FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Wiele czyni młodość, wiele czyni wino.
Autor Wiadomość
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2019-03-02, 11:37   

Romulus napisał/a:
O, alzacki riesling i sushi - to połączenie niemal doskonałe. :)

I tatar wołowy, jakie sushi?

Romek, jakiej aplikacji używasz?
Gdzie kupujesz w necie?

m_m napisał/a:
Jak tak was czytam to się cieszę że jestem koneserem piwa, wybitne polskie piwo można nabyć za 7 złotych za pół litra.

Tak, jak je zazwyczaj zostawisz na jakieś 5 lat w piwnicy. Jak miałeś na myśli jak wyżej piwa sesyjne jak IPA to nie jest to żadna wybitność, w Polsce nie ma szans zrobić wybitnej IPA, w tym momencie. To inny temat ;-) i jestem mało reprezentatywnym przykładem, bo ja jestem w stanie dać ponad 50 zł za butelkę piwa, chociaż robię to o wiele rzadziej niż parę lat temu.
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2019-03-02, 11:57   

Ja piertolę....
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2019-03-02, 14:49   

m_m - nie jesteś sam!
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2019-03-02, 20:04   

MadMill napisał/a:
Romulus napisał/a:
O, alzacki riesling i sushi - to połączenie niemal doskonałe. :)

I tatar wołowy, jakie sushi?

Romek, jakiej aplikacji używasz?

"Od zawsze" używam Delectable, ponieważ tam można oceniać wina, ale i poznawać oceny innych - w tym zawodowców, somelierów z całego świata. Zatem, kiedy znajduję wino, któremu jakiś profesjonał dał 8,5 (85 punktów), to biorę w ciemno, choć dla takiego zawodowca to wino zaledwie pijalne. :)

Mam już 805 win w swoim profilu. :)

Drugiej używam od niedawna. Vivino. Bardziej przystępna. Tu również oceniają użytkownicy, ale nie ma podziału na profesjonalistów i amatorów. Zatem te oceny, które zbiera wino to wypadkowa ocen jednych i drugich. Również można dodawać swoje. A do tego, baza się powiększa i naprawdę trudno znaleźć tam butelkę, której by nie mieli. Bardzo przydaje się w trakcie zakupów. Bardziej niż Delectable. Do tego po dodaniu wina wyświetla się charakterystyka regionu (jeśli to pierwsze wino użytkownika z danego regionu), można sprawdzić nie tylko oceny, ale i recenzje, samemu edytować niektóre działy. Generalnie, Vivino jest bogatszą apką.

Obydwie spełniają funkcję takiego winnego Fejsbuka/Instagrama. Można folołować innych użytkowników i być folołowanym. :) Jeśli kogoś to interesuje - to fajna sprawa. Obydwie, choć Vivino bardziej, przydają się w trakcie zakupów.

Teraz w zasadzie nie kupię butelki, na pewno tej droższej niż 50 zł bez zrobienia wcześniej fotki i wrzucenia jej do obydwu aplikacji, aby sprawdzić, jakie oceny zbierało wino. Bardzo rzadko kupuję wino w ciemno.

MadMill napisał/a:
Gdzie kupujesz w necie?

Jestem w miarę stałym klientem u Marka Kondrata. Czasami kupowałem przez Internet w Lidlu. Czasami w mniejszych sklepach, ale to jednorazowe zakupy były. W zasadzie to szukam jakiegoś sklepu, który by zrównoważył Marka Kondrata. Na ogół kupuję na żywca - i tu wszędzie: Lidl (zależy jak wpadnie), Biedronka (ostatnio tylko pyszny sauvignon blanc "Greyrock" z Nowej Zelandii - genialny, polecam, jeśli ktoś lubi świeżość, aromat i smak agrestu i brzoskwini, poezja, a kosztuje coś ponad 20 zł) i małe sklepy, jeśli tylko jakiś mi się nawinie pod rękę. Czasami kiedy znajomi jadą samochodem za granicę to dostają zlecenie. :) Sam muszę się w końcu autem wybrać po to, aby przywieźć kilka skrzynek. Jest jeszcze ten sklep: https://www.wina-bachus.pl/ Ale tu szukam głównie amerykańskich win, a mają niezły wybór, choć ceny bywają zaporowe.

MadMill napisał/a:
m_m napisał/a:
Jak tak was czytam to się cieszę że jestem koneserem piwa, wybitne polskie piwo można nabyć za 7 złotych za pół litra.

Tak, jak je zazwyczaj zostawisz na jakieś 5 lat w piwnicy. Jak miałeś na myśli jak wyżej piwa sesyjne jak IPA to nie jest to żadna wybitność, w Polsce nie ma szans zrobić wybitnej IPA, w tym momencie. To inny temat ;-) i jestem mało reprezentatywnym przykładem, bo ja jestem w stanie dać ponad 50 zł za butelkę piwa, chociaż robię to o wiele rzadziej niż parę lat temu.

Mad pochwal się tymi trunkami, które sam produkujesz. :)


EDIT
Wracając do tych aplikacji, to Delectable jest o tyle fajne, że pozwala na ustalenie "genealogii" danej butelki.

Postaram się to wytłumaczyć na przykładzie. Weźmy butelkę wina z Bordeaux. Co to znaczy, że wino pochodzi z Bordeaux? Ni mniej ni więcej to, że zostało wyprodukowane z winogron zebranych w Bordeaux. Ale Bordeaux to jeden region wina we Francji. Na dodatek dzieli się na podregiony: Libournais, Medoc, Cotes de Bordeaux, Graves, Cotes de Castillion, Cotes de Frances, Entre-Deux-Mers. Te dzielą się na kolejne podregiony. Taki Medoc (duma i sława) na: Margaux (jeszcze większa duma i sława), Haut-Medoc, St. Estephe, Listrac-Medoc, Moulins en Medoc, Pauillac, St. Julien.

Delectable pozwala na ustalenie "ścieżki" pochodzenia takiego wina. Zatem jeśli pokazuje, że jest to tylko wino z Bordeaux, to znaczy, że wyprodukowane z gron pochodzących generalnie z Bordeaux. Najpewniej przez jakiegoś negocjanta, który dokonał zakupów gron np. do pinot noir i zrobił z nich wino, według zasad apelacji i dlatego ma etykietkę bordoską.

Ja szukam teraz takich win, których "ścieżka" prowadzi do samego końca. Do tego jednego, konkretnego producenta, w danej gminie lub nawet na danej parceli.

Oczywiście, to nie świadczy w żaden sposób od jakości wina. Taki kaprys. Zwłaszcza że te najsłynniejsze bordoskie wina posiadają taką "ścieżkę".

Tych najsłynniejszych kupić nie sposób. Raz - cena. Dwa - mało butelek. Kilka tysięcy wyprodukowanego wina z Vosne Romanee Conti nigdy nie trafi do sprzedaży hurtowej. Chyba że jakaś druga albo trzecia etykieta. Na te z pierwszej są zapisy. Zatem i szmal może nie wystarczyć, zwłaszcza że Francuzi się cenią i o szmal im nie chodzi przede wszystkim.

Czytałem o gościu, który kupił jedno z najsłynniejszych win z VRC. Wydał kilkanaście tysięcy euro. Ale wino to jest słynne, a on chciał się wzbogacić. I sprzedał swoją butelkę. Został za to ukarany - nie tylko przez tego producenta, ale i pozostałych z tego regionu. Wykreślono go z listy i nie mógł już kupować win. Wszystkie są znaczone - numerowane, mają certyfikaty, spekulowanie nimi odbywa się według ściśle ustalonych zasad. I żaden szmaciarz z milionami na koncie nie będzie bruździł producentom.

Ale to już nie na temat. Jeśli chodzi o wino, trudno mnie zatrzymać. :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2019-03-03, 06:18   

Cytat:
Teraz w zasadzie nie kupię butelki, na pewno tej droższej niż 50 zł bez zrobienia wcześniej fotki i wrzucenia jej do obydwu aplikacji, aby sprawdzić, jakie oceny zbierało wino. Bardzo rzadko kupuję wino w ciemno.

Właśnie dlatego pytam, bo jak jadę do sklepu na zakupy spożywcze to w sumie wino wybieram... chyba po etykiecie, bo po czym jak człowiek nie wie co jest w środku a pólka jest pełna butelek. Na Greyrocka trafiłem już jakiś cas temu i chyba zawsze jak jestem na zakupach w Biedronce to go biorę (rzadko tam bywam), kiedyś trafiłem na promocje 2 w cenie 1, szkoda, że było tylko 6 na sklepie ;)
W Lidlu też tego trochę jest i ostatnio sam nie wiem co brać, więc dlatego pytam o apkę.

Ja też miałem okres, że kupowałem u Kondrata, wcześniej w Winezji (ale tutaj szybko mi się to znudziło). Moja żona od jakiegoś roku za to kupuje w Domu Wina i powiem Ci szczerze, że jestem zadowolony. Zestawy miesiąca są całkiem fajne i zróżnicowane. Jarają mnie wina z nieoczywistych kierunków: Słowenia, Mołdawia (bądź Mołdowa, ja nie czaję tych ich niuansów, i są to wina dobre, a nie słodkie sikacze jak za czasów minionych), Izrael, Urugwaj, Grecja, Austria, Niemcy (tutaj w Lidlu jest sporo, ale Mozela...) - faktycznie, ja bardzo rzadko robię zakupu w dużych marketach, ale nie rzuciły mi się wina z tych krajów w oczy, zazwyczaj jest standard: Francja,Włochy, Hiszpania, Chile itd.

Za graniczą to mam zawsze problem z dopięciem walizki, ale moja żona się już wyspecjalizowała jak dobrze się spakować na wakacje, żeby później zmieściło się jak najwięcej butelek. Na Teneryfie przegięła, ale jakoś się udało ;)

Na cenę pewnie mocno wpływa sam importer, to ile może jednorazowo zamówić i zapłacić za transport jakiejś partii, dlatego np. ten świetny Greyrock jest taki tani w Biedronce, a jak chce się kupić coś co nie ma takie zbycia na rynku trzeba zapłacić odpowiedni dużo.

Generalnie to o czym piszesz też bardzo mnie jara, a mianowicie, kto, skąd, jak i dlaczego? Wracając do wakacji to jak jestem w jakiś winiarskich okolicach staram się wbić na jakąś wycieczkę po winnicy, może pogadać z osobami które tam pracują, albo jak jestem w domu to czasami jak mnie najdzie to pójść na degustację z producentem, ot tak, żeby spróbować wina, ale też posłuchać jak oni to robią.
Wina wine, piwo piwem, ale mnie bardzo interesuje też sam proces tworzenia. Kiedyś byłem na degustacji win austriackich i właściciel opowiadał jak robią icewiny, w smaku coś zupełnie innego, ale jaki to jest wyścig i trzeba mieć wyczucie kiedy to zebrać, jak niewiele tego wina powstaje i jaki on był dumny z tego produktu.


Romulus napisał/a:
Mad pochwal się tymi trunkami, które sam produkujesz. :)

Co ja mogę, jestem mała ploteczką w oceanie wielkich rekinów, na razie mam na koncie trochę ponad 10 hekto ;) dopiero ostatnio, jak kupiłem sobie oddzielna lodówkę (już straciłem jedną półkę, bo moja żona za to robi w domu sery i tam je zaczęła dojrzewać), zrobiłem pierwszego lagera, porter bałtycki już po fermentacji teraz leżakuje sobie z płatkami dębowymi z beczek po mocnych trunkach (Koniak i Cherry), jak zabutelkuje to w przyszłym tygodniu to pochwale się efektami pewnie gdzieś w okolicach świąt Bożego Narodzenia. Mam dwa piwa typu lambik w szklanych balonach, które fermentują już przeszło 1,5 roku - to jak ze starym winem, może być sztos, a może być kwasior do wylania, no risk no fun ;)
Rozumiesz, hobby jak każde inne.

PS. za to najbardziej zaskoczył mnie cydr jaki zrobiłem na kosztelach, i przefermentowałem go drożdżami do rieslinga, wyszło zacnie, ale w życiu się nie narobiłem tyle co przy wyciskaniu soku z jabłek - miałem wyciskarkę, nawet nie sokowirówkę...
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2019-03-15, 20:21   

Najnowsze najdroższe wino świata: https://finanse.wp.pl/oto-najdrozsze-wino-swiata-rekord-w-nowym-jorku-6306266406176385a Romanee-Conti. W zasadzie, wszystko jasne.

Mam jedno wino w mojej "piwnicy" z tej apelacji. Boję się go otworzyć. Ale, według krytyków, mam jeszcze dwa lata, aby zwalczyć strach. :)

Jednak to najdroższe i tak jest nie do dostania. Cena zatem odzwierciedla nie jakość, co nieuchwytność. Najwyższa forma luksusu. Możesz mieć to, czego inni mieć nie mają szansy. To nie nowy Lamborghini Aventador albo Bugatti La Voiture. Te auta byle wsiur z tłustym kontem może kupić. :) Albo mogą mu wyprodukować dodatkowy egzemplarz. Ale to wino nie zestarzeje się nigdy. :)

Nawet jeśli w środku jest ocet. Choć to wątpliwe. Takie wina, sprzedawane na aukcjach mają papiery. Nie tylko odnośnie pochodzenia, ale i odnośnie przechowywania. Jest zatem szansa, że to nadal wino wybitne.

A propos dotychczasowego właściciela, w Polsce można kupić wina od tego producenta. Sam piłem ze trzy. Nie jest to przedział cenowy win z supermarketu, ale nadal jest przystępny. Na prezent się nada.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2019-03-15, 20:43   

Jedna z bardziej absurdalnych "rzeczy" w naszym świecie.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2019-03-19, 17:37   

Tak ci się tylko wydaje.

Oczywiście, wino - nawet najdroższe - jest do picia, a nie do trzymania w piwnicy. Jednak pewnych butelek lepiej nie otwierać. Choć są różne opinie. Jednak trzeba mieć gest, aby kupić taką butelkę za tyle hajsu i ją otworzyć i wypić, mimo wszystko. To szalone, ale i godne podziwu.

Drugi cel - lokacja kapitału. To wino, póki jest zamknięte, ma papiery odpowiedniego przechowywania, będzie tylko zyskiwało na wartości. Zapewne do jakiegoś poziomu. Uzależnionego od mnóstwa czynników. Ale mimo wszystko. Nabywca raczej na tym nie straci.

Ta whisky to dopiero ciekawostka. :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2019-03-22, 20:40   

Najstarsze wino, jakie piłem: https://www.vivino.com/ch...80456?year=1999
Dwadzieścia lat w butelce. I jakie dobre. A to nie jest nawet topowa etykieta z Haut Medoc w Bordeaux. Cena też mało topowa: 20 euro. Za ten rocznik i za ten smak - jak za darmo. Inne wina już by przy nim wysiadły, ale ta apelacja to gwarancja win długowiecznych i bardzo dobrych. Choć w tym przypadku wywietrzały już wszystkie owoce. Nawet nie wiem, jakie. Została skóra i aksamit na podniebieniu, z aromatem bordoskiego chlewu. :) Baaaardzo dobre.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2019-03-23, 05:32   

Niby wszystko fajnie, ale raczej nikt z tym inwestorów tych win nie otwiera. No rzadko zdarza się, że ktoś faktycznie płaci tyle kasy i potem siada w fotelu i robi sobie degustację. Raczej kupują te wina w celach inwestycyjnych i dalszego odsprzedania za parę lat.

Chociaż jakbym miał piwniczkę to sam bym kupował wina na leżak, w miarę swoich możliwości finansowych, a tak mam stojak na 24 wina i spijam je na bieżąco ;-) (z tym, że jedną półka zajmują mi wyroby domowe)
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Katedra


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 14