Myślę że nie jest dobrze. Zwłaszcza widać to właśnie na Abercrombiem (1 tom pierwszego tłumaczenia ) czy Reynoldsie czy innych - wystarczy popatrzeć na recki. Ostatnio coś FF2 z artefaktów podobnie ocenił.
Ja troszkę w innym aspekcie na temat tłumaczeń. Mag korzysta z usług 80% najlepszych ludzi na rynku zajmujących się przekładami, którzy chcą mieć do czynienia z czymś tak trywialnym, jak fantastyka. Kwestia pieniędzy nigdy nie odgrywała roli. Resztę dopowiedzcie sobie sami .
Pani Agnieszka Sylwanowicz będzie tłumaczyć nowego Kaya, którego macie zamiar wydać (ASX pisał, że kupiliście prawa)? Nie wiem też dlaczego zmieniliście autora przekładu w serii o Skrytobójcy. Szkoda, bardzo lubię przekłady p. Sylwanowicz i nie cierpię jak daną serię robi kilku ludzi...
Pani Agnieszka Sylwanowicz będzie tłumaczyć nowego Kaya, którego macie zamiar wydać (ASX pisał, że kupiliście prawa)? Nie wiem też dlaczego zmieniliście autora przekładu w serii o Skrytobójcy. Szkoda, bardzo lubię przekłady p. Sylwanowicz i nie cierpię jak daną serię robi kilku ludzi...
Zastanawialiśmy się, ale nigdy nie kupiliśmy tego Kaya. Właściwie powróciliśmy do tłumaczki pierwszej trylogii (przed laty nie było nas na nią stać).
Ja troszkę w innym aspekcie na temat tłumaczeń. Mag korzysta z usług 80% najlepszych ludzi na rynku zajmujących się przekładami, którzy chcą mieć do czynienia z czymś tak trywialnym, jak fantastyka. Kwestia pieniędzy nigdy nie odgrywała roli. Resztę dopowiedzcie sobie sami .
Powyższe zdanie to dyplomatycznie uprzejme rozwinięcie zdania "Musimy akceptować chujnię.". Czyli zasadniczo zgadzamy się w temacie. Nie wiem co to te 80% znaczy, ale Viriconium lepiej przetłumaczyłby automatyczny tłumacz googla. Poza tym przekład to tylko część pracy nad tekstem. Reszta jest równie zaniedbana. Tekst Viriconium, który poszedł do druku wygląda jak brudnopis.
Właściwie powróciliśmy do tłumaczki pierwszej trylogii (przed laty nie było nas na nią stać).
Mówi pan o Żywostatkach? Pamiętam, jaki galimatias wyszedł z nazwami własnymi. Moim zdaniem p. Sylwanowicz wyszło to dużo lepiej. Zarówno Hobb jak i Kay w jej wykonaniu to był strzał w dychę.
A z tym Kayem to lipa, napaliłam się ASX, niech cię cholewka zeżre za sianie plotków.
Właściwie powróciliśmy do tłumaczki pierwszej trylogii (przed laty nie było nas na nią stać).
Mówi pan o Żywostatkach? Pamiętam, jaki galimatias wyszedł z nazwami własnymi. Moim zdaniem p. Sylwanowicz wyszło to dużo lepiej. Zarówno Hobb jak i Kay w jej wykonaniu to był strzał w dychę.
A z tym Kayem to lipa, napaliłam się ASX, niech cię cholewka zeżre za sianie plotków.
Ja troszkę w innym aspekcie na temat tłumaczeń. Mag korzysta z usług 80% najlepszych ludzi na rynku zajmujących się przekładami, którzy chcą mieć do czynienia z czymś tak trywialnym, jak fantastyka. Kwestia pieniędzy nigdy nie odgrywała roli. Resztę dopowiedzcie sobie sami .
Powyższe zdanie to dyplomatycznie uprzejme rozwinięcie zdania "Musimy akceptować chujnię.". Nie wiem co to te 80% znaczy, ale Viriconium lepiej przetłumaczyłby automatyczny tłumacz googla. Poza tym przekład to tylko część pracy nad tekstem. Reszta jest równie zaniedbana. Tekst Viriconium, który poszedł do druku wygląda jak brudnopis.
Być może niektóre książki wymagają tłumaczy, jacy nie istnieją, a przynajmniej nie tłumaczą fantastyki. No i oczywiście ci, którzy tłumaczą fantastykę i mogliby okazać się lepsi, muszą chcieć. Większość naszych tłumaczy pracuje dla wielu wydawców i nie narzeka na brak ofert. Dlatego na przykład nigdy nie wydamy Dhalgrena. Kilku translatorów podołałoby tej książce, ale szkoda im czasu na Delany'ego.
Dlatego na przykład nigdy nie wydamy Dhalgrena. Kilku translatorów podołałoby tej książce, ale szkoda im czasu na Delany'ego.
Ale to znaczy, że nie uważają Dhalgrena za wartego ich uwagi? Czy też byłby na tyle czaso- i pracochłonny, że musieliby wziąć za niego na przykład potrójną stawkę, żeby mieć co jeść?
Trojan napisał/a:
Zwłaszcza widać to właśnie na Abercrombiem (1 tom pierwszego tłumaczenia)
Ale to pierwsze tłumaczenie to była ISA, nie? Zresztą dwa tomy, nie jeden. A Mag potem zmienił tłumacza.
A z tym Kayem to lipa, napaliłam się ASX, niech cię cholewka zeżre za sianie plotków.
Z całym szacunkiem Szanowna Damo, jednakowoż tkwisz w błędzie i obrażasz ze wszech miar niewinnego Trybuna Ludu! Otóż w wątku wydawnictwa Zysk i S-ka napisałem biało na czarnym, że książki Kaya wyda Zysk. Proszę sprawdzić -> Post wysłany: 2019-06-01, 22:06 -> Zysk nabył prawa do wydania dwóch powieści G.G. Kaya: "Children of Earth and Sky" i "And Brightness Long Ago".
A teraz proszę o rekompensatę w postaci zimnego piwa w formie naturalnej, ot co!
Dlatego na przykład nigdy nie wydamy Dhalgrena. Kilku translatorów podołałoby tej książce, ale szkoda im czasu na Delany'ego.
Ale to znaczy, że nie uważają Dhalgrena za wartego ich uwagi? Czy też byłby na tyle czaso- i pracochłonny, że musieliby wziąć za niego na przykład potrójną stawkę, żeby mieć co jeść?
Trojan napisał/a:
Zwłaszcza widać to właśnie na Abercrombiem (1 tom pierwszego tłumaczenia)
Ale to pierwsze tłumaczenie to była ISA, nie? Zresztą dwa tomy, nie jeden. A Mag potem zmienił tłumacza.
Tracę już orientejszyn. Trylogię czytałem w ezbuku, i gdyby nie usilnie zapewnienia Fidelito że warto się przerąbać przez pierwsze 100 stron to nigdy bym tego nie przeczytał. Natomiast single kupiłem w papierze i dumnie MAGuje tam. Więc wyszło jak wyszło, tym bardziej że bodaj na bibliotece jest okładka Ostrza ale dane z Samego ostrza. Zwracam honor i biję się w pierś. MAG nie jest temu winien, nie jest temu winien ¿^$
Ale to znaczy, że nie uważają Dhalgrena za wartego ich uwagi? Czy też byłby na tyle czaso- i pracochłonny, że musieliby wziąć za niego na przykład potrójną stawkę, żeby mieć co jeść?
Tak i tak. To musiałby być ktoś, kto marzy o przetłumaczeniu Dhalgrena i zrobi to za normalną stawkę. No i jest w stanie.
Viriconium lepiej przetłumaczyłby automatyczny tłumacz googla.
Jeszcze nie teraz, nie fantazjuj. I jeszcze długo, długo nie - przynajmniej nie pod marką Google, bo DeepMind ma ponoć bardzo obiecujący projekt autotłumacza i to taki multi-kulti, z dowolnego na dowolne (dowolne znane DeepMindowi, naturalnie).
Dzięki Trojanie za Twą wiarę we mnie, ale za cienki Bolek jestem. MAGowi chwała za wydanie Stand on Zanzibar. Na Bug Jack Barron też nie ma co liczyć. To są dla mnie trudne teksty i ucieka jakaś frajda z w miarę płynnego czytania. A sam Dhalgren raczej by się u nas nie spodobał. Co do pytania Bibi Kinga to panią Palmer czyta się świetnie, ale skończyłem koło 50 strony, gdy wyczytałem opinię, że trzeba od razu czytać część drugą. A takowej nie mam i inne zakupy zepchnęły ją dalej w kolejce. Może niesłusznie. Skoro obie części będą wkrótce po polsku to wolę poczekać. Dwa razy mi się zdarzyło, że nie mogłem czekać na ciąg dalszy po naszemu. Dawno temu po Enderze, oraz po pierwszym tomie Jonathana Strange'a... jakim uraczyło nas WL.
_________________ Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
Panie Andrzeju, co z Łukjanienką w MAG-u, jeśli chodzi o książki spoza serii o Patrolach?
K.J. Parker i G.G. Kay to w dalszym ciągu "czytacza marzenie ściętej głowy"?
W Artefaktach (w szerszej perspektywie czasowej) mają szanse pojawić się jakieś nowe nazwiska, oczywiście nie licząc tych, o których była mowa wcześniej, czy seria skończy się na wyczerpaniu tytułów w znanej puli?
Matheson skończy się na jednym omnibusie?
Czy Bradbury sprzedaje się na tyle zadowalająco, że MAG pokusi się o drugi omnibus?
Panie Andrzeju, co z Łukjanienką w MAG-u, jeśli chodzi o książki spoza serii o Patrolach?
K.J. Parker i G.G. Kay to w dalszym ciągu "czytacza marzenie ściętej głowy"?
W Artefaktach (w szerszej perspektywie czasowej) mają szanse pojawić się jakieś nowe nazwiska, oczywiście nie licząc tych, o których była mowa wcześniej, czy seria skończy się na wyczerpaniu tytułów w znanej puli?
Matheson skończy się na jednym omnibusie?
Czy Bradbury sprzedaje się na tyle zadowalająco, że MAG pokusi się o drugi omnibus?
Nie mamy planów dotyczących Łukjanianki.
Nie będziemy wydawali Książek Kaya i Parkera.
Seria skończy się na wyczerpaniu znanej puli.
Tak
Drugi omnibus należy do znanej puli.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum