jeżeli ktoś ma już wystawione skierowanie na szczepienie
to jest obecnie opcja przyspieszenia szczepienia (bo mamy wincej szczepionek jak wydolności komunikacyjnej) - sam dzisiaj przebukowałem się z 12 maja Pfizer na jutro Moderna
jak dzwoniłem na 989 w zeszłym tyg. to nie miałem opcji, ale dzisiaj dodzwoniłem się do pkt. szczepień i mnie od ręki przepisali (zresztą do mnie na Stadion )
Wiem że ludzie na stadion do Wro jadą nawet z Krakowa bo mają takie ciśnienie.
Więc jakby ktoś reflektował - to numer do pkt. szczepień na stadionie 517 655 479 (choć dość trudno się dodzwonić)
Poszedłem z Asią na szczepienie i też dostałem, akurat im została 1 dawka moderny
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Moja kobita znowu ma doła. Po kilkukrotnych przekalkulowaniach zawitała do portu, gdzie chciała i było dość łatwo z dojazdem i terminem. Dziś podali, że milion działek nie dojedzie. Dół, dół, dół. Dlaczego ja mam ponosić konsekwencje? Wie ktoś?
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
na górze masz link do szczepienia "tu i teraz" - dzwonisz do pkt szczepień i jesteś
jeżeli se nie przygruchałeś jakieś "20" to raczej bez problemu w środę będzie po szczepieniu.
a szczepionki raz będą z opóźnieniami a raz w nadmiarze
Zaszczepiłem się. Astrą, choć wolałbym Pfizerem lub Moderną.
Na razie jest ok, choć ci z mojej rodziny, którzy byli szczepieni Astrą, po kilku godzinach zaczęli się czuć mocno chorzy - z gorączką, dreszczami, bólami głowy, bólami mięśni i stawów i całym dobrodziejstwem inwentarza. Zobaczymy, czy u mnie też tak będzie.
Drugą dawkę mam mieć pod koniec lipca.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Niedawno uznano, ze Astra jest szczegolnie grozna dla osob 70+, a w niektorych krajach w ogole z niej zrezygnowano. Jak sie jednak okazuje, szczegolowe badania wykryly, ze Astra bardziej zagraza wlasnie mlodym ponizej 40 roku zycia (nie wiem, czy w takim razie mniej grozna jest dla wszystkich innych, czy tylko w zakresie 40-59).
Cytat:
Brytyjska agencja ds. regulacji leków i produktów zdrowotnych MHRA oświadczyła, że bilans korzyści i zagrożeń wynikających ze stosowania szczepionki firmy AstraZeneca jest bardzo korzystny u osób starszych, ale "bardziej zrównoważony" w przypadku młodszych grup wiekowych, które znacznie rzadziej poważnie chorują na Covid-19.
Według najnowszych danych MHRA, obejmujących okres do 28 kwietnia, wśród 28,5 mln osób, które dostały szczepionkę firmy AstraZeneca, wystąpiły 242 przypadki zakrzepów krwi; 49 osób zmarło.
Ryzyko zakrzepów krwi wynosi ok. 1 przypadek na 100 tys. osób między 40. a 49. rokiem życia, ale wzrasta do jednego na 60 tys. w przypadku osób w wieku 30-39 lat. Natomiast wskaźnik zgonów z tego powodu w grupie 40-49 lat wynosi dwa na milion osób, a w grupie 30-39 lat - cztery na milion. Jednocześnie ryzyko ciężkiego przebiegu Covid-19 w przypadku zakażenia się koronawirusem spada w młodszych grupach wiekowych.
Ponieważ zakażenia Covid-19 są coraz bardziej pod kontrolą, zalecamy, aby dorosłym w wieku 18-39 lat, którzy nie mają innych chorób towarzyszących, zaoferować alternatywy wobec szczepionki Oxford-AstraZeneca, jeśli są ona dostępne i jeśli nie powoduje to opóźnień w przyjęciu szczepionki - wyjaśnił prof. Wei Shen Lim z JCVI.
I wydaje mi sie, ze ta wieksza zjadliwosc dotyczy nie tylko zakrzepow, ale calego spektrum dzialan niepożądanych. Mlodsza i silniejsza odpornosc bardziej sie uruchamia?
Zgadza sie to z doslownie kazda obserwacja z mojego otoczenia. Co znajomy 20-39, to goraczka, drgawki, oslabienie eliminujace z zycia na pare dni, a starsi, zwlaszcza 50-69, nawet kropli potu.
Co ciekawe jednak, wszyscy znajomi i znajomi znajomych którzy pierwszą dawkę Zenka przechodzili ciężko, drugą łykali prawie bez reakcji, co najwyżej gorączka na godzinę czy dwie, pojawiły się też dwie ciekawe teorie, pierwsza że ciężka reakcja na szczepionkę powodowana jest wcześniejszą infekcją covid, druga zaś mówi że jeżeli po szczepionce czułeś jakby ci 20 lat ubyło to znak że wcześniej byłeś zainfekowany covid*
* Sprawdzić czy nie Pfizer, wiadomo co ta firma produkuje
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
pojawiły się też dwie ciekawe teorie, pierwsza że ciężka reakcja na szczepionkę powodowana jest wcześniejszą infekcją covid, druga zaś mówi że jeżeli po szczepionce czułeś jakby ci 20 lat ubyło to znak że wcześniej byłeś zainfekowany covid
Jak na świętego Konrada pada albo nie pada, to na Hieronima jest deszcz, albo go ni ma. *
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
pojawiły się też dwie ciekawe teorie, pierwsza że ciężka reakcja na szczepionkę powodowana jest wcześniejszą infekcją covid, druga zaś mówi że jeżeli po szczepionce czułeś jakby ci 20 lat ubyło to znak że wcześniej byłeś zainfekowany covid
Jak na świętego Konrada pada albo nie pada, to na Hieronima jest deszcz, albo go ni ma. *
A najfajniejsze że obie te teorie mimo że się wykluczają i tak mogą być fałszywe
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Znajomy z pracy szczepił się Johnsonem w piątek. Gadałem z nim w sobotę. Wyglądal źle, czuł się źle i mówi, że nie czuł się tak chory nawet wtedy, gdy przechodził covida dwa miesiące temu. Jego siostra miała identycznie.
A czy ktoś tu zna kogoś, kto był szczepiony Astrą i nie miał potem żadnej niepożądanej reakcji poszczepiennej?
Ja nie wiem, czy wcześniej przeszedłem COVID, czy nie. Nie miałem robionego testu. W sierpniu na parę dni złapało mnie coś, co powodowało gorączkę, dreszcze, ogólne osłabienie, rozbicie i zawroty głowy, i przez co czułem się jak zagrypiony, choć to zaczęło się w upalny dzień, czyli raczej nie była to grypa. Nie miałem ani kaszlu, ani utraty smaku czy węchu. Niczego, co wskazywałoby na infekcję płuc. Przechorowałem to w domu. Po ok. trzech dniach wróciłem do normalnego funkcjonowania, bo poczułem się zdrowy.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
A czy ktoś tu zna kogoś, kto był szczepiony Astrą i nie miał potem żadnej niepożądanej reakcji poszczepiennej?
Stara nauczycielka ze szkoły w której uczy moja siostra, tylko podobno ona nigdy na nic nie choruje, stara szkoła. Może też ją szczepili Delbetą?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
A czy ktoś tu zna kogoś, kto był szczepiony Astrą i nie miał potem żadnej niepożądanej reakcji poszczepiennej?
Drugi kolega z pracy. Nic mu nie było, on ma chyba 48 lat.
Wcześniej covida nie przechodził (o ile mu wiadomo).
BG napisał/a:
W sierpniu na parę dni złapało mnie coś, co powodowało gorączkę, dreszcze, ogólne osłabienie, rozbicie i zawroty głowy, i przez co czułem się jak zagrypiony, choć to zaczęło się w upalny dzień, czyli raczej nie była to grypa. Nie miałem ani kaszlu, ani utraty smaku czy węchu. Niczego, co wskazywałoby na infekcję płuc. Przechorowałem to w domu. Po ok. trzech dniach wróciłem do normalnego funkcjonowania, bo poczułem się zdrowy.
Tak się objawia u mnie angina. Dzień umierania, a po pierwszej dawce antybiotyku jak ręką odjął.
Tak się objawia u mnie angina. Dzień umierania, a po pierwszej dawce antybiotyku jak ręką odjął.
Antybiotyk na anginę to jak strzelanie z pistoletu do chrabąszcza
Nie dziwota, że drobnoustroje chorobotwórcze stają się coraz oporniejsze, skoro przy byle infekcji serwuje się antybiotyki
MrSpellu, tylko że ja nie brałem wtedy antybiotyków. A z tego co wiem, to anginę miałem tylko w dzieciństwie, a później już nie. Słyszałem też, że choroby bakteryjne rzadko zdarzają się u osób niebędących dziećmi ani starcami - tylko że u nich najczęściej występują choroby wirusowe. Tak że zakładam, że to musiała być jakaś infekcja wirusowa.
Wirusów i zarazków na świecie jest wiele, i na pewno jeszcze nie wszystkie zostały odkryte, zbadane i opisane.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Ale chyba tak właśnie działają szczepionki - c'nie?
Poza tem - kwestia ostrzejszego przechodzenia przez młodych (od początku były zalecenia żeby astra podawać starszym) może oznaczać że w '50/'60 krążył podobny koronawirus w populacji
Ja Astrę mam 16 maja przewidzianą. Mogłem zmienić na inną, w innej miejscowości, ale mi się nie chciało jeździć po powiecie za szczepionką.
A poza tym - czysta zajebistość: abortowane płody to jest to, czyli pokazać faka spasionym wieprzom z episkopatu to wartość sama w sobie. Mogę się przemęczyć kilka dni z efektami ubocznymi. Chyba że zejdę z tego świata, ale cóż. Raz się człowiek rodził, raz umrze (od dawki abortowanych płodów).
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Niejako tradycyjnie odradzam Astrę (pomijając kwestię ewentualnych powikłań, świadomość części składowych szczepionki która zostanie wstrzyknięta budzi co najmniej niesmak - ja tam takiego szajsu nie chciałbym mieć w sobie).
No, chyba że Opel...
Ja Astrę mam 16 maja przewidzianą. Mogłem zmienić na inną, w innej miejscowości, ale mi się nie chciało jeździć po powiecie za szczepionką.
A poza tym - czysta zajebistość: abortowane płody to jest to, czyli pokazać faka spasionym wieprzom z episkopatu to wartość sama w sobie. Mogę się przemęczyć kilka dni z efektami ubocznymi. Chyba że zejdę z tego świata, ale cóż. Raz się człowiek rodził, raz umrze (od dawki abortowanych płodów).
przecie ty po trasie masz pewnie z kilka pkt szczepień.
Ale rozumiem - image
z tom Astrą to trochę do bani - spory okres pomiędzy dawkami, a covidauswise dostaje się po pełnym szczepieniu /chyba że wakacje planujecie sierpień/wrzesień.
Antybiotyk na anginę to jak strzelanie z pistoletu do chrabąszcza
Ty nie widziałeś moich angin.
BG napisał/a:
MrSpellu, tylko że ja nie brałem wtedy antybiotyków. A z tego co wiem, to anginę miałem tylko w dzieciństwie, a później już nie. Słyszałem też, że choroby bakteryjne rzadko zdarzają się u osób niebędących dziećmi ani starcami - tylko że u nich najczęściej występują choroby wirusowe. Tak że zakładam, że to musiała być jakaś infekcja wirusowa.
Też anginy łapałem tylko za bajtla. Potem dorobiłem się swoich dzieci i jak zacząłem łapać infekcje bakteryjne od dzieciaków, to klękajcie narody. Zawsze latem. Raz nie miałem w domu nic do zbicia temperatury, to o trzeciej w nocy wchodziłem do wanny z zimną wodą.
Zawsze tak samo. Wysoka temperatura, dreszcze że aż zęby szczękają i bół gardła taki, jakbyś żarł wcześniej kruszone szkło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum