Shadow in the cloud film zaskakująco dobry jak na widoczny gołym okiem mały budżet.
Oczywiście występuje tu zaprzeczanie prawom fizyki oraz kilka strasznych pierdół scenariuszowych, ale moim zdaniem warto dać temu dziełu szansę.
A mnie wręcz odwrotnie. Dla mnie stanowiła bardzo satysfakcjonujące zakończenie.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
"Tyler Rake: Ocalenie" - 5/10. Dość typowe łubu-du z wątkiem wojny gangów i najemnikiem jako głównym bohaterem. Chris Hemsworth po raz kolejny kopie dupy złolom. Jak na film wyprodukowany przez braci Russo raczej średni. Nie za dobry, nie za zły.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
"Coming to America" - część druga. Pewnie większość kojarzy stary film z Eddiem Murphym znany w Polsce pt. "Książę w Nowym Jorku". Ja go kojarzę jeszcze z epoki VHS-ów. W sumie przeciętny, ale miło go wspominam. Nikt zapewne nie czekał na ciąg dalszy. Ale to żaden problem. Ponieważ powstał. I, ku memu zaskoczeniu, jest sympatyczny. Aczkolwiek fanom komedii odradzam, nie zaśmiałem się nawet raz. Fabularnie jest przewidywalny do bólu. Ale oglądałem bez tegoż. Co chyba uznać należy za sukces. W Polsce dostępny na Amazon Prime. https://www.youtube.com/watch?v=x5lrkdvEZGg
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
"Most szpiegów" Stevena Spielberga. W zasadzie jest to standardowa fabuła o Prawym Amerykaninie, który robi To Co Należy, jest Wierny Amerykańskim Zasadom. I byłoby to nawet ok, gdyby Spielberg nie postanowił Przekazać Nadzieję. Zabrzmiało to fałszywie w jego wykonaniu. Są w tym filmie sceny pokazujące świetnie, jak zimnowojenna paranoja rzuca się wszystkim na mózgi, czemu trudno się dziwić. Ale są też sceny, które pokazują, że USA niewiele różniły się od ZSRR. Główny bohater zostaje wyznaczony obrońcą koleżki oskarżonego o szpiegostwo. Chce Wykonać Zadanie. Zrobić to Jak Należy. Zgodnie z prawem, procedurami, bo przecież Jesteśmy Ameryką i To Właśnie Robimy. Tyle że: jego własne państwo działa przeciwko niemu, jest nękany przez służby, szczują na niego obywatele, policja ma pretensje, proces jest ustawiony. Swoją drogą, wypisz wymaluj Polska. Jest taka scena, w której bohater jedzie tramwajem, wszyscy czytają gazetę i widzą, że to on jest tym kolesiem z gazet, który broni wroga. I strzelają w niego nienawistnymi spojrzeniami. Potem, na końcu, bohater znowu jedzie tramwajem i znowu pojawia się w gazecie, choć wydźwięk jest inny. I znowu ludzie strzelają w niego, tyle że szacunkiem. A on rośnie od tego.
Tyle że właśnie to jest ten fałsz, który Spielbergowi umknął albo zdecydował się go przykryć patriotycznym lukrem. Kiedy bohater robił To Co Należy w imię Amerykańskich Ideałów, czyli chciał zapewnić swojemu klientowi sprawiedliwy proces - to go odrzucano. A kiedy potem okazało się, że wyratował dwóch Amerykanów - bohater. Niemal ci sami ludzie, nic się nie zmienili, System się nie zmienił, nic się nie zmieniło, A Spielberg to pokazuje jako wielki triumf. Nie wiem nawet co zatriumfowało poza niechęcią reżysera do zrobienia gorzkiego, ale prawdziwego i nawet uniwersalnego w pewien sposób filmu. Szkoda, bo doskonale zagrany a historia jest oparta na faktach. https://www.youtube.com/watch?v=XrN_3eHmWCg
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
"Nagi instynkt" - powrót po latach. I z perspektywy lat widzę lepiej. Marność intrygi kryminalnej, przede wszystkim. Gdyby nie seks, to film skończyłby w telewizji, a nie w kinie. A seks nadal jest znakomity. Nawet dziś wrażenie robi odwaga w pokazywaniu scen. W zasadzie do dziś nie pojawił się żaden film, który mógłby pod tym względem konkurować. Chodzi mi o dzieło porównywalne, jeśli chodzi o budżet, studio, dystrubucję, a przede wszystkim obsadę. Wprawdzie Sharon Stone nie była przed tym filmem pierwszoligową aktorką, ale stanęła na wysokości zadania. I po latach to jest jej film - zmysłowa, groźna i pociągająca. Michael Douglas z trudem jej dorównuje jako supersamiec.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Obiecująca, młoda kobieta - film opowiada o losach młodej, ambitnej studentki medycyny, która "z jakiegoś powodu" z decydowała się rzucić studia i podjęła pracę w gównianej kawiarni. Pod przykrywką cukierkowej komedii romantycznej i piosenek Paris Hilton, dostajemy tak naprawdę thriller rape and revange. Nie chcę spojlerować, napiszę tylko, że dla samej roli Carey Mulligan warto obejrzeć, bo to naprawdę świetny popis aktorstwa. Dobrze też wypada mieszanie gatunków od rom-comu do dramatu, od dramatu do thrillera. Zdecydowanie mi się, ale rozumiem, że niektórzy mogą się czuć w trakcie seansu nieswojo.
_________________ Meet Minsky. He understands that stability is destabilizing. Be like Minsky.
zabawne jest to że ja wstawiałem ten obrazek
a zdjęcie jest robione z lokalizacji dzisiejszego Piłsudskiego 64A (z dokładnością do kilku metrów) o którym adresie pisał Santok (dla niezorientowanych- to jest centrum miasta)
zabawne jest to że ja wstawiałem ten obrazek
a zdjęcie jest robione z lokalizacji dzisiejszego Piłsudskiego 64A (z dokładnością do kilku metrów) o którym adresie pisał Santok (dla niezorientowanych- to jest centrum miasta)
Nie uda Ci się, ONI ci nie pozwalają
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum