny Wieloświat Filarów, gdzie sprzeczność stanowi fundament bytu? To tutaj, w różnorodności Enigmaium odnajdziesz to czego nie chcesz rozumieć: radość pośród cierpiącego świata."
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2007-11-17, 22:25   

Nevar był pod wrażeniem. Oczywiście, poczekam... powiedział, ale potem jakby się zmartwił Czy te baty to konieczność? Boję się, że mogą uszkodzić nieodwracalnie skórę dziewczyn, a one mają być idealne. chwilę nad czymś się zastanawiał a potem powiedział: No dobrze... Wyjaśniłeś mi na czym polega trening. Teraz pytanie... Jak możemy go przyspieszyć i ile by to kosztowało. Momentalnie zamienił się w pragmatycznego kupca. I skąd pewność, że któraś mnie nie zdradzi? Zadał sobie pytanie w myślach.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Nevi 
Enigmajczyk


Posty: 383
Skąd: Ascendentowo
Wysłany: 2007-11-17, 22:32   

Baty to konieczność. Moglibyśmy używać zaklęcie kamiennej skóry o zmniejszonych efektach, ale nie byłoby takiego efektu. A skóry im naprawiają uzdrowiciele. - powiedział Arghat, obserwując dziewczyny noszące kamienie.

Moglibyśmy wysłać je na Zewnętrze, jakieś pięćset kilometrów od Słupa, gdzie czas nieco inaczej płynie, zwalnia swój bieg. Im bliżej Słupa tym wolniej płynie, ale im bliżej, tym magia słabnie, a ona jest niezbędna w naszym treningu. Biorąc pod uwagę, strażników, ochronę, zaopatrzenie to kosztowałoby to jakieś co najmniej pięćdziesiąt tysięcy złotych Kół. - nadzorca też się momentalnie zmienił. Chłodno wyliczył wszystkie ceny danych rzeczy Nevarowi i na koniec powiedział:
Ale efekt mógłby być znacznie większy, bo jeśli za miesiąc tam, minie tutaj góra tydzień, a będziemy pięćset kilometrów od Słupa, to moglibyśmy zbliżyć się do niego jeszcze bardziej, by trenować więcej, a tym samym zapewnić im większe umiejętności. Ale to wtedy, gdy nie będą potrzebowały już magii uzdrowicieli.
_________________
"O cieniach minionych enigmajskiej kultury łkają miliony tych śmiałków, którzy zasmakowali jej w pierwotnej rozkoszy. By wkrótce zwymiotować. Bo czyż można wyobrazić sobie syntezę większych przeciwieństw niż eklektyczny Wieloświat Filarów, gdzie sprzeczność stanowi fundament bytu? To tutaj, w różnorodności Enigmaium odnajdziesz to czego nie chcesz rozumieć: radość pośród cierpiącego świata."
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2007-11-17, 22:45   

Dobrze... Przygotuj wszystko. Chcę byście już jutro ruszyli. powiedział i tym samym przypieczętował rozparcelowanie większości zysków z jego małej spekulacji. Trzeba znaleźć następny numer. A dzisiaj chciałbym dać im trochę wolnego. Zabrać na pewną przejażdżkę. Niech będą gotowe na popołudnie. Umyte, ubrane. Chcę je zabrać na zakupy. Myślę, że każda dziewczyna od czasu do czasu ich potrzebuje. Oczywiście jeśli nie masz nic przeciwko. Ale Arghat czuł, że nie powinien mieć nic przeciwko, jeśli to nie jest makabrycznie ważne.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Nevi 
Enigmajczyk


Posty: 383
Skąd: Ascendentowo
Wysłany: 2007-11-17, 22:53   

Nie jestem pewien czy to dobry pomysł, panie Nalfein. One mają rytm dobowy ustalony, a przez te grzyby może im coś nagle odpierdzielić i zaczną zabijać wszystkich w zasięgu wzroku. I niech pan nie mówi, że pan sobie da radę. Nasza powietrzna wydłubała oczy palcami strażnikowi, który miał hełm. I nie są dokładnie kontrolowane. To dopiero później wchodzi w życie. - powiedział autentycznie smutno Arghat.
_________________
"O cieniach minionych enigmajskiej kultury łkają miliony tych śmiałków, którzy zasmakowali jej w pierwotnej rozkoszy. By wkrótce zwymiotować. Bo czyż można wyobrazić sobie syntezę większych przeciwieństw niż eklektyczny Wieloświat Filarów, gdzie sprzeczność stanowi fundament bytu? To tutaj, w różnorodności Enigmaium odnajdziesz to czego nie chcesz rozumieć: radość pośród cierpiącego świata."
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2007-11-17, 23:00   

Nevar się zasępił One też potrzebują odmiany i rozrywki. Tym bardziej przed wyjazdem. powiedział ponuro Z drugiej strony ryzyko... Chciałem je zabrać do krawca. spojrzał na ogra tak jakby szukał zrozumienia, ale po chwili zrezygnował. Co ile trzeba im podawać grzyby?
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Nevi 
Enigmajczyk


Posty: 383
Skąd: Ascendentowo
Wysłany: 2007-11-18, 14:47   

One w tej chwili myślą tylko o walce, panie Nalfein. Dla nich w tej chwili istnieje tylko walka, to też jedna z metod przeze mnie stosowanych. Jeśli pan chce mieć dziesięć dziewczyn, które rozsieką wszystkich, którzy mogą panu zagrozić, to one muszą się tej walce poświęcić w pełni, dla nich dopiero później można kupować suknie, zabierać je na bale i tak dalej. Inaczej się rozproszą i zwyczajne nici z całego treningu. Nie będzie pełny. Tak jak nie jest teraz. - powiedział trener ślicznotek i spojrzał na drowa poważnym wzrokiem.

Ma pan jakiegoś zdolnego szermierza pod ręką, panie Nalfein? Zobaczy pan i ich umiejętności i przekona się pan, że pana szermierz - choć będzie miał kłopoty - to je pokona. Po kolei oczywiście.
_________________
"O cieniach minionych enigmajskiej kultury łkają miliony tych śmiałków, którzy zasmakowali jej w pierwotnej rozkoszy. By wkrótce zwymiotować. Bo czyż można wyobrazić sobie syntezę większych przeciwieństw niż eklektyczny Wieloświat Filarów, gdzie sprzeczność stanowi fundament bytu? To tutaj, w różnorodności Enigmaium odnajdziesz to czego nie chcesz rozumieć: radość pośród cierpiącego świata."
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2007-11-18, 15:19   

Nie trzeba... Wierzę Ci. Przecież jesteś na tym stanowisku dlatego, że jesteś najlepszy. powiedział i zrobił ruch tak jakby chciał sie ukłonić, ale było to tak płytkie, że w zasadzie mógł się tylko zachwiać. Wracaj do pracy... Chciałbym by trening był ukończony jak najszybciej. powiedział i uznając tym samym rozmowę za skończoną ruszył spokojnym krokiem w kierunku olbrzymich drzwi.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Nevi 
Enigmajczyk


Posty: 383
Skąd: Ascendentowo
Wysłany: 2007-11-18, 15:24   

Arghat uśmiechnął się, odwzajemnił ukłon w reakcji na ruch Nevara, jednak wykonał półukłon dworski z idealnymi przydechami.
Po chwili zaczął znowu wrzeszczeć na dziewczyny noszące kamienie i obserwując walczącą powietrzną z bliźniaczkami.
_________________
"O cieniach minionych enigmajskiej kultury łkają miliony tych śmiałków, którzy zasmakowali jej w pierwotnej rozkoszy. By wkrótce zwymiotować. Bo czyż można wyobrazić sobie syntezę większych przeciwieństw niż eklektyczny Wieloświat Filarów, gdzie sprzeczność stanowi fundament bytu? To tutaj, w różnorodności Enigmaium odnajdziesz to czego nie chcesz rozumieć: radość pośród cierpiącego świata."
 
 
KapitanOwsianka 
plotkara

Posty: 2736
Skąd: Od wujcia fotela
Wysłany: 2007-11-18, 16:04   

Nevar spokojnie opuścił salę ćwiczeniową i kiedy tylko zamknęły się za nim podwójne wrota wyjął z wewnętrznej kieszeni płaszcza jedwabną chustkę. Najpewniej była perfumowana, bo przyłożył ją do nosa, a potem ruszył korytarzem wycierając dokładnie dłoń, która dotykała ogra. Kiedy skończył ten manewr, a zajął mu on więcej czasu niż powinien rzucił chustkę prosto w olej płonący na talerzu ustawionym na żeliwnym trójnogu. Znalazł schody i wyszedł na dziedziniec, gdzie już czekała na niego bryczka. Wsiadł i kazał wieźć się do domu.
_________________
"I'm awesome"
"Two words: no tongues."
"I'm so happy for you I'm gonna go vomit now."

Miewam napady wściekłości.
 
 
Nevi 
Enigmajczyk


Posty: 383
Skąd: Ascendentowo
Wysłany: 2007-11-18, 16:13   

Stangret strzelił lejcami, a bogato zdobiona bryczka, tak charakterystyczna w całym mieście, ruszyła poprzez dziedziniec Kompanii Kupieckiej, na którym kręciło się setki istot, przekrzykujących się nawzajem, wymieniających pogłoski, ceny za towary i robiących tysiące innych rzeczy.

Bryczka minęła bramę i ruszyła przez Główny Plac, specjalnie wytyczoną dróżką dla pojazdów kołowych, które inaczej by utknęły w gęstej ciżbie, kręcących się wszędzie mieszkańców Sulvar'thar. Mijali kolejne atrakcje Księżycowych Alei, wielkie, wzniosłe budynki, cudowne monumentalne posągi, piękne płaskorzeźby, które wywoływały zachwyt u tych, którzy po raz pierwszy oglądali tą dzielnicę.

Jechali przez nikogo nie zatrzymywani.

Napisz już w swojej posiadłości.
_________________
"O cieniach minionych enigmajskiej kultury łkają miliony tych śmiałków, którzy zasmakowali jej w pierwotnej rozkoszy. By wkrótce zwymiotować. Bo czyż można wyobrazić sobie syntezę większych przeciwieństw niż eklektyczny Wieloświat Filarów, gdzie sprzeczność stanowi fundament bytu? To tutaj, w różnorodności Enigmaium odnajdziesz to czego nie chcesz rozumieć: radość pośród cierpiącego świata."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fahrenheit 451


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 13