Krwa. Trojan użył figury retorycznej by opowiedzieć historię sprzed lat. Dorabianie mu gęby jakoby obrażał czytelników Sandersona jest zagrywką rodem z przedszkola. Poza tym bez urazy, Sandersona to konfekcja. Taka prawda i nie ma się co obrażać. Co też nie znaczy, że powinien być wydawany z błędami.
Nikt mu gęby nie dorabia, każdy może zobaczyć, jak to przyszedł bagatelizować uzasadnione skargi czytelników, którzy wydali pieniądze, a dostali starą wersję tekstu, co nie powinno się zdarzyć.
Bo on to trzydzieści lat temu kupił sobie książkę i były powtórzone strony, a w ogóle to Sanderson niegodny pisać, a jego czytelnicy to sobie wymyślają problemy i zajmują pierdołami. Brakuje jeszcze tylko "kiedyś to było" i "było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze".
A choćby i ktoś czytał najgorszy chłam - kupujący dalej ma prawo domagać się, żeby tekst był bez błędów.
Czytelników Sandersona też trzeba szanować, ale nie warto udawać, że wszystkie fantasy są równe ;-)
Fidel-F2 napisał/a:
Dorabianie mu gęby jakoby obrażał czytelników Sandersona jest zagrywką rodem z przedszkola. Poza tym bez urazy, Sandersona to konfekcja. Taka prawda i nie ma się co obrażać.
Trojan napisał/a:
a wy tu takie... pierdoły u gościa który mógłby co najwyżej gumką wycierać brudnopis u Christophera.
"Nikt tu nie obraża Sandersona ani jego czytelników, ale nie oszukujmy się, to pulpa jest"
Wracając do tematu.
A może w ramach pokuty MAG da jakieś kolorowe wklejki do dodruku Słów Światłości ze zmienionym tekstem? W Rytmie Wojny ładnie to wygląda.
Nie wiem czy się tak da teraz, ale znam wiele osób, które by się z tych ilustracji ucieszyło.
czy niegodny ? - gorsi publikują
wiecie jak to leci z muchami ? nie mogą się mylić.
przygniatająca większość fantastyki to pulpa,
problem jest z gatunku zabawnych oczywiście macie prawo się domagać właściwego tekstu skoro miał być - co nie zmienia mojego nastawienia wobec
[zawsze mnie bawią autorzy, czy raczej zabiegi autorskie, zmieniające tekst po opublikowaniu - na czele z Kresem ]
swoją drogą... w zamierzchłych czasach, jeszcze przed wspominanym wydaniu trzech-małych -książek, był zwyczaj wydawania errat na karteczkach...
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
AM wyjaśnił. My nie jesteśmy klientami na których MAG zarabia.
Przede wszystkim wydawnictwo nie mogłoby istnieć, gdyby nie książki, których nie czytacie. To one zapewniają nam byt i umożliwiają realizację innych projektów. Do samej UW spokojnie dopłaciliśmy pół albo milion złotych (a może więcej). Musimy skądś brać pieniądze. Równowaga przez lata była krucha i było kilka momentów, kiedy o mało nie padliśmy. Ten rok dajemy sobie na zbudowanie dużo mocniejszej pozycji i stabilizację.
Ja to wszystko wiem i nie marudzę. Tylko stwierdzam fakt, że nuda.
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Andrzeju, nie miej wyrzutów sumienia. Jest OK, tylko trochę nas przedtem rozpieściłeś. Racjonalizacja podejścia do posłannictwa jest wskazana naturalnie, by to posłannictwo dało się nadal realizować.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Z ksiązek kupionych w roku kalendarzowym czytam pewnie 2 lub 3, a reszta czeka gdzieś na półce na lepsze czasy. Zawsze mogłoby być lepiej, ale i tak jest dobrze.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Andrzeju, nie miej wyrzutów sumienia. Jest OK, tylko trochę nas przedtem rozpieściłeś. Racjonalizacja podejścia do posłannictwa jest wskazana naturalnie, by to posłannictwo dało się nadal realizować.
Nic dodać, nic ująć
No, może za wyjątkiem jednego: prośby o przyspieszenie wydania drugiego omnibusa Mathesona, jakby się dało Najlepiej w parze z Bradbury'm (jak wcześniej)
Czasami szczypta szczerości pozwala spuścić powietrze z marudzicieli. Sam kilkukrotnie narzekałem, a powinienem się cieszyć, że MAG i AM w ogóle chcą zapewnić polskiemu czytelnikowi zapoznanie się z lepszą literaturą niż najnowszy Mróz.
To ja tylko dodam, że mimo braku UW czy czegoś co by mi się rzuciło w oczy, to jakieś wsparcie dla MAGa i tak będzie, bo żona przynajmniej skompletuje Cassandrę Clare. ;->
A ja i tak zawsze lubię mieć dużą kupkę książek czekających na przeczytanie, więc nawet gdybym przez 2 lata nic nie kupił, to miałbym co czytać. ;-)
Mam nadzieję, że za jakiś czas UW wróci, jak się "odkujecie". ;-)
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Ja jeśli bym dziś przestał w ogóle kupować, to i tak wszystkiego co mam, do końca życia nie przeczytam. Tak, że luzik. Ale i tak będę kupował bo nałóg to nałóg.
Ja jeśli bym dziś przestał w ogóle kupować, to i tak wszystkiego co mam, do końca życia nie przeczytam. Tak, że luzik. Ale i tak będę kupował bo nałóg to nałóg.
Dobrze wiedzieć, że są też inni z takimi samymi przypadłościami jak nasze własne.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
A wracając do tematu, to z przymiarek MAG-a wychodzi mi aż 7-8 książek do wzięcia
Eriksony zabrały sporo wydawniczych slotów Oby tylko okazały się hitem sprzedażowym, bo wtedy ich (za)istnienie nabierze sensu
Panie Trojan, wersja 2.0 źle brzmi. Jakoś tak bezdusznie jak na program bardziej ludzki od niejednego homo erectusa
czyli że np. wśród wydawców wieść się niesie że ktoś poważny kupił prawa do Eriksona TV - nie powiem. Oglądałbym. Czytał już raczej nie... ale
Koło czasu wciąż w rękach Zyska ?
1. Najlepszym miejscem do serialowych adaptacji fantastyki jest Amazon, który budżetem przykrywa pozostałe stacje małą czapką. Na drugim miejscu HBO. Disney nic dobrego z tego by nie zrobił.
2. Nie wypuszcza się kury znoszącej złote jajca. Zwłaszcza że ekranizacja wkrótce
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum