Serio? Sprzeczną z duchem tej prozy w której główna bohaterka jest lesbijką, kompetentnych kobiet w męskich rolach jest od metra i ciut a mężczyźni co chwila wychodzą na naładowanych testosteronem debili? Przecież wątki związane z tradycyjnymi rolami płciowymi i przełamywaniem tradycji (czyli, hehe, gender) są u Sapka obecne i w sadze, i w trylogii husyckiej gdzie nie splunąć.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Pierwsza: pani Hissrich. Główny winowajca, który narzucił Wiedźminowi koronamarketingową, koronapoprawnościową i koronagenderową wizję. Diametralnie sprzeczną z duchem prozy ASa.
Eeeee ... my jakieś inne książki czytaliśmy?
W prozie ASa nie ma o gender? Nie ma o równouprawnieniu? Nie ma czarodziejek, które rozkazują królom co mają robić, a królowie mają się grzecznie ukłonić i w te pędy zapierdalać wykonywać rozkaz?
Można narzekać na scenografię w wielu momentach.
Można narzekać na wycięcie wielu soczystych dialogów i tekstów.
Można narzekać na smoka.
Ale akurat ten zarzut powyżej jest IMHO kompletnie kuriozalny.
KS napisał/a:
W miarę odkrywania obsady aktorskiej spadały moje i tak kruche nadzieje w powodzenie adaptacji.
Albowiem ponieważ bo ... ?
I które to pomyłki aktorskie? wszystkie?
Jedyne osoby, które mi nie pasują to:
- Triss, bo jednak inaczej ją sobie wyobrażałem ... ale de gustibus przecież
- Ciri, bo powinna wyglądać młodziej
A jak popatrzyłem na dobór kolejnych aktorów do kolejnych ról - chyba tylko Franciska wymaga trochę dopracowania, reszta mogłaby wejść prawie bez charakteryzacji, więc dobór aktorów na kolejny sezon wydaje się być bardzo dobry.
KS napisał/a:
Twórca Katedry był ostatnią liną utrzymującą moją wiarę przed upadkiem w przepaść. Łudziłem się, będzie fabularna nędza, aktorska cepelia, ale przynajmniej wygenerują scenografię i efekty na poziomie. Czyli coś jak dwa ostatnie sezony GoT. Byłaby to porażka do przełknięcia. A jest klęska. Kuźba, ta bitwa o Sodden, inwazja Nilfgaardu w sile 40 chłopa. Patton z Guderianem pewnie posraliby się ze strachu.
Sorry, jeśli zalałem komuś parkiet. Gdzieś musiałem to z siebie…
Książki ASa to nie scenografia, wielkie bitwy itp.
To świetne postacie, rewelacyjne dialogi i onelinery, bardzo konkretny komentarz do niektórych tematów.
Więc scenografia, bitwy, efekty to tylko dodatek, a jako taki - jeśli jest gorszy, to trudno, ale nie to jest najważniejsze dla mnie, więc nie będę oceniać całości patrząc tylko na to.
Zwłaszcza, ze w zamian dostajemy cały kawałek o czarodziejach (nie tylko czarodziejkach), który całkiem fajnie może się rozwinąć dalej.
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Tak, sprzeczną, bo ten feminizm, gender i cała reszta jest plastikowy w tym serialu. Hirrsch chciała zrobić świat w którym jest seks, ale bez seksizmu i nic jej oczywiście nie wyszło z tego.
Tak, sprzeczną, bo ten feminizm, gender i cała reszta jest plastikowy w tym serialu.
Cały ten serial bywa w ogóle plastikowy siłą rzeczy, więc robienie zarzutu że akurat gender jest plastikowy mnie nie przekonuje (a tym bardziej nie trafia do mnie zarzut że jakiś gender i feminizm w ogóle jest). Z resztą u Sapka też poprawnościowe elementy wybrzmiewały fałszywie momentami. Szczerze się dziwię czemu jeszcze Sapkowski nie ma zarzutów o seksizm wobec mężczyzn
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
To świetne postacie, rewelacyjne dialogi i onelinery, bardzo konkretny komentarz do niektórych tematów.
Chyba tego najbardziej mi było brak w serialu choć oczywiście żałosne bitwy też kłują w oczy. Mimo to jednak czekam na sezon 2
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Cały ten serial to jest, no właśnie, serial. Popkultura. A nie Wiedźmin a sprawa polska ani zamach na tradycyjne wartości ani marksizm kulturowy. Ludzie, zluzujcie poślady .
Rashmika napisał/a:
Cały ten serial to jest propagandowa masturbacja ułomnej Hirsch. Równie seksowny do oglądania jak orgazm garbatej Cielefer.
Triggered?
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Serio? Sprzeczną z duchem tej prozy w której główna bohaterka jest lesbijką, kompetentnych kobiet w męskich rolach jest od metra i ciut a mężczyźni co chwila wychodzą na naładowanych testosteronem debili? Przecież wątki związane z tradycyjnymi rolami płciowymi i przełamywaniem tradycji (czyli, hehe, gender) są u Sapka obecne i w sadze, i w trylogii husyckiej gdzie nie splunąć.
Może duch to zbyt enigmatyczne pojęcie, a może rzeczywiście użyłem niewłaściwego słowa w niewłaściwym miejscu. Na pewno chodzi o rozłożenie akcentów, wagę wątków. Czy naprawdę uważasz, że stosunki między Triss, Yennefer i Tissaią, albo problem dorastania Yennefer są najważniejszymi wątkami cyklu? Na pewno własnie o to ASowi chodziło? Potnijmy wszystkie najważniejsze wątki, wyjebmy wszystkie wartościowe sceny z opowiadań, skreślmy wszystkie smakowitości od których proza ASa aż kipi, po to, by trzy czarodziejki (a dwie z nich pełnią w cyklu role marginalną) mogły sobie kuźba pogaworzyć (już sobie wyobrażam widowiskowość tych scen, których zabrakło) i wzbogacić relacje?
Nie próbuj ustawiać mnie w roli mizogina. Nie jestem przeciwnikiem gender, a tym bardziej wrogiem kobiet (kocham je), tylko krytykiem kosmicznego genderowego przegięcia w rozpisaniu fabuły.
A nazwanie głównej bohaterki lesbijką... Chciałeś mnie podpuścić? No proszę cię...
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Ten serial podoba się debiliom, więc musisz wkalkulować swoje, nie tylko mizo, ale rasizm i przynależność do onr.
Ten serial jest dodatkiem do książek.
Dla mnie jest dokładnie tym, ani więcej, ani mniej.
Jak będę chciał tych postaci, dialogów itp, to sięgnę po raz sam nie wiem który po książki.
Jeśli nie zrobią kolejnego sezonu, albo go spieprzą - wisimito, bo dalej mogę do książek wrócić.
Kropka.
Mam wrażenie, że niektórzy odbierają ten serial prawie jak biblię, albo sam nie wiem co.
To jest tylko dodatek do historii w książkach, czemu wywołuje tyle emocji i to skrajnych - tego nie wiem.
Czasami oglądam, a nawet czytam coś dla całkowitego odprężenia, przy czym należy wyłączyć mózg. Dokładnie do tego może mi służyć ten serial, chociaż widzę w nim jednak trochę zalet, czyli trochę ponadprzeciętności.
Jeśli zrobią dodatkową historię fajną, to zyska jeszcze więcej tej ponadprzeciętności.
Jak będę chciał oglądać cokolwiek dla scenografii, kostiumów, efektów to na pewno znajdę lepsze pozycje (i mam nadzieję, że za jakiś czas Twardowsky trafi na tę listę).
jeśli będę chciał obejrzeć jakieś świetne dialogi itp - też znajdę inne pozycje, chociaż tu pewnie prędzej wybiorę książkę jakąś (chociaż mam nadzieję, że za jakiś czas Twardowsky trafi na tę listę). ;-)
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
W prozie ASa nie ma o gender? Nie ma o równouprawnieniu? Nie ma czarodziejek, które rozkazują królom co mają robić, a królowie mają się grzecznie ukłonić i w te pędy zapierdalać wykonywać rozkaz?
Nie pisałem, że nie ma gender. Jest. Ale to nie powód, by robić z tego okręt flagowy, w dodatku zrobiono to kompletnie bez poczucia humoru. I kosztem innych ważniejszych rzeczy.
goldsun napisał/a:
Albowiem ponieważ bo ... ?
I które to pomyłki aktorskie? wszystkie?
Pomijając halabardników, broni się może Myszowór, z dużym oporem przyznaję, że Chalotra się wyrabia. Opór, bo odbiega od moich wyobrażeń. Wolałbym panią w wieku 30-40. Reszta nie dorasta. O Sztywnym Heńku (który pewnie zeżarł pół budżetu) zapomnijmy, Żebrowski to przy nim Al Pacino. Nie chcę jechać po wszystkich po kolei. Wymień może kogoś Twoim zdaniem dobrego. Chętnie go zmiażdżę.
goldsun napisał/a:
Książki ASa to nie scenografia, wielkie bitwy itp.
Tu zgoda. W takim razie po co w ogóle wstawiać je do filmu? Żeby je koncertowo spieprzyć? Lepiej było to Sodden w ogóle pominąć. Wspomnieć je w dialogach, tak właśnie, jak robił to AS. Najazd na Cintrę też nie jest w książce jako element akcji, występuje głównie we wspomnieniach Ciri.
goldsun napisał/a:
To świetne postacie, rewelacyjne dialogi i onelinery, bardzo konkretny komentarz do niektórych tematów.
Również zgoda. Ino że właśnie tego wszystkiego, o czym piszesz, zajebiście w tym żałosnym produkcie Netfliksa brak.
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Chyba ty. Bronisz go jakby od tego zależało twoje zbawienie.
Bo skrajne emocje dotyczące tego serialu są IMHO bzdurą.
Ja widzę sporo zalet tego serialu.
Chociażby Ogrodzieniec.
Taki banał, ale widzę to jako sporą zaletę, bo może kolejne polskie zamki się również pojawią. Albo pojawią się w innych filmach?
Chociażby zainteresowanie jakąś polską literaturą, może pojawi się coś kolejnego w związku z tym?
Widzę wady również, ale po prostu reaguję jak widzę oceny czysto czarno białe:
- 100/10 "jest zajebiście, nic nie dałoby się lepiej zrobić, płaczę przy każdej scenie ze szczęścia, albo osiagam inny nerdgazm"
- 0/1000 "jest kompletnie spieprzone wszystko, wszystko, wszystko, wszystkich należy zwolnić, wszyscy są idiotami i debilami, i w ogóle wszystko chuj"
no przecież część osób dokładnie tak reaguje ...
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Cały ten serial to jest propagandowa masturbacja ułomnej Hirsch. Równie seksowny do oglądania jak orgazm garbatej Cielefer.
No właśnie. Mało jest w książce scen wartych pokazania? Dialogów, którymi można błysnąć na ekranie? Trzeba było dorabiać nieistniejące sceny w imię puszczania oka do widza? Patrzcie, jacy my cool, jakie to kurwa nowoczesne fantasy. I co dalej? W drugim sezonie Jaskier weźmie Geraltowi do buzi?
_________________ Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
Ja tam się już wypowiadałem wcześniej, ale co mi tam. Po tym serialu nie mialem żadnych oczekiwań. Uzbrojony w wiedzę, że każda forma adaptacji rządzi się swoimi prawami (podobnie jak lokalizowanie kulturowe tekstu) spodziewałem się, że nie bedzie tak, jak życzyłby sobie defaultowy miłośnik prozy Sapkowskiego. Czułem, że będzie zupełnie inaczej. Szczerze? Jestem zaskoczony ilością całkiem wiernie odtworzonych wątków. Finalnie całokształt mnie rozczarował. Ale nie miaszałbym tu "ducha prozy", choć trzeba przyznać, że zrobienie z tego high fantasy pierdololo o przeznaczeniu samo w sobie jest zabiegiem słabym. Nie mieszałbym tu efektów specjalnych, które momentami wiały sandałem z masłem. Dla mnie największą bolączką, największym grzechem tego serialu jest scenariusz ulepiony z patyków i z gówna. Przez większośc czasu ekranowego jest po prostu nijako lub bez sensu, lub nijako i bez sensu jednocześnie.
W prozie ASa nie ma o gender? Nie ma o równouprawnieniu? Nie ma czarodziejek, które rozkazują królom co mają robić, a królowie mają się grzecznie ukłonić i w te pędy zapierdalać wykonywać rozkaz?
Nie pisałem, że nie ma gender. Jest. Ale to nie powód, by robić z tego okręt flagowy, w dodatku zrobiono to kompletnie bez poczucia humoru. I kosztem innych ważniejszych rzeczy.
Kwestia gustu i tego w jakim kierunku chce się ten serial poprowadzić.
Mnie to nie przeszkadza, Tobie przeszkadza ... de gustibus ...
KS napisał/a:
goldsun napisał/a:
Albowiem ponieważ bo ... ?
I które to pomyłki aktorskie? wszystkie?
Pomijając halabardników, broni się może Myszowór, z dużym oporem przyznaję, że Chalotra się wyrabia. Opór, bo odbiega od moich wyobrażeń. Wolałbym panią w wieku 30-40. Reszta nie dorasta. O Sztywnym Heńku (który pewnie zeżarł pół budżetu) zapomnijmy, Żebrowski to przy nim Al Pacino. Nie chcę jechać po wszystkich po kolei. Wymień może kogoś Twoim zdaniem dobrego. Chętnie go zmiażdżę.
Podoba mi się podejście "zaraz go zmiażdżę". ;-)
Postacie, które mi się podobają poza tymi, które sam wymieniłeś
- Renfri
- Stregobor
- Tissaia
- Sabrina
- Istredd
- Vilgefortz (poza tym co kazali mu zrobić w walce z Cahirem, ale to nie kwestia obsady, tylko scenariusza)
- Foltest
to tak z głowy ...
I nie uważam, że Geralt się nie sprawdza.
Zresztą - Jaskier też się IMHO w miarę sprawdza, przecież w książkach był upierdliwy, uparty itp. co najwyżej powinien się różnić wiekiem w różnych scenach/odcinkach, ale to ktoś inny powinien o to zadbać.
A piosenka ewidentnie chwyciła i się udała, więc ma dodatkowy plus za nią.
KS napisał/a:
goldsun napisał/a:
Książki ASa to nie scenografia, wielkie bitwy itp.
Tu zgoda. W takim razie po co w ogóle wstawiać je do filmu? Żeby je koncertowo spieprzyć? Lepiej było to Sodden w ogóle pominąć. Wspomnieć je w dialogach, tak właśnie, jak robił to AS. Najazd na Cintrę też nie jest w książce jako element akcji, występuje głównie we wspomnieniach Ciri.
Tak - AS zrobił to lepiej.
Ale to kwestia dopasowania do tego co mogą chcieć widzowie.
Poza tym - nie wymagam od filmy/serialu trzymania się dokładnie tego co w pierwowzorze, bo wtedy po co w ogóle robić adaptację?
KS napisał/a:
goldsun napisał/a:
To świetne postacie, rewelacyjne dialogi i onelinery, bardzo konkretny komentarz do niektórych tematów.
Również zgoda. Ino że właśnie tego wszystkiego, o czym piszesz, zajebiście w tym żałosnym produkcie Netfliksa brak.
I ja nie zaprzeczam, że tego mi też brakuje.
Tylko to nie przekreśla zalet. Dalej daję temu serialowi jakiś tam kredyt zaufania, a nie mówię, że to dno i metr mułu. Jak mnie w kolejnym sezonie znudzi, to po prostu go oleję i nie będę dalej oglądać - szkoda mi czasu na prowadzenie wojenek, wolę porobić coś innego (np. przeczytać książki, w których wiem, że to powyższe dostanę). ;-)
_________________ Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum