Wydawnictwo FS przez niektórych uwielbiane, przez innych znienawidzone. Wyróżnia się przede wszystkim wspaniałą, przyciągającą czytelników szatą graficzną oraz tematyka swoich książek, które w większości mieszczę się w szeroko pojętej fantastyce. Stawiają na polskich autorów, tych znanych i tych debiutujących. Wydawane przez nich pozycje są głównie rozrywkowe, dzięki czemu stali się rozpoznawalni, a nawet można zaryzykować stwierdzenie iż wiodą prym na polskim rynku Fantastycznym.
Co sądzicie o tym wydawnictwie?
Może zaprosimy do dyskusji jakiegoś przedstawiciela Fs?
Moja przygoda z FS zaczęła się od książek Pilipiuka, opowiadających o egzorcyście - bimbrowniku. Potem przyszła trylogia alchemiczna Pilipiuka. I właśnie, to Andrzej Pilipiuk był dla mnie siłą napędową Fabryki Słów. Po drodze zdarzały się jakieś inne książki, ale w sumie bez zachwytu np. "Achaja", czy "Prawo Śmierci". Chodź były też i ciekawe pozycje np. "Popiół i kurz", w której świat stworzony przez Grzędowicza bardzo mnie zaintrygował. Jednak obecnie nie robię wypraw poznawczych wśród pozycji FS, tylko czytam wybranych autorów. Obecnie jest nim Komuda, który jak na razie mnie nie zawiódł. Ostatnio czasy czytam "Psa i klechę", ale Orbitowskiego oraz Urbaniuka w ogóle nie traktuję, jako pisarzy lubelskiego wydawnictwa.
Istotna jest zaznaczona przez Brzuzkę kwestia rysunków. Według mnie, to strzał w dziesiątkę, gdyż Fabryka daje szansę zaistnienia młodym plastykom. No i książki mają przyjemne dodatki wizulane. Ale nawet najlepsze rysunki nie są w stanie zastąpić fabuły:-P
No błagam!! Uważacie, że rysunki w książkach FS są ok? Toż to kompletne rysownicze dno w półnagich panienek z wielkim zakrwawionym mieczem, których jest pełno w sieci. To jest właśnie ten aspekt, który mnie tak strasznie irytuje w tych książkach. Jeśli chodzi o promowanie młodych plastyków to oczywiście bomba, ale czemu promują miernoty? Czemu te rysunki nie mogą przypominać np. rysunków z podręcznika Wampir:Mroczne Wieki? To jest klasyka i coś godnego naśladowania. Nie do końca piękne, zwyrodniałe jak świat, które przedstawiają. A nie facet z mieczem, który ma być Chrystusem mordującym w Jerozolimie, jak to jest którymś tomie Piekary.
No błagam!! Uważacie, że rysunki w książkach FS są ok? Toż to kompletne rysownicze dno w półnagich panienek z wielkim zakrwawionym mieczem, których jest pełno w sieci. To jest właśnie ten aspekt, który mnie tak strasznie irytuje w tych książkach. Jeśli chodzi o promowanie młodych plastyków to oczywiście bomba, ale czemu promują miernoty? Czemu te rysunki nie mogą przypominać np. rysunków z podręcznika Wampir:Mroczne Wieki? To jest klasyka i coś godnego naśladowania. Nie do końca piękne, zwyrodniałe jak świat, które przedstawiają. A nie facet z mieczem, który ma być Chrystusem mordującym w Jerozolimie, jak to jest którymś tomie Piekary.
Oczywiście zgadzam się, iż duża część książek z FS serwują takie rysunki. I poprzez nie fantastyka, może być kojarzona z cycatymi kobietami, które dzierżą ogromne miecze. Ale na przykład "Herezjarcha"Komudy jest opatrzony ciekawymi ilustracjami, które nie są według mnie złe. Podobnie z Wędrowyczem, gdzie ilustracje wpasowują się w prostacki klimat. Cenię sobie również twórczość Huberta Czajowskiego, którego rysunki również nie powalają . Ale mi się na przykład podobają. Ciekawe jest, to czy rysowane wspomnianych panienek wychodzi od samych rysowników, czy też to wymóg wydawnictwa. I nie nazywałbym wszystkich osób tam pracujących rysowniczym dnem, chyba za ostre słowa. Ale to tylko moje zdanie .
Wydawnictwo FS przez niektórych uwielbiane, przez innych znienawidzone. Wyróżnia się przede wszystkim wspaniałą, przyciągającą czytelników szatą graficzną oraz tematyka swoich książek, które w większości mieszczę się w szeroko pojętej fantastyce.
Ja bym jeszcze dodał do cech charakterystycznych:
- dużą czcionkę
- dzielenie książek na 2 tomy
- w miarę przyzwoitą cenę
Brzuzka napisał/a:
Może zaprosimy do dyskusji jakiegoś przedstawiciela Fs?
Parę osób ma nie najlepsze wspomnienia związane z dyskusjami z osobami związanymi z FS.
Project2501 napisał/a:
No błagam!! Uważacie, że rysunki w książkach FS są ok? Toż to kompletne rysownicze dno w półnagich panienek z wielkim zakrwawionym mieczem, których jest pełno w sieci..
To zależy od konkretnych pozycji - odpowiadają mi rysunki pana Czajkowskiego, Brońka (Komuda), lubię Musiała (Kres). Za to szpetne były ilustracje w "Zakonie" Kossakowskiej. Mimo wszystko ilustracje uważam za zaletę nie wadę.
A poziom? Różniasty, ale raczej nie nadzwyczajny. FS wydaje fantastykę do szerokiego grona czytelników i raczej rzeczy bardzo ambitnych tam nie znajdziemy. Z drugiej strony Komuda, Grzędowicz, Orbi&Urbi czy , mimo wszystko, Piekara pokazują, ze nawet rozrywkowa literatura może stać na solidnym poziomie.
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
Może zaprosimy do dyskusji jakiegoś przedstawiciela Fs?
Parę osób ma nie najlepsze wspomnienia związane z dyskusjami z osobami związanymi z FS.
Nie można ich na wstępie atakować czy krytykować bo się spłoszą. Zaprosić do dyskusji a wszystko się samo ładnie potoczy, biorąc przykład z tematu o Mag'u. Zawsze można będzie wyciągnąć jakieś fajne info od FS i przy okazji dowiedzieć się jak stoją z nakładami i innymi ekonomicznymi bajerami
Nie można ich na wstępie atakować czy krytykować bo się spłoszą.
Nie wiem jak inni, ale akurat tamta osoba dosyc szybko się denerwowała - a nawet nie było jakieś mocnej krytyki.
Brzuzka napisał/a:
Zaprosić do dyskusji a wszystko się samo ładnie potoczy, biorąc przykład z tematu o Mag'u.
Andrzej jest jedyny w swoim rodzaju
Brzuzka napisał/a:
Zawsze można będzie wyciągnąć jakieś fajne info od FS i przy okazji dowiedzieć się jak stoją z nakładami i innymi ekonomicznymi bajerami
Obawiam się, ze to nie będzie takie łatwe - ktoś pisał mgr z zakresu polskich wydawnictw i z tego co pamiętam nie udało mu się dotrzeć do tych danych. A ładnie prosił. I znów MAG jest chyba jedynym chwalegnym wyjątkiem, który mówi ile czego sprzedał.
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
Ależ po to jest forum aby dyskutować, a krytyka (aczkolwiek odpowiednio uzasadniona) to także część dyskusji.
Dlaczego to niby FS ma mieć "taryfę ulgową"?
Ja z Fabryki wiele książek nie kupuję, ale mam wszystkie Ćwieka, większość Komudy (te nowsze), kilka Piekary, 2 Pilipiuka i to chyba tyle. I pierwszych dwóch autorów sobie dość cenię. Co do Jacka Piekary to mam sentyment do cyklu o Inkwizytorze.
_________________ Płyńcie łzy moje poprzez smutku knieje! Wygnani na wieki, niechże was opłaczę; Gdzie czarny ptak nocy haniebną pieśń pieje, Tam dni pędzić będą tułacze.
------------------
Ja jestem wdzięczna Fabryce za wydawanie rosyjskich książek (mówię o języku, nie kraju pochodzenia), zwłaszcza za Zawód Wiedźmę Olgi Gromyko. Poznałam kilku ciekawych autorów i jeszcze tylko bym chciała by wydawali z zaczętych serii kolejne tomy... A z tym już gorzej. Ciągle odpisują, żeby sprawdzać na stronach zapowiedzi...
Jeśli chodzi o ksiązki, które mam z Fabryki to oczywiście Pilipiuk, Ćwiek-Kłamca, Arcymag Rudazowa i Wiedźmę Gromyko (własnie w 2 tomach...) i ostatni zakup Prawa i powinności K. Pjankowej. Jak dla mnie książka ok, tylko z tego co wiem, to jak na razie jedyna ksiązka tej autorki, naprawdę mogliby najpierw wydać dalszy ciąg wiedźmy...
Zachwalanie ilustracji w FS jest dla mnie cokolwiek dziwne, bo o ile panowie z reguły mają dobrą kreskę (ach, Broniek!), to w większości całość obrazka jest do dupy. Albo zupełnie nie zgadzają się z opisem, albo po prostu psują mi klimat książki - jedyne dobre twory widziałam w pierwszym wydaniu "2586 Kroków", szalenie klimatyczne i nieprzedstawiające żadnych postaci.
Ogólnie poziom wydawnictwa pozostawia wiele do życzenia. Cena wcale nie jest optymalna (niby porządna objętość, a tu wielka czcionka, nawet kartki grube), okładki często tak wodotryskowe, że aż paskudne. Stawiają na debiutantów, to im się chwali - ale jak zaczęliby wydawać mniej, a lepszej jakości (gdyby ktoś to zaczął czytać przed wydrukowaniem), wcale nie stałaby się tragedia narodowa.
Książki z Fabryki to 1/4 mojego zbioru, ale większość z nich dostałam - kupuję Ćwieka, Grzędowicza, widząc Kozak na półce do dziś boli mnie serce.
_________________ "Jaka jest lepsza nagroda niż ta, kiedy unosimy broń nad pokonanym wrogiem, którym pogardzamy, a potem ją opuszczamy? O tak, szlachetność to najcenniejsza rzecz na świecie." H. Duncan "Atrament"
Właśnie pojawiło się ponad 15 nowych zapowiedzi w Fabryce. Część chyba rosyjskojęzyczna, nowy Pilipiuk z tomem opiwiadań Rzeź drzew i kilka anglojązycznych...
Parę osób ma nie najlepsze wspomnienia związane z dyskusjami z osobami związanymi z FS.
Jasne że można ale taka próba była już podjęta na FiR gdzie zostałem zwyzywany od chamów i prostaków a zaproszenia nie przyjęta bo redaktora zobaczyła negatywną opionie o PLO Grzędowicza. Proszę bardzo zapraszać ja się jednak wstrzymam od podobnych dyskusji nie ma co nerwów szarpać. Przypomina mi się Liv która uważał że nie mam racji i przyłączyła się do dyskusji by to powiedzieć. Efekt był taki że i jej się dostało bo nie piała za zachwytu nad książkami z FS.
Do wydawnictwa mam mieszane uczucia wydają nie raz całkiem ciekawe pozycje le po 90 % ich nie sięgam.
Tyraela napisał/a:
, to w większości całość obrazka jest do dupy. Albo zupełnie nie zgadzają się z opisem, albo po prostu psują mi klimat książki
No własnie. Jak rysunek do opowiadana Komudy gdzie XVI chłopi mieli waciaki i gumofilce . Rodem z PGR.
To wydawnictwo zrobiło sporo dobrego dla Polskiej fanatyki le jednocześnie ja nie co niszczy bo ich ksiązki sa do sibie programowo podobne. Podobny target. To powoduje się zamkniecie czytanika. Udało im się stworzyć markę i ludzie kupują ich książki nie patrząc nawet kto je napisał. Fabryka to trafna nazwa
Bążmy szczerzy, tak się dzieje nie tylko w Polsce, gdy czytam opinie o ksiązkach rosyjskich ząsto powarza się: styl Gromyko, styl naszego Sapka, już o treści nie wspomnę, bo motywy, typy postaci też się strasznie powtarzają.
Fabryce jestem wdzięczna za Milenę Wójtowicz, Pilipiuka (może nie jego ostatnie książki, ale Wędrowycz to nadal moja ulubiona postać) i wydawanie rosyjskojęzycznych ksiązek...
Rzadko kiedy kupuję książki w ciemno, więc ogólny spadek jakości mnie nie rusza: zawsze się znajdzie coś co lubię...
Fabryka Słów dodała do zapowiedzi wydawniczych kolejne książki.
# Anna Kańtoch - "Diabeł na wieży" (wyd.2)
Dr Jordan używa rozumu na równi ze szpadą i…wodą święconą.
Ilu badaczy szkicuje w swoich notesach wyniki sekcji wilkołaka?
Ilu gotowych będzie stanąć oko w oko z samym diabłem?
Domenic Jordan to człowiek oświecenia. Choć wierzy w logikę i prawa natury, liczy się z tym, co wykracza poza granice ludzkiego umysłu.
Maja Lidia Kossakowska, zapytana o Polki piszące fantastykę, właśnie Annę Kańtoch wymieniła na czele „młodych, obiecujących”.
Monika Frenkiel, Czytelnia.onet.pl
Przygoda rozwija się w nieoczekiwanym kierunku. Polecam miłośnikom magii i kryminału.
Anna Góra, Dziennik Zachodni
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2009
Wydanie: II
ISBN: 978-83-7574-102-5
Oprawa: miękka
Format: 125×195 mm
seria: Asy polskiej fantastyki
Tom cyklu: 1
# Anna Kańtoch - "Zabawki diabła"
„Z archiwum X” w świecie powozów i naftowych lamp
Sześć zagadkowych opowieści, których finału ani się domyślasz. Na tropie tajemniczych wydarzeń – lekarz, który porzucił medycynę dla magii i demonologii. Domenic Jordan to jedna z bardziej intrygujących postaci polskiej fantastyki. Właśnie tak wyglądałby Sherlock Holmes, gdyby musiał żyć w świecie, w którym sprawcami zbrodni mogą być duchy czy siły nieczyste.
Marcin Mroziuk, Wirtualna Polska
„Zabawki diabła” mają to, czego książce potrzeba– fabułę przykuwającą uwagę czytelnika i potężny ładunek emocji, który nie pozostawia go obojętnym."
Eryk Remiezowicz, Magazyn Esensja
"Mrok i atmosfera tajemnicy jakby żywcem wzięte z Edgara Allana Poe i złagodzone nieco kobiecą dłonią uzbrojoną w pióro"
Gabriel W. Kamiński Portal Księgarski
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2009
Wydanie: II
ISBN: 978-83-7574-043-1
Oprawa: miękka
Format: 125×195 mm
seria: Asy polskiej fantastyki
Tom cyklu: 2
# Tomasz Pacyński - "Szatański interes"
Morozow/ Matylda - reaktywacja
Od A – jak anioł, do Ż – jak żywiołak, a po drodze P – jak przygody i problemy. Oto alfabet serwowany w tych opowiadaniach.
Ewa Białołęcka, autorka „wiedźmy.com.pl”
Nadeszła Era Wodnika. Racjonalny świat stracił swój kompas. Wracają zapomniani bogowie, wiedźmy, wilkołaki, krasnoludki i strzygi. Chcą odzyskać władzę. Można im przeciwstawić tajną agencję prowadzoną przez Diabła, komandosów, wyszkolonych agentów, pistolety maszynowe MP-5 i laserowo naprowadzane pociski.
Ta książka to bajki. Ale takie, jakich nie powstydziłby się Pasikowski i Forsyth w jednej osobie.
Jarosław Grzędowicz, autor „Pana Lodowego Ogrodu”
Pamiętacie Dziadka Mroza – rosyjską odpowiedź na Świętego Mikołaja? No to poznajcie jego prawdziwe oblicze. Błyskotliwa, pełna czarnego humoru książka, mądra i przewrotna, jak przystało prawdziwym bajkom dla dorosłych.
Maja Lidia Kossakowska, autorka cyklu „Upiór Południa”
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2009
Wydanie: II
ISBN: 978-83-7574-149-0
Oprawa: miękka
Format: 125×195 mm
seria: Asy polskiej fantastyki
# Adam Przechrzta - "Wilczy legion"
Najlepszym kłamstwem jest to, które ociera się o prawdę
Historia facetów, jakimi chcielibyście być i jakich… chciałybyście mieć. Z pociętymi przez szable barkami i szramami od kul, przypominają watahę obliźnionych wilków. Doświadczonych, posiwiałych i śmiertelnie niebezpiecznych.
Major Krohne – jeden ze stada, łowca i bezwzględny zabójca – wie, że jego życie to ślizg po ostrzu brzytwy. Choć jest pupilem Marszałka i najlepszym z najlepszych. Bondem z przedwojennym sznytem.
Mamy rok 1937. Wojna wisi w powietrzu. Arsenał broni totalnej zagłady wzbogaciła nowa technologia, oparta na odkryciu, że elektryczność to nie tylko nie jedyny, ale nawet nie najważniejszy rodzaj energii.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2009
ISBN: 978-83-7574-157-5
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
seria: Asy polskiej fantastyki
------------
Najnowsze zapowiedzi z FS. Ktoś czymś zainteresowany ?
Fabryka Słów wydająca Resnicka? Sprawdziłam na stronie Fabryki i rzeczywiście, mają tę samą zapowiedź... Ktoś wie może, czy to taki jednorazowy skok w bok w ramach cyklu Obca Krew, czy może Fabryka zaczyna wydawać ciekawych zachodnich autorów? Może już przegapiłam coś ciekawego z tej serii?
Do tej pory omijałam całą sekcję Fabryki w gdańskim EMPiKu, ale teraz może się okazać, że trzeba będzie się przedzierać przez tony polskiego kiczu, żeby znaleźć tę jedną ciekawą książkę .
Przegapiłaś kilka nowelizacji gier - raczej nie polecam. No i "Pomalowanego człowieka" Bretta - przeciętne fantasy - też nie polecam. A Resnicka jeszcze cykl space-opera jest wydawany.
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
Resnick jest w nowym tłumaczeniu, a co do tego kiczu, to może i tony, ale wśród polskich książek też się coś ciekawego znajdzie, więc może nie uogólniaj tak.
I jeszcze jakieś paranormalne romanso-horrorki wydawali. Ale pytanie było o ciekawych, a z tym trzeba ostrożnie. No i ciekawych dla kogo? :D
jak mogłem zapomnieć - sam czytałem i recenzowałem. Huff i Briggs - stłasznie przeciętne, chociaż Briggs ciut lepsza. No i jeszcze jeden czy dwa tomy Harris.
_________________ "Z gustami literackimi jest po trosze jak z miłością: zdumiewa nas, co też to inni wybierają"
Andre Maurois
Zastanawiam się, czy się nie skusić. Mike Resnick to - dla mnie - klasyk. Każdą jego powieść czytam z uśmiechem na ustach. Bezpretensjonalny, nie wymagający, idealna rozrywka. Jeśli FS pojedzie z nim dalej, to mogą na mnie liczyć (Kirinyaga, Kirinyaga, Kirinyaga )
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum