Wysłany: 2008-09-03, 02:03 dochód wolny od podatku
Przepraszam za ten temat, ale już dłużej nie wytrzymam łażenia po różnych prawniczych stronach. Łeb mi pęka od tego bełkotu
Jaka jest maksymalna wysokość dochodu, do której nie trzeba rejestrować działalności gospodarczej, odprowadzać podatku itp?
Czy to w ogóle jeszcze istnieje? O.o
Co byłoby sprzedawane - pisanie stron internetowych, webdesign (tylko design), plakaty, kubki, podkładki pod myszy i inne takie graty z nadrukami, które można wciskać ludziom na deviantarcie.
Wszystko przez internet, przy czym deviantart, który by drukował graty, ma siedzibę w USA, Kalifornia (chyba). Poza tym nie wykluczam pisania rzeczy dla zagranicznych odbiorców.
Nie będzie z tego stałego dochodu, w niektórych miesiącach więcej, w innych w ogóle nic, w zależności od mojego czasu wolnego.
Brzmi tragicznie, nie? >.> Żyć mi się odechciewa od niezrozumiałych przepisów.
Jeśli ktoś wie coś na ten temat, bardzo proszę o pomoc ;___;
Kwoda wolna to noda 2 tyś ( kiedyś było 2800 teraz nie wiem ) A ile z tego dochodu masz ściście zgłoszone do UE ? Bo od sprzedaży czyli czynności cywilno prawnych to się liczy inaczej i nie każdą taką transakcje musisz zgłaszać. Poniżej tych 2 tyś zczym nie płacisz podatku ale to nie ma nic z rejestracją działalności. Bo możesz dziać jako osoba prywatna na umowę o dzieło czy umowę zlecenie.
Zmniejszenie podatku to w tym roku: 586.85 zł co przekłada się na mniej więcej 3091 zł dochodu.
Powyżej tej kwoty podatek należny zaistnieje
działalność to są dodatkowe koszty - choćby nieszczęsny zus, opłacany niezależnie od tego czy osiągasz przychody czy nie... (notabene kurewska instytucja)
Podatek płacisz oczywiście od uzyskanych dochodów, nie wiem czy w przypadku Twoich usług opłaca się być na ryczałcie, jak ja zakładałem działalność to ryczałt od usług informatycznych wynosił 17% i nie ma się wtedy żadnych kosztów. Na 19% książce przychodów i rozchodów można sobie koszta robić -> nowy laptop, wszystkie fotoszopy i inne cudeńka więc imo bardziej się opłacało.
działalność to są dodatkowe koszty - choćby nieszczęsny zus, opłacany niezależnie od tego czy osiągasz przychody czy nie... (notabene kurewska instytucja)
A studenci nie są zwolnieni ?
Ogólnie trzeba się rozejrzeć. Bo przy pierwszej działalności można dostać z UP kredyt ( często bezzwrotny ) dotacje z UE zwolnienia Z ZUS iinne bajery. No i jak amsz firmę to lecisz w koszty i możesz przez 5 lat być na minus
Gratuluję pomysłowości. Faktycznie rozwiązanie takie samo nasuwa się na myśl, jednak nasz "ukochany" ustawodawca tak rozwiązał problem ubezpieczeń, że jest się albo studentem, albo prowadzącym działalność gospodarczą, przy czym te dwa tytuły ubezpieczenia wykluczają się wzajemnie. To znaczy jeśli jako student zakładasz firmę to rozliczasz się w 100% jako przedsiębiorca, opłacając wszystkie składki zgodnie z ustawą. Jeśli chcesz obejść te uwarunkowania to proponuję założyć firmę na kogoś kto jest zatrudniony na umowie (nie ważne czy o pracę czy zlecenie bo od obu teraz opłaca się pełne składki) i zatrudnić się u niego jako student na umowie zlecenia. Wtedy nie opłacasz żadnych składek, a osoba właściciela opłaca dodatkowo tylko ubezpieczenie zdrowotne. To jest jedyne wyjście. Jeśli sam założysz firmę nie ma wyjścia - trzeba płacić.
No to niech zatrudni się u kogoś kto już Zus płaci. Takie się myki robi
Gdzie ja znajdę firmę, w której można by pracować tak na doczepkę? o.o Jak jeszcze by pracodawca musiał jakieś zusy płacić, to już kompletne dno.
Chyba że to nie musi być firma ściśle informatyczna, tylko byle jakie usługi? O.o
Toudisław napisał/a:
A ile z tego dochodu masz ściście zgłoszone do UE ?
Co? xD Nie mam najmniejszego pojęcia, o co chodzi. xD Na dobrą sprawę klienci mogą się trafić z całego świata O.o
Muszę powiedzieć, że wygląda to jeszcze gorzej niż myślałam Własnej działalności w żadnym wypadku nie można założyć, bo chociaż podatku się nie płaci, to trzeba będzie odprowadzać jakieś zusy i wypełniać chmarę druczków. Jedyne wyjście to doczepić się do jakiejś firmy i jechać na niej jak rzep na psim ogonie, dobrze zrozumiałam? Taka doczepka pewnie nie liczy się do emerytury?
Masakra. Chyba na razie sobie odpuszczę, bo się po prostu nie opłaca
Btw. IMO powinni tego uczyć w szkołach na przedsiębiorczości
Co? xD Nie mam najmniejszego pojęcia, o co chodzi. xD Na dobrą sprawę klienci mogą się trafić z całego świata O.o
Hodzi mi ale tego dochodu masz zgłoszonego do Użedu skarbowego. A ile możesz puścić kontem na szarą strefę
Dhuaine napisał/a:
Gdzie ja znajdę firmę, w której można by pracować tak na doczepkę? o.o Jak jeszcze by pracodawca musiał jakieś zusy płacić, to już kompletne dno.
Chyba że to nie musi być firma ściśle informatyczna, tylko byle jakie usługi? O.o
Nie Ktoś kto jest zatrudniony i już płąci ZUS otwiera Firme w której ty tylko pracujesz (a realnie jesteś właścicielem ) i jak pracownik student nie płcisz zusu
Dhuaine napisał/a:
Taka doczepka pewnie nie liczy się do emerytury?
Nie liczy
i mozesz się doczepić tylko do końca stódiów
- za 50 zł porozlicza Cię przyzwoite biuro rachunkowe - nie jest to problem (chmara papierków)
- zus trza płacić, nie ma rady (no chyba, że zawiesisz działalność i będziesz 'odwieszała' na większe okazje, ale to trzeba się wyrejestrowywać/zarejestrowywać, raczej w cyklach miesięcznych i czasami zus się dowala...)
- doczepka się liczy do emerytury (o ile jakaś będzie)
imo na początek najwygodniej jest 'podpiąć się' pod jakąś firmę i robić projekty na umowę o dzieło, działalność opłaca się mieć jak już jest trochę stałego przychodu miesięcznego.
Hodzi mi ale tego dochodu masz zgłoszonego do Użedu skarbowego. A ile możesz puścić kontem na szarą strefę
Nie wiem. Ja nic nie wiem! xD W tej chwili nie zarabiam totalnie nic (jeśli już, to jestem na minusie przez licencję komercyjną szopa ), pytam tylko na przyszłość Jeśli zarobię na tym 50 zł miesięcznie, to będzie cud xD
Toudisław napisał/a:
Ktoś kto jest zatrudniony i już płąci ZUS otwiera Firme w której ty tylko pracujesz (a realnie jesteś właścicielem )
Aaa! Wreszcie coś rozumiem
Po studiach trzeba przejść na normalną umowę o dzieło i płacić wszystkie składki? Czy studia podyplomowe liczą się jako studia? O.o W powyższych linkach pisali, że obniżenie składek obowiązuje tylko do 26 roku życia.
wred napisał/a:
imo na początek najwygodniej jest 'podpiąć się' pod jakąś firmę i robić projekty na umowę o dzieło, działalność opłaca się mieć jak już jest trochę stałego przychodu miesięcznego.
Mhm, to wydaje mi się najprostszą opcją, zwłaszcza że semestr jeszcze się nie zaczął i nie mogę stwierdzić, ile będę miała wolnego czasu. Tylko trzeba jeszcze taką firmę znaleźć... xD Czy jest jakiś zakres dopuszczalnej działalności prowadzonej przez firmę? Tzn - czy to musi być dokładnie działalność internetowa, czy wszystko z informatyki się nada?
Jeśli się żadna firma nie znajdzie, to nieduża strata, panikować nie będę Chodziło mi głównie o małe dorobienie sobie i jakieś zaczątki doświadczenia zawodowego, ale że nie mogę włożyć w to więcej wysiłku (przez studia xD), to nie będę się pchać na siłę.
W powyższych linkach pisali, że obniżenie składek obowiązuje tylko do 26 roku życia.
Tak ale musisz studiować. Nie możesz być 30 letnim studentem i dlatego nie płacić składek.
Dhuaine napisał/a:
Jeśli zarobię na tym 50 zł miesięcznie, to będzie cud xD
Na umowe zlecenie czy umowę o działo możesz działać bez działalności gospodarczej. Przy tak małych dochodach nie ma sensu jej zakładać
Dhuaine napisał/a:
Chodziło mi głównie o małe dorobienie sobie i jakieś zaczątki doświadczenia zawodowego, ale że nie mogę włożyć w to więcej wysiłku (przez studia xD), to nie będę się pchać na siłę.
No to umowa zlecenie i tyle Podatek prawdopodobnie ci odlicza bo tak będzie łatwiej firmie która ci płaci. Ale US co to odda
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum