Ostatnio mam ewidentny problem ze zdefiniowaniem swoich aktualnych zainteresowań. Wkręciłem się w odnawiania starych rzeczy. Stwierdziłem, że fajnie będzie to ponagrywać i być może zmonetyzować. W tym celu zainteresowałem się nagrywaniem, a następnie montażem. By poćwiczyć montaż zacząłęm nagrywać coś na czymś sie trochę znam, czyli figurki. W trakcie nagrywania zacząłem sobie zdawać sprawę, że to jest naprawdę fajna rzecz, ale mój Canon 80D trochę mnie ogranicza (jebać 4k, ten sprzęt nie kręci w 120p, by robić soczyste slow motion). Po długim researchu i skorzystaniu z faktu, że ostatnio wpadło mi trochę luidorów, dałem się sam sobie namówić na zakup bezlusterkowca Fuji (XT30) z obiektywami 23mm i 50mm, nagrywa bardzo fajnie, ale przy okazji zobaczyłem jakie te Fuji napierdala fotki. Orgazm dla oka. Ja wiem, że jakbym kupił wyjebane szkło do tej mojej 80, to również te fotki byłyby bardzo fajne, ale to co procesor XT30 wyprawia z obrazem... jestem oczarowany. Sample widzieliście w temacie tacierzyńskim, ale tu jeszcze kilka wrzucę:
[img]https://i.imgur.com/cFXkqCS.jpg[/img]
[img]https://i.imgur.com/A3ZEgey.jpg[/img]
[img]https://i.imgur.com/AbOuxFe.jpg[/img]
Postprodukcja jest znikoma. W Canonie zawsze chciałem coś poprawić.
Tutaj bardzo często ociupinke wyostrzę, przykadruję, ewentualnie skoryguję ekspozycję.
Tyle co nic.
Też mi się bardzo podoba to pierwsze. Wszystko mi tam zagrało. Śpiaca modelka, światło i te morskie odcienie, które na Canonie musiałbym poprawiać w Lightroomie.
You cannot post new topics in this forum You cannot reply to topics in this forum You cannot edit your posts in this forum You cannot delete your posts in this forum You cannot vote in polls in this forum You cannot attach files in this forum You can download files in this forum