FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co teraz czytam? V2.0
Autor Wiadomość
Cintryjka 

Posty: 1841
Wysłany: 2019-02-08, 18:21   

Nie dziwi mnie, że ekranizacja średnia, bo tam chodzi głównie o monolog wewnętrzny.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2019-02-09, 15:47   

Zacząłem Wspomnij Phlebasa Banksa. Po kilkunastu stronach jestem mocno zdziwiony. Naczytałem się zachwytów, a to jest napisana w stylu wypracowania gimnazjalisty, takiego góra trójkowego. Momentami boli. Ale dam jeszcze szansę. Abercrombie też zapowiadał się marnie.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2019-02-09, 20:30   

Skończyłem "Gułag" Applebaum. Szukałem czegoś lżejszego na zmianę, więc wpadłem na genialny pomysł - "13 pięter" Springera. Niby lżejszy kaliber, ale też nie zapowiada się na coś lekkiego. Początek to opis przedwojennej Warszawy, opis narastającego problemu bezdomności w okresie międzywojennym i kontrast jak miasto tego okresu jest przedstawiane zazwyczaj - życiem elity stanowiącej mniej niż 3% próbuje się przykryć niezbyt miły obraz skrajnej nędzy.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2019-02-09, 22:24   

Po prawdzie Wspomnij Phlebasa to nie jest najlepszy start z Banksem. Najlepiej było zacząć od Gracza.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2019-02-09, 22:36   

Bo ponieważ?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2019-02-10, 12:07   

Najpełniej wprowadza w świat Kultury, ma zwartą narrację koncentrującą się na jednym zgrabnym wątku, ma lekkość i humor, który w Phlebasie jeszcze nie wykluł się, bo to pierwsza jego powieść z tego świata ludzi i inteligentnych maszyn.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2019-02-10, 19:09   

Ale ja mam poważne opory jeśli idzie o czytanie nie po kolei.

Po przeczytaniu cirka 1/5 raczej doczytam i raczej nie sięgnę po kolejne. Napisane niespecjalnie a pomysły fabularne w najlepszym razie przeciętne. No ale to po 1/5, może dalej coś się zmieni, pojawią się warstwy, jakiś wybitny pomysł, cokolwiek. Zobaczymy.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2019-02-11, 11:56   

Więzień Labiryntu - James Dashner

hmm, kolejny z popularnych cyklów YA (young adult) który poszedł do realizacji filmowej.
Klasyczni bohaterowie - nastolatkowie, ponownie stają przeciw systemowi. Tym razem są umieszczeni w labiryncie (którego budowa wymagałaby kosmicznych środków). Po co i na co, a także jak poradzą sobie z zagadką - dowiadujemy się na kartach pozornie obszernej książki (400 stron), jednak wrażenie jest mylne. To zajęcie na grubsze popołudnie-wieczór.
Ogólnie - książka jest prosta. Konstrukcje postaci, ich py.. psychologia, problemy itd. na poziomie dostępnym/zachęcającym dla obecnego nastolatka. Autor wprowadza slang "młodzieżowy" , gdyby się czepiać - to poziom "intrygi" też na poziomie odpowiednim. Model społeczny wprowadzony przez gowniaków stał obok WładcyM - w ogóle autor kiedyś w koledżu musiał toto czytać.
O tyle ciekawe - że książka pisana przez faceta jest bardziej dla chłopaków - a nie jak się domyślam Niezgodna czy Kosowłosa.

trudno o miarodajną ocenę - bo z jednej strony nic tam ciekawego nima, a z drugiej... takimi książkami można naumieć młodzież zwyczaju lekturowania.
Choć nie jest to poziom Harrego Portiera, to na zachętę daje
6,23/10
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2019-02-11, 12:46   

Teraz wydaje się głównie takie rzeczy. Czasem lubiłem, jeszcze całkiem niedawno - np. świetne Żywe Maszyny Reeves'a, ale najczęściej to rzeczy już nie dla mnie. Ostatnio próbowałem taki bestseller zaoceaniczny jak Red Rising Pierce'a Browna. Odpadłem po standardowych 50 stronach. Jestem w połowie The Quantum Magiciana i to fajna lektura. Przekręt na kosmiczną skalę, który planuje i przeprowadza nasz bohater rozwija sie wedle sprawdzonych wzorców powieści sensacyjnych ze sporą domieszką tła sciencyjnego i mgiełką filozoficznych dywagacji. Przez 1/3 powieści koleś montuje ekipę różnych dziwaków. Teraz zabiera się do rzeczy. Robi się goręcej, bo z drugiej strony służby specjalne nie śpią, a w ekipie najwyraźniej mamy kreta. Wszystko to na tle wielkiej transakcji z udziałem floty okrętów wojennych, które trzeba przemycić przez ściśle chroniony portal podprzestrzenny nie zdradzając co niosą na pokładach po powrocie z 40 letniego wypadu. Jeśli utrzyma tempo to będzie dobrze.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2019-02-11, 13:20   

przypuszczam że można takiego Więźnia L postawić obok Pionka Proroctwa Eddingsa.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2019-02-11, 14:03   

albo obok polan przy kominku

poza tym, co cię podkusiło czytać książki dla dzieci?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2019-02-13, 17:55   

Zmęczyłem "Plagę mieczy" Camerona. Od sympatii do tego cyklu spadłem w otchłanie obojętności. Broni się niezłą fabułą, ale nie bohaterami, których losy mnie w ogóle nie interesują, aby wykrzesać z siebie jakieś emocje. Ale i fabuła jakoś mnie grzeje aż tak bardzo, aby się nią ekscytować. To i męczyłem. A i tak poszło mi całkiem nieźle.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2019-02-17, 16:29   

"13 pięter" za mną i początek to było tylko pewnego rodzaju tło dla tego, co działo się u nas przez wcześniejsze ~25 lat (książka z 2015 roku) w kontekście mieszkalnictwa. Nie wystawia Springer najlepszej oceny instytucjom zaangażowanym w budownictwo mieszkaniowe w tym czasie. Może sam nie pisze tego jasno, ale oddaje głos kilku osobom bardzo krytycznie oceniających rolę państwa i publicznych (ale i prywatnych) instytucji zaangażowanych w uwłaszczenie mieszkań spółdzielczych, kredyty frankowe, mdm, rodzina na swoim. Warto.

Teraz "Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak" Anny Kamińskiej. Szału nie ma, ale wygląda na solidną robotę.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Crozier


Posty: 161
Wysłany: 2019-02-17, 19:13   

"Miasto gniewu" Ryana Battisa. Rzecz dzieje się w trakcie rozruchów w Los Angeles z 1992 i traktuje o porachunkach pomiędzy latynoskimi gangami., przy okazji serwując bardzo obrazowy wycinek z życia miasta, targanego zamieszkami. Napisana bardzo żywym, wypełnionym wulgarnością i slangowymi wstawkami językiem, mocno kojarzy mi się z podobną narracyjnie "Krótką historią siedmiu zabójstw". Takie "Na skróty" Altmana, tylko że zamiast białej klasy średniej są meksykańscy gangsterzy. Czyta się znakomicie.
 
 
goldsun 
Szeregowy


Posty: 1626
Skąd: Bytom
Wysłany: 2019-02-18, 10:19   

Nicole Galland, Neal Stephenson - "Wzlot i upadek D.O.D.O" - skończyłem.

UWAGA mogę ciut spojlerować, albo zdradzać ciut książki!!

Po pierwsze - książka IMHO mocno nierówna. Początek fajny, środek mocno kulejący/ciągnący się, mimo fajnych pomysłów, końcówka znowu w miarę fajna.
Po drugie - to ten lekki spojler - jak się bierze na warsztat podróże w czasie, to trzeba umieć i mocno się pilnować. Autorzy karzą swoim bohaterom manipulować wydarzeniami, przez ingerencję w czasie, ale robią to IMHO mocno wybiórczo. Tzn. ta ingerencja robi coś co bohaterowie by chcieli i jakby nic innego, a to co robią cofając się w czasie jednak powinno IMHO powodować często o wiele większe zmiany. Niby to monitorują, czasami nawet wydarzy się coś więcej, ale IMHO za mało. Ciut w końcówce dopiero widać jak może wyglądać taka ingerencja, ale nawet paradoksom takiej ingerencji poświęcają chyba raptem 1 (jedno) zdanie na końcu (w skrócie: gdyby wiedźmie się udało, to nie byłoby dodo, a gdyby nie było dodo, to wiedźmy by w ogóle tam nie było, więc nie mogło się udać ...). Niby jest o "pęknięciu diachronicznym" i nawet się zdarzają, ale jakby mają realnie mały wpływ na późniejsze czasy, inne ingerencje też powinny jednak mocniej "namieszać" a niewiele z tego widać, jeśli coś widać to mocno lokalnie i wybiórczo. Rozumiem koncepcję "galaretki", ale jakoś za mało tych zmian IMHO, tym bardziej jak wikingowie zaczynają szaleć - mam wrażenie, że w końcówce książki autorzy już w ogóle przestali panować nad tymi zmianami w czasie (ich bohaterowie na pewno).
Po trzecie - bohaterowie mocno naiwni, że przez prawie całą książkę nie kiwnęli palcem, żeby zabezpieczyć się przed tym co jest na końcu, a ich przełożeni tym bardziej. Przecież argumentacja tej wiedźmy (nie chcę wskazywać której) jest absolutnie sensowna z jej punktu widzenia - aż dziwne, że tylko ona jedna na to wpadła (tzn. nie tylko ona jedna, ale ona jedna spróbowałą to zmienić).
Po czwarte - nie wiem, czy to ma być pierwszy tom serii, czy autorzy próbują mnie przekonać, ze książka jest napisana tak, że przez te zabawy z czasem wszystko się zgadza i teraz mam przeczytać jeszcze raz książkę, żeby sprawdzić. Bo ostatnie zdania książki są dość jednoznaczne, że "teraz dopiero zaczną". Sęk w tym, że jednak nie chce mi się sprawdzać, aż tak mnie nie zaciekawili.
Po piąte - mimo to, zarekomendowałem książkę żonie, a i córka pewnie spróbuje. Bo jednak w książce fizyki kwantowej jest jakby mniej, a więcej wiedźm i czarowania.
Po szóste - fajne pomysły, fajne nabijanie się z biurokracji, fajnie pokazane działanie "tajnych instytucji" (i nie mam tu na myśli tylko rządowych), fajne zwrócenie uwagi na różne wątki (np. związane z finansami tej jednej tajnej instytucji, która cały czas jest w tle), niektórzy bohaterowie też fajni i ciekawie się czyta ich rozwiązywanie problemów w innych czasach, oraz związanych z tymi podróżami w czasie (wikingowie i mapy rządzą), fajna jest też czasami ta zabawa z czasem - jak pojawiają się nowe legendy/święty, albo "pieśni wikingów o wallmarcie" :-) . Generalnie książka nie jest zła, ale ma kilka słabszych kawałków/rozwiązań. Takie rozrywkowe czytadło starające się (mimo zastrzeżeń) nie być bezmyślne, tak bym powiedział.
_________________
Załączam różne wyrazy i pozdrawiam
Goldsun

Per ASperger ad astra
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2019-02-18, 13:15   

Więzień Labiryntu cz.2 Próby ognia.

Trochę lepiej niż w pierwszym sezonie, wyszli teoretycznie na świat. Dziwnych relacji chłopięco-dziewczęcych ciąg dalszy (ale jak wcześniej pisałem - jako że za kierownica facet, to kobity mogą uznać że siekierą ciosane. Nie zmienia to faktu że faktycznie proste.) - na szczęście też nie za dużo. Bardziej "przygodowo". Aha, i w przeciwieństwie do 1 tomu, to drugi jest mocno rozbieżny z filmem (a w zasadzie film jest mocno rozbieżny z książką)
6,77/10

ps. Fidel - dla świętego spokoju.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2019-02-18, 13:20   

uspokaja cię dziecięca pulpa?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2019-02-18, 13:41   

1. młodzieżowa :)
co przy głębszym zastanowieniu - ta literatura (YA) była od zawsze w fantastyce (a zwłaszcza w fantasy), tylko się tak nie nazywała.

2. nie, nie uspokaja - ale nikt mi nie truje "no weź przeczytaj"
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2019-02-18, 18:32   

"Imajica" Barkera, czyli wielki wyrzut na mojej półce (sprawdziłem, już prawie 5 lat na mnie czeka). Kupiłem, w międzyczasie miałem kryzys czytelniczy (albo i ze 4), za każdym razem jak na tę książkę patrzyłem, to wiedziałem, że na ~900 stron nie jestem gotowy, bo bałem się powrotu czytelniczej niemocy. W końcu czuję, że dam radę. Po ~100 stronach powiem, że fajne to to. Nie wiem dlaczego spodziewałem się krwawej jatki, a tu całkiem grzecznie, prawie że po harcersku. Te 5 dominiów kojarzy mi się, nie wiem czy słusznie, z Amberem Zelaznego. Ponieważ czytam właściwie tylko z rana przed pracą, to może za jakieś 4 tygodnie uda mi się skończyć.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2019-02-18, 20:34   

Imajica jest świetna :) Pod warunkiem, że nie przeszkadzają ci opisy homoseksualnych przygód Gentle'a ;)
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2019-02-19, 15:38   

Jakieś 20 lat temu przeczytałem ciągiem Kobierzec i Wielkie sekretne widowisko.
Niewiele, w sumie nic z tych powieści nie pamiętam, wiem tylko że to był najnudniejszy miesiąc mojego życia, więc mam chyba uraz.
U mnie też ,, leży'' Imajica lecz boję się jej tknąć.
Mówicie że trzeba się przełamać?
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2019-02-19, 16:00   

księgi krwi były całkiem całkiem - ale to bylo dawno
natomiast co do Kobierca mam podobne wrażenie
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2019-02-19, 16:20   

Księgi Krwi są zupełnie innymi dziełami. Ale przyznam, dzięki KK właśnie z takim trudem brnąłem przez te dwa opasłe tomiszcza, licząc na coś w ich klimacie.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Cintryjka 

Posty: 1841
Wysłany: 2019-02-19, 19:19   

Mnie Imajica niemiłosiernie wynudziła. Początek był w porządku, ale później masa chaotycznego pustosłowia.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2019-02-19, 19:20   

I tego się obawiam.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Cintryjka 

Posty: 1841
Wysłany: 2019-02-19, 19:30   

Jedna z gorszych męczarni to dla mnie była, w ramach UW gorzej wspominam tylko Trojkę Chapmana, choć ją się zdecydowanie szybciej czytało.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2019-02-19, 19:50   

Cintryjka napisał/a:
w ramach UW gorzej wspominam tylko Trojkę Chapmana

No popatrz, ja wręcz przeciwnie. :)

W Imajice zastygłam gdzieś w okolicy 200 strony. Ze dwa (?) lata temu to było, większość szczegółów mi uleciała z pamięci.
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2019-02-19, 20:01   

Czytam od wczoraj Maga Johna Fowlesa.
Smaczne to jest, a też byłem pełen obaw.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2019-02-19, 21:58   

Czytałem 31 lat temu. Wtedy było prześwietne. Czasem mnie nachodzi ochota na powtórkę, wtedy wyjmuję oba tomy (KiK) z zakurzonego trzeciego rzędu najwyższej z półek i stawiam w zasięgu ręki. Po jakimś czasie odstawiam na miejsce. Teraz też stoi pod nosem, ale strach jest.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2019-02-19, 22:52   

Czytałem 25 lat temu, było genialne. Ale jakoś nie nachodzi mnie ochota na powtórkę, ale ja mało co powtarzam.


...no, może niewielka
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo MAG


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,53 sekundy. Zapytań do SQL: 14