FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Aparaty fotograficzne
Autor Wiadomość
hari 
forty six&2


Posty: 32
Skąd: other side /pń
Wysłany: 2008-12-24, 15:17   

Tyraela napisał/a:
podobno Canony są najlepsze.
generalnie każdy chyba będzie bronił marki, którą sam posiada - ja np. polecam nikony ze względu na obiektywy, które można mieć do nich.
sama mam Nikona d200 i najlepszy spacer-zoom, jaki moim zdaniem istnieje, czyli 18-200 f/3,5-5,6 (optycznie uważam go za świetny produkt).
do tego standarcik: 50mm f/1,8 (kupiony dla jasności, gdyż robię foty na koncertach)

poza tym używam mechanicznych analogów: zenita E i Pentacona six (tego kliszowego średniego formatu nie pobije żadna cyfrowa pełna klatka - moja miłość po prostu(; )

zaczęłam też ostatnio eksperymentować z podłączaniem (za pomocą specjalnego przejścia) zenitowskich obiektywów do mojej cyfry - oczywiście wychodzi pełen manual, ale ciekawe efekty.
_________________
/ jak dobrze mi byłoby opaść z daleka od domu, od okna
na drzewa, na drogę
na lipiec... /
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2008-12-25, 01:22   

Znalazłam pod choinką Canon PowerShot SX10 IS. Przesiadka z Canona A70. O Boże, nawet nie wiem z czym to się je, boję się go wziąć do ręki. Cierpię chyba na Syndrom Zenita, zawsze pstrykałam wszystko jak leci nie bawiąc się w ustawienia, bo bałam się że coś zepsuję, a tu... trzeba się będzie nauczyć. Chociaż trochę.
Czy to jest głupie - bać się aparatu?
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
Gand 
Smart Guy


Posty: 680
Wysłany: 2008-12-25, 01:50   

Spoko, ja też się ich boję - szczerze mówiąc sam praktycznie nie robię zdjęc czymś innym niż moja komórka z tego właśnie względu, o którym wspominasz, czyli te cholerne ustawienia. Tak naprawdę cyfrówki są jedyną chyba zdobyczą technologii (mówię o takiej dostępnej dla zwykłego śmiertelnika), której nie rozgryzłem, nie opanowałem i unikam jak tylko mogę, bo ilość ustawień, nieprzyjazny interfejs i ogólna trudność w użytkowaniu są dla mnie póki co nie do przeskoczenia. o_O
_________________
We care a lot about the army navy air force and marines
We care a lot about the SF, NY and LAPD
We care a lot about you people, about your guns
about the wars you're fighting gee that looks like fun

We care a lot about the Garbage Pail Kids, they never lie
We care a lot about Transformers cause there's more than meets the eye

We care a lot about the little things, the bigger things we top
We care a lot about you people yeah you bet we care a lot.
 
 
hari 
forty six&2


Posty: 32
Skąd: other side /pń
Wysłany: 2008-12-25, 02:24   

ale jakie można uzyskać efekty, gdy jednak się to przeskoczy(;
ja myślałam, że po tych moich analogach w życiu nie obsłużę cyfrówki (choć teoretyczną wiedzę mam), ale jakość poszło(; choć, z drugiej strony wiem, że jeszcze w pełni swojego aparatu nie wykorzystuję.
_________________
/ jak dobrze mi byłoby opaść z daleka od domu, od okna
na drzewa, na drogę
na lipiec... /
 
 
Jaskier 


Posty: 651
Wysłany: 2008-12-25, 06:09   

hari napisał/a:
że jeszcze w pełni swojego aparatu nie wykorzystuję.


Nie wykorzystywać, a nie potrafić wykorzystać to dwie odrębne sprawy. Nie wiem o którą z nich chodziło Ci dokładniej, ale osobiście uważam że bardzo warto potrafić stosować wszystkie mozliwości które oferuje nam dany sprzęt.
Inna działka z wykorzystywaniem ich, bardzo rzadko zdarza się żeby jakis fotograf używał na co dzień wszystkich opcji aparatu.
Fotografia to specyficzna dziedzina, w której każdy odnajduje siebie.
Jedni specjalizują się w fotografiach makro i w tym kierunku najczesciej wykorzystuja i staraja sie rozbudowywac swoj sprzet.
Inni robią portrety czy fotografują krajobrazy, nie wykorzystując przy tym znacznej czesci opcji sprzetowych.
_________________
''Imagination will often carry us to worlds that never were. But without it we go nowhere''
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2008-12-25, 11:09   

Gand napisał/a:
szczerze mówiąc sam praktycznie nie robię zdjęc czymś innym niż moja komórka z tego właśnie względu, o którym wspominasz, czyli te cholerne ustawienia.


Moją komórką wychodzą niewyraźne. A70 pstrykałam wszystko na autoustawieniach, i albo wychodziło, albo nie ;)

hari napisał/a:
a myślałam, że po tych moich analogach w życiu nie obsłużę cyfrówki (choć teoretyczną wiedzę mam),


Ha, czy napisałam że Syndrom Zenita polegał na tym, że chowałam ręce za siebie, jak mi tata go próbował dać, i krzyczałam ze ja tego nie wezmę do łapy bo tam za dużo można zepsuć? XD

hari napisał/a:
z drugiej strony wiem, że jeszcze w pełni swojego aparatu nie wykorzystuję.


Ha, ja tamtego nie wykorzystywałam w 10% pewnie, a ten jest lepszy we wszystkim i ma milion dodatkowych funkcji. Sądząc po tym co o nim piszą rzecz jasna, ja się nie znam.
Chciałam s5, bo koleżanka polecała, ale jest trudno dostępny, niewiele tańszy, s słabszy. Ten model jest bezpośrednią kontynuacją, podobno.

Jaskier napisał/a:
Nie wykorzystywać, a nie potrafić wykorzystać to dwie odrębne sprawy. Nie wiem o którą z nich chodziło Ci dokładniej, ale osobiście uważam że bardzo warto potrafić stosować wszystkie mozliwości które oferuje nam dany sprzęt.


O, to właśnie. A ja nawet nie mam instrukcji obsługi w cywilizowanym języku, chyba że na którejś z płyt, ale bardzo wątpię. Argh.

Jaskier napisał/a:
Fotografia to specyficzna dziedzina, w której każdy odnajduje siebie

Fotografuję siebie (samowyzwalacz), biżuterię (makro) oraz zwierzątka i krajobrazy. Chociaż, fotografuję to za duże słowo. Pstrykam. Pstrykałam. A muszę się nauczyć fotografować.
Makro jest najważniejsze ze względów, hmm, biznesowo-zawodowych, powiedzmy.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
hari 
forty six&2


Posty: 32
Skąd: other side /pń
Wysłany: 2008-12-25, 12:20   

Jaskier napisał/a:
Nie wykorzystywać, a nie potrafić wykorzystać to dwie odrębne sprawy. Nie wiem o którą z nich chodziło Ci dokładniej, ale osobiście uważam że bardzo warto potrafić stosować wszystkie mozliwości które oferuje nam dany sprzęt.
no właśnie wiem, że nie potrafię. i właśnie to mnie boli, bo chociaż, tak jak mówisz, nie wszystko będzie dla mnie przydatne, to jednak chcę wiedzieć co i jak.
a zauważyłam, że z dołączonej instrukcji niewiele się dowiaduję, więcej od znajomych bieglejszych w tej dziedzinie, albo chociaż na własnych próbach i błędach.
_________________
/ jak dobrze mi byłoby opaść z daleka od domu, od okna
na drzewa, na drogę
na lipiec... /
 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2008-12-25, 12:58   

Ja od kilku dni (a dokładnie od poniedziałku, kiedy to kurier przyjechał) stałem się posiadaczem Sony DSC H-10. Choć oczywiście choruję na lustrzankę cyfrową, to tym razem musiałem się zadowolić kompaktem. Ale wcześniej miałem Kodak c310 - jako taką cyfrową idiotkamerę. Choć jak człowiek potuptał, poczekał po męczył się z czterema ustawieniami na krzyż to i takie zdjęcia robił .

Wracając jednak do Sonyego to wiadomo
8,1 mega pixela, zoom optyczny x10. Pełna specyfikcja

Powiem tak tryb manualny to porażka, ilość możliwych ustawień jest mała (za mała!). choć jeśli porównać z Kodakiem to nie mamy o czym mówić. Wybrałem H-10 ze względu na cenę, za taką nic innego o takich parametrach akurat nie było.

A poza tym czasami, jak ojciec da się przekonać, to pożyczam od niego Nikona D80 z dwoma obiektywami (Sigma Zoom Telephoto 70-300mm f/4-5.6 DG MACRO i Nikon 18-55mm f/3.5-5.6G ED AF-S DX) i wtedy to dopiero mogę zacząć się bawić. ;)
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
Jaskier 


Posty: 651
Wysłany: 2008-12-25, 13:20   

hari napisał/a:
albo chociaż na własnych próbach i błędach.


To jest chyba najlepszy ze wszystkich sposobów, nawet czasem instrukcja przy nim wymięka.
Na obycie się z nowym aparatem jak dla mnie najlepszym sposobem jest kilkakrotna wycieczka rowerowa bądź piesza i probowanie, kombinowanie. W koncu dojdzie się samemu do wszystkiego, tylko trzeba na to troche czasu i cierpliwości.


Maeg napisał/a:
Choć oczywiście choruję na lustrzankę cyfrową,


Podobnie jak ja...nie wiem co mnie podkusilo zeby kilka miesiecy temu kupic kompaktowego Olympusa ktory wcale nie byl kolosalnie tanszy od ''lustrzanego'' Nikona z troche nizszej polki.
Jakosc , Go, kolory sa nieporownywalne , nawet najtansza lustrzanka zawsze zrobi lepsze zdjecie niz kompakt z najwyzszej polki.
Teraz moge sobie tylko pluc w brode i nic poza tym. Mam nadzieje ze w najblizszym czasie uda mi sie naprawic ten blad.

Maeg napisał/a:
Powiem tak tryb manualny to porażka,


Wlasnie, decydujac sie na kupno kompaktu zawsze trzeba zwracac szczegolna uwage na to czy aparat ma mozliwosc wykorzystania pelnego manuala.
_________________
''Imagination will often carry us to worlds that never were. But without it we go nowhere''
 
 
Wilko 
Blue


Posty: 99
Skąd: Castle in the Sky
Wysłany: 2008-12-25, 13:41   

Ja ostatnio jestem w posiadaniu małego, zgrabnego aparaciku. Tak jakoś na święta się złożyło, że mam Olympusa mju 1010. Zwykły aparacik cyfrowy, który muszę mieć zawsze przy sobie, bo nigdy nie wiadomo kiedy trafi się coś ciekawego do sfotografowania.

Wcześniej korzystałam z HP photosmart 945. Miał mnóstwo wad, ale za to robił zdjęcia, których jakość mnie satysfakcjonowała. Szkoda, że jest cholernie ciężki, bateria bardzo szybko pada i nie ma stabilizatora obrazu. Za to w porównaniu z Olympusem był łatwy w obsłudze i chyba wykorzystywałam w pełni jego możliwości.
Trochę nie mogę się przestawić na nowy aparat, który jest o wiele bardziej zautomatyzowany. Ale jakimś super fotografem nie jestem, więc wystarcza mi to do mojego użytku.

Lustrzanki (cyfrowej) bym nie chciała, ale tylko z tego powodu, że nie korzystałabym z wszystkich jej możliwości, a w takim wypadku szkoda pieniędzy. Chociaż jakość zdjęć jest nieporównywalna.

Gand napisał/a:
Tak naprawdę cyfrówki są jedyną chyba zdobyczą technologii (mówię o takiej dostępnej dla zwykłego śmiertelnika), której nie rozgryzłem, nie opanowałem i unikam jak tylko mogę, bo ilość ustawień, nieprzyjazny interfejs i ogólna trudność w użytkowaniu są dla mnie póki co nie do przeskoczenia. o_O

No jasne, bo to takie skomplikowane. Największym problemem dla większości ludzi jak patrzę to sam przycisk do robienia zdjęć. Większość ludzi wciska go od razu mocno, zamiast do tzw. połowy, a potem dopiero docisnąć. Aparat ma problemy ze złapaniem ostrości i zdjęcia wychodzą nie wyraźnie. :P
_________________
Widzimy, jak pulsuje w nich ciemnoczerwona krew.
Nawet w dżdżownicach, w nartnikach i w świerszczach.
Wszyscy żyjemy, każdy z nas.
I potrafimy się śmiać, bo mamy życia dar.
Gdy wyciągamy dłonie ku słońcu i patrzymy przez palce,
widzimy, jak pulsuje w nich ciemnoczerwona krew.
Nawet w ważkach, w żabach i w pszczołach.
Wszyscy żyjemy, każdy z nas...
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2008-12-25, 13:44   

Wilko napisał/a:
Największym problemem dla większości ludzi jak patrzę to sam przycisk do robienia zdjęć. Większość ludzi wciska go od razu mocno, zamiast do tzw. połowy, a potem dopiero docisnąć.


To odkryłam zupełnie przypadkiem robiąc zdjęcia kwiecia na wiosnę ;)

Ehh, poczekam aż mi dowiozą kartę pamięci i spróbuję się nauczyć. Ciekawe czy się przyzwyczaję kiedyś.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
hari 
forty six&2


Posty: 32
Skąd: other side /pń
Wysłany: 2008-12-25, 22:01   

martva napisał/a:
Ciekawe czy się przyzwyczaję kiedyś.
na pewno(: wszystko to kwestia czasu(;

Jaskier napisał/a:
nawet czasem instrukcja przy nim wymięka.
ja już stwierdziłam w mojej instrukcji brak kilku rzeczy, których chciałam się dowiedzieć i które w aparacie są, a ich nie opisano. sporo można również się dowiedzieć na wszelkich forach tematycznych - tutaj ominąć własne 'próby i błedy' (;
_________________
/ jak dobrze mi byłoby opaść z daleka od domu, od okna
na drzewa, na drogę
na lipiec... /
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2008-12-26, 08:59   

'Chorującym' na lustrzankę polecam olympusy e-510 czy nowszy e-520, są tanie, małe, leżą świetnie w dłoni, mają bardzo dobrą kitową optykę stabilizację w korpusie i na dodatek robią rewelacyjne zdjęcia. Osobiście mam e-510 i znajduję jedną, zasadniczo, tylko wadę. W słabym świetle ma problemy przy łapaniu ostrości, czasem trwa to naprawdę dlugo. Nie jest to jednak wada dyskwalifikująca moim zdaniem a za cenę, za którą można go dostać zdecydowanie warto. szczerze polecam. Poniżej próbka możliwości aparatu zmiksowana z moimi możliwościami

http://picasaweb.google.pl/FidelFotograf
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Geoffrey
Pan Kocki


Posty: 562
Skąd: Via Regia
Wysłany: 2008-12-27, 17:32   

martva napisał/a:
Znalazłam pod choinką Canon PowerShot SX10 IS.

No to masz szczęście, dziewczyno.
To teraz najlepszy ultrazoom na rynku.
Podobno bije na głowę Olympusa i Soniacza H50.
Podobno, bo jeszcze go nie miałem w ręku.
Karty SD, zwykłe akumulatory i dźwięk stereo przy rejestracji filmów.
Mniodzio.

Twój Mikołaj ma wielkiego plusa - zna się.

martva napisał/a:
zawsze pstrykałam wszystko jak leci nie bawiąc się w ustawienia

Zawsze możesz włączyć "auto", a bawić się w ustawienia, kiedy auto się znudzi.

Pozdrawiam !
_________________
Χριστoς aνέστη εκ νεκρων, θανάτω θάνατον πατήσας, καi τοiς εν τοϊς μνήμασι ζωήν χαρισάμενος.
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2008-12-27, 17:38   

Geoffrey napisał/a:
Twój Mikołaj ma wielkiego plusa - zna się.


Mój Mikołaj usłyszał ode mnie 'nie, żadnych lustrzanek, boje się lustrzanek, słyszałam że s5 jest w porządku', a od pana w sklepie 's5 jest trudny do kupienia, a poza tym to stary model, ale mam jego kontynuację, o niebo lepsza a różnica w cenie niewielka' ;)
Oczywiście plusa ma, ogromnego XD

Cytat:
Podobno, bo jeszcze go nie miałem w ręku.


Ja miałam. Jest ciężki :P

Cytat:
Zawsze możesz włączyć "auto", a bawić się w ustawienia, kiedy auto się znudzi.


Mam nadzieję że biżuterię się da focić na 'auto', muszę podpytać moje guru fotograficzne, bo ja się nie znam.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
Maeg 
Trójkoświr


Posty: 2425
Skąd: 127.0.0.1
Wysłany: 2008-12-27, 21:00   

Cytat:
Mam nadzieję że biżuterię się da focić na 'auto', muszę podpytać moje guru fotograficzne, bo ja się nie znam.

A nie masz możliwości na "auto" włączyć trybu makro? To powinno rozwiązać twój problem. ;)
_________________
"Czytam, bo inaczej kurczy mi się dusza"
— Wit Szostak

Bistro Californium
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2008-12-27, 21:38   

Nie no, tyle to potrafię. Tylko wiesz, moje kolczyki focone przeze mnie starym aparatem wychodziły takie, a moje guru fotograficzne za pomocą swojego aparatu, zmysłu fotograficznego i programu graficznego robiła z nimi coś takiego. Fakt że teraz pewnie umiałabym je poprawić w GIMPie tak żeby były nieco ładniejsze, ale na pewno nie udałoby się uzyskać A70tką takiej ładnej ostrości. Strasznie jestem ciekawa jak tym nowym wyjdzie, kocie futro fotografowane z odległości centymetra wyglądało bardzo ciekawie, zanim zniknęło ;) poczekam na kartę pamięci i poeksperymentuję ;)
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2008-12-28, 06:59   

martva, a jaki aparta ma guru? czy aby nie lustrzankę, uzyskanie takiej głebi ostrości kompaktami czy hybrydami jest problematyczne, chociaz kto wie jak to jest z tymi wspólczesnymi kompaktami, poza tym raczej na opcji 'auto' nie da sie tego uzyskać.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2008-12-28, 09:15   

Guru ma Canona S5. Fotografowanie biżu lustrzanką jest trudne, z tego co mi mówiła, bo lustrzanki nie mają podglądu, ale ojciec powiedział że to bzdura i teraz sama nie wiem :P
Podejrzewam że to są jakieś ręczne ustawienia, dlatego muszę podpytać jakie.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2008-12-28, 09:44   

tansze lustrzanki zasadniczo nie mają, ponieważ uważa sie, ze podgląd GO jest niepotrzebny amatorowi w związku z czym zawyża tylko koszty

moja ma , mimo że tania :-P

jeśli chcesz uzyskać taką małą GO, użyj krótkiej ogniskowej, jak najmniejszej liczby przysłony (szeroki otwór przez który wpada światło) i tak jak to mozliwe zbliż obiektyw do fotografowanego przedmiotu
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Jaskier 


Posty: 651
Wysłany: 2008-12-28, 12:17   

Fidel-F2 napisał/a:

jeśli chcesz uzyskać taką małą GO, użyj krótkiej ogniskowej, jak najmniejszej liczby przysłony (szeroki otwór przez który wpada światło) i tak jak to mozliwe zbliż obiektyw do fotografowanego przedmiotu


Należy jeszcze wspomniec o trybie AF i MF, martva zapewne obecnie w aparacie ktory dostala ma wlaczona opcje Af, warto zmienic na mf i recznie dostroic ostrosć, nie kazdy kompakt dobrze sobie z tym radzi, ale jednak sa takie ktore daja rade.
_________________
''Imagination will often carry us to worlds that never were. But without it we go nowhere''
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2009-01-12, 20:01   

Zaprzyjaźniamy się powoli. Nie mogę się przyzwyczaić do zdejmowania klapki z obiektywu (to ma jakąś fachową nazwę?) ;) Póki co autoportrety wychodzą średnio (modelka nie w formie), krajobrazów i biżuterii nie próbowałam, za to zbliżenia na kocią sierść... rewelka ;)
Moja siostra spędziła pół niedzieli w kuchni fotografując ptaki przez brudną szybę, i w porównaniu z A70 zbliżenia toto ma niesamowite.
Trzeba się jeszcze trochę poprzebijać przez instrukcję i potestować, ciekawe czy kiedyś sie odważę go zabrać na spacer :P
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
Geoffrey
Pan Kocki


Posty: 562
Skąd: Via Regia
Wysłany: 2009-01-15, 00:21   

Martva, zakładamy fanklub Canona PowerShot SX10 IS.
Dziś przywiózł go kurier, ale już po zmroku - nie napstrykałem się.
W końcu jeeest !

Trochę opóźniona u mnie ta gwiazdka :D
_________________
Χριστoς aνέστη εκ νεκρων, θανάτω θάνατον πατήσας, καi τοiς εν τοϊς μνήμασι ζωήν χαρισάμενος.
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2009-01-15, 00:24   

Możemy założyć, ale ja nadal nie wiem co się z nim robi, znaczy z aparatem, nie z fanklubem. Muszę poprosić moje guru o korepetycje chyba :P
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2010-06-14, 16:54   

Kupiliśmy sobie z żoną nową zabaweczkę. Canona EOS 450D z "kitowym" obiektywem. Nie jest to ósmy cud świata, ale w porównaniu z dwunastoletnim analogowym EOS 300 to znaczący postęp. Wieczorem zaczynam testować.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
yoshi 


Posty: 35
Wysłany: 2010-06-16, 11:01   

Niedawno kupiliśmy z kolegą Soniaki a900 do tego obiektywy Sony 70-200 mm f/2.8 G

Nie moge nachwalić sobie jakości zdjęć, nie mówić o elektronice. Zdjęcia mozna robić bezpośrednio pod słońce i wszystko jak marzenie. Długo czekałem na taką zabaweczkę.

Opcje od Idioten operator aż po professsional.
_________________

 
 
Dhuaine 
Catty


Posty: 662
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-12-15, 15:49   

Ciotunia mnie zażyła o.O Otóż potrzebuje taniego aparatu dla debila, który wybija daty bezpośrednio na zdjęciach. Permanentnie. Bez użycia dodatkowego softu. Ciotka chce ściągać foty z karty metodą pendrive'a, zanosić do wydrukowania i mieć tę datę w rogu.

Jakieś pomysły co do ewentualnego modelu? xD Sklepy nie podają tego info, sprzedawcy się nie znają, a ja ostatni taki aparat widziałam sześć lat temu. xD
_________________
goodreads .
 
 
wred 


Posty: 3609
Wysłany: 2010-12-15, 17:43   

Każdy (imo) aparat ma taką funkcję - jest to opcja w menu, raczej nie ma takiego który ma to permanentnie.
 
 
Dhuaine 
Catty


Posty: 662
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-12-15, 18:39   

Mój na pewno nie ma... Datę można przybić, przepuszczając zdjęcia przez specjalny program dołączony do aparatu. W menu można ustawić tylko podgląd daty na wyświetlaczu.
_________________
goodreads .
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4476
Skąd: fnord
Wysłany: 2011-09-10, 10:21   

Pytanie/krótka piłka - najlepsza pstrykawka za +/- 500 zł? Mała. Idiotoodporna. Nowa, nie używana. Potrzebuje na prezent.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 13