FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Seriale gały widziały...
Autor Wiadomość
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2020-05-21, 20:05   

Skończyłem "Wielką". Znakomity serial. Bawiłem się wyśmienicie. Ciekawe, czy powstanie sezon drugi. W zasadzie pierwszy jest w jakiś sposób kompletny. Doskonale napisany. Scenarzystą i twórcą serialu jest scenarzysta "Faworyty", Tony McNamara, który oparł scenariusz na własnej sztuce. Piękne, dosadne dialogi, humor i wypas realizacyjny połączony z doskonałą obsadą. Po tych schodach chodziłbym godzinami. Jest w którymś odcinku, piątym lub szóstym, długie ujęcie, kiedy bohaterowie schodzą po schodach rozmawiając. No, cudo. Podwyższyłem ocenę na 9/10.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2020-05-21, 20:58   

Romulus napisał/a:
Skończyłem "Wielką". Znakomity serial. Bawiłem się wyśmienicie. Ciekawe, czy powstanie sezon drugi.


Myślę że będzie ;)
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2020-05-22, 09:31   

Skończyłem wczoraj Devsa. Serial, mimo pewnej dozy mistyki, ma całkiem solidne umocowanie w przewidywaniach naukowców. Zarówno teoria multiversum, jak i kwestia symulacji rzeczywistości w skali 1:1 są od lat rozpatrywane „na poważnie”.
Mam jednak wrażenie, że to, co twórcy mieli nam do powiedzenia, dałoby się spokojnie zmieścić w półtoragodzinnym filmie. „Uatrakcyjnienie” tematu kilkoma trupami i szpiegami, sugerujące widzowi w pierwszej części serialu, że ma do czynienia z sensacyjną wersją sajfaja, w kontekście całości jakoś mniej uzasadnia swą potrzebę obecności. W miarę trwania serialu operetkowy szef ochrony schodzi nam z widoku i osią akcji stają się więzi łączące bohaterów i kwestie uczuciowe. Scenarzysta i reżyser starają się, by nas przekonać, że Pan Nadziany jest Mojżeszem, mogącym przeprowadzić ludzkość przez Morze Czerwone. Patrząc na to, jak poświęcają się dla nas maluczkich miliarderzy, zastanawiałem się, czy to już jest manifest Nowego Kościoła, czy tylko do niego uwertura.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2020-05-22, 14:50   

Ale czy na pewno? Przecież to był w pewien sposób człowiek złamany. Nie zamierzał nikomu i niczemu przewodzić. A już na pewno nie chciał się poświęcać. W zasadzie jego cel był mocno mętny. A w finale nieco rozczarowująco to wyjaśniono. Choć przyjmuję, że kierowało nim jednak bardzo egoistyczne pragnienie. Jednak całość oglądałem z dużą ciekawością.

"Homecoming" - sezon 2. Dziś premiera na Amazon Prime. Tym razem bez Julii Roberts. Z nową obsadą w rolach głównych, choć twarze znane z pierwszego sezonu również powrócą. Siedem odcinków i są one dosyć krótkie, niektóre niespełna trzydziestominutowe. Zatem cały serial można obejrzeć w trochę ponad trzy godziny. Podobał mi się sposób prowadzenia narracji i klimat produkcji. Przeniesiono go z sezonu pierwszego. Sam Esmail bez wątpienia odcisnął na produkcji niezatarte piętno, którego nie było sensu usuwać. Zresztą, nadal jest producentem wykonawczym. Tak samo jak Julia Roberts. Fabuła koncentruje się wokół tych samych kwestii, co w sezonie pierwszym. Dopowiada pewne kwestie związane z funkcjonowaniem Geist. Zresztą, w jednej z kluczowych ról gra Chris Cooper, co podnosi wartość produkcji przez sam fakt jego pojawienia się. :) Mimo to, nie wiem czy sezon ten był potrzebny. I czy jest plan na kontynuację, ponieważ tu jakby zamknięto całą opowieść. Ale po pierwszym sezonie też nie czekałem na ciąg dalszy. Bólu nie ma, zachwytu też. Ktoś, kto widział sezon pierwszy i mu się produkcja spodobała, na pewno nie będzie rozczarowany. Mnie podobało się prowadzenie wątku głównej bohaterki, ale nie chcę spoilerować. https://www.youtube.com/watch?v=jgW4IhG_xLg
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2020-05-22, 15:00   

To był sarkazm, Romulusie :-) Moja ulubiona forma ekspresji.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Trojan 


Posty: 11270
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-05-22, 15:56   

M. ogląda (powiedzmy że zaczęła) Supernatural.
((takie archiwum X minus Scully minus UFO) x biblia) x WoD

patrzę jednym ćwierćokiem - ma to odrobinę sensu :)

15 sezonów - ja prdlolo :)
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2020-05-22, 17:56   

Trojan napisał/a:
M. ogląda (powiedzmy że zaczęła) Supernatural.
((takie archiwum X minus Scully minus UFO) x biblia) x WoD

patrzę jednym ćwierćokiem - ma to odrobinę sensu :)

15 sezonów - ja prdlolo :)

Rozkręca się na dobre przy trzecim sezonie. To jest, serial zaczyna na serio tworzyć własną mitologię (i jest sporo nawiązań). Ja właśnie jestem na sezonie 8, ale utknąłem, bo sporo nowości na radarze. :) Przy tym, na Amazonie finałowego sezonu jeszcze nie ma. Ale mam nadzieję, że będzie kiedy uporam się z 14 sezonem. Gdzieś na jesieni. :)

"Mythic Quest" - to taki serial, który mało kto ogląda, ponieważ jest na AppleTv+. Sam bym pewnie nie oglądał, ale skoro mam rok za darmoszkę, to śledzę. Aczkolwiek serial (sezon) już się skończył. Teraz wypuszczono odcinek specjalny pt. "Kwarantanna". I jest cudowny. A nawet wzruszający. Fantastyczna robota. Dla przypomnienia: fabuła dotyczy gry MMoRPG i jej twórców. Serial może nie powala dowcipem, ale jest przeuroczy. Krótka zapowiedź: https://www.youtube.com/watch?v=i7GqnRzF01s
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11270
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-05-23, 00:56   

co mnie się podoba w tym serialu - to obraz Ameryki :)
 
 
fdv 


Posty: 1075
Skąd: Neverland
Wysłany: 2020-05-23, 11:51   

Fabuła dotycząca MMORPG no chyba się znowu zdecyduję na apple ;]
_________________
W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2020-05-23, 23:24   

fdv napisał/a:
Fabuła dotycząca MMORPG no chyba się znowu zdecyduję na apple ;]

Raczej środowiska wokół: graczy, testerów, kadry kierowniczej, programistów itp. Z samej gry, wokół której toczy się akcja są tylko wstawki fabularne. Epicki jest odcinek z próbami poskromienia białych supremacjonistów (czytaj: nazistów), którzy zawładnęli fragmentem gry. :) No i jest jeden odcinek, który wydaje się oderwany fabularnie od reszty, ale jest bardzo istotny. Poza tym specjalnym z kwarantanną, który potrafi chwycić za serce.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
fdv 


Posty: 1075
Skąd: Neverland
Wysłany: 2020-05-24, 10:44   

Nie no z trailera zrozumiałem że to o devsach i ja to kupuję w tym tyg będzie obejrzane :)
_________________
W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2020-05-24, 10:53   

Jeśli tak, to i ja jestem zainteresowany. Tylko ostatnio coś mi blokuje torrenta na PB i ni cholery nie wiem, co jest kaman.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2020-05-25, 06:20   

Czwarty sezon Expanse nie zamiótł mną podłogi, ale usatysfakcjonował na tyle, że wciągnąłem za jednym posiedzeniem. Jak na fabularne ustawianie pionków przed ostateczną (mam nadzieję) rozgrywką mocno daje radę, ale miałem szczerą nadzieję na więcej i pozostał niedosyt. Na plus Amos który jest nieczułym skurwysynem, ale my tym skurwysynem otwieramy oczy niedowiarkom (do tego w jednym aspekcie uniknięto fabularnej kliszy której się obawiałem, i to zapisuję twórcom na plus). Na minus - jak zawsze - Holden, który jest Holdenem, jest Holdenem, jest Holdenem.
A, i Naomi pogorszyła się fryzura. Niedobrze, koledzy, niedobrze.
Tak czy owak, czekam na ciąg dalszy.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2020-05-25, 10:50   

Stary Ork napisał/a:
Na minus - jak zawsze - Holden, który jest Holdenem, jest Holdenem, jest Holdenem.

I co gorsza, nie wolno go zabić (a obejrzałbym to z niekłamaną satysfakcją).
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2020-05-25, 17:14   

"Snowpiercer" - serial, na który nie czekałem. Zacząłem oglądać z ciekawości. Na razie Netflix udostępnił dwa odcinki (to nie jest serial tej platformy), bo chyba tyle do tej pory "wyszło". Film był ciekawszy, fabuła skondensowana, dobrze wycisnęła z pomysłu wszystko, co było do wyciśnięcia. I co z tego, że film nie rzucał na kolana, a i sam pomysł nie był nowy. Dobrze się to oglądało. Problemem serialu jest to, że fabularnie rozgrywa się przed wydarzeniami z filmu, jakieś dwie dekady(?). Nie wiem, jak kurczowo będzie się trzymał koncepcji z filmu. Najbezpieczniej byłoby ją powtórzyć. I najnudniej. A większym pożytkiem dla widzów, szczególnie tych, którzy film oglądali (choć może nie być ich wielu) byłoby odcięcie się od fabuły filmu i zaproponowanie jakiejś nowej fabuły. Przykładem może być "12 Małp". Serial może nie był jakimś cudem, ale twórczo podszedł do fabuły filmu i zaproponował inną historię. "Snowpiercer" na razie takich ambicji nie przejawia, ale jest jeszcze czas, aby rozwinąć historię. Na razie jest przeciętnie. https://www.youtube.com/w...lFMpmwn_hQ&t=3s
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2020-05-25, 21:31   

<-- Nic dobrego z tego nie będzie.
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2020-05-26, 06:15   

KS napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
Na minus - jak zawsze - Holden, który jest Holdenem, jest Holdenem, jest Holdenem.

I co gorsza, nie wolno go zabić (a obejrzałbym to z niekłamaną satysfakcją).


+12, 99.
Inna sprawa, że rozczarował mnie Ashford swoim niepociągnięciem za spust. Rozumiem metapowody dla których nie pozwolono mu tego zrobić, ale wyszło dość niezgrabnie.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2020-05-26, 17:32   

"Run" - finał sezonu, ale chyba raczej serialu, ponieważ fabuła dobiegła końca. Na to wygląda. Serial zaczął się bardzo interesująco, świetny punkt wyjścia: dwoje ludzi, na podstawie jakiejś absurdalnej umowy sprzed lat, na sygnał porzuca swoje dotychczasowe życie, spotyka się na dworcu centralnym w Nowym Jorku i rusza pociągiem do Los Angeles. Pierwszy, drugi odcinek były bardzo ożywcze, czuć było powiew świeżości, który wzmacniała dwójka głównych bohaterów. Szczególnie Merrit Wever, która błysnęła w tym serialu. Lekka, inteligentna fabuła. Ale potem nieco wszystko "przysiadło", pojawiły się tajemnice, a na koniec wątek kryminalny. Przyćmiło to w pewien sposób historię jej i jego. Ostatecznie, byłoby prościej gdyby spotkali się na weekendowe bzykanko, które mogłoby im pomóc wybić z głowy rozczarowanie swoim życiem. Zatem serial pozostaje sympatyczny i uroczy, z zabawnymi dialogami. A poza tym liczy siedem odcinków, każdy niespełna trzydzieści minut. Można się zrelaksować. Ale zapowiadał się na coś więcej niż relaks. https://www.youtube.com/watch?v=L9TjitrfeMo
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Auri 


Posty: 88
Wysłany: 2020-05-26, 18:55   

Od jakiegoś czasu oglądamy w domu Przystanek Alaska. Aktualnie kończymy 4 sezon. Dobry jeżu, jakie to jest dobre. Serial gardzi poprawnością polityczną - dostaje się każdemu: Indianom, Żydom, Rosjanom, Amerykanom, gejom, czarnuchom, katolikom i protestantom... Prezentowane poczucie humoru jest abstrakcyjne. Tematy egzystencjalne skłaniają do refleksji i są na porządku dziennym. Prawie w każdym odcinku jest mowa o czyjejś śmierci, śmiertelnej chorobie, starości... Mam wrażenie, że gdyby obecnie powstał taki serial, odniósłby podobnie duży sukces, problem w tym, że kontrowersyjność scenariusza czy dialogów mogłaby zniechęcić potencjalnych inwestorów. ;)
_________________
Auri
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2020-05-27, 05:21   

Na którym kanale/serwisie oglądasz?
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-05-27, 10:04   

86
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2020-05-27, 15:00   

Auri napisał/a:
Od jakiegoś czasu oglądamy w domu Przystanek Alaska

Hit lat 90. Już sama muzyczka na wejściu nastraja tak pozytywnie, że nie można tego nie pokochać :-) Serial miał tylu fanów, że próbowali odtwarzać jego klimat w różnych miejscach. W Polsce, jeśli dobrze pamiętam, gdzieś w Bieszczadach i na Podlasiu.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Trojan 


Posty: 11270
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-05-27, 15:16   

świetny serial... kiedyś się oglądało
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2020-05-27, 16:30   

Chciałem sobie obejrzeć "The Last Dance", ale nieco mnie wstrzymały chłodzące zapał recenzje, wytykające tej produkcji hagiograficzność - święty Jordan, wielki zawodnik (co w sumie jest prawdą), wielki przywódca, wielkie serce, wielkie wszystko (pewnie łącznie z penisem :badgrin: ). Tyle że po premierze tego serialu Scottie Pipen miał powiedzieć wielkie WTF, kiedy zobaczył jak zmontowano jego wypowiedzi. A niektórzy zauważają, że Jordan sam się wybiela i kłamie - jak w historii o zawodniku, któremu zablokował wyjazd na olimpiadę. Są ponoć nagrania będące dowodem, że tak było, a on kłamie, że nie.

Niby nic wielkiego, Netflix z Jordanem podkreęcili produkcję, zapewne jest emocjonująca. Ale jakoś to studzi mój zapał.

Zatem wybrałem czteroodcinkowy serial tegoż Netflixa, też dokument, tym razem o Jeffreyu Epsteinie - finansiście, potężnym i wpływowym człowieku, który lubił molestować młode dziewczęta. Kiedy afera wreszcie się wydała, zrobił się syf, część tego syfu uderzyła w celebrytów, jak książę Andrzej Windsor. Epstein trafił za kratki, ale procesu nie dożył. Strzelił sobie samobója, albo - jak utrzymują niektórzy (jak zawsze) - strzelono mu "samobója". :) Dokument ciekawy, póki co. Wypowiadają się jego ofiary, pokazywany jest świat, orgietki, molestowanie, młode dziewczyny, wielkie pieniądze. Aczkolwiek podejrzewam, że i tak na paluszkach ten miniserial robiono. Bo o ile Epsteina można teraz w zasadzie bezkarnie opisywać, tak jego kumpli już niekoniecznie - nie po to płacą worki dolarów swoim prawnikom. :-P https://www.youtube.com/watch?v=-j0rjlfmDx4
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11270
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-05-27, 17:11   

Auri napisał/a:
Od jakiegoś czasu oglądamy w domu Przystanek Alaska. Aktualnie kończymy 4 sezon. Dobry jeżu, jakie to jest dobre. Serial gardzi poprawnością polityczną - dostaje się każdemu: Indianom, Żydom, Rosjanom, Amerykanom, gejom, czarnuchom, katolikom i protestantom... Prezentowane poczucie humoru jest abstrakcyjne. Tematy egzystencjalne skłaniają do refleksji i są na porządku dziennym. Prawie w każdym odcinku jest mowa o czyjejś śmierci, śmiertelnej chorobie, starości... Mam wrażenie, że gdyby obecnie powstał taki serial, odniósłby podobnie duży sukces, problem w tym, że kontrowersyjność scenariusza czy dialogów mogłaby zniechęcić potencjalnych inwestorów. ;)



Eh to były czasy.
Czekało się na kronikę zdarzeń Fleischmana, Maggie, Chrisa czy Eda ;)
Ambitny, zabawny, filozoficzny.
O poprawności p. nic nie powiem bo oglądałem to w czasach gdy jej u nas nie było .
 
 
KS 
KS


Posty: 2534
Wysłany: 2020-05-27, 18:26   

Romulus napisał/a:
Chciałem sobie obejrzeć "The Last Dance", ale nieco mnie wstrzymały chłodzące zapał recenzje, wytykające tej produkcji hagiograficzność - święty Jordan, wielki zawodnik (co w sumie jest prawdą), wielki przywódca, wielkie serce, wielkie wszystko (pewnie łącznie z penisem :badgrin: ). Tyle że po premierze tego serialu Scottie Pipen miał powiedzieć wielkie WTF, kiedy zobaczył jak zmontowano jego wypowiedzi. A niektórzy zauważają, że Jordan sam się wybiela i kłamie - jak w historii o zawodniku, któremu zablokował wyjazd na olimpiadę. Są ponoć nagrania będące dowodem, że tak było, a on kłamie, że nie.

Nie jest tak źle, media jak zwykle szukają dziury w całym. Jest ostro o konfliktach między zawodnikami, między zawodnikami a działaczami, między Philem Jacksonem a Jerrym Krause, między Krause a Pippenem (o kasę). Zastrzeżenia Pippena mogą dotyczyć jego zachowania w związku z tym ostatnim konfliktem. Jest sporo o ciemniejszej stronie MJ, o hazardzie, o nacisku jaki wywierał na innych (klimaty Whiplash). Jest historia z Isiah Thomasem, który nie poleciał na Igrzyska, m.in. dzięki MJ, ale prawdą jest, co pamiętam jako fan NBA, że podpadł też Magicowi, Birdowi i innym wielkim. Jest tam sporo materiału nigdy u nas nie publikowanego, więc na pewno warto.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2020-05-28, 05:27   

Pewnie obejrzę z ciekawości. Ale wiem już, że z większym dystansem niż zakładałem na początku. :) Co do tego hazardu to pisali również, że pod tym względem serial wybiela MJ-a. :) Żeby nie było, że ściemniam:
https://wyborcza.pl/7,154903,25970446,piekne-klamstewka-michaela-jordana.html - niestety za paywallem
https://www.sport.pl/kosz...-za-to-jak.html
https://www.theguardian.c...-michael-jordan
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2020-05-29, 09:15   

Dokument "Jeffrey Epstein: Filthy Rich" jest w porządku. Rzeczowy, daje możliwość wypowiedzenia się ofiarom, stronie przeciwnej też, aczkolwiek Epstein się powiesił, a jego partnerka nie korzystała z możliwości zabrania głosu. :) Co innego słynny amerykański adwokat Alan Dershowitz, który też miał być w kręgu znajomych Epsteina, który miał korzystać z młodych kobiet. Celowo piszę młodych kobiet, ponieważ w części przypadków, według polskiego prawa Epstein nie zrobił nic złego, skoro miały skończone 16 lat. W kilku przypadkach były to 14-latki więc już pedofilia, w kilku były to gwałty na dorosłych kobietach. Nie jest to jakaś wiekopomna produkcja. Chętnie przeczytałbym jakąś książkę na ten temat, ale pewnie są w trakcie powstawania.

"Love Life" - sympatyczna nowość od HBO. Na razie trzy odcinki są dostępne, kolejne będą dawkowane co tydzień. W roli głównej urocza Anna Kendrick grająca młodą mieszkankę Nowego Jorku poszukującą miłości. Serialowi daleko od bardziej realistycznych produkcji HBO na ten temat jak "Girls", czy "InSecure". Mimo to jest sympatyczny w porywach do zabawny. A to wystarczy. Dobry na relaks. https://www.youtube.com/watch?v=uZp_g271jpo
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23110
Wysłany: 2020-05-29, 17:57   

"Defending Jacob" - finalnie wyszedł z tego bardzo udany miniserial. AppleTv+ powoli buduje swoją bibliotekę. Może nie ma tam mocarnych hitów, co jest bolączką tego serwisu, ale za to każda z ich oryginalnych produkcji stara się wyróżnić. Nawet jeśli marnuje potencjał, jak "See", to jednak bilans póki co jest bardzo na plus. Ta fabuła zaczyna się i toczy przez większość czasu jak typowy kryminał. Nastolatek oskarżony o zabójstwo innego nastolatka, mnożą się tropy, rodzice postawieni w ekstremalnej sytuacji. Z jednej strony wierzą w syna, z drugiej dowody powoli drążą w nich wątpliwości, te prowadzą do niepewności. A najgorsza z nich to fakt, że prawdy być może nie uda się odkryć. Ktoś musi za zbrodnię zapłacić. Ale nawet jeśli sprawiedliwość zatriumfuje to i tak nie można wrócić do tego, co było przedtem. W zasadzie ostatni odcinek wieńczy dzieło, wprowadzając do tej tragicznej opowieści dodatkową gorycz. Do tego doskonała obsada. Głupie to Apple, że stara się na zapchanym już rynku budować swoją pozycję ograniczając dostęp tylko dla swoich użytkowników. Ten miniserial obroniłby się w każdej stacji. Ale żeby go obejrzeć, musisz mieć sprzęt od Apple, lub jakiś model konkurencji "zaprzyjaźniony" z aplikacją lub "dostawkę" dekodującą. Idiotyzm. Ale cóż. https://www.youtube.com/watch?v=XQfeoRLvfqU

"Space Force"
- nowość od Netflixa. Serial ze Stevem Carellem, do tego napisany przez Grega Danielsa. Serial komediowy, należy dodać, ponieważ fabuła opowiada o generale, który ma za zadanie zbudować Siły Kosmiczne USA. To drugi w tym roku serial, który dotyczy przestrzeni kosmicznej. "Avenue 5" od HBO było serialem nieudanym, ale intrygująco dziwnym w tej nieudaczności. Przy tym dotyczyła ta nieudaczność tylko tego, że serial w ogóle nie był zabawny. :) "Space Force" jest prostszy, ponieważ fabuła rozgrywa się na Ziemi, a nie w kosmosie. Ale również nie jest zabawny. To taka porażka. Po pięciu odcinkach - gdyby ten serial robiono pod kątem atrakcyjności dla widzów, to w ogóle nie dostałby zamówienia od żadnej sieci nastawionej na oglądalność. :) A gdyby znalazła się taka gotowa do ryzyka, to skasowaliby go przed końcem pierwszego sezonu. Nie dlatego, że jest zły. Nie ma w nim po prostu niczego, co mogłoby przykuć uwagę. :) https://www.youtube.com/watch?v=l4mY2asIjWk
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7108
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2020-05-29, 19:58   

Romulus napisał/a:

"Space Force" [/b]- nowość od Netflixa. również nie jest zabawny. To taka porażka. Po pięciu odcinkach - gdyby ten serial robiono pod kątem atrakcyjności dla widzów, to w ogóle nie dostałby zamówienia od żadnej sieci nastawionej na oglądalność. :) A gdyby znalazła się taka gotowa do ryzyka, to skasowaliby go przed końcem pierwszego sezonu. Nie dlatego, że jest zły. Nie ma w nim po prostu niczego, co mogłoby przykuć uwagę. :) https://www.youtube.com/watch?v=l4mY2asIjWk

Dzisiaj próbowałem obejrzeć, po chwili przeskakiwałem ale jednak się nie da, w ogóle nie wchodzi
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Katedra


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,71 sekundy. Zapytań do SQL: 14